Skocz do zawartości
IGNORED

High-end interkonekty, jak grają


Piotr Ryka

Rekomendowane odpowiedzi

Piotr i Szczepan alfabetycznie i telegraficznie.

1/Dobry temat i b.ciekawe wpisy - gratuluję.

2/Polemizuję nw temat Tara0.8 VS XLO Limited - po przesłuchaniach nie miałem

cienia wątpliwości co mi w duszy gra,Tara choć piekna opuściła mój system

bez odrobiny żalu.

3/Accu.PS1200 zamulało mój system bardzo,byłem wsciekły że woziłem go ciężarówką i nosiłem

3 piętra jak gdański mebel,na Hydrę 8 z Anaconda Alfa potrzebowałem 15 minut i wszystko było jasne

została.

I tyle subiektywnie .

Audiofilsko Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam niestety aż tak bardzo dobrego sprzętu ale pozwoliłem sobie ostatnio na wymianę IC na wyższy model od dotychczas używanego Alphacore Tourmaline. Przesłuchałem kilka kabli w cenie do 1.500 złotych (oczywiście z drugiej ręki). Jako ostatni poszedł IC TARA LABS AIR 1. Trochę byłem sceptycznie nastawiony do tego kabla po tym jak usłyszałem AXIOM. No ale wpiąłem.Wpiłąłem zapuściłem "Cztery pory roku" i...klapa mi dosłownie opadła.

Przepiękna barbwa skrzypiec, ostrość lokalizacji, głębia i to ciemne tło.....A przede wszystkim ta niesłychana dynamika. Ciężko jest opisać wrażenia słowami ale kabel wydał mi się od pierwszych minut idealny.Przyszedł więc ostatni etap testów na któryn jak przypuszczałem kabel się wyłoży.Kolejno poszły płyty:Sepultury, Slayer itp. No i cóż znów byłem w błędzie i to wielkim.

Oczywiście kabel ma wady a raczej wadę:utrata dynamiki i przejrzystości na przegrywanych płytach.

 

W każdym bądź razie kabel pozostał w moim jakby na to nie patrzeć niedrogim systemie. Uznałem że za pieniądze które wyłożyłem za kabel nie kupię np. CD który wniósłby do mojego systemu aż tak duże i tak korzystne zmiany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniakaudio>

 

Czy byłbyś tak miły i opisał różnice pomiędzy Tara Labs 0.8 i XLO Limited? Na jakim sprzęcie porównywałeś oba interkonekty i na czym polega przewaga XLO?

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniakaudio

Nie będziemy się scigać , chociaż mój czas wcale nie był gorszy.Przez długi czas obawiałem się tego oczarowania (z doświadczenia wiem że bardzo często przechodziło w rozczarowanie) ale Hydrę 8 też z Anacondą mam już prawie rok i niech tak zostanie (jak najdłużej)

 

O Accuphase PS1200 mam lepsze zdanie (oczywiście subiektywnie).

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

audiofil123

Witam,

Zabawa odbyła sie bodaj rok temu w moim domowym systemie,

Dla porządku oba kable uważam za wybitne - lepszych nie słyszałem.

Dlaczego decyzja na XLO limited ?,bogatsza srednica Tary nie rekompensowała mi istotnego ubytku widma

trąbek i saksofonów w zakresie tonów wysokich,tutaj było bolesne ograniczenie,brakło mi tego elementu

co rózni płytę od dźwieku na żywo ,z bliskiej odległosci.

Na tym poziomie jakości uważam że decydują już nie obiektywne lecz osobiste preferencje.

Warto przed dokonaniem wyboru posłuchać obydwu tych kabli we własnym systemie.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepanie,

Zaczynając od końca ten sam PS1200 ożywił system Accuphase mojego przyjaciela audiofila

jak poranna kawa - sam słyszałem,więc uświadamia nam tylko potęge slowa "Synergia"

Co do Hydry 8 to bardzo sie ucieszyłem czytając Twoją opinię,bowiem wiele innych krytycznych

zaczęło wzbudzac moje wątpliwości - normalnie jestem spokojniejszy z dokonanego wyboru,

innym odpowiem jak wyżej "Synergia"

Pozdrawiam.

PS.Ale czas na zmiany lektora IV na PRIME

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>PS.Ale czas na zmiany lektora IV na PRIME

 

No tak, co dwie lampy, to nie jedna. Ale może też czas na zmianę Prime na Grand?

Wychodzi na to, iż moje podejrzenie o dobrej synergii XLO Limited z naprawdę dobrymi klockani było uzasadnione i nieprzypadkowo ten kabel dobrze zagrał z Omegą i Accuphase. Szkoda, że nie miałem wtedy ze sobą do porównania Reference One.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maniakaudio

Z zakładki o mnie wynika że mam (i mam) Lektora IV,ale używam go sporadycznie.Osobiscie uważam że ten odtwarzacz nie sprawdził się nigdy (u mnie!) w większych pomieszczeniach.Wcześniej miałem ok 50m2/3,2 ,a teraz troche większe i trochę wyższe.Nie wiem dlaczego tak jest,ale jest.Kiedyś chciałem budować drugi ,bardziej kameralny system( biorąc mocno pod uwagę AA )jednak na razie mi przeszło.

Prime nie słuchałem ale wiedząc jak z pokolenia na pokolenie zmieniały sie Lektory musi byc dobry.

 

Czas na reklamę :

Ancient Audio potrafi być fantastyczne , jeżeli zgodzimy się z tym że nie sa to urządzenia uniwersalne do każdego rodzaju muzyki (jako komplet) to potrafi grać fantastycznie.

Słuchałem tego w Krakowie.Miałem w domu Silver Grand Mono i podstawki na Ravenie plus mój Lektor IV i brata Lektor V (?).Magia

 

I trochę gorzko - musi to być bardziej przyjazne dla użytkownika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie P i S /tylko bez skojarzeń/

Miało być o kablach - więc donosze uprzejmie że odnalazł mnie znajomy audiofil

i na weakend wymieniamy się XLO Limited na Tara0.8 niestety pierwsze zbalansowane drugie RCA.

Ze względu na konieczniść użycia przejściówek nie będzie to pełne porównanie niemniej na spokojnie

znów odświerzymy opinię - wpis do tygodnia.

Pozdrawiam,

PS.Co do Lektora Prime to pierwsza wersja Granda wymięka,będzie za kilka miesięcy nowy dzielony

Accuphase wtedy pomeczujemy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Piotrze ! Gratuluję tamatu. Wreszcie coś ciekawego.

 

>Rolandsinger

 

W pełni zgadzam się z tym co napisałeś.

 

Czas na moje trzy grosze.

 

Pierwsza zasadnicza sprawa w tym sporze między zwolennikami i sceptykami to sama definicja hi-end. Praktycznie dla każdego co innego to pojęcie oznacza. Na Allegro są całe stosy urządzeń określane tym mianem, choć mało które z nich ma z nim cokolwiek wspólnego. W jakimś stopniu hi-end określa cena samego urządzenia, nie jest to jednak do końca prawdą.

 

Druga sprawa - najwięcej nieporozumień wiąże się z subiektywną oceną zestawu przez określone osoby. Upodobania mamy bardzo różne i stąd często gęsto skrajnie inaczej odbieramy daną prezentację. Do tego dochodzi sprawa wyczulenia narządu słuchu, którym ludzie różnią się czasem bardzo, ale to bardzo mocno. I w końcu sprawa samej sugestii.

 

Jak się to wszystko zbierze do kupy rozeznanie jest trudne. Generalnie powiem tak. Jeśli ktoś próbuje porównywać kable, to pierwsze pytanie: na jakim zestawie. Jeśli ktoś zaczyna wypisywać poezję na temat wpływu okablowania w systemach bużdżetowych to sceptycyzm jest moim zdaniem całkiem na miejscu. W swoim życiu miałem okazję posłuchać kilka razy naprawdę drogiego sprzętu. Na takich zestawach wpływ kalbi jest odczuwalny wyraźnie. W miarę jak posuwamy się w dół zmiany zawsze są słabiej odczuwalne, co jest dla mnie zupełnie zrozumiałą sprawą, zgodną z prawami fizyki.

 

Czy w ogóle kable mają wpływ na brzmienie ?

 

Tak mają. To co piszę wynika z konkretnego doświadczenia. Do tego celu nie trzeba używać od razu referencyjnych kabelków. W dobrym analitycznym systemie w cenie ok. 10 kzł (a więc w żadnym razie nie hi-end) wystarczy użyć tanich jak barszcz interkonektów np. Audio-Nova i dla porównania równie tanich XLO. Różnica jest bardzo łatwa do wychwycenia. XLO osusza niemiłosernie średnicę do tego stopnia że chyba tylko głuchy nie jest w stanie tego zauważyć. W tym wypadku ślepe testy są całkowicie zbędne.

 

Ostatnia sprawa to kwestia naszego ludzkiego gustu. To powinno pogodzić wszystkich. Trzeba być realistą i zamiast kierować się sugestiami lepiej szukać tego co ja nazywam "swoim dźwiękiem", tzn. takiego dżwięku którego percepcja sprawia nam wyjątkową przyjemność. W tym wypadku wiele zdarzyć się może i czasem tańszy kabel może zagrać "DLA DANEJ OSOBY" przyjemniej niż droższy.

 

p. deep

 

PS. Dla mnie najbardziej komiczną wymianą doświadczeń w tym temacie był wątek "specjalistów-elektryków" z Elektorody. Uśmiałem się do łez. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deep, 11 Paź 2006, 20:28

 

>PS. Dla mnie najbardziej komiczną wymianą doświadczeń w tym temacie był wątek

>"specjalistów-elektryków" z Elektorody. Uśmiałem się do łez. ;)

 

Czy można prosić o link?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>dudivan

 

To dotyczyło co prawda kabli sieciowych, jednak niektóre stwierdzenia były niesamowite. ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

p. deep

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja se kupiłem dziś 2x2,5m kabla z miedzi beztlenowej o grubości 6mm, zamontowałem konektory widełkowe.... i też jest ogień, bde testować razem z nowym wzmacniaczem hehe :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p. deep

>

>PS. Dla mnie najbardziej komiczną wymianą doświadczeń w tym temacie był wątek

>"specjalistów-elektryków" z Elektorody. Uśmiałem się do łez. ;)

 

Mnie raczej nie do śmiechu. Na forum audiostereo sporo jest magii oraz u większości brak elementarnej wiedzy technicznej!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deep "Pierwsza zasadnicza sprawa w tym sporze między zwolennikami i sceptykami to sama definicja hi-endu"

 

Zgadza się.Widzę że zamiast oglądąc mecz pisaliście na forum,a tu sprzęt ,który parę dni temu był cieniutkimi klockami z supermarketu zagrał jak prawdziwy hi-end.

Jak tu być mądrym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitajcie profana, co między high-endy ryj swój kostropaty acz ciekawy zasadza. Owoż i ja sceptykiem jestem, inom że drucików we cenie Ferrari nie słyszał. Mimo to w przedziałach cokolwiek przystępniejszych cenowo (wyrafinowani h-e mnie wyśmieją), całkiem niedawno się nawróciłem i niechybnie zdanie zmieniłem. Oto jeszcze chwilę temu grałem na Audioquescie Copperheadzie (już widzę jak z niesmakiem odsyłacie mnie do low-endu) i byłem hmmm. przyzwyczajony. Jednakowoż kolega audiofil odwiedził mnie i zaproponował mały teścik, dobywając z teczuszki kilka kolorowych kabelków. Zadziwiłem sie w moim do tego czasu pielęgnowanym oportunizmie, jak wiele różnic, niuansów na moich nie h-e w końcu klockach dało się w tych próbach usłyszeć. IC który z tej rywalizacji wyszedł zwycięsko, urzekł mnie tak silnie, iż stał się moim niezbędnym celem ("o mnie"). Zapewniam: różnica na korzyść sceny, barwy i wypełnienia była kosmiczna. Nie zmienia to jednak faktu iż trudno (być może z braku doświadczeń) mi uwierzyć w tego rodzaju zabawy na poziomach cenowych kojarzących się raczej z wartościami podawanymi w angielskim Top Gear. Nie zasklepiam się jednak jak dawniej i pokornie przyznaję że wszystko jest możliwe. Metale ziem rzadkich kosztują często majątek.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitajcie profana, co między high-endy ryj swój kostropaty acz ciekawy zasadza. Owoż i ja sceptykiem jestem, inom że drucików we cenie Ferrari nie słyszał. Mimo to w przedziałach cokolwiek przystępniejszych cenowo (wyrafinowani h-e mnie wyśmieją), całkiem niedawno się nawróciłem i niechybnie zdanie zmieniłem. Oto jeszcze chwilę temu grałem na Audioquescie Copperheadzie (już widzę jak z niesmakiem odsyłacie mnie do low-endu) i byłem hmmm. przyzwyczajony. Jednakowoż kolega audiofil odwiedził mnie i zaproponował mały teścik, dobywając z teczuszki kilka kolorowych kabelków. Zadziwiłem sie w moim do tego czasu pielęgnowanym oportunizmie, jak wiele różnic, niuansów na moich nie h-e w końcu klockach dało się w tych próbach usłyszeć. IC który z tej rywalizacji wyszedł zwycięsko, urzekł mnie tak silnie, iż stał się moim niezbędnym celem ("o mnie"). Zapewniam: różnica na korzyść sceny, barwy i wypełnienia była kosmiczna. Nie zmienia to jednak faktu iż trudno (być może z braku doświadczeń) mi uwierzyć w tego rodzaju zabawy na poziomach cenowych kojarzących się raczej z wartościami podawanymi w angielskim Top Gear. Nie zasklepiam się jednak jak dawniej i pokornie przyznaję że wszystko jest możliwe. Metale ziem rzadkich kosztują często majątek.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>stempur

>No i wpadłkolega z Tara labs Air 1, którą

>zastąpiliśmy Stereovoxa. I stały sie rzeczy nieprawdopodobne. Dżwięk zyskal w każdym aspekcie,

>jednak najbardziej spektakularna była niesamowita dymanika, szsczgółowośc i coś, czego wprost nazwać

>nie można - chodzi o namacalność i nieprawdopodobną bezpośredniość i dosadność dżwięku. Zmiana

>interkonekty dała więcej niz wcześniejsz zmiana wzmacniacza!

>Zrobiłem jeszcze jeden eksperyment - swojego Primare 20 podłączyłęm Stereovoxem a póżniej Tarą. I

>efekt znów przerósł moje oczekiwania - różnica była ogromna. Przez chwilę zsatanawiałem sie, czy nie

>dać sobie spokoju z wymianą wzmaka i kupić tylko Tarę. Ostatecznie kupiłem i Tarę i MF 3.2 i jestem

>bardzo zadowolony z dźwięku.

 

Hmm... zabiłeś mi nie lichego ćwieka. ;) Na allegro Tara stoi za 1,2 kzł. Mam MF (wzmacniacz i CD) i chyba za jakiś czas... spróbuję z tą Tarą. ;) Powiedz mi tylko... Wiem że to hi-end i z gruntu powinien być neutralny. Czy jednak ona za bardzo nie osuszy i nie wyostrzy mi dźwięku ? Lubię ciepłe klimaty.

 

p. deep

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> deep

TaraLabs Air 1 niczego nie osuszy i niczego nie wyostrzy ;-D Naprawdę warto posłuchać tego kabla...

Pożyczyłem kiedyś na parę dni ten kabelek od stempura wraz z jego Primarem D30. Po wpięciu obojga w mój system (p. "o mnie" ) było bardzo fajnie, ale jeszcze lepiej było z moją Yamahą CDX-993 i Amplifonem WL25 ;-D

Pokój wypełnił soczysty, zrównoważony dźwięk, piękne, pełne barwy i do tego przestrzeń na hektary i świetna gradacja planów ;-D Po prostu muzyka była fizycznie obecna w pokoju ;-) Nie chciałem oddac tego kabla stempurowi, powiedziałem mu, że oddam tylko Primara D30 ;-D

p.s. Tary sobie nie kupiłem bo mnie, kurde, na razie nie stać, ale jak odłożę kasę, to... ;-D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deep

Nie powinno stać się nic złego, o osuszeniu nie powinno być mowy, bas i średnica nasycona. A jeśli chodzi o wysokie, to Tara poda je... jakby to nazwać? Dosadnie, o, dobre słowo, dosadnie. Niczego nie zamaskuje, nicezego nie zaokrągli i niczego nie wygładzi. Ale moim zdanie niczego też nie wyostrzy. Ja lubie konkretne wysokie, lubię, jak talerze brzmią metalowo, bo są z metalu, ale nei miałem wrażenia "krwi z uszu".

A jakie masz Musicale?

Pozdrawiam Stempur

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Ryka,

Zmeczowałem ponownie XLO Limited Balansowane vs Tara0.8 RCA przez przejściówki więc nie było to

wpełni obiektywne.

Wrażenia jak z przed roku plus dodam:

1/Tara+:zdecydowanie wieksza głębokość sceny

piekna nasycona średnica

+:lepsze fokusowanie i precyzyjna stereofonia

-:stała maniera podbicia niskiego basu oraz srednicy co upieksza ale i zniechęca jeśli wszystkie płyty

graja z tym piętnem własnego charakteru kabla

2/XLO +:myzykalność rozumiana jako wielośc i rozmaitość zdarzeń w przestrzeni

+:homogeniczność całkowitego widma wszystkich dżwięków

- : czytaj zalety Tary

Warto ich obu posłuchać,a z grzeczności nie wymieniam innych równie Markowych lecz nie z tej klasy dżwięku.

Pozdrawiam.

PS.Bardzo dziekuję koledze audiofilowi za wypożyczenie kabli

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam swoje 3 grosze :-). Testowane swego czasu w połączeniu Sound Art Jazz, Linn Ikemi Dynaudio Contour 1.8 MKII, zasilające Fadel Art Coherence, głośnikowe Streamflex biwire.

 

Moim zdaniem i nie tylko (patrz niemiecki stereophile) łączówka na XLR Fadel model Reference 0,5 jest tylko nieznacznie lepszy od Fadela Aeroflexa, trzeba się nieźle wsłuchać aby 'poczuć' różnicę. Miałem obydwa kable i takie też spostrzeżenia. Fadel Reference to połączone 2 Aerolinki.

Dla mnie osobiście, najlepszym kablem jaki słuchałem w powyższym zestawieniu okazał się być Fadel Art Coherence na XLR. Piotrze zbieraj $$, choć kosztuje jak dobry CD, nie pożałujesz. Różnica brzmienia to na przykładzie Transparenta jak Music Link do Reference. W każdym calu czuje się ..... :-)

Pozdrawiam,

Profil

 

Ps. A bardz dobry i bardzo przejrzysty jest też AQ Sky, Transparent Ultra i Reference . Wszystko zależy od tego, co podpinamy :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to "hajend " ale mialem dlugo u siebie AQ Panthere. Kilka osob testowalo go w swoich systemach i zazwyczaj bardzo chwalilo. Ale czy to hajend? Nie wiem. W gazetach napisali, ze tak ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.