Haker złamał zabezpieczenie HD-DVD

[Fr@ntz]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Nigdy , ani przez moment , nie przestałem wierzyć w potęge ludzkiego umysłu :)

[americano]

FBI już puka do jego drzwi ... ;) , biedak.

[alt_77]

... a jak go znajdą i przesłuchają, to jeden z wielkich koncernów, którego zabezpieczenie właśnie złamał zaoferuje mu ciepłą i dobrze płatną posadę...

[americano]

on już pewnie pracuje w tym koncernie i brał udział w tworzeniu zabezpieczeń, które "po godzinach" złamał ;)

[profee]

A dlaczego mi wywala Invalid HTTP Request?

[Piotrek_PP]

Tak naprawdę nikt nic nie złamał. Została znaleziona dziura w oprogramowaniu Cyberlinka, która pozwala na pozyskanie (zapewne przez debugging pamięci) "klucza płyty" w postaci zdeszyfrowanej. Ewidentna i żałosna wtopa programistów. Kto trzyma w pamięci jakiekolwiek klucze w postaci jawnej.. dżizas. Dzięki temu dało się przekopiować zawartość krążka na twardy dysk po prostu emulując proces dekrypcji AACS zgodnie ze specyfikacją. Skoro się ma klucz to nawet 256-bitowy SSL nie straszny. Ale to nie oznacza przecież że ów SSL został złamany.

 

Sam system AACS nie został naruszony w jakikolwiek sposób. Każdemu odtwarzaczowi HD, włączywszy w to rozwiązania programowe przydzielany jest zestaw kluczy deszyfrujących. Mogą być one jednak unieważnione zdalnie poprzez zawarte w samym odtwarzanym kontencie "revocation lists".

Na pewno klucze przydzielone tej wersji PowerDVD znalazły się już na tej czarnej liście. Żadna nowo wydana płyta HDDVD nie będzie mogła być przez tą inkarnację programu Cyberlinka odtworzona i tym samym przekopiowana. Ale każda starsza płyta HDDVD jak najbardziej. Właśnie dlatego uważam, że chłopak się jednak troszkę pośpieszył z publikacją. Mógł poczekać, aż będzie więcej kontentu na rynku.

 

I nic mu nie grozi bowiem nie opublikował on sposobu pozyskania "title-key", co sprowadza jego program do prostej implementacji ogólnie dostępnej specyfikacji AACS. To co najważniejsze nie zostało ujawnione.

 

Kiedy jednak czytam niusy jakie pojawiają się w sieci na ten temat to ręce opadają.

[liamk]

>I nic mu nie grozi bowiem nie opublikował on sposobu pozyskania "title-key",

 

ale pokazal ze mozna i teraz dziesiatki jak nie setki lebkow odpala softIce i zaczna niuchac. Kwestia czasu i wyniuchaja a nastepnie opublikuja luke.