NAD C320BEE - tuning

[wojtek1234]

A ja Panowie poprostu wywalilem wszystkie elektrolity lacznie z badziewiem tym w zasilaczu z napisem NAD.100uF mialy po 38pF.Tu i tam wstawilem odpowiednie kondensatory a gdzie niegdzie tak nie lubiany tantal jakoby nie nadajacy sie do audio co jest oczywista bzdura.Wzmacniacz zyskal i mocny ladny dol jak i reszte pasma.Zostal wyregulowany i pomierzony i nic nie zamierzam w nim wiecej tuningowac bo z piasku bata nie ukrecisz.Jest to tani i nie doceniany wzmacniacz ktory gra jak za swoja cene swietnie oczywiscie po wyjeciu badziewia z niego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojtek1234]

Czytam to bo mi sie nudzi i z tego wnioskuje ze np wstawienie opampa zamiast modulow oryginalnych jest lepsze?czyli cale biuro projektowe firmy NAD to dziecioly,ich praca i wiedza sa mniej warte niz opamp za dolara czy dwa?projektowanie obwodu wraz z prototypem ,produkcja itd kosztuje mniej niz 1 DOLAR???.Lepiej wywalic pol wzmacniacza wstawic kawalki drutu i zagra lepiej? Wywalic uklad Power Envelope bo to szambo? a nie przyszlo komus do glowy po co ktos to zaprojektowal? a uklad jest swietny i stosuja go po drobnych zmianach inne firmy bo jest to naprawde cos madrego.Nie powiem u nas filozofow i inzynierow dostatek.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )