Skocz do zawartości
IGNORED

Czy ktoś nas robi w balona?


Rolandsinger

Rekomendowane odpowiedzi

"udowdnij tezę odwrotną, że Ty z kilkoma tysiącami osób na świecie słuchając Keitha Jarretta jesteście mądrzejsi od tych stu milionów."

 

^chcesz komplikacji?

moge wciagac nosem kwartety smyczkowe mozarta,jednoczesnie szkicując spektrum audio na serwetce w trakcie obiadu a mimo to byc skonczonym idiotą ;)

jedno i drugie to kategorie w 100% niezalezne.

@ v12

 

Niech historia pozostanie naszą heurystyczną miarą wielkości. Na to chyba możesz przystać?

 

Bo zapewniam Cię, że o Mandarynie czy Rodowicz nikt nie będzie pamiętał za 100 lat, a AC/DC czy Queen na pewno.

 

A Mozart już udowodnił swoją wielkość, bo o ile dobrze pamiętam pożegnał się z tym światem w 1791 r.

No i nikt nie pokusi się o odpowiedź, dlaczego taka R. Pidgeon, co być może niezłą laską i aktorką jest, za to muzykiem, czy wokalistką niewiele lepszą niż ja sam, ma super realizacje made by Chesky, a taki Paco de Lucia brzmi na płycie jak zza ściany?

na dobranoc : deserek ad. mniejszosc / wiekszosc vs. racja -

czy to, ze ca. 5,5 miliarda wystraszonych głupców wierzy w istnienie boga (takiego czy innego) to dowod na

cokolwiek innego jak to,ze glupota ludzka jest nieskonczona?

 

(spory dot. rozmiarów wszechswiata nadal trwają)

Rozmowy i dyskusje nad wyzszoscia analogu nad cyfra (badz odwrotnie) sa calkowicie bezcelowe.

I cyfra jak i analog maja swe wady i zalety. Zalety analogu kazdy zna, wad analogu milosnicy tego formatu staraja sie nie zauwazac. Obiektywnie stwierdzajac kazdy kto pracowal na cyfrze juz do analogu nie wroci. Przykladem niech bedzie zmiksowanie 16 sciezek na cyfrze i zmiksowanie 16 sciezek w domenie analogowej. W analogu to istna mordega, przewijanie tasmociagu, brak szybkiej edycji, brak automatyki itp. W cyfrze raz, dwa i wszystko zrobione plus obraz pracy w postaci wykresow na monitorze. Cyfra oferuje juz tak doskonala jakosc, ze jest w stanie oddac wszystkie niuanse jakie tylko mozna uslyszec (oraz te jakich ucho nie wychwytuje), analog w kwestii wiernosci zapisu muzyki jest w tyle. Analog to przede wszystkim znieksztalcenia i brak powtarzalnosci. Owszem, owe znieksztalcenia moga sie podobac i zdawac sie przyjemne dla ucha, ale nie ma to nic wspolnego z high fidelity (wysoka wiernoscia). Na analogu juz malo kto pracuje - chyba, ze tworzy muze zapisana na 4 sciezkach gdzie problemow w miksie bedzie niewiele.

Juz dawno (bo w 2004) powstal system rejestrujacy opierajacy sie na niebotycznej wrecz jakosci oferujacy zapis opierajacy sie na 24 bitach samplowanych 352,8kHz zwany DXD. Przeplyw danych wynosi wiec 11.2896 Mbit/s - 4 razy wiecej niz w przypadku DSD.

DSD pomimo swego wysublimowania technicznego obarczony jest wada kolosalna. W czystym DSD nie mozna dokonac zadnej edycji. Na potrzeby wzorcowej produkcji SACD powinno sie wiec rejestrowac sygnal DXD (jaki z powodzeniem mozna edytowac), ktory potem konwertuje sie do DSD na potrzeby SACD. Jako, ze DXD oferuje wyzsza rozdzielczosc niz DSD to nie ma mowy o jakiejkolwiek utracie jakosci podczas konwersji.

Oczywiscie jest to droga zabawa na jaka stac najbogatszych producentow.

Zachwycanie sie brzmieniem 2calowej tasmy ma sens. Mozna wychwalac jej brzmienie i sie ekscytowac dzwiekiem lecz jak wspomnialem powyzej z wierna reprodukcja nie ma to nic wspolnego. Nasycanie, szum wlasny tasmy, nierownomiernosc przesuwu, harmoniczne itp to przeciez efekty uboczne. Te efekty uboczne odbierane sa przez sluchaczy jako mile dla ucha. Cyfra wysokiej rozdzielczosci pozbawiona jest efektow ubocznych - brzmi neutralnie, wlasciwie w ogole nie brzmi. Wysokiej rozdzielczosci cyfra nie dodaje nic od siebie i dlatego jakoscia (wiernoscia) przewyzsza wszystko co w analogu zostalo wymyslone.

 

System DXD ma sie dobrze i jest dostepny dla kazdego kto ma spore konto bankowe. Na owym standardzie oparta jest platforma masteringowa Pyramix dzialajaca pod Windowsem.

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

A wlasciwie to kogo obchodzi jakosc kiedy muzyka jest genialna.

Kiedy muzycznie ma sie niewiele do powiedzenia to ucieka sie w technike i powstaja dzielka dla audiofili, gdzie gosc pitoli na gitarze smetne kawalki :)

Pierwsze plyty The Police brzmia technicznie skandalicznie zle - ale co z tego. "Roxanne" mimo technicznych niedostatkow slucha sie z wypiekami na twarzy nie zwracajac wcale uwagi na sposob rejestracji czy obrobki.

Kiepski kawalek chocby zarejestrowany za pomoca marsjanskiej techniki nadal bedzie kiepski i nic tego nie zmieni

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

@ yayacek

 

Słusznie zauważyłeś, że teraźniejszość to cyfra, przyszłość to jeszcze lepsza cyfra, a snobom i szpanerom, audiosybarytom pozostaje wsuchiwać się w trzsaski winylu.

 

Tu Panowie nie chodzi o jakość, tu rzecz się toczy o oryginaloność i fanberie - ja mam analog, a nie to co ty, plebejski PCM, kmiotku.

"Mozna wychwalac jej brzmienie i sie ekscytowac dzwiekiem lecz jak wspomnialem powyzej z wierna reprodukcja nie ma to nic wspolnego"

 

 

^wierna reprodukcja...wierność czemu?

zastanawiacie sie w ogole nad tym?

 

i na tym tle: jak dziala "sluch"/mozg

dalej: fala dzwiekowa ->

koncert: pierwszy rzad - 50 osob - kazda slyszy inaczej (nie ma takich dwoch punktow w ktorych obraz* audio bylby identyczny) , w dodatku slyszy co innego.

 

tak wiec czym ze niby jest ten wyjsciowy absolut, ktory ktos probuje potem odtworzyc jak nie fikcją, na ktorej co cwańsi pieknie od lat zarabiają prześwietnie sie przy tym bawiąc ;)

i na tym tle tasma ktora wprowadza zmiany w sygnale i owszem - im wezsza i "wolniejsza" tym zmiany bardziej namacalne - i co z tego skoro to wszystko jest organiczne/muzykalne w odroznieniu do cyfrowego fast food'u?

>v12

 

Nazywanie glupcami i tchorzami ludzi ktorym intuicja podpowiada cos odmiennego,

niz to, co się Tobie wydaje, w sprawie ktora wydaje się nierozstrzygalna,

mnie osobiscie nie wydaje się specjalnie mądre !

Masz jakis dowod na nieistnienie Boga, czy nalezysz do mniejszosci wystraszonych

mozliwoscią Jego istnienia - glupcow, ktorzy udają, ze w Niego nie wierzą ?

Sam sobie odpowiedziales na pytanie

Stawiajac dwa systemy w przykladowym piecdziesiatym rzedzie bedzie jak ponizej.

 

Jeden mikrofon i sygnal via spliter idzie rownoczesnie na system analogowy oraz cyfrowy.

a) analog zarejestruje sygnal dodajac od siebie analogowe znieksztalcenia (harmoniczne, nasycenie, szum tasmy, nierownomiernosc przesuwu, znieksztalcenia powodowane nosnikiem [dropy], ograniczona dynamika, zawezone pasmo)

b) cyfra wysokiej rozdzielczosci zarejestruje sygnal nie dodajac nic od siebie.

 

Zreszta wydaje mi sie, ze powyzsze sam mogles wydedukowac. Nie ma sensu usilnie trwac w przeszlosci nie dopuszczajac mysli, ze postep technologiczny jest przeogromny i szybki. Mozna nadal nosic zegarek mechaniczny na rece (pieknie wyglada i ma dusze) ale zaden milosnik zegarkow nie bedzie twierdzil, ze zegarek mechaniczny jest dokladniejszy w mierzeniu czasu iz kwarc nabyty za 20zł -> czytaj na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Masz jakis dowod na nieistnienie Boga

 

----------

 

I tu lezy problem.

Posluze sie cytatem "Udowadnianie nieistnienia czegoś, czego nie "widzimy" jest sprzeczne z logiką postępowania. Można wysuwać pewne teorie dotyczące rzeczywistości, ale aby czemuś zaprzeczyć za pomocą dowodu, trzeba najpierw mieć czemu zaprzeczać. Jeżeli więc ktoś nie udowodnił istnienia czegoś, nie powinien żądać udowodnienia nieistnienia" - to zelazna zasada logiki, wykladaja to w szkolach wyzszych

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

jak mozesz pisac ze sam sobie odpowiedzialem na pytanie skoro wogole nie jestes nawet bblisko zeby zrozumiec jego istote?

nie moge z was,panowie - nie ma cierpliwosci.

 

pytanie pomocnicze: do czego cyfra nie dodaje?

ode mnie zdecydowane "dobranoc"

 

a vladku - to nie niewinnosc trzeba udowadniac,a wine.

uwazasz, ze cos istnieje - pokaz. nie musze ci udowadniac nieistnienia czegos czego nie mozna wskazac.

masz 5 lat? sam dajesz na tacke czy bacia ci podaje pieniazek? :D

wymyslila gromada bezczelnych cwaniakow(aktórów) koncepcje, dzieki ktorej kontroluje od stuleci cała szarą mase

zdzierajac z niej niejednokrotnie ostatni grosz (od zawsze az po dzien dzisiejszy)

bog to narzedzie - dziala wiec istnieje i ma sie swietnie ;)

amen.

>v12

 

Potrafisz udowodnic ze samodzielnie myslisz ?

Moze COS mysli za Ciebie ? Np. - Bog !

Moze Ty tez jestes - kontrolowana szara masa ?

Moze tylko Ci sie wydaje, ze wszystko to - samodzielnie wymyslasz ?

Moze Ty tez jestes tylko - narzedziem ?

Jestes pewien, ze istniejesz ?

Moze tylko tak Ci sie wydaje ?

Skad mozesz to wiedziec na pewno ?!

Co w tym w co wierzysz, jest takiego oczywistego,

poza Twoim subiektywnym przeswiadczeniem ?

To, ze np. jakies 6 mld. baranow mysli tak samo jak Ty ?

Jezyk nie jest w stanie wyrazic samego istnienia !

Bog to nie jest widzialny, postrzegany zmyslami - przedmiot.

A smutek czy milosc istnieja czy nie istnieja ?

Wskaz je palcem !

Wiele rzeczy wyczuwa sie intuicyjnie, a nie paluchami czy wytrzeszczajac galy ! :)

 

Szczesc Boze

vladek,zlituj sie :)))

a ty boga wyczules? odkryles go dzieki intuicji?

czy pomogl ci ksiadz na katechezie, a moze pomogla rodzinna tradycja/wzglednie tresura?

a moze nie radzisz sobie ze swiadomoscia tego,ze jestes jednym ze zwierzat ktore rodza sie zdychaja robiac miejsce innym bez wyraznego celu...

chowanie sie wtlumie rozmodlonych fanatykow na szczescie nie ma wplywu na rzeczywistosc ;)

 

nie dostrzegasz jak dziala instytucja kosciola? (pyt.retoryczne)

poczytaj troche, pomysl..i przede wszystkim rozejrzyj sie dokola.

a przynajmniej nie mąć w glowach zadnym dzieciom - o ile ty nie masz pojecia o intuicji (mimo ze sie na nia powolujesz pare postow wczesniej) one ją maja w jednym palcu.

>v12

 

Bog to holistyczny, kwantowy fenomen.

Widzialem Go i rozmawialem z Nim.

Sam bylem ateista i moja rodzina rowniez.

Rozmawiamy o - BOGU, czy o - Kosciele i o oszustach

wyludzajacych kase, a powolujacych sie na Niego ?!

Sprobuj moze nie wrzucac tego wszystkiego do jednego worka !

Co do np. Kosciola Katolickiego - jestem maksymalnie krytyczny.

Uwazam, ze to w wiekszosci banda zaklamanych konformistow,

nie majacych wogole pojecia o tym, o Czym mowia.

Tak wiec - przezylem spotkanie z Bogiem (dostapilem tzw." łaski")

Bylo to przezycie o charakterze wybitnie mistycznym i w sumie

bardzo podobne do opisow mistykow z roznych czasow i roznych czesci globu.

Bylo ono rowniez o wiele bardziej "realne" niz ta cala codzienna "rzeczywistosc".

Ja wogole nie sugeruje sie tym "co ludzie mowia" (na ile to mozliwe !).

Wiedza, ze Bog istnieje, jest moja zupelnie prywatna i nie utozsamiam sie

z zadna istniejaca grupa "wyznawcow", choc sympatyzuje oczywiscie

z mistykami i ekstatykami z racji wspolnych duchowych doswiadczen.

Do czytania nie musisz mnie zachecac, bo czytam sporo.

Mialem tez okazje sie po Swiecie dosc intensywnie rozejrzec.

Co wedlug Ciebie umknelo mojej uwadze ?

>yayacek, 13 Kwi 2007, 01:13

 

>zaden milosnik zegarkow nie bedzie twierdzil, ze zegarek mechaniczny

jest dokladniejszy w mierzeniu czasu iz kwarc nabyty za 20zł

 

I tu bym polemizował. Też kiedyś tak myślałem do czasu gdy dostałem

(proszę się nie śmiać) radziecki zegarek Rakieta. Jego dokładność była

rzędu kilku sekund na miesiąc. I wcale nie przesadzam, bo jak raz zauważyłem, że

nie muszę go regulować, to zacząłem zwracać na to uwagę. I dokładność ta była

powtarzalna (miesiąc po miesiącu). Później miałem zegarek kwarcowy i był wyraźnie

gorszy! Idylla trwała do czasu, gdy Rakieta spadła mi z pralki na podłogę.

Chodzić chodziła, ale precyzja znikła bezpowrotnie.

Tak na marginesie rezonator kwarcowy to w końcu mechaniczny układ rezonansowy

(grubościowe drgania ścinające o ile dobrze pamiętam).

Nota bene ciekawe, jaka jest dobroć koła zamachowego w zegarku mechanicznym.

Jestem Europejczykiem.

 

Dziekuję niniejszym yayackowi i Zbigowi, że mają jeszcze anielską cierpliwość, i chce im sie nadal po raz 7213ty tłumaczyc tumanom:

 

1. że problem "niewystarczającej" reprezentacji cyfrowej tonu o częstotliwości bliskiej cz.Nyquista za pomocą paru próbek na okres jest problemem wydumanym i świadczacym o całkowitym niezrozumieniu zapisu cyfrowego.

 

2. że zapis analogowy ma mnóstwo specyficznych cech brzmieniowych, które można uznawac za zalety, ale jeśli się uznaje je zaw wady, nie można się ich pozbyć. Praca w cyfrze pozwala się ich pozbyć, jeśli się ich nie chce. Jeśli się ich potrzebuje, można je uzyskać stosując odpowiednie procesory cyfrowe lub jeśli wola wypuszczając na analog i wracając na cyfrę.

 

Analog jest jak herbata z cytryną, która jest zawsze z cytryną. Przy cyfrze jest wybór, czy wrzucamy cytrynę. Pomijając inne zalety.

Cyfra nadal jest jeszcze daleka od swojej doroslosci. nadal cierpi na niedoskonalosci ale oczywiscie wszystko technika pokona. Najlepeij porownac nagrania zrealizowane dla LP w analogu i nastepnie posluchac tego samego nagrania z sacd. Teraz zaczyna sie problem. Jaki uklad riaa zastosowac i jaki uklad bedzie odtwarzal sacd? tu moga rywale wiele stracic i wiele zyskac. Nigdy nie slyszalem dobrego riaa na polprzewodnikach wiec zostaje tylko lampa. Ale tez nigdy nieslyszalem dobrego wyjscia z dac na op wiec zostaje tylko lampa. Teraz gdy juz ustalilismy rywali nalezy porownac. Ot i wszystko. Tu mala dygresja na temat wyjsc z dac. Istnieja takie wyjscia na tranach lepsze niz na lampach ale sa bardzo rzadkie. Ah bym zapomnial i jaki wzm? do tych porownan? cyfrowy czy jakis zdrowy lampowy? z mojej praktyki wiem ze LP moze ciut lepeij gra? moze? bardzo ulotnie lepiej? a moze to sugestja tych trzaskow i szumkow. Ale sacd jest 10 a moze 20 razy tanszy od systemu do LP. Bo to ramie wkladka pre kable. Jedna wkladka kosztuje majatek. Wiec jak bym wybieral wybral bym sacd. Jakosc wygoda i trwalosc.

"Oj, kombinujesz. Przetwornik to jest część zamienna, jak rura wydechowa albo tarcze hamulcowe, w przypadku których pełno zamienników różniących się wizualnie tylko znaczkiem i jakoś nikt ich nie ściga, cieszą się ogromną popularnością a czasem nawet są uważane za lepsze od oryginalnych 2-3 krotnie droższych. Zresztą porównaj sobie parametry np SS 8545 i Ushera 8945, który niby ma być tą 100/100 kopią. Niektóre wymiary są inne a parametry to już są zupełnie różne"

 

Zbigu, ile znasz firm motoryzacyjnych, ktore wyrobily sobie markę/wzbudzily zainteresowanie dzięki stosowaniu takich samych rur wydechowych, lub klocków hamulcowych jak uznane marki ?

Miotasz się. W przypadku firmy o ktorej rozmawiamy sprawa jest oczywista. Zastosowanie takich a nie innych technologii(ksztalt kosza, wygląd membrany, nawet elementy, ktorych klient nie widzi jak magnes, ożebrowanie kosza) wykonano na wzór i podobieństwo. Byl to celowy zabieg marketingowy. - strategia jets oczywista. teraz co ? Usher zrobil głośniki identyczne z Seasami - znów przypadkiem(kształt kosza, rodzaj membran itp ?)

 

Pewnie nastepny będzie Accuton...gwarantuję Ci, ze gdyby Tonsile miały ogromną renomę to też doczekałyby się usherowej reedycji :)

Ale tak jak pisałem witaminy powinny co nieco pomóc, a w razie czego proponuję mniej pić i palić, bo od tego też sie wzrok psuje i potem ludziom sie wydaje, ze inni widzą świat w czarnych barwach. Albo, ze palą...:))))

 

Nawijaj dalej Zbigu. Poznajmy się lepiej. Jestem za :)

 

 

Pozdrawiam

v12, każdy kto chce ma intuicje w jednym palcu - jak dziecko.

Istnieje dzieki temu, ze się ja pielegnuje, do niej zagląda, dzieki nie patrzy i nią żyje.

Czasami spada ona na delkwenta nagle, wówczas jest to zwane oświeceniem, przebudzeniem, itp.

 

Co tą intuicję przytępia ?

Nic, absolutnie nic.

Ona cały czas jest.

Najwyżej człowiek sie od niej odwraca i jej nie widzi.

Po pierwsze trzeba być otwartym jak dziecko.

Czy myślisz, ze biskup, lub inny dostojnik KK jest osoba otwartą na nowe doznania ?

Zapewniam Cię, ze jezeli nie są one zgodne z tym co w kościele przyjęte - nie.

A kiedy ktoś taki otwiera sie na nowo, odkrywa na powrót intuicję najczęściej pewnie zrzuca sutannę.

 

W kazdym razie ja osobiście nie mialbym czelności majac obecny(nikły)stan świadomości stwać na ambonie i opowiadać ludziom o zarzadzeniach kościelnych tak jakbym mówil o swojej wierze.

 

Zapewniam Cię, ze dzieci, ktore mają cudownie niezakłóconą wiex ze swoja intuicja w kościele nudzą się najczęściej.

Spotkanie z Bogiem...dobre:)

 

Pozdrawiam

yayacek, 13 Kwi 2007, 00:24

 

>Juz dawno (bo w 2004) powstal system rejestrujacy opierajacy sie na niebotycznej wrecz jakosci

>oferujacy zapis opierajacy sie na 24 bitach samplowanych 352,8kHz zwany DXD. Przeplyw danych wynosi

>wiec 11.2896 Mbit/s - 4 razy wiecej niz w przypadku DSD.

 

>Oczywiscie jest to droga zabawa na jaka stac najbogatszych producentow.

 

>System DXD ma sie dobrze i jest dostepny dla kazdego kto ma spore konto bankowe.

 

O.k. jestem w stanie uwierzyć, że DXD przewyższa jakościowo każdy patefon, na który mnie stać, nawet każdy patefon w ogóle. Tylko co z tego? Muzyka na DXD jest i pewnie na długo pozostanie dla mnie niedostępna. Problem nie polega na tym gramofon czy DXD, lecz gramofon czy CD 44/16. W takiej sytuacji wolę szumy i trzaski.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.