Elberoth's Audio Nirvana

[Wojtek]

Elberoth:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Trend jest chyba jasny :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Edward]

tadeo, 13 Sty 2008, 20:51

>To dlaczego moje multicośtam w laptopie podłączone nawet do najlepszego zestawu nie zagra

>tak jak Accuphase DP-78 Elberotha ?

 

Z tego samego powodu, dla którego nie każdy samochód, który ma cztery koła jeździ tak samo. :-)

[Wojtek]

Edward, 13 Sty 2008, 20:06

 

>>CD. Dlaczego musi być jakaś walka pomiędzy CD i SACD? Niech SACD wspiera CD.

 

Właśnie o to chodzi. Dlatego czasem nie bardzo rozumiem kolegów , kiedy cieszą się z faktu ,że gęste formaty nie zrobiły kariery. Należy nad tym raczej ubolewać.

 

W tej chwili Sacd zajęło jakąś tam niszę i ma się w niej całkiem dobrze. Właśnie teraz powstają playery, które powodują, że format zaczyna grać.

 

No i zobaczymy czy przyszłość hi-endu to downloading "master files".

Kto wie, może Elberoth ma rację..

[Piotr Ryka]

>Owned usually entails defeat, loss or humiliation, often in an amusing way (...).

 

W tym sensie to się tu mamy "ovned" wszyscy jak leci. W każdym razie zazwyczaj.

[unick]

Z plikami muzycznymi może być bariera związana z tym, że zbyt łatwo się to piraci. I korporacje mogę nie być zainteresowane propagowaniem tego. Nie wiem jak się sprzedaje MP3 ale chyba niezbyt??? A w sumie to sprzedaż na takich samych zasadach.

[piter z]

jakos mi sie niewydaje ze jest roznica miedzy "piraceniem" obecnych cd a piraceniem ktore mogloby nastapic - nic wedlug mnie niezmieniloby sie - ja i tak wole zreszta zaplacic za plyte jako rzecz materialna niz za dane - chociaz jakby na to popatrzec gdyby cena muzyki sciaganej spadla tak o 70 % to bym sie niezastanawial ( musialaby bo jak nie to inaczej zwykle zlodziejstwo) - obecnie cene podbijaja koszta produkcji plyt, transport oraz lancuszek posrednikow z ktorych kazdy musi zarobic - w przyszlosci "ciagneloby sie" te pliki prosto z wytworni/studia/strony wykonawcy - takze w przypadku spadku cen o 70% o piractwie mozna by zapomniec ( tak mysle i taka mam nadzieje )

[Elberoth]

Ktoś mnie pytał o aktualny ranking odtwarzaczy wraz z usytuowaniem na nim AA Capitole.

 

Wygląda to mniej więcej tak:

 

1. Resolution Audio Opus 21

2. Audio Aero Capitole mk II

3. Audio Aero Capitole Reference (mk III)

_. Accuphase DP 500 (tu typował bym remis, ze względu na inne mocne i słabe strony obu odtwarzaczy)

5. Audio Aero Capitole mk II Signature (na V-Capach)

6. Audio Aero Capitole Reference Signature (na V-Capach)

7. MBL 1531

8. Accuphase DP-78

9. EMM Labs CDSD se / DCC2 se

 

W weekend będziemy gdzieś tu dopasowywać Naima CD 555.

[Krzycho]

Ranking należy czytać wspak?

[Marek]

Myślałem, że znawcy high-endu nie wierzą w gwiazdki i rankingi? Przy tej klasie urządzeń 99% efektu zależy przecież od zestawienia elementów. Pozostałe 101% to sieciówki, stoliki i inne akcesoria ;-) Klasyfikacja będzie w miarę obiektywna, jeśli za jedyne kryterium przyjmiemy np rozdzielczość brzmienia. Jeśli dodamy np równowagę tonalną, właściwe uszeregowanie powinno być znacznie bardziej problematyczne...

[Elberoth]

Ranking oczywiście od najsłabszego do najlepszego. I oczywiście jest to ranking SUBIEKTYWNY.

[pastwa]

Elberoth,

 

Ja mam tylko jedno zapytanie do tego rankingu, czy miejsce DP-78 wynika z jakosci odtwarzania SACD, czy wylacznie odnosi sie do plyt CD ?

[Elberoth]

pastwa - na razie to nie ma znaczenia, bo i EMM i DP-78 odtwarzają płyty SACD, i oba robią to sporo lepiej niż RBCD.

[Elberoth]

Kultywując hasło "w nowy weekend, z nowym sprzętem" przytargałem do domu Naima 555.

 

Pierwsze zaskoczenie to MASA. Naim może nie wygląda, ale waży pioruńsko dużo. Samo CD prawie 30kg, a do tego dochodzi jeszcze oddzielne PSU @ 15kg. W połączeniu z kompaktowymi wymiarami powstaje wrażenie jakbyśmy podnosili lity metalowy blok. Naprawdę trzeba się dobrze zaprzeć aby bydlaka wyciągnąć z kartonu.

 

Tak wysoka masa zdumiewa tym bardziej, że we wnętrzu odtwarzacza nie ma przecież transformatorów, które tradycyjnie stanowią sporą cześć masy urządzeń. Mam wrażenie, że cała górna część odtwarzacza jest wyfrezowana z litego aluminium o grubości 2cm.

 

Na środku mamy wielkie wieko, które kryje mechanizm CD-Pro2 Philipsa. Odtwarzania płyt SACD/DVD nie przewidziano. Samo wieko otwiera się z gracją godną najwyższych modeli Accuphase - całkowicie bezszelestnie, do tego wyrażnie zwalnia przed samym zamknięciem, potęgując wrażenie płynności ruchu.

 

Zastrzeżenia można mieć jedynie do dość twardo chodzących przycisków oraz małego wyświetlacza, na którym tradycyjnie dla Naima możemy mieć podgląd samego czasu utworu lub samego numeru ścieżki.

 

Odtwarzacz nie ma gniazd XLR - tylko RCA i DIN. Na szczęćcie w szafie znalazłem bliźniaczy kabel AQ Sky 1,5m RCA, więc przynajmniej pod względem okablowania, odtwarzacz powiniem mieć równe szanse co poprzednicy. Co prawda ARC lepiej gra na na kablach XLR, ale jeżeli odtwarzacz ten jest choćby w połowie tak dobry jak twierdzi Naim, to mimo tego powinien sobie bez problemu poradzić ze swoimi poprzednikami.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[robix]

Ale paskudny jest fest jak jakies urzadzenie AGD klapa jak od sedesu no koszmar.

 

Nie wiem jak by to musialo zagrac i ile ktos musialby mi zaplacic abym to przygarnal pod strzeche bo sam nie dalbym zeta za to fuj.

 

robix

[npl]

jest piękniejszy od dowolnego accuphase...

ale i tak sondek cd12 linna jest wyznacznikiem dobrego gustu w designie.

[CATV]

Jest piękny!

[yolaos]

za to mistrzowska jest plyta pod nim, poważnie

[marooned]

Zadziwiający jest fenomen, że jeśli chodzi o audiofilskość urządzenia jednym z czynników jest jego masa.

[ABs]

...rowniez na moje oko 555 jest piekny i wogole nie wyobrazam sobie, zeby nie gral, ON musi grac piekielnie dobrze i calosciowo genialnie.

[Elberoth]

No i jeszcze mała - tym razem niemiła niespodzianka. Odtwarzacz z zasilaczem 555 kosztuje ... 88k zł :-(

 

Nie wiem czemu, ale myślałem, że kosztuje niecałe 60k zł za całość.

[Maniakaudio]

Elberoth,

Ciekaw jestem Twoich opinii po odsłuchu.

Tą "ciężką jak pieron" sztukę już meczowałem z przyjaciółmi bodaj trzy tygodnie temu.

Pozdro,

Maniakaudio

[Elberoth]

No i jak wrażenia ? U mnie się dopiero wygrzewa.

[Piotr Ryka]

Żywy wygląda lepiej niż na zdjęciu. To mój typ, pikantna dźwiękowo i zwalista konstrukcyjnie bestyja. Nie uładnia, a ja tak lubię. Samo życie. W każdym razie tak grał w systemowym zestawie.

Pytałem dla pewności dwa razy – Chillout Studio utrzymywało, że razem z zasilaczem kosztuje 53 tysiące złotych. Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześniej widziałem cenę 29 tysięcy euro.

[pepe]

>> Elberoth

 

Jako posiadacz poprzednich referencji Akustyka chętnie poznałbym Twoją opinię na temat RR-2. Z uwagi na fakt, że możliwość ich odsłuchania przed podjęciem decyzji o ich zakupie jest b. niewielka myślę, że Twoja opinia byłaby bezcenna nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich zainteresowanych tą konstrukcją (sądząc z samego stosunku jakości komponentów do ceny takich powinno być wielu). Masz tą konstrukcję już od dłuższego czasu i pewnie nie ma ona już przed Tobą tajemnic może więc dasz się namówić na krótką recenzję? Szczególnie ciekawią mnie zdolności dotyczące przestrzenności kreowanej sceny – to w mojej ocenie najsłabszy aspekt posiadanych przeze mnie 3A2 (też dwu-i-pół-drożne). Czy w pomieszczeniu znacznie większym od Twojego mają szansę się odnaleźć?

[Elberoth]

pepe - o AkustyKach napiszę za ok 3-4 tygodnie, jak posłucham u siebie Wilsonów Sopia II i może jeszcze Opusów Ceramique (oj ciągnie mnie do Avalona, ciagnie). Do tego czasu mam nadzieję zakończyć walkę z CD. Do tego czasu chciałbym posłuchać jeszcze MBL 1511/1521 i ARC Ref-7.

[Maniakaudio]

Elberoth,

Ne chcę niczego sugerować i broń Boże pozbawić Cię świeżości spojrzenia.

Niemniej potwierdzam że warto było nosić te ciężary.

A jeszcze, daj mu dobry prąd bo CD to lubi.

Serio napiszę swoją opinie o tym źródle za dwa trzy dni.

Pozdro.

Maniakaudio

[Maniakaudio]

Elberoth

Zapomniałem o najważniejszej obserwacji,to żrodło dla mnie było bardzo wrazliwe na

niektóre gatunki muzyki.Dobierz płyty z różnych obszarów muzycznych,ciekawe

czy potwierdzisz, że ten Naim ma swoje preferencje w tym względzie.

Pozdro.

[Elberoth]

Napisz co dokładnie masz na mysli. Na razie niczego złego nie zaobserwowałem. Po pierwszym dniu wrażenia jak najbardziej pozytywne. Na pewno jest to najlepsze źródło ze wszystkich które miałem u siebie do tej pory, choć skłamałbym gdybym stwierdził, że różnica pomiędzy nim a np. DP-78, jest równie duża co różnica w cenie.

[Elberoth]

Wszystko co dobre się kiedyś kończy. Niestety Naim 555 wraca dzisiaj do dystrybutora. Niestety, ponieważ jest to najlepsze źródło RBCD jakie do tej pory słyszałem.

 

I tak w zasadzie można by zakończyć tą piękną bajkę, gdyby nie jeden mały szczegół - cena.

 

88.500zł rozbudza duże oczekiwania, i mimo że faktycznie w pewnym sensie je spełnia (ostatecznie przewyższa wszystkie inne odtwarzacze RBCD jakie słyszałem) to jednak różnice pomiędzy nim, a kosztującym "zaledwie" 33.900zł Accuphase DP-78 nie są wcale powalające. Trochę szersza scena, na pewno dużo lepszy bas i rytm, ale poza tym, poziom był bardziej zbliżony niż różny. Iluminacji w każdym bądź razie nie doświadczyłem, a przyznam, że po cichu trochę na to liczyłem.

 

Z 555 jest trochę tak, jakby zebrać do kupy w jedną całość najlepsze cechy wszystkich odtwarzaczy, które miałem do tej pory. Bas, PRAT i dynamika z MBLa, rozdzielczość i przestrzeń EMM, piękna średnica z DP-78 (minus trochę tegu Accu lukru). Niby dużo, ale jednak człowiek oczekiwałby czegoś więcej. Czegoś nowego. Czegoś, czego wcześniej nie słyszał, a co by sprawiło, że chciałby przekopać swoją kolekcję CD od nowa. Tutaj tego elementu "odkrywczego" zabrakło.

 

Oczywiście możliwe, że na tym właśnie polega cała sztuka, aby zebrać to wszystko do kupy, w jednym urządzeniu. W urządzeniu, które jest "kompletne", które nie nałoży na muzykę delikatnej maski swojego charakteru.

 

Dlatego nie neguję sensu istnienia takiego urządzenia. Jeżeli ktoś chce mieć the-best-of-the-best i ma do tego pieniądze do spalenia - proszę bardzo. Tylko pogratulować. Ja jednak na swoim etapie wolałbym wydać 33.900zł na Accu DP-78, a pozostałe 50k zł zainwestować w resztę systemu. Wierzę, że przyniosło by to większy postęp.

[cloudior]

Z tego co mi wiadomo Accu DP-78 kosztuje oficjalnie 27 900 zl.