Skocz do zawartości
IGNORED

Poszukiwany - wzmacniacz do 8kzł


kris_k

Rekomendowane odpowiedzi

kris_k, 1 Gru 2006, 13:22

"Słuszałem Denona 2000AE (u Kaszanki) i jak dla mnie trochę za bardzo przesunięty w kierunku sterylności....

...Prawdę mówiąc po tych peanach na cześć scalaka w mydelniczce zacząłem myśleć o posłuchaniu jakiegoś cyfrowego ampa..."

 

Witaj.

Dla mnie te dwie rzeczy sie wykluczaj. Jezeli szukasz fajnej srednicy poza innymi przez Ciebie wymienionymi cechami to raczej zapomnij o wzmacniaczach cyfrowych. Mialem do nich dwa podejscia i nie jest to rodzaj dzwieku dla ludzi dla ktorych cenna jest srednica. Tu raczej jest dynamika szczegolowosc ale tez lekka sterylnosc.

Nie przegladalem dokladnie Twojego watku bo od dluzszego czasu bylo tu gadanie off topicowe ale pomysl moze o jakis starszych Musical Fidelity. To moze byc ciekawe rozwiazanie. Jezeli tylko przezyjesz design ;-)

Pozdrawiam

Re: Kris_k 1 Gru 2006, 13:22

 

>Prawdę mówiąc po tych peanach na cześć scalaka w mydelniczce zacząłem myśleć o posłuchaniu jakiegoś

>cyfrowego ampa np. TacTa (tego tańszego) czy Sonneteera Bronte

 

ale po co zaraz TacTa?

nie lepiej najpierw wypróbować T-amp-a za 200 zł?

 

chcesz wydać dużą kasę? to i tak wydasz!

tyle że na kolumny do T-ampa i będziesz mieć dźwięk wart o wiele wiecej niż 8000 zł :-)

 

a kolegom narzekającym na moje rzekomo offtopikowe wpisy przypominam, że T-amp jak najbardziej mieści się w kategorii "wzmacniacz do 8 kzł" czyli jest jak najbardziej na temat

 

pozdrowienia!

graaf

>>>graaf

Upierdliwy jesteś do granic.

 

Czy ty masz tego T-ampa? Jeśli tak to pożyczę go od ciebie do posłuchania w moim zestawie, a wtedy zobaczę czy pobije to co mam teraz, nie mówiąc o tym co planuję kupić. I raz jeszcze powtarzam - NOWYCH KOLUMN NIE KUPIĘ. I kropka.

 

Poproszę tylko jeszcze najpierw o kilka szczegółow: Czy to jest integra czy tylko wzmak mocy? Jeśli integra to ile ma wejść i jaką czułość wejścia do pełnego wysterowania?

 

To dla mnie ważna informacja, jako że AudioNemesis ma stosunkowo niski poziom sygnału wyjściowego. A jeśli mam kupić preamp - to cała zabawa na pewno już przekroczy 200zł...

 

Pozdrawiam,

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

O wy niewdzięcznicy, graaf niesie oświaty kaganeg a wy nic tylko upieracie się przy swoim. Z drugiej jesnak strony do dobre jest - zawsze jak ktoś spyta o wzmak do X to można mu zaproponować wzmak do X-200zł i Tampa

>Czy ty masz tego T-ampa? Jeśli tak to pożyczę go od ciebie do posłuchania w moim zestawie, a wtedy

>zobaczę czy pobije to co mam teraz, nie mówiąc o tym co planuję kupić.

 

Ale graaf, też nie wystawia faktur ;-)

  • Redaktorzy

kris_k - T-Ampa możesz dzieciakom na gwiazdkę kupić i problem zarówno z prezentem jak i "forumowymi naganiaczami" (oczywi scie żartuję, więc się nie obrażajcie) będziesz miał z głowy. T-Ampy to integry z jednym wejściem, więc jakby nie było odpada u Ciebie w przedbiegach.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

>>>Fr@ntz

Dzięki ;)

Moje chłopaki dostali już na komunię wykwity komercyjnej myśli technicznej w postaci bumboksów (czy też gettoblasterów jak kto woli ;)). Na szczęście udało mi się na nich wymóc, żeby słuchać ich jak mnie nie ma w domu (biedna ta moja małżowinka, oj biedna ;))

 

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

> kris_k

Moze jednak lampka? Np. cos takiego, jak na fotce - Cayin A88T

U mnie bez najmniejszego problemu napedza z nienaganna kontrola SS przy 85 dB. Jest to wzmak, ktory najlepiej zgrywa sie z niskoefektywnymi kolumnami, wiec z Twoimi moglby stanowic bardzo dobra pare. Powinienes posluchac.

Nie wiem jak daleko mieszkasz ode mnie, ale jak masz chec wpasc i posluchac jak u mnie ta para sie sprawuje, to zapraszam - a najlepiej ze swoimi kolumnami. Zapewne wiesz doskonale, ze im wiecej przesluchasz, tym trafniejszy w konsekwencji wybor i mniejsze prawdopodobienstwo, ze pozniej bedziesz zalowac zakupu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam!

 

Aby zakończyć (może) wątek o T-Ampie podzielę się kilkoma spostrzeżeniami jako użytkownik.

 

Wzmacniacz ten z założenia miał służyć do nagłaśniania sprzętu przenośnego, stąd mizerne terminale głośnikowe i jedno wejście mini jack. Okazał się takim fenomenem, że zaczęto go stosować w domowym audio, w niektórych krajach to już kultowy sprzęcik. Niestety, aby w pełni wykorzystać jego potencjał trzeba dokonać modyfikacji, o których pisałem w zakładce DIY.

 

Nawet wyjęty prosto z pudełka gra tak, że przez pół godziny nie mogłem wyjść z podziwu, normalnie śmiałem się jak na najlepszej komedii. O ile pamiętam to w recenzji na 6moons porównywali go do lampy za 3000$. Nie mam doświadczenia z lampami, ale na pewno nie tak sobie wyobrażam dźwięk "lampowy". T-Amp zasilany paluszkami znokautował mój wzmak DIY na LM3886, amplituner Yamahy i jakiegoś NADa. Podłączany był do różnych kolumn i w każdym przypadku bez problemu dawał sobie radę do pewnego poziomu głośności, powyżej którego pojawiały się zniekształcenia. Na szczęście był to poziom dobrej imprezy, a nie normalnego słuchania muzyki.

 

Po modyfikacjach gra naprawdę bardzo dobrze, ale wstawiony w mój system przegrał z Creekiem 5250SE, choć niewiele.

O T-Ampie można pomyśleć w momencie tworzenia toru audio. Taki mały przykład: planujemy wydać po 4000 na kolumny i wzmaka. Uważam, że modyfikowany spokojnie może stawać w szranki z konkurentami za 4000 (pomijając kwestię mocy, którą rozwiązujemy wysokoefektywnymi kolumnami). Całkowity koszt mojego T-Ampa, łącznie z obudową zamknie się w okolicy 900zł. Zostaje nam wtedy 7100 na kolumny i mamy szansę na wspaniały duet.

 

Aktualnie T-Amp napędza klony Mite w systemie komputerowym, na którym i tak słucham 80% muzy :)

 

Podsumowując polecam ten wzmacniacz wszystkim, ale;

- jako kolejny, nawet bez modyfikacji

- jako podstawowy, jeżeli ktoś lubi dłubać i jest gotowy na zmianę kolumn, a i tak tylko do pewnego poziomu cenowego

 

W przypadku krisa ewentualna jest tylko pierwsza opcja, która nie wymaga dalszego ciągnięcia wątku T-Ampa.

 

Pozdrawiam

Ptyś

Chętnie wypróbuję tego t-ampa, pod warunkiem że daje się podłączyć kable na bananach. Potem mogę odsprzedać za pół ceny.

 

Takie coś nie będzie miało wydajności prądowej koniecznej do oddania sygnału muzycznego, więc dźwięk zapewne jest w najlepszym razie po lampowemu zaokrąglony.

 

Wszyscy jakoś zapominają o tym, że wartości szczytowe osiągają ponad 10 razy więcej niż sinusoida o porównywalnej mocy sygnału. Proszę sobie policzyć wymagania mocowe z prostego wzoru P= I^2 * R. Dlatego typowy solid state sprawdza się do max 10% mocy nominalnej a jak słaby to dużo mniej. Lampa ma "mocniejsze waty", bo krzywa narastania zniekształceń w funkcji mocy jest o wiele mniej nachylona, plus inne widmo zniekształceń. Wystarczy wybrać odpowiednią muzykę i wszystko się wysypie. A wysokoefektywne głośniki przeważnie grają dziwnie, choć jst parę wyjątków, Thiel CS1.6 albo WLM. Ale ze słabym wzmacniaczem to będzie porażka. Powtarzam, za 2 stówy chętnie kupię i opiszę wrażenia.

>Wszyscy jakoś zapominają o tym, że wartości szczytowe osiągają ponad 10 razy więcej niż sinusoida o

>porównywalnej mocy sygnału. Proszę sobie policzyć wymagania mocowe z prostego wzoru P= I^2 * R.

 

Mógłbys rozwinąć, bo to ciekawe jest. Maks. prądy zależą od wielkości szczytowej napięcia sygnału a nie od tego jaki to sygnał.

W wątku 29914 napisałem kilka słów o moich dzisiejszych odsłuchach. Chętnych zapraszam.

 

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Podpisuje sie "recami i nogami" pod wpisem Ptysia o t-ampie :) Naprawde potrafi zadziwic malenstwo :D

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

>jar1

 

"Druga ważna właściwość muzyki to jej zróżnicowanie dynamiczne. Nie chodzi tu jednak o różnicę poziomu między partiami cichymi a głośnymi (choć i to jest ważne), lecz o odstęp pomiędzy poziomem średnim a poziomem osiąganym w szczytach. O subiektywnym poczuciu głośności decyduje średnia moc dźwięku. Jednak przez krótkie ułamki sekund wartość średnia jest przekraczana nawet dziesięciokrotnie, a w niektórych współczesnych nagraniach cyfrowych ta rozpiętość jest jeszcze większa. Jest rzeczą całkiem naturalną, że średnia moc dostarczana przez wzmacniacz wynosi ułamki wata przy cichym słuchaniu, lub kilka watów przy głośnym. Przy średniej mocy np. 3W moc szczytowa osiąga 30W. Jeśli szczyty sygnału są obcięte nie zmienia to wrażenia głośności. Do pewnego stopnia takie zniekształcenia są tolerowane przez ucho. Dopiero przy bardzo ostrym obcięciu szczytów dźwięk staje się szorstki i zniekształcony. Wcześniej objawy są bardziej subtelne i przybierają postać utraty naturalności brzmienia. "

 

całość pod

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Re: Zbig

 

>Chętnie wypróbuję tego t-ampa, pod warunkiem że daje się podłączyć kable na bananach. Potem mogę

>odsprzedać za pół ceny.

 

zanim wypróbujesz t-ampa. chętnie wypożyczę (ale jest kolejka), koniecznie zmierz ile mocy potrzebujesz w swoi systemie, bo jeśli wyjdzie, że więcej niż 6W z kolumnami 8 omowymi czy 10W z kolumnami 4 omowymi to nie ma sensu żebyś próbował, bo faktycznie t-amp nie będzie mieć wystarczającej wydajności

 

sprytny bo prosty i zarazem wiarygodny sposób na pomiar, autorstwa kolegi Misiomora, podaję w jednym z ostatnich swoich wpisów wyżej

 

>Wszyscy jakoś zapominają o tym, że wartości szczytowe osiągają ponad 10 razy więcej niż sinusoida o

>porównywalnej mocy sygnału.

 

ależ skąd – nikt nie zapomina – wiele razy była o tym mowa wyżej

 

>całość pod

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

bardzo upraszczają, np. to: "Przy średniej mocy np. 3W moc szczytowa osiąga 30W", dlaczego akurat 30W? może to być równie dobrze 12W jak i 120W – to zależy od dynamiki nagrania

 

pozdrawiam!

graaf

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Zbig

 

>Jednak przez krótkie ułamki sekund wartość średnia jest przekraczana nawet

>dziesięciokrotnie, a w niektórych współczesnych nagraniach cyfrowych ta rozpiętość jest jeszcze

>większa. Jest rzeczą całkiem naturalną, że średnia moc dostarczana przez wzmacniacz wynosi ułamki

>wata przy cichym słuchaniu, lub kilka watów przy głośnym. Przy średniej mocy np. 3W moc szczytowa

>osiąga 30W.

 

Z tego wynika, że (i oczywiście w zależności od efektywności kolumn) do głosnego słuchania wystarcza wzmacniacz o mocy 30W w piku, co odpowiada dokładnie 15 W rms. I te 15 Watów są wypisywane w specyfikacjach dotyczących wzmaczniaczy. Czyli 15W wzmacniacz w zupełności wystarczy by sobie głosno i bez obcinania pików posłuchac muzyki. A stosując kolumny >90 decybeli napewno znacznie mniej.

 

 

 

Tylko to ma się nijak do tego co napisałeś poprzednio:

 

>Wszyscy jakoś zapominają o tym, że wartości szczytowe osiągają ponad 10 razy więcej niż sinusoida o >porównywalnej mocy sygnału. Proszę sobie policzyć wymagania mocowe z prostego wzoru P= I^2 * R. Dlatego >typowy solid state sprawdza się do max 10% mocy nominalnej a jak słaby to dużo mniej.

 

I niestety czy lampa czy tranzystor - obowiązują te same zasady. Zupełnie innym są zagadnienia' związane z 'miłym' dla ucha odcinaniem 'szczytów'.

Jak trudno przyjąć do wiadomości, że mocy mamy za mało!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

> I niestety czy lampa czy tranzystor - obowiązują te same zasady.

 

Nie całkiem

 

Listening to this CD renewed my curiosity about the puzzling perceived dynamic performance of tube amplifiers, and I finally did what I should have done a long time ago: I hooked up my oscilloscope to one of the speaker outputs of my 300B amp and observed the screen while Touch was playing.

 

Holy Moses. I saw something like 30V peaks from an amp that, when driven with sinewaves and loaded with an 8 ohm resistor, never showed more than a 14V peak—more than twice the voltage technically supposed possible. You'd need a 50W transistor amp to realize the same peaks my 9W 300B launched without wincing at my speakers.

 

Całość pod

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Re: Less, 4 Gru 2006, 11:53

 

>Jak trudno przyjąć do wiadomości, że mocy mamy za mało!

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a jak trudno zrobić prosty pomiar ;-)

 

i pomyśleć, że to mi zarzucają niektórzy na forum bezmyślne googlowanie ;-))

 

przestań googlować Less i po prostu zrób pomiar, multimetr nie parzy :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Re: Less, 4 Gru 2006, 11:53

 

>Holy Moses. I saw something like 30V peaks from an amp that, when driven with sinewaves and loaded

>with an 8 ohm resistor, never showed more than a 14V peak—more than twice the voltage

>technically supposed possible.

 

cha cha

a to dopiero strasznie dziwne :-))

oczywiście te kolumny to miały 8 omów w całym pasmie tak jak rezystor ;-))

chyba skonstruował je sam "Holy Moses" LOL

 

zamiast napięcia prąd by pomierzył kolega "mojżeszowy stereofil" to by się przestał dziwić :-))

>Less

Prawo Ohma działa jednakowo na lampy i tranzystory ;-) Jeśli napiecie było wieksze to dokładnie tyle razy był mniejszy prąd. Moc jest zachowana. Zaden wzmacniacz nie odda więcej mocy niz może.

jar1

 

Sprawy nie zawsze są tak proste, jakimi się być wydają. Przeczytaj artykul do końca, akurat dla Ciebie powinien być interesujący.

W KAIMie przesluchaliście dużo różnych sprzętów. Czy nigdy nie mialeś wrażenia, że waty lampowe są glośniejsze od tranzysorowych? Odczucie takie jest dosyć powszechne.

Czy twoja wiedza techniczna nie dopuszcza do świadomości takich wrażeń? Akurat w kwestii kabli jesteś bardziej otwarty.

Czy AA wysterowujący Avalony, mimo że nie powinien, nie daje do myślenia?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

> Zaden wzmacniacz nie odda więcej mocy niz może.

 

Tak, tylko że czasami może więcej (w impulsach), niż wskazuje to pomiar mocy ciąglej przy sterowaniu sinusoidą (moc znamionowa).

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Less, 4 Gru 2006, 12:38

 

>jar1

>

>Sprawy nie zawsze są tak proste, jakimi się być wydają.

 

Akurat w tym przypadku nie jest to skomplikowane i wszystko mozna wyjaśnic prosto, bez doszukiwania sie 'nieoznaczoności"

 

Tak, bo wpływu kabli na działanie układu nie można opisać przy pomocy zwykłego prawa Ohma (chociaz ono jest i tu prawdziwe) . Natomiast moc i jej definicja są okreslone dokładnie. To, że mamy wrażenie, ze lampa gra głoścniej nie wynika z tego, że Wat lampy jest inny niż wat tranzystora ;-) Wat jest Wat i wynika z samej jego definicji.

Nie mozna tego wrażenia opisywać różnymi Watami.

Wzór na moc P= U x I = I2/R jest ważny zawsze. I to nie zalezy czy mówimy o mocy w piku czy tez rms.

 

Jestem przeciw pomieszaniu interpretacyjnemu.

Tak, wat jest zawsze taki sam, jeżeli weźmiemy sprawę po technicznemu dokladnie.

 

Tylko że trioda SE o mocy np. 20 W zdaje się być glośniejsza i mocniejsza niż wzm. tranzystorowy o takiej samej mocy znamionowej - tej podanej w danych technicznych, ciąglej, mierzonej przy sterowaniu sinusoidą. Decydują o tym przede wszystkim

1. większa moc w impulsach lampki w stosunku do mocy znamionowej niż ma to miejsce przy tranzystorach

2. lepsza reakcja na przestery

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Wszystko powinno być takie proste, jak to tylko możliwe. Ale nie prostsze!

(z pamięci za A.Einsteinem)

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.