Polska tragedia Hi-Fi Choice

[Jazz :-)]

Dudi,

 

"Dla producenta oczywiście? Bo recenzent który stwierdził że bubel jest bublem byłby całkowicie w porządku. Chyba że... nie sposób obiektywnie udowodnić że dane urządzenie to bubel. Ale w taki razie po co to całe testowanie? :)"

 

- Jest prawdopodobne, ze sie oczywiscie myle, ale w publikacjach, ktore znam, lub te ktore okresowo przegladam, nie przypominam sobie artykulu opisujacego cokolwiek jako bubel. Czy nie jest po prostu tak, ze nie pisze sie o bublach z definicji proponowania badz korupcyjnie, badz niekorupcyjnie (jezeli zalozymy obydwie mozliwosci w celu unikniecia innej dyskusji) urzadzen tylko dobrych pomijajac badziewie jako dla nikogo nieistotne? Powrocilbym tez do rzeczywistosci ogromnej dzisiaj gamy urzadzen znakomitych, ktorych nie jest w stanie ogarnac jedna publikacja testami, opiniami. Nastepny podzial na dane marki wynika z rynkow, ktore sa konstrukturami wiekszosci urzadzen. USA ma swoje przyzwyczajenia, w UK sprzedaje sie zupelnie co innego. Niektore marki staly sie globalne, ale tez wiele, pomimo ze popularnych w EU nie znajduje nabywcow w USA. Te roznice wynikaja np z cen i wielkosci nieruchomosci w danym spoleczenstwie. Przykladowo dodam, ze w Alhabra, miasta bedacym czescia gminy LA i zdominowanym przez Chinczykow, b. czesto w domach spotka sie system kina domowego zbudowanego z serii B&W800 stojacych w towarzystwie wielkich smokow. Kolumn polkowych, ani francuskich wzmacniaczy 2x40W tam nie zobaczysz.

[senicz]

Panowie to wszytsko komercja a nam pozostaje wybierac miedzy komercja totalna nastawiona na naganianie jeleni a mniej totalna grozaca upadkiem pisma. Choc od czasu do czasu i wtych mniej totalnych sa brednie na zamowienie producenta dystr. ten chois dla mnie upadl calkiem jak napisali ze zwrotnica elektorniczna przygnieciona kamieniem zaczela lepeij grac przez kolumny w megaline dali. Takiej glupoty dawno nie czytalem. I powazne pismo w ktorym choc troche sie znaja redy nie powinno byc. Tak naprawde to pismacy ustalaja z producentem dydtrybutorem co ma byc skopane a co ma byc super z ich produktow. Bo jak wszystko jest ok to pismo pada po jakims roku. Dlatego polscy prod. sa tak kopani no chyba ze podaruja redom swoje klocki jakis cd lub ............... Ale tego sie nie zmieni chyba ze bedzie grupa obiektywnych recenzentow nie znajaca co testuje i przypadkowo wybrana z puli do pobrania dobrych uszu. Ale jaja wychodza wtedy takie ze nikt na to nie idzie. Slepe testy wyjasniaja wszystko. Nawet jakosc uszu audiofila.

[gonarek]

co by nie mowic o HFC niezaprzeczalnym faktem pozostaje, ze co by nie zrecenzowali Linna czy Naima to zawsze bedzie to 'best buy' nawet jezeli pomiary w laboratrium wyszly takie sobie, a z tresci samej recenzji wynika, ze samemu dzwiekowi rowniez daleko do idealu. o stosunku jakosc/ceny wogole sie natomiast nie wspomina, nic w tym zreszta dziwnego - bo i co dobrego moznaby napisac o kosztujacym 130 kzl systemie KD, ktory nie posiada nawet automatycznej kalibracji (test systemu AV Naima z nr. 11/06). No ale skoro recenzje rozpoczyna sie od slow "Naim, cudowny Naim..." to czegoz innego moznaby sie spodziewac? Ogolnie odnosci sie wrazenie pewnej narodowej tendencyjnosci - trudno oprzec sie wrazeniu, ze do brytyjskich klockow stosowane sa zupelnie inne kryteria oceny niz do calej reszty.

Natomiast jesli chodzi o wszechobecnosc Onkyo, to sprawa wyglada nieco inaczej. Otoz ze wszytskich pism audio obecnych na polskim rynku tylko HFC nie bierze udzialu w bojkocie firmy EIC - trudno sie zatem dziwic, ze dystrybutor doslownie staje na uszach, zeby maksymalnie wykorzystac to jedyne dostepne mu 'okno na swiat' i zaprezentowac za jego posrednictwem tyle produktow ile tylko sie da. No, przynajmniej do czasu az HFC w koncu upomni sie o pieniazki za zamieszczone reklamy i teksty sponsorowane.... ;)

[zdezintegrowany_3PO]

gonarek -->

 

Tia ... bo ci Brytyjczycy to jacyś dziwni są ...

Zupełnie nie rozumiem czemu popierają swoich producentów, podobnie Francuzi, Niemcy .... o innych nie wspomnę :)

 

zdezi

[discorelax17]

zdezintegrowany_3PO, 5 Gru 2006, 13:42

 

>gonarek -->

>

>Tia ... bo ci Brytyjczycy to jacyś dziwni są ...

>Zupełnie nie rozumiem czemu popierają swoich producentów, podobnie Francuzi, Niemcy .... o innych

>nie wspomnę :)

 

Ty przecież też reklamujesz SoundArt;-)

[cIoudior]

Sound Art jak Sound Art, ale Silver Sound jak interesujaco zareklamowany.

Zmykam do swojego wątku o klonie Avalona, bo ostatnio gdzieś przepadł.

[Edward]

Zdezi:

"prezentacja Decibela była po prostu żałosna ... w większym stopniu charakteru brzmienia NAIM'a można było posłuchać w pokoju RLS"

 

Z przyjemnością się z Tobą zgodzę. W pokoju RLS dźwięk był - moim skromnym zdaniem - bardzo dobry. Z pewnością Naim miał w tym swoją zasługę.

 

"Jedyne co mnie do tego skłoni to zmiana mieszkania :)"

To przeprowadź się na dwa dni do KAiMu :D

[Edward]

senicz, 5 Gru 2006, 13:09:

"Tak naprawde to pismacy ustalaja z producentem dydtrybutorem co ma byc skopane a co ma byc super z ich produktow"

 

Niezupełnie tak jest. Pisma audio żyją z reklam podobnie jak inne pisma. Mają o czym pisać, jeśli producenci/dystrybutorzy dostarczą im produkt do testów. Dalej działa system samoregulujący. Jeśli napiszą dobrze, producenci/dystrybutorzy dadzą więcej reklam i nowe klocki do testów. Jeśli napiszą źle, klocków nie dostaną, będą mogli je sobie conajwyżej kupić w sklepie, a co ważniejsze nie zostaną wykupione kolejne reklamy. Ot i cała prawda, która jak mi się wydaje jest powszechnie znana.

 

O ślepych testach opisywanych na łamach kolorowych audio pism zapomnij. Dobrze mówisz, wyszłyby z tego niezłe jaja :)

[gutekbull]

Kupuje wszystko co wychodzi na naszym rynku, ale do końca roku i koniec !!!

Nie czytam o kinie domowym o Cabmbrdge, kolumnach i elektronice do 5000zł , MP3 itp. - tanim hi fi bo mnie to nie interesuje i tak jak to wszystko odrzucę zostają ze 2 artykuły z dziedziny HI ENDU do przeczytania.

Nie chcę być źle zrozumiały, ale nie mam zamiaru się cofać w zainteresowaniach.

Będę kupował od nowego roku wybiórczo.

[miroalien]

Ja też /jak kolega wyżej/ już od ponad roku kupuję pisma polskie i zachodnie wybiórczo.

Należy ograniczać koszty i warto nad skupem makulatury zastanowić się - są to nasze

pieniądze które można ulokować np. w wartościowe płyty CD, LP lub dobry interkonekt.

Rocznie wydać można przecież około 800-2000 złotych gdyby kupować każdy numer

z polskich i zachodnich czasopism. Selekcja i jeszcze raz selekcja! Kartkówka przed

zakupem i tyle. Mam dosyć wpadek z nudziarstwem, reklamami i testami sprzętu za 100 000 PLN,

który w dodatku gra jak kupa...

Zawsze można pożyczyć od kolegi i kto mi zabroni?

Czy jakaś ciota otchłani zabroni mi poczytać za darmo?

:)

[Badyl]

chyba logiczne ze to jego zdanie przeciez jest obok autor.

[miroalien]

Mam nadzieję, że znaczny spadek sprzedaży czasopism makulaturowych sprawiłby wzrost ich poziomu sprzed lat. Pamiętacie rzetelne recenzje z Magazynu HiFi czy Sat Audio Video? Dziś pisma ociekają reklamami

i podpłaconymi recenzjami /nie boję się tych słów/. Znam kilku ludzi zwiazanych z pewnym nieistniejącym

już pismem /Sound.../ i wiem co się tam w redakcji wyrabiało. Presja szefa na wszystko i cenzura

- taki mały Stalin. Oby takie pisma zdychały, bo więcej szkodzą niż służą. Tylko zdolnych ludzi żal którzy musieli

takiego szefa durnia znosić i męczyć się. Trochę mi HiFi Choice zaczyna przypominać tego ś.p. Sound...

Nostalgia mnie ogarnia dlaczego nie możemy mieć takich dobrych czasopism jak Niemcy, Amerykanie, czy

Francuzi? Od czego to zależy? Od zasobności portfela? Od świadomości i wiedzy środowisk audiofilskich,

od naszego chorego postkomunistycznego rynku ukształtowanego chaotycznie przez dystrybutorów

byłych kogucików bazarowych oszustów-dorobkiewiczów i popłuczyny popeweksowskie? Boże jak patrzę na ten ostblock to ryczeć mi się chce. Słowiańska fantazja. Pewne strefy świata są jak getta i nic tego nie zmieni.

Na szczęście są nieliczni którzy się obronią - myślę, że 60% ludzi z tego forum nie potrzebuje żadnych czasopism.

Są to ludzie ukształtowani w tej branży, z doświadczeniami i sporą wiedzą i pseudopisma są im zbyteczne.

Kupują je jedynie dla rozrywki /np. żeby się pośmiać i boki pozrywać/ albo dla nowości na rynku i tyle.

Ja już nie czytam recenzji. Kiedyś może tak, ale dziś koniec. Moje uszy są recenzentami i one decydują

czy dany kabel, głośnik czy wzmacniacz w danej konfiguracji czy innej jest dobry czy jest do bani.

Żaden palant w krawacie nie będzie mi kitu wciskał na łamach pisma i bogacił się moim kosztem wmawiając mi, że kable głośnikowe za 12000 pln są lepsze od tych za 8000 PLN - argumentując to tym, że te droższe mają odrobinę więcej "planktonu" w górnym zakresie średnicy...bla bla bla ble ble ble...

Obydwa te kable niech sobie pismak-nierób w d...sko wsadzi razem z "Panem" dystrybutorem - /cioty otchłani/.

:PPP

Wiedza podparta doświadczeniami, narząd słuchu, intuicja, trochę szczęścia i dobrzy koledzy

np: z tego forum chociażby - tyle nam zostaje...

[Gość jamówię]

"Czy jakaś ciota otchłani zabroni mi poczytać za darmo"

 

 

>>>miroalien

 

Takimi twierdzeniami uosabiasz najgorszą naszą cechę narodową:cwaniaczka-polaczka,wstyd mi chłopie,że muszę zyć z toba w jednym kraju.

 

Jak zaczniesz wytwarzać jakieś dobra w przyszłości np zostaniesz przedsiębiorcą zyczę ci żeby potraktowano cię właśnie jako taką ciotę o której piszesz nie rozumiejąc znaczenia tego słowa.

 

Jakby przyszedł ci do głowy pomysł ze stawianiem karkołomnej tezy,że reprezentuję wydawcę, to zapytaj kolegów o mnie oni powinni ci pomóc.

[miroalien]

Rocznie wydaję na pisma polskie i zachodnie kilkaset złotych i tyle wystarczy w zupełności!!!

Czasem pożyczę pismo od kolegi - I CO ZARAZ JESTEM ZŁY POLAK CWANIAK???

TERAZ JA MÓWIĘ! MEDIA TO NIE SA ŻADNE DOBRA!

Mam prawo do swojego zdania i nie musisz zaraz mnie krytykować - chyba że jesteś pismakiem

ciotą otchłani?

Też potrafię być uszczypliwy!

Może trochę więcej w "moim profilu" - incognito?

[miroalien]

>>>jamówię

Dosraj mi jeszcze - boś Polak przecie!

Wstydź się jeszcze - bo nic innego nie masz do powiedzenia.

Taki właśnie jest ten naród - bezkrytyczny, wszystko cacy i fajne,

a jak ktoś ma swoje odmienne zdanie to zaraz trzeba mu przaśnie

po staropolsku dosrać!

Kilkanaście dni na forum i wszystkie rozumy pozjadał...

[miroalien]

Chyba koleś jest pismakiem z czojsa i go piknęło?

Wyrazy współczucia, ale nie pozwolę żeby mnie inny

Polak od Polaczków wyzywał.

[miroalien]

Amen Polaku!

[yolaos]

i tak oto dochodzimy do wniosku końcowego ,że wszytko zaczyna się i konczy na kasie i dupach

poz.

[Fr@ntz]

A ja lubię HFC, co z tego, że większa część recenzji to radosna twórczość wyspiarzy. Wolę czytać bzdety audiofilskie niż jakieś inne. A że ładnie wydane to co w tym złego. Poza tym fakt zamieszczania testerów wydanych o wiele lepiej niż HFiM dodatkowo cieszy.

[Jazz :-)]

Ech tam. Zeby byla kasa i byly dupy, trzeba najpierw cos zrobic. Edwar w swoim wpisie mial racje. Podejrzenie konszachtow wsrod czytelnikow jest mocno przesadzone, jezeli po prostu nie wyciagniete z i tak standardowo biednego rekawa. Symbioza, ktora istnieje i musi istniec pomiedzy wydawcami, czytelnikami i dystrybutorami jest dobra i musi istniec, szczegolnie dla konsumentow. Bledem byloby poslugiwanie sie tylko wydawnictwami w jezyku obcym z kilku powodow. Znajomosc tych jezykow nie jest jeszcze uniwersalnie dobra w Polsce, nastepnie szereg produktow nie jest w ogole w Polsce dostepnych. Oznacza to w efekcie glownie to, ze poza nielicznymi wyjatakami produkty nie beda w ogole w Polsce tak sprzedawana, jak i kupowane. Kupowaniem maja sie teoretycznie zajac konsumenci i tutaj lezy najwiekszy problem. Polska jest jednak nadal narodem kombinatorow i jest ogolnie biorac krajem bardzo biednym, szczegolenie w odniesieniu do poziomu zakupu dobr konsumpcyjnych w segmencie Hi-Fi. Siedzimy sobie tutaj na najwiekszym forum audio w kraju i spekulujemy srednio biorac nad zakupem czegos z Allegro za kilkaset zlotych. Nastepnie wymagamy, zeby podawano nam na tacy piekne i kosztowne testy wszelakich urzadzen, oprawionych w zdjecia z Pekinem w tle, ktorych i tak nigdy nie kupimy. Nistety bez obecnego i racjonalnie powaznego stosunku nabywcow na rynku krajowym w pewnym segmencie, nadal beda kontynuuwane dwa syndromy. Wysokie ceny produktow na rynku oraz uboga w stosunku do wydawnict wzagranicznych specjalistyczna prasa krajowa.

[ABs]

HFC bardzo lubie, jest to dla mnie w tej chwili najlepszy magazyn, minus to czesty brak zdjecia bebechow!, co do opisow brzmienia to zawsze traktuje je z przymrozeniem ucha, szczegolnie poranna pora jak siedze na sraczu ;-) Najchetniej kupowalbym magazyn bez reklam, tylko sprzet powyzej 10k za klocek, jedno dobrej jakosci zdjecie rozbierane i krotka charakterystyka brzmienia, tak z 50 stron za 15pln :-))

[Gość jamówię]

>>>miroalien

 

Stwierdzenie,że potrafisz być uszczypliwy wsadź między bajki bo twój tok rozumowania jest równie prymitywny jak język, którym sie posługujesz.

 

Pisząc>TERAZ JAMÓWIĘ!MEDIA TO NIE SA ŻADNE DOBRA!< utwierdzasz mnie w przekonaniu,że masz kłopoty z czytaniem tekstu ze zrozumieniem,proponuję najpierw wrócić do szkoły, a potem przeczytać jeszcze raz co napisałem starając się coś z tego zrozumieć.Sugerując,że jestem >pismakiem ciotą z otchłani< wykazujesz się typową dla idioty indolencją bo,znowu kłania się czytanie ze zrozumieniem,gdybyś popytał kolegów o to kim jestem nie pisał bys takich bredni.

 

Długość pobytu na forum nie jest w żadnej mierze olkolicznością obciążającą twoich w tym przypadku chodzi o mnie oponentów bo jest odpowiedzią na chamski wpis prostaka,który pojęcie na temat zależności nazwijmy to wydawniczo- konsumenckich ma takie jak krowa na temat latania.

 

Na koniec dobra rada:bądź łaskaw nie zaszczycać mnie więcej twoimi wątpliwej jakośći intelektualnej wpisami i kategorycznie zrezygnuj z nazywania lub sugerowania mi ciotecznej prowieniencji bo podejmę skuteczne jak sądze kroki ,żeby na przyszłość takie określenia mojej osoby wybić ci z głowy.

[gutekbull]

jamówię=>

"Długość pobytu na forum nie jest w żadnej mierze olkolicznością obciążającą"

 

A właśnie ,ze jest ;-) Mocno bciąża ;-)

[majo]

napisalbyl jazz:-)

 

Polska jest jednak nadal narodem kombinatorow i jest ogolnie biorac krajem bardzo biednym, szczegolenie w odniesieniu do poziomu zakupu dobr konsumpcyjnych w segmencie Hi-Fi. Siedzimy sobie tutaj na najwiekszym forum audio w kraju i spekulujemy srednio biorac nad zakupem czegos z Allegro za kilkaset zlotych. Nastepnie wymagamy, zeby podawano nam na tacy piekne i kosztowne testy wszelakich urzadzen, oprawionych w zdjecia z Pekinem w tle, ktorych i tak nigdy nie kupimy. Nistety bez obecnego i racjonalnie powaznego stosunku nabywcow na rynku krajowym w pewnym segmencie, nadal beda kontynuuwane dwa syndromy. Wysokie ceny produktow na rynku oraz uboga w stosunku do wydawnict wzagranicznych specjalistyczna prasa krajowa.

 

jazz, akurat ty powinienes wiedziec, ze tych, ktorzy kupuja drogi sprzet hi-fi/hi-end tak jak ty samochody jest tutaj, na tym forum, na tzw. rozwage.

 

jazz, ty powinienes rowniez wiedziec, ze polska jest tak samo krajem kombinatorow, jak niemcy krajem nazistow, rosja krajem stalinowcow, belgia krajem pedofilow, szwecja krajem alkoholikow, usa krajem grubych glabow, itd, itp.

[pitdog]

...a Francuzi smierdza czosnkiem ;)

[Jazz :-)]

...a japonczycy?

[gutekbull]

Mają skośne oczy i jedzą surowe ryby ;-)

[Jazz :-)]

Majo, nie mialem na mysli forum, ale polski rynek, oraz jezeli jakims cudem nie zrozumiales, chodzi o przeznaczona na zakup sprzetu Hi-Fi sume w skali rocznej przez jednego mieszkanca UK, Francji...itd.

[majo]

japonczycy sa najfajnieszymi ludzmi na swiecie, pod warunkiem, ze uznaja cie za niemca, francuza, szweda, brazylijczyka, hindusa lub toma kruza.

[Harry z Tybetu]

....

Przynajmniej w HFC mam okazję poczytać (choć krótko) o innych sprzętach niż te, które testuje akurat AUDIO i Hi-Fi i muzyka. Już zaczęło mnie to irytować. Zaglądam do Hi-Fi i muzyka i co... tu słuchawki, w sąsiednim Audio - ten sam temat i prawie te same modele. Tu i tam Avalony, tu i tam Accuphase. Z tego kanonu wyłamuje się Audiovideo i HFC. Recenzje mp3, systemów KD "all in one", wiecznie amplitunerów YAMAHY i nagrywarek DVD doprowadzają mnie do pasji. Czekam tylko na wyodrębnienie z tych pism podtytułów poświęconych KD (oby nastąpiło to jak najszybciej). Też mile wspominam stare Magazyny Hi-Fi, które poświęcały stereo niemal wszystkie strony magazynu na dużo wyższym poziomie merytorycznym.

 

Audiovideo jest generalnie ok, choć za jedną rzecz mam ochotę wypłacić Kulpie. Po jaką cholerę są te jednozdaniowe podtytuły w recenzjach. Kiedy czytam przykładowo o zestawach Dynaudio Focus 220. "Stateczny, ciepły i słodki dźwięk sprawdza się przede wszystkim w materiale akustycznym". Zastanawiam się nad tym czy wogóle warto jeszcze czytać recenzje. To powinno znaleźć się w podsumowaniu a nie w pierwszym zdaniu.

 

Pozdrawiam

Harry z Tybetu