Kto wierzy reklamie i producentom kabli?

[marianek]

Kable audio to najbardziej przereklamowany element toru audio w prasie,a jak wiadomo marketing czyni cuda.Nikt nie jest w stanie udowodnic wyzszosci jednego kabla od drugiego ani w pomiarach a tym bardziej w slepym tescie choc roznice w brzmieniu kabli na dobrym sprzecie sa slyszalne.Testy kabli w gazetach to nic w porownaniu z tym co podaja producenci (chyba latwiej udowodnic istnienie ufo niz wplyw kabli na dzwiek?)Jwzeli,ktos ma wiedze na temat kabli to prosilbym o odpowiedzi na pytania:

1.Najwazniejsza w kablach jest czystosc przewodnika-kable transparenta sa z miedzi 5N (cena 30tys.USD) a "tanie" tary i nordosta z 8N (podobno takiej czystosci nie da sie zmierzyc?).Jak sie rafinuje miedz i srebro i ile to kosztuje bo cena 1kg miedzi to 12zl a srebra 3N -1250zl (wiekszosc producentow twierdzi,ze uzywa najczystszych metali tylko nie podaje czystosci ani od kogo je kupuja (czy im sie nie utleniaja w drodze z Chin i podczas robienia w piwnicy?)

2.Cardas,tara,xlo i inni twierdza,ze "zgodnie z fizyka" miedz jest lepsza srebra-co na to aq,fadel ,siltech(dodaje zloto!?),pad(platyne!?) a nordost (srebrzy miedz?)

3.Po co rozdzielaja elementy producenci sprzetu jezeli w analogowych kablach traci sie informacje?

4.Dlaczego w studiach nagraniowych nie stosuje sie( moze ktos poda w jakich) drogich kabli?-przecierz informacji utraconych w kablach w studiu nie odtworza w domu najdrozsze przewody nawet sieciowe?

[tadeo]

Nie są przereklamowane tylko za drogie !

[Danielus]

Te forum już jest zawalone tego typu tematami, wiec nie wiem czemu powstają coraz to nowe skoro w poprzednich było to już burzliwie dyskutowane.

 

I tak są dwa bloki:

- ci którzy słyszą

- i ci co się upierają że nie ma różnicy w kablu za 5 i za 1000zł/1m

 

Do której z nich sie ty zaliczasz to już twoja sprawa. Jeżeli jeszcze nie wiesz to nawet idź z dobrze znanymi płytami do sklepu i nich ci podepną kilka kabli w różnych cenach, a sam usłyszysz. Tylko żeby to było testowane na jakimś dobrym sprzęcie a nie na odtwarzaczu DVD i amplitunerze za 1000zł łącznie.

 

W studiach nie stosują ze względu na koszty. Trzeba pamiętać że tam w gre wchodzą kilometry kabli. Więc różnica 30-200zł przy takiej ilości to są ogromne różnice w kosztach.

 

Pamiętaj że jeżeli część informacji zostałą utracona w studiu, to ty stosują kiepskie kable jeszcze raz filtrujesz tę treść która już raz była okrojona.

 

Może w przypadku większości kabli różnice nie są spektakularne, ale często jest to jedyna droga żeby choć troche podnieść jakość brzmienia. A co do dywagacji czy to jest warte tak dużych nakładów finansowych to już każdy sobie odpowie sam.

[R.u.s.t]

marianek

"Nikt nie jest w stanie udowodnic wyzszosci jednego kabla od drugiego ani w pomiarach a tym bardziej w slepym tescie choc roznice w brzmieniu kabli na dobrym sprzecie sa slyszalne."

 

Skoro Pan/Pani (Panna) Nikt, na Dobrym Sprzęcie (audio), słyszą róznicę, to nie muszą sobie udowadniać :-)

Nawet jawnym Braillem czy Morsem :-)

 

--------------------------

"4.Dlaczego w studiach nagraniowych nie stosuje sie( moze ktos poda w jakich) drogich kabli?"

 

W prywatnych tudiach, zajmujacych sie udźwiękowiem Marketingu, na potrzeby TV i Radia, nie tylko nie uzywa się drogich kabki, ale i drogiego sprzętu :-)

Z przyczyn:

 

- ekonomicznych (i praktycznych)

- braku slepych testów, przeprowadzonych na Konsumentach Reklam :-)

 

Powyzsze, możesz zweryfilować praktycznie, udajac sie do Studia.

Metody znalezienia takiego, są jawne :-)

 

Pozdrawiam

[nedj]

-> Danielus

"W studiach nie stosują ze względu na koszty. Trzeba pamiętać że tam w gre wchodzą kilometry kabli. Więc różnica 30-200zł przy takiej ilości to są ogromne różnice w kosztach."

 

Oj, nie chodzi tutaj o koszty. Rozmawiałem w inżynierami dźwięku tu, gdzie pracuję. I normalne (ale za to solidne) kable nie są używane ze względu na oszczędności, ale dlatego, że dobry sprzęt ma na tyle dopracowane układy wyjściowe i wejściowe, że jest odporny na jakość kabla. Poza tym stosuje się inne rodzaje transmisji (np. XLR).

 

 

Ale muszę jednocześnie dodać, że szanuję "producentów" kabli (zwłaszcza cyfrówek i sieciówek), a także innych audiovoodoofilskich gadżetów, że potrafią na tym zarobić dobrą kasę. Wykorzystują w ten sposób osoby, które de facto proszą się same, żeby być "wycyckane". Respect :)

[stempur]

Drogi Marianku

Tak jak już ktoś tu napisał - wątków na ten temat było bez liku i nie ma najmniejszego sensu dyskutować od nowa. Ja tylko w takich przypadkach zadaje jedno pytanie:

 

Ile kabli, jakich i na jakim sprzęcie porównywałeś?

 

Bardzo poprosze o odpowiedź. Stempur

[R.u.s.t]

Ya, wierzę reklamie:

nasze kable nie tylko "grają", ale też "tańczą" i "śpiewają" :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ironista]

>Stempur

 

Obawiam się że marianek nie odpowie ci na twoje pytania , bo nie ma takiego zwyczaju. To klon Mariana z forum HFM, zakłada temat, często kontrowersyjny, ale już w nim się nie udziela. Tutaj ma raptem 5 wpisów i jest to 5 wątków.

 

Na temat kabli też już założył wątek, ale widocznie mu mało

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jorgen]

stempur, 18 Lut 2007, 15:26

 

>Drogi Marianku

>Tak jak już ktoś tu napisał - wątków na ten temat było bez liku i nie ma najmniejszego sensu

>dyskutować od nowa. Ja tylko w takich przypadkach zadaje jedno pytanie:

>

>Ile kabli, jakich i na jakim sprzęcie porównywałeś?

>

>Bardzo poprosze o odpowiedź. Stempur

 

Stempur, Czy Ty w wątkach z kablam musisz zawsze pytać się tak samo - "Ile kabli, jakich i na jakim sprzęcie porównywałeś?"

to chyba wynika z braku wiedzy w tej dziedzini, pewno jesteś bardzo dobrym humanistą albo weterynarzem itp!!

[stempur]

Jorgenie

Kim jestem z zawodu można wyczytać w "o mnie". A z wykształenia faktycznie jestem humanistą. Wiedzy technicznej nie mam i jest mi ona zupełnie niepotrzebna w moim hobby. Dla mnie w tych wszystkich graidłach moga być cegły w kawałkach albo pocięty papier - niespecjalnie mnie to obchodzi. Za to bardzo obchodzi mnie, jak to brzmi. I wierzę we własne uszy :-) A to samo pytanie zadawałem i zawsze będę zadawał - pozwolisz - w momencie, jeśli ktoś stawia sprawę tak, jak autor tego wątku.

 

Ironista

No faktycznie nie skojarzyłem że to Marian, nawet zbieżność nicka mnie nei oświeciła. O ja durny...

Pozdrawiam Stempur

[Jorgen]

stempur, 18 Lut 2007, 19:37

 

>Jorgenie

>Kim jestem z zawodu można wyczytać w "o mnie". A z wykształenia faktycznie jestem humanistą. Wiedzy

>technicznej nie mam i jest mi ona zupełnie niepotrzebna w moim hobby. Dla mnie w tych wszystkich

>graidłach moga być cegły w kawałkach albo pocięty papier - niespecjalnie mnie to obchodzi. Za to

>bardzo obchodzi mnie, jak to brzmi. I wierzę we własne uszy :-) A to samo pytanie zadawałem i zawsze

>będę zadawał - pozwolisz - w momencie, jeśli ktoś stawia sprawę tak, jak autor tego wątku.

>

>Ironista

>No faktycznie nie skojarzyłem że to Marian, nawet zbieżność nicka mnie nei oświeciła. O ja durny...

>Pozdrawiam Stempur

 

stempur,

 

no właśnie, nie tylko Twój przypadek jest potwierdzeniem, że osoby na tym forum nie wiedzą dlaczego i jak to działa, więcej, będą twierdzić, że ich to nie obchodzi jak to działa a najważniejsze, że działa. Myślałem, że na tym forum znajdę bardziej fachowe porady, jak do tej pory najokazalej królują fachowcy od wszelkiej maści kabli i przewodów. Dlatego chwała tym co coś wykonali sami a tym co mają problemy technicze i proszą o konkretną pomoc inny forumowicz powinien mu udzielić jeżeli wie więcej. Ale nie sprowadzajmy tego forum do dyskusji nad przewodami i kablami. Jak jeden z forumowiczów napisał, że jeżeli klocki źle działają to klocki są do banii...

[Skibus]

Niedowiarkom proponuję posłuchać sprzętu ( jak w o mnie ) z kablami ( jak w o mnie ) a następnie wymienić głośnikowe na najtańsze Xindaka. Różnica jest kolosalna.

 

A co do zasilających, to byłem sceptyczny. Byłem. Kolega mi podesłał do zabawy amplituner JVC XR-PD20VLS i podłączyłem go kable sieciowym z zestawu. Brakowało mi dynamiki. Zacząłem się bawić i kombinować. Podłączyłem Groneberg Quattro Reference jako zasilający i dynamika się poprawiła. Nie był ato zmiana spektakularna, ale mimo to słyszalna.

 

I mam nie wierzyć własnym uszom ?

 

Dodam, że linię zasilającą audio mam czystą w domu ( bez innych urządzęń, a nawet bez TV ). Kable w ścinach to linki 5 x2,5. Firmy nie podam bo nie pamietam. W każdym razie miedź, czystości też nie pamietam.

[stempur]

Jorgen

A Ty to raczej jestes kablowy czy nie kablowy?:-)

Pozwolisz, że takie małe pytanko zadam:

Ile kabli, jakich i na jakim sprzęcie porównywałeś.

Przepraszam za tę maleńką prowokacyjke i pozdrawiam sredecznie

Stempur

[larson3]

Stempur, niezaczynaj znowu.

wiesz czym to sie skonczy? Niczym.

Wiadomo ze kabel nie ma prawa wplywac na dzwiek. I co bedziesz farmazony opowiadal ze cos slyszysz. Nieznasz sie bos nie elektronik i tyle. Naczytales sie gazetek i madry jestes.

;-)))))))))

[stempur]

Elektryk to może i nie, ale wtyczkę to wetknę gdzie trzeba! Wiec taki o o mało co elektryk jestem, prawie elektyk, elektryk in spe, potencjalny i przyszłościowy elektryk.... Dobrze juz, bo atopsem zaczniemy lecieć :-)

A we środę to będę miał nowe kable!!!!!!

[AUDIONET]

Kable? Mają wpływ na brzmienie ale słyszalny tylko w lepszych systemach.

[Skibus]

O ile we wpływ kabli głośnikowych i interkonektów nigdy nie wątpiłem, o tyle sceptyczny byłem co do kabli zasilających.

 

Co słuchałem i na jakim sprzęcie ? Naprawdę dużo i różnych. Raczej w granicach do 1,5 tyś za kabelek. Sprzet ( max 10 tyś za klocek, rzadko coś wyżej ).

 

Z tych co mam w domu to głosnikowych mam 3 ( NAC A5, Nordost Flat Line Gold, Wireworld Luna 5 )

 

Zasilających obecnie 2 ( jak w o mnie )

 

Interkonekty 3 ( jak w o mnie )

 

A to sa tylko te co mam. Oczywiście słuchać będę nadal jak tylko coś mi wpadnie w łapki.

[nedj]

-> Skibus

"I mam nie wierzyć własnym uszom ?"

 

Niestety, to nie jest takie proste. Przeprowadź ślepe testy, to wtedy będziesz miał pewność, co słyszysz, a co Ci się tylko wydaję, że słyszysz.

 

 

-> stempur

"Ja tylko w takich przypadkach zadaje jedno pytanie:

Ile kabli, jakich i na jakim sprzęcie porównywałeś?"

 

Ja też w takich momentach zadaję jedno pytanie: ile przeprowadziłeś ślepych testów i jaką miałeś skuteczność w wychwytywaniu różnic?

[stempur]

Nooooo! Nareszcie !!!!!!

Nie ma zdezintegrowanego, więc już chciałem nawet zaapalować do kolegów, żeby ktoś zadał w końcu to słynne pytanie o ślepe testy! Ale w końcu jest!

Odpowiadam - ani jednago nie robiłem bo po co? Ja słysze różnice i nei musze sobie niczego udowadniać!

I juz odpowiadam na następne pytanie... Albo nie, poczekam aż padnie...

[nedj]

-> stempur

Hehe, uwielbiam tę słynną Stempurowską odpowiedź :)

 

"Ja słysze różnice i nei musze sobie niczego udowadniać!"

No o tego typu zachowaniach uczyłem się na pierwszym roku.

 

Pozdrawiam serdecznie :D

[larson3]

A mnie na pierwszym roku uczyli odnajdywac kolory w przedmiotach a teraz jakies to wszystko szare :-/

[stempur]

No własnie, na to czekałem ... psychologia.

Ze to niby nie słychać, jeno to "magiczny" wpływ nazwy, pieniędzy i nastawienia - wszystko opisane faktycznie dano temu i uczę tego na wszystkich uniwerkach. Na pierwszy albo na drugim roku....

A ja odpowiadam - a co w tym złego? A nawet jesli wszystkie kable brzmia tak samo (dyskusyjne, zapraszam nedj do siebie jak będziesz w Polsce, zrobimy ślepe testy) to w naszym hobby chodzi o to, żeby cieszyc sie muzyką, tak? A więc jeśli wydanie x złotych na kabelek spowoduje, ze pszchologicznie tak oszukam swój mózg, że będzie mi mówił: "jest lepiej" to własnie o to chodzi! Ma być mi lepiej!

 

nedj, studiujesz na AM, na jakim instrumencie grasz? A tam w ogóle, to coś mi się wydaje, że z tymi kablami to prowokujesz :-) Jako muzyk doskonale wiesz, ża na sa takie subtelne różnice w brzmieni, i ż e sluch i nasz mózg, to tak subtelne aparaty, że wychwcą wszystko! Pamiętam,że kiedys, dawno, dawno temu, przyłem niemal szok, kiedy założyłem nowe struny do mojej gitary i musiał wyjechać na tydzień. Pożyczyłem instrument koledze. Po tygodniu intensywnego grania te struny brzmiały zupełnie inaczej! To dlaczego słyszymy różnice w tygodniowym zużyciu strun a nie mamy słyszec kabli? A tam, to pewnie tez psychologia...

Pozdrawiam serdecznie

Stempur

[jar1]

>Po tygodniu intensywnego grania te struny brzmiały zupełnie inaczej!

 

Strojenie się rozjechało.

[stempur]

jar, że niby co? że coś mi się z garderobą stalo? No co Ty, strój zawsze miałem niedbały - dzinsy i koszule - ale nic ze mnei nie zjechało... tfu rozjechało :-)

Pozdrawiam Stempur

[nedj]

-> stempur

Dziękuję za zaproszenie. Jak będzie kiedyś okazja, to się chętnie wproszę :)

 

"A więc jeśli wydanie x złotych na kabelek spowoduje, ze pszchologicznie tak oszukam swój mózg, że będzie mi mówił: "jest lepiej" to własnie o to chodzi! Ma być mi lepiej!"

 

Dokładnie o to właśnie chodzi. Na takiej zasadzie działa to "słyszenie". Ale nie można wtedy mówić, że "to słychać" lecz że "mi gra lepiej". Swoją drogą taki właśnie "spokój umysłu", gdy mamy świadomość, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik (kabelki też) bardzo pomaga i umila odbiór muzyki. Mi także.

 

Jeśli zaś chodzi o kable głośnikowe i sygnałowe, to słyszę ich wpływ na odtwarzany dźwięk (interkonekty to nawet próbowałem na ślepo). Za to sieciówek i cyfrówek nie słyszę w żadnym przypadku.

 

Gram na altówce i wiem, jak słuch ludzki jest wyczulony na niuanse. Wydaje mi się, że głuchy nie jestem. Mi chodzi o to, że sporo ludzi na tym forum zamiast zając się sprawami, które znacząco wpływają na dźwięk, zajmują się np. kabelkami i podkładkami pod nimi. To tak, jakby do cienkiego instrumentu założyć dobre struny. Niby nie jest zabronione, ale po co?...

[Skibus]

>Niestety, to nie jest takie proste. Przeprowadź ślepe testy, to wtedy będziesz miał pewność, co

>słyszysz, a co Ci się tylko wydaję, że słyszysz.

 

Tyle, że ja mam pewność co słyszę i zasłonięcie kabla nic nie zmieni. Przy tym amplitunerze brakowało dynamiki i jtu szukałem poprawy i ją znalazłem. Jako, że wszystkie kable posiadam ( kilka różnych ) efekt psychologiczny nie za bardzo działa. Może jak ktoś kupuje nowe, ale u mnie nie... no chyba, że mój umysł mówi Ten niebieski zagra lepiej, ten niebieski zagra lepiej.

 

Współczuję ludziom, którzy tego nie słyszą. Jak dla mnie dowodzą tylko jednego: że mają słaby słuch i nic więcej.

 

ślepe testy niczego nie dowodzą z bardzo wielu powodów ( ktoś to już to opisywał dlaczego ).

[stempur]

Nedj, bez przesady, jak do swojej Musimy (ot taka amatorska gitarka) założyłem DAddario a cenie 1/5 instrumentu to mało nie spadłem z krzesła. Oczywiście gdybym je założył do lutniczego instrumentu byloby jeszcze lepiej! Tylko że stać mnie było na te struny a na lepsz instrument nie. I myślę sobie, czasami z kablami jest tak, że lepiej wyda 3 tys na kable, bo dołożyć te same pieniędze do wzmacniacza czy cd, bo moim zdaniem czasami różnica może byż większa... tak jak z tymi strunami..

No i się kurcze poważnie zrobiło a miało byz jajecznie :-)

A swoją drogą, to marianek ma z nas ubaw...Ech, ta psychologia

Pozdrawiam i zapraszam

Stempur

[nedj]

-> Skibus

"Tyle, że ja mam pewność co słyszę i zasłonięcie kabla nic nie zmieni."

 

Z takim podejściem podchodziło parę osób do różnych ślepych testów i niestety totalnie polegli (można przeczytać o tym np. tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ).

Poza tym na tym forum był zakład o wpływ sieciówek na brzmienie. Do wygrania było 5000zł. Nikt się nie zgłosił...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Skibus]

>Z takim podejściem podchodziło parę osób do różnych ślepych testów i niestety totalnie polegli

>(można przeczytać o tym np. tutaj:

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ).

>Poza tym na tym forum był zakład o wpływ sieciówek na brzmienie. Do wygrania było 5000zł. Nikt się

>nie zgłosił...

 

Poczytaj dlaczego takie testy nie mają żadnego sensu. Wyjaśnienie było bardzo dobre moim zdaniem.

 

Nie słyszysz ? Przykro mi, ale mnie to nie rusza, bo to Twój problem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Frank]

Skibus ---"Poczytaj dlaczego takie testy nie mają żadnego sensu. Wyjaśnienie było bardzo dobre moim zdaniem."

 

Bardzo lubię kablologię i te całe Voodo z tym związane ,ale te wyjaśnienie mnie nie przekonuje.

Bardziej bliższy prawdy jest fakt,że większość nie odróżnia altówki od skrzypiec,czy też altu od tenora.

Przeczytaj recenzje ( ale tego samego modelu ) ukazujące sie w podobnym czasie, niekiedy to całkowite rozdwojenie jazni.

Różnie grały ,czy też kłopoty ze słuchem recenzentów ?

Pierwsze swoje kolumny ( KEFy ) kupowałem w/g zasady slepy test.

Nie żałowałem,jest to najprostszy sposób na zaoszczędzenie pieniędzy.

Wierzę w różnice między drutami,ale jaki jest cel przepłacać skoro się tego nie słyszy.

Wybitny słuch muzyczny posiada bardzo znikoma część słuchaczy i w tym momencie "ślepy test" może okazać się zbawieniem.