najlepsi elektro wioślarze

[bumkrowiec]

Witam, za czasów jak grałem jeszcze na gitarze miałem kilku idoli petruci, satriani, był jeszcze jeden za nic nie moge przypomnieć sobie jak się pisze i dobrze wymawia jego nazwisko ale chciałem trochę poczytać w necie o nim, może mi pomożecie powiedział bym że to ingwi manstein czy jakoś tak znacie możecie napisać mi jak się to pisze :-)

[zildjian]

Yngwie Malmsteen

[bumkrowiec]

Dzięki właśnie o tego chodziło :)

 

Pozdrawiam

nie ma to jak audiostereo.pl :-)

[bach]

To w temacie powinno być chyba: "najszybsi"

[dooomin]

Steve Vai, Yngvie Malmsteen, Martie Friedman, Tony Macalpine

[Edward]

Był taki jeden, który się nawet do Księgi Guinessa wpisał, bo potrafił wydobyć najwięcej nutek na sekundę, o ile pamiętam to 16. Wśród gitarzystów tzw. elektrycznych zwykło się przyjmować kryterium szbszy=lepszy. Mnie to trochę bawi :) Sądzę, że jest ogromna rzesza gitarzystów klasycznych, czyli grających na takim "pudle" z "plastikowymi" strunami, którzy swoim warszatatem i możliwościami interpretacyjnymi przerastają znacznie Satrianich, Wajów i tym podobnych.

 

Pozdrawiam

[bumkrowiec]

Fakt może określenie najszybsi było by lepsze, ale jak nie patrzeć skubańce potrafią ;-)... vai, satriani faktycznie zasówają, petruci też ale z tą różnicą że potrafi grać piękne ballady np. Dream Theater płyta Images And Words piosenka another day, a i chwyty skubaniec robi taki że palce wysiadają np. jeden palec na drugim progu kolejne 2 palce na czwartym a piąty najmniejszy swiruje po 6 i 7 progu. do tego trzeba być dobrym. Ale przyznam że bardziej odfrówam przy akustycznej gitarze i tak bardzo podoba mi się Acoustic alchemy. Nieźli są tez goście z apokaliptyki co grają kawałki metalicy na wiolączellach...

[liamk]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liamk]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liamk]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ;DDD

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liamk]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :DDDDDDD

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bumkrowiec]

miłem kiedyś te lekcje i sie "uczyłem" bo tak naprawdę to nic się nie da z nich nauczyć ale pierwsza część to rozgrzewka pokazuje jak palce rozciągać :) hehe

[liamk]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) no i ofc cos o sprzecie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[liamk]

tez sie uczylem ale nie z Phycho Execises :D no i ofc nie wchodzilem tez w killzone mode ;)

[bumkrowiec]

 

heh a ten shizol się nauczył :)

[porucznikzubek]

Onegdaj kolega gitarzysta, słuchając u mnie gitar cokolwiek jazzowych (Rypdal, Stern itp.) roziskrzył się nieco, niesiony rockowymi fascynacjami. U wierzchołka egzaltacji, niemal hołdy jął składać Frippowi, Hendrixowi, Lifeson'owi i szczególnie przezeń hołubionemu Bettencourt'owi. Przyznaję, arcy zacni to muzycy i niewątpliwie wirtuozi. Postanowiłem jednak kolegę zaskoczyć i zaproponowałem mu wysłuchanie kilku próbek z dorobku Michaela Landau'a, Steve Lukathera czy Jeffa Kollmana. Szczęściarz acz nieszczęśnik, tak był silnie zaskoczon, iże czas dłuższy nic nie rzekł z wrażenia. Później zaś mimo grzecznej jeszcze pory i nie mniej zacnych nazwisk w kolejce do odtwarzacza, wyszedł ściskając kurczowo pożyczoną płytę Landau'a. Jak zdołałem zauważyć, jego obliczem wędrował wielce zagadkowy uśmiech.

Pozdrawiam

[bumkrowiec]

Znam jednego takiego zagożałego fana ciężkiego brzmienia, kiedyś z racji tego że wieczór przysło spędzić w pabie o typowo jazzowym nastroju zaczeliśmy rozmawiać o tym nurcie muzyki, twierdził że wielu dobrych muzyków się psuje bo zaczynają grać jazz ja odpowiedziałem że muzyka jazzowa to kolejny etap w rozwoju muzycznym. Nie dal rady się przekonać zresztą był zbyt wstawiony :p heh

[porucznikzubek]

Gorąco polecam trzy (na razie) wspomniane w poprzednim wpisie nazwiska. Są to muzycy którzy mimo doświadczeń jazzowych, konkretnie raczej jazz-rockowych, potrafią grać ostro lecz z niedoścignionym polotem i maestrią. Landau'a polecam płyty solowe np. "Tales from the bulge" ale przedewszystkim nagrania z supergrupą Karizma np. "Document". Lukathera również solo np. "Candyman", lecz nade wszystko z ekipą Los Lobotomys. Trzeci, najmłodszy, rzec można uczeń tamtych to gigaenergetyczna formacja Cosmosquad. Właśnie głównie te "ostre" popisy wprawiły mojego kolegę w osłupienie.

[Edward]

bumkrowiec, 19 Paź 2006, 23:13:

"ja odpowiedziałem że muzyka jazzowa to kolejny etap w rozwoju muzycznym"

 

Ależ co Ty wygadujesz? Połowa muzykantów jazzowych kompletnie nie potrafi grać! Oni tylko udają. :D

[bumkrowiec]

ehehe :) chciałbym tak umieć udawać :P

[Edward]

Weź tylko jakiś kultowy jazzowy instrument i ćwicz. Za tydzień dasz koncert. :D

[porucznikzubek]

Edward,

Czy ty aby na poważnie ?

A tak pozatym, jak się czujesz?

[bumkrowiec]

A usiadłem sobie wczoraj i wymysliłem coś takiego :P nagranie zdecydowanie nie audiofilskie- mikrofon internetowy www.mtmo.republika.pl/palcowanie.mp3 heh i jak widzicie moiją przyszłość :) moze za kilka lat powtórzy sie sytuacia z foresta gumpa jak wymyślił taniec a póżniej pojawił sie elwis który tańczył tak samo :)

[bumkrowiec]

co z tym linkiem ?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Molibden]

Dobre, tylko 2x szybciej i na elektrycznej byłby dopiero efekt!!

[Edward]

porucznikzubek, 20 Paź 2006, 14:18:

">Czy ty aby na poważnie ?

>A tak pozatym, jak się czujesz?"

 

Dziękuję, że troszczysz się o mije samopoczucie, zapewniam, że wszystko jest w porządku. :)

A owszem, ja całkiem poważnie. Kiedyś przez ponad rok chodziłem do warszawskiego Akwarium w każdą środę na jam session. Chodziłem, słuchałem, naoglądałem się.

[cyjanopan]

ci tzw wirtuozi (satriani, vai i podobni) bardzo mi sie kojarzą z równie wyrafinowaną dyscypliną jak ta :

;-)

[mciej]

Co to za ranking najszybszych masturbatorów?

[LeStat]

Wiadomo, że kiedyś niejaki Alvin Lee z Ten Years After został okrzyknięty najszybszym gitarzystą świata.

Ale tak naprawdę to nic z tego nie wynika. Nic decydującego o tym, jakoby to szybkość i technika odgrywała największą rolę w ogólnej ocenie gitarzysty. Na pewno to są cechy bardzo przydatne o ile przy tym gitara "przemówi" do odbiorcy i zagra na jego uczuciach. Poza tym gitarzysta dla mnie, to nie tylko wykonawca cudzego materiału, ale i twórca własnych kompozycji.

[Molibden]

Bumkrowiec a może tak: :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )