AE EVO III czy AA Hyperiny II

[Kerim]

Witam

Bardzo proszę o pomoc. Obecnie słucham na AE Aegis One, 3-nie słyszałem nie wiem czy to ten sam charakter brzmienia napewno z większą podstawą basową, ale AA Hyperiony II to wielka niewiadoma. Nie zmam charekteru, ale z tego co czytałem są cieplejsze i polecane-Teraz Polska??!! Nie zwracam uwagi na wygląd. W zestawie gra CA-A500 i Rotel RCD-951 po liftingach.

[jakobs]

Hyperion II to chyba tylko z drugiej ręki i chyba to były kolumny 4 omowe. Poszukaj na forum było dośc dużo informacji na temat H III i H IIIs, kolumny maja bardzo podobną szkołę grania charakterystyczną dla AA, piękna stereofonia, średnicę i solidny niski bas. Proponuje posłuchać, porównać te dwie konstrukcje oczywiście najlepiej w swoim pomieszczeniu i ze swoim CD+amp.

[Snajper]

Z tego, co pamiętam, jak kiedyś słuchałem AE One i różnych kolumn od AA, to była trochę inna szkoła brzmienia. Tak, jak pisałeś - na pewno AA gra cieplej i na pewno jest przez wielu polecane. Ale czy Tobie podpasują - koniecznie posłuchaj.

[soso]

AE Evo 3 przytachalem kiedys do domu - mialem wtedy Jamo D590. No i biorac pod uwage cene zaskoczyly mnie brakiem wad. To sa kolumny, ktore wszystko robia dobrze - bas, przestrzen, srednica, wysokie - zadnej ewidentnej wady (oczywiscie mowimy o tych przedzialach cenowych). Bardzo, bardzo dobre kolumny i do kazdego rodzaju muzyki.

 

Hyperionow nie znam. AE Evo 1 sluchalem zas w sklepie i takze fajnie, ladne wyrownanie pasm i relatywnie niezly bas ale Evo III to zupelnie inna historia z racji rozmiarow. Maja dupniecie ;-)

 

pzdrw

 

soso

[Gość masterofdeath6]

Też myslałem o EVO3, EVO1 to nie dla mnie.Zjarałyby się przy rozgrzewce :/

[JarlBjorn]

Z tego przedzialu cenowego sugeruje jeszcze odsluch Heybrook HB4, moga zaskoczyc...

[theli28]

Ja słuchałem AE Evo III z Electrocompanietem i CD Ushera, tu jest opinia:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

w tym towarzystwie wyszło zbyt "grubo" jeśli chodzi o dźwięk, zbytnie przesunięcie charakterystyki w dół. Ale z Twoim sprzętem powinno zagrać lepiej, tak na oko :)

 

Pozdrawiam, Piotr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[kris_k]

Słuchałem kiedyś Evo 3 w sklepie z elektroniką NADa (szarą ale nie pamiętam dokladnie co to było). Nie grało to zbyt dobrze. Miałem wrażenie, że bas wydmucha mnie z pomieszczenia odłuchowego a reszta pasma była raczej mikra...

Co do Hyperionów II - popytaj Fr@ntza - miał takie dość długo, a o nowszych wersjach będzie kilka wątków na forum.

Mi akurat szkoła AA leży, ale nie każdemu musi. Najlepiej posłuchać samemu.

[krzyżak]

Witam , słucham często zestawiku CA-A500, D300, AE EVO III. EVO III wg. mnie bardzo dobrze zgrywają się z Kambodżą

Bardzo żywy dźwięk dobra stereofonia....świetna dynamika dobre do rocka , jazzu może mniej do poważnej....

Uważam ,że naprawdę warto posłuchać. Kupione były na allegro w igła stanie za jakies 1700 zł.

Pozdr. Krzyżak

[Fr@ntz]

Kerim - miałem Hipki II i powiem jedno - te skrzynki potrzebują prądu. Jeśli Twoja Cambodża przeszła lifting to ok, ale jeśli jest "surowa" to lepiej poszukaj wersji 8 Ohmowej, bo będzie jazgot a nie muzyka.

[proplayer]

Z elektronika Arcama (wzmak za 4 tys+cd za 3 tys ) Evo 3 zagrały żałośnie-dokładnie tak jak piszą tu co poniektórzy. Bas niskiej jakości, który zamazał cały przekaz.

Evo 1 lepiej im wyszły....

[goliatpl]

Witajcie! Miałem CA A 500 + CD 500SE + Hyperiony I dwa lata, grało to bardzo sympatycznie, miękko, ciepło, szczegółowo z dobrą sceną, dzwięk określiłbym jako puszysty i pełny. (nie to co w tych nowych Azurach) Czasami troche brakowało mi mocy, przydałaby sie większa rezerwa... Poza tym bardzo sympatycznie! Dodam, że mam mieszkanie o powierzchni 30m2 i wysokosci 3.6m, także dzwięk ucieka gdzie może :) Nie powinieneś żałować kupując Hyperiony... Nie słuchałem AE, także no coment! Pozdrawiam!

[Piopio]

Witam !

 

Mogę podzielić się swoimi doświadczeniami z AE i AA.

Nie mam co prawda AE EVO a Aegis Model One - legendarne monitorki kupione w 1996. Moje spostrzeżenia pokrywają się z opiniami kolegów.

Moje Aegisy oparte są na metalowych głośnikach wysokotonowych i ma to dosć wyraźny wpływ na dźwięk - góra jest dość ostra (nie można ich łączyć w ostro grającym CD w żadnym wypadku). Średnica bardzo neutralna. Basu jest dużo i niestety nie jest on najwyższych lotów - jest po prostu rozlazły.

Obecnie gram na AA Hyperion III i muszę przyznać, że z dnia na dzień coraz bardziej mi się podobają. Bas to jest po prostu inna bajka ... zwarty, szybki - pojawia się tam gdzie trzeba i nigdy nie dominuje. Góra znacznie bardziej kulturalna - szczegółowa ale nie tak ostra jak w AE. Przyjemność ze słuchania zancznie większa. Olbrzymim krokiem naprzód jest w moim systemie najnowszy przetwornik Stelmacha - jak dla mnie mega rewelacja patrząć na wydane złotówki.

Na allegro można dostać AA Hyperion III za 2000 zł i myślę, że trudno znaleźć cos lepszego w tej cenie.

 

pzdr

[bach]

Z tym wydmuchiwaniem z pokoju odsłuchowego przez bas z AE Evo III to naprawdę gruba przesada. To solidne kolumny (słuchałem także z elektroniką NAD-a), mają bardzo ładną średnicę, dobrą górę, ale ostatnia rzecz, którą można o nich powiedzieć to że mają potężny bas. Evo na moje ucho świetnie nadają się do klasyki i małych składów jazzowych. Do reszty (rock, elektronika) - tu już sugeruję się po trosze opiniami znajomych, bo Hyperionów nie słuchałem - pewnie lepsze będą AA. Więc zależy trochę jakiej muzyki słuchasz.

[geertgen]

>bach

Zauważyłem, że używasz aespritów. Napisz szerzej jak te kolumny brzmią w repertuarze klasycznym

[bach]

>geertgen

 

Najbardziej cenię walory brzmieniowe i Aesprity w tym zestawieniu wypadają wystarczająco ciepło jak dla mnie. Słucham bardzo dużo różnorodnej muzyki rockowej, sporo jazzu elektrycznego, więc ważny był balans tonalny (tu wygrały z testowanymi w tym samym zestawie Dali Evidence). Są dynamiczne i łatwe do napędzenia, przynajmniej w porównaniu z innymi wcześniej przez lata używanymi kolumnami (DBX Soundfield).

Co do klasyki, to mam mniejsze doświadczenia. Tu mogą dać o sobie znać pewne mankamenty Aespritów - to, w jaki sposób budują scenę dźwiękową może być niesatysfakcjonujące (choć to akurat może być również wciąż spowodowane dalekim od ideału akustycznego pokojem odsłuchowym), szczególnie przy małych składach. Ale to dla mnie sprawa nieco mniejszej wagi. Z drugiej strony, przy płytach Arte dei Suonatori (C.P.E. Bach) i Jordi Savala ("Le concert des nations") wypadały więcej niż dobrze, więc jeśli słuchasz baroku, to na pewno warto posłuchać. A już świetnie reprodukują muzykę elektroakustyczną, czy ogólniej - współczesną. Słowem: dynamika, dyscyplina i równowaga brzmieniowa ponad rozdzielczość i scenę.

[lete]

hyperiony potrzebuja bardzo przyzwoitego wzmacniacza (zadne tanie denony, marantze i inne allegrowe "poremonty" im nie podolaja), aby pokazaly co potrafia. Inaczej po prostu beda dudnic, "plumkac" i mowiac obrazowo - ledwo ciagnac muzyke... Dodatkowo minimum to pokoj 20m - w mniejszych beda sie dlawic (chyba, ze lubisz sluchac wylacznie noca i cicho). Poza tym kolumny swietne do muzyki akustycznej oraz doskonale reprodukujace instrumenty drewniane (maja jakies naprawde magiczne wybrzmienia)...

Mialem pare lat... jedne z pierwszych :)

 

Pozdrawiam,

Lete