Skocz do zawartości
IGNORED

Czy jest porządny CD za 10-15 tys. ?


babatular

Rekomendowane odpowiedzi

Ja, ze własnej osobie ze swoim skromnym 227esd (nie SACD) i niewielkim doswiadczeniem chciałbył autorowi wątku zaproponowa źródełka dzielone. Słuchałem dwóch i lepszedo źródła cyfrowego nie włyszałem, a budrzet na takie zabawy pozwala. Polecam uderzyć do Markazawa, człowiek zna się na rzeczy i źle nie doradzi. Pozdrawiam

graaf, 29 Mar 2007, 15:11

 

>nadwymiarowe dane?

>

>jak zwiększona prędkość odczytu może wytworzyć "nadwymiarowe dane"?

>to by było coś!

 

To dość proste. System odczytu koryguje w ciągu sekundy kilkadziesiąt tysięcy błędów, bo taka jest technologia CD i DVD. Jeżeli w tym samym czasie przebiega ścieżkę czterokrotnie, to jest oczywiste, że uzyskuje więcej danych i może uśrednić odczyt z nastawieniem na optymalizację.

>Piotr Ryka

>To dość proste. System odczytu koryguje w ciągu sekundy kilkadziesiąt tysięcy błędów, bo taka jest

>technologia CD i DVD.

 

Ile? Przy takiej ilości błędów zdechłby odczyt w każdym urządzeniu. Nie zniszczona płyta Audio CD może mieć nie więcej jak 220 błędów na sekundę i to tych pierwszego poziomu, tyle nakazuje norma, w praktyce na tłoczonych płytach tych błędów jest jeszcze mniej. Odtwarzacz, który buforuje dane musi zadbać o nieopróżnianie się bufora więc zwiększenie prędkości odczytu służy głównie temu celowi.

-> zyzio

Hehe, odtwarzacz za 2900 EUR, a transport to DVD-ROM firmy DVS, model DSL-710A. Swego czasu te transporty były sprzedawane na ebay za ok. 8 EUR za sztukę :)

P.S. Budżetowy HD970 jedzie na tym samym DVD-ROMie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-2580-100005276 1175183767_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

pewnie więcej nie trzeba niż "DVD-ROM firmy DVS, model DSL-710A" :-))

 

a cena, cóż - "price is the product"

cena jest wysoka, że nabywca się lepiej poczuł, że kupuje "coś bardziej wartościowego", bo droższego

efekt Veblena

-> graaf

Ja oczywiście nie krytykuję tego napędu (gdyż sam uważam napędy ROM za dużo lepsze, szybsze, cichsze, dokładniejsze itd. niż standardowe transporty CD) czy też jego ceny. Ot, taka luźna informacja :)

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Re: Rolandsinger, 29 Mar 2007, 18:03

 

>@ nedj

>

>Ja zawsze uważałem hi-end za jedną wielką ściemę marketingową.

 

nie zacietrzewiaj się Rolandzie

te ceny są po to żeby nabywca był bardziej szczęśliwy, w ten sposób czynią produkt "bardziej wartościowym" dla nabywcy i cena się "samouzasadnia"

 

kupujesz wysoką cenę, za nią właśnie płacisz i to Cię uszczęśliwia :-)

 

nie ma w tym żadnej ściemy - wręcz przeciwnie - jest to BARDZO UCZCIWE :-)

Oj, właśnie znalazłem aukcje na te transporty za...62,95 EUR za sztukę!!! Komuś ostro odwaliło. Czyżby te trasporty podrożały właśnie ze względu na to, że są używane w drogich CD? Czyżby tanie nie grały wystarczająco dobrze i dlatego podniesiono cenę? ;)

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Edson

 

Liczba istotnie wydaje się szokująco duża, ale czytałem fachowy opis budowy płyty CD, w którym była podana i nie mam podstawy jej kwestionować. Nie chodzi tu jednak wcale o korekcję błędów wynikającą z uszkodzenia mechanicznego płyty, ale o błędy zawarte w niej niejako genetycznie. Płyta, jak zapewne wiesz, składa się z zachodzących na siebie fragów, z których system odczytu musi wyłowić pojedynczy spójny tekst i to ta korekcja składa się w głównej mierze na liczbę całościową, co do wielkości której nie myślę się spierać. Może ktoś zna jej wartość z pierwszej ręki?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Roland ilekroc czytam Twoje wpisy upewniam sie ze bardzo malo slyszales. Osobiscie uwazam pewna ilosc kasy na sprzet wydac sie musi i na pewno nie jest to ani 1300 ani 2.000 ani nawet 5.000zl za nowy klocek. Taka granica jest dla mnie +- 10.000zl. Powyzej tej kwoty trudno znalezc istotne roznice w brzmieniu. Natomiast bardzo znaczaco roznia sie klocki budzetowe.

Moj znajomy kiedys powiedzial ze w audio powyzej pewniej kwoty zaczyna sie nabijanie klienta w butelke i ja sie z nim zgadzam.

Re: Piotr Ryka, 29 Mar 2007, 18:11

 

>wielkości której nie myślę się spierać. Może ktoś zna jej wartość z pierwszej ręki?

 

tak czy owak w porównaniu do analogu jest to koszmar

nic dziwnego, że brzmi jak brzmi

@ Disco

 

Ależ ja słucham, słucham i nie słyszę tej bezkresnej przepaści np. między Denonem DCD2000AE a takim Pathos Endorphin CD, którego słuchałem u krewnego w Niemczech, audiofila będącego na etapie słuchania jednej, najlepiej nagranej płyty z materiałem muzycznym wątpliwych lotów po każdej zmianie czegokolwiek w systemie.

Nie przesadzaj Graaf, na siatkówce oka masz obraz dwuwymiarowy i obrócony do góry nogami, z którego mózg robi Ci poprawny i trójwymiarowy dzięki korekcji i uśrednieniu, a by tego dokonać w czasie rzeczywistym wykonuje niezmiernie złożone operacje matematemetyczne, na których efekt końcowy chyba nie narzekasz.

Rolandsinger, 29 Mar 2007, 18:38

 

>@ Disco

>

>Ależ ja słucham, słucham i nie słyszę tej bezkresnej przepaści np. między Denonem DCD2000AE a takim

>Pathos Endorphin CD, którego słuchałem u krewnego w Niemczech, audiofila będącego na etapie

>słuchania jednej, najlepiej nagranej płyty z materiałem muzycznym wątpliwych lotów po każdej zmianie

>czegokolwiek w systemie.

 

A słuchałeś ich w tym samym zestawie i czasie?

Piotr Ryka

 

Myślę, że w tym tekście mogło chodzić o weryfikację na obecność błędów a nie o fizyczną ilość błędów (nieważne czy genetycznie wytłoczonych czy nabytych). Układ korekcji błędów działa zawsze i analizuje wszystkie bity (bajty) na bieżąco, nawet jeśli dane odczytywane są bezbłędnie to i tak muszą zostać poddane weryfikacji aby właśnie stwierdzić ich bezbłędność. Pozdrawiam.

Walery, 29 Mar 2007, 18:54

 

">A słuchałeś ich w tym samym zestawie i czasie?"

 

Dokladnie, sluszne pytanie. Dodalbym jeszcze czy sluchal dluzej niz 2-3 h? Bo roznice miedzy CDkami albo Dacami na pewnym (umownie wysokim) poziomie, to sie wychwytuje nie od razu, ale (przynajmniej w moim przypadku ;) po kilku dniach odsluchu nowego klocka i przy porownaniu go do klocka ktorego sluchalem co najmniej miesiac... Zapewniam, ze tzw hi-end to nie sciema, a CD za 30.000 zagra zazwyczaj lepiej od tego za 10.000. Wiekszosc ludzi, ktora ten fakt neguje, po prostu nie stac na drozsze urzadzenia, co w naszym kraju jest norma i w ten sposob maja oni 'problem' z glowy...

 

Dobre zrodlo to podstawa systemu, to tutaj powstaje sygnal i muzyka, jesli na tym etapie dzwiek sie spier... li, to i najlepsze cuda/lampy/kable nie pomoga ;)

 

pzdr

discomaniack:

Taka granica jest dla mnie +- 10.000zl. Powyzej tej kwoty trudno znalezc istotne

>roznice w brzmieniu. Natomiast bardzo znaczaco roznia sie klocki budzetowe.

 

Różnica pomiędzy Gamut CD-1 (ok. 10kzł) vs AA Capitole ( ok.25kzł) jest mniej więcej taka sama jak pomiędzy CD za 1-2 kzł i tymże Gamutem.

 

W obu przypadkach jast to przepaść brzmieniowa.

=> nedj

Transport jak transport, ale reszta to inna bajka, poza tym w Linnie z transportem zintegrowany jest chip antywibracyjny ESS Vibrato-S, poza tym HK nie ma jittera 158 ps - za to się płaci ;), co nie zmienia faktu że Ikemi jak i Majik patrząc na ich wygląd są za drogie :)))

@ Wojtek, Walery, Slvn

 

No to ja baaardzo proszę o jakiś nauszny przykład tej miażdżącej przewagi systemów za miliony w stosunku do dobrze skonfigurowanej budżetówki. Może ktoś mnie zaprosi na jakiś ciekawy odsłuch, który mnie wreszcie przekona, że warto płacić w nieskończoność, bo każda dopłata do danego komponentu (zastąpienie go droższym, odpowiednio dobranym) jest równoznaczna z podniesieniem jakości dźwięku. Bo jak dotąd, ani u znajomych, ani w salonach audio, ani na AS tej miażdżącej przewagi nie słyszałem (chyba, że coś było źle skonfigurowane, to wtedy hi-end potrafił zagrać fatalnie nawet w relacji do systemu za grosze i vice versa).

 

Ze swej strony gwarantuję dobry trunek, który uprzyjemni niebiańskie wrażenia odsłuchowe.

Wg moich informacji firma DVS zaprzestała produkcji czytnika DSL-710 . W taki razie HK 950 na pewno go juz niema ,o modelach Arcama czy innych marek nie wspominam.

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Miałem kiedys sen : że ktos pożenił ten napęd z elektroniką P. Stelmacha , torem analogowym któregos z forumowych tuningowców oraz opakował wszystko w pożądny box . Mysle ze za 2000-3000 wyszedł by klocek palce lizac.

ps za pomysł sobie winszuje tylko pierwszy model seryjny ( srebrny,XLR + IR poprosze )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wojtek

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1364 / 487 / 0

 

29 Mar 2007, 19:24

discomaniack:

Taka granica jest dla mnie +- 10.000zl. Powyzej tej kwoty trudno znalezc istotne

>roznice w brzmieniu. Natomiast bardzo znaczaco roznia sie klocki budzetowe.

 

Różnica pomiędzy Gamut CD-1 (ok. 10kzł) vs AA Capitole ( ok.25kzł) jest mniej więcej taka sama jak pomiędzy CD za 1-2 kzł i tymże Gamutem.

 

W obu przypadkach jast to przepaść brzmieniowa.

 

 

Mialem okazje sluchac obu cdekow. Gamut CD-1 to rzeczywiscie niewypal natomiast AA Capitole mkII nalezy do moich ulubionych dyskofonow. Nawiasem mowiac glosniki Gamuta strasznie sie dusily w firmowej konfiguracji IMHO maja duzo wiekszy potencjal (mowa oczywiscie o podlogowkach).

Rolandsinger, 29 Mar 2007, 20:28

 

>Może ktoś mnie zaprosi na jakiś ciekawy odsłuch,

>który mnie wreszcie przekona, że warto płacić w nieskończoność, bo każda dopłata do danego

>komponentu (zastąpienie go droższym, odpowiednio dobranym) jest równoznaczna z podniesieniem jakości

>dźwięku.

 

No to zapraszam.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.