Skocz do zawartości
IGNORED

Ku pamięci Andrzeja Kurylewicza.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

13 04 07 zmarł Wielki Artysta i Wielki Muzyk,Andrzej Kurylewicz.

Człowiek,który tworzył podwaliny polskiego jazzu,póżniej go porzucił dla muzyki koncertowej,teatralnej,filmowej,by pod koniec życia do jazzu powrócić.

Jak sądzicie co z jego twórczości zostanie?Co najbardziej cenicie i lubicie?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32946-ku-pami%C4%99ci-andrzeja-kurylewicza/
Udostępnij na innych stronach

To zacznijmy od początku.

Pięćdziesiąt kilka lat temu audycją radiową, której zawsze starałem się słuchać, był cotygodniowy, nadawany z Krakowa, koncert Sextetu Organowego Andrzeja Kurylewicza. Był to chyba pierwszy jazzowy (a może tylko jazzujący)zespół, który miał swoje audycje w Polskim Radiu.

Następne spotkanie z Kurylewiczem - II Festiwal Jazzowy w Sopocie. Na jam session dixieland grają połączone siły polsko-niemieckie, a w tym Kurylewicz na fortepianie. Grają oczywiście ówczesny hymn miłośników jazzu w Polsce - "When The Saints Go Marchin' In". Pierwszą solówkę gra Kuryl i już po kilku taktach swojsko się robi - słyszymy "Przybyli ułani do okienka".

A potem przez wiele lat - Kurylewicz na fortepianie, na trąbce, na puzonie wentylowym, jako szef małych zespołów, jako szef big bandu Polskiego Radia - zawsze mający coś oryginalnego do przekazania.

Od połowy lat 70-tych następuje 20 lat przerwy w jazzowej działalności (sądzę, że na temat tego okresu ktoś napisze), a potem niespodzianka - trio z Kurylem grającym jazz znów na fortepianie, grającym znów standardy, ale w niestandardowy sposób, nagrywajacy dwupłytowy album, a w tym albumie znów "Przybyli ułani", ale juz jako temat, a nie jako fragment improwizacji.

I tak to Andrzej Kurylewicz jako człowiek dojrzały do korzeni wrócił. Szkoda, że na tak krótko.

Dla mnie Kurylewicz pozostanie przede wszystkim genialnym kompozytorem muzyki teatralnej i filmowej.

Moja przygoda z jazzem zaczęła się w latach 70 i jego wcześniejsze dokonania jazzowe są mi mniej znane i wywołują na mnie mniejsze wrażenie.Natomiast muzyka teatralna,zwłaszcza do przedstawień A.Hanuszkiewicza

i filmowa( Lalka,Polskie drogi) to to absolutne szczyty!

No i jeszcze te piosenki Wandy Warskiej.....

O tak ..."Polskie Drogi" , "Lalka" ...cudowne.

Tak sobie myślę, że gdyby Andrzej Kurylewicz urodził się za oceanem, to pewnie wiele jego kompozycji stałoby sie światowymi standardami.

Odszedł wspaniały Artysta l'l

  • 5 lat później...

Wznawiam temat z racji odświeżenia kontaktu z muzykę tego artysty.Właśnie zakupiłem jego płytę "Muzyka teatralna i telewizyjna" i jestem pod ogromnym wrażeniem.Muzyka do teatralnych i telewizyjnych przedstawień Adama Hanuszkiewicza,której nie słuchałem od lat,a która zachwyciła mnie ponownie.Kurylewicz skomponował cykl piosenek a właściwie pieśni do słów Iredyńskiego,Norwida,Szymonowica,Słowackiego,Mickiewicza,Krasińskiego.Te pieśni to istne arcydzieła wykonywane przez Wandę Warską i Czesława Niemena.Ale jak wykonywane?To mistrzostwo świata?Warska śpiewa prostym głosem,nie jazzowo,z nieprawdopodobną dykcją,zaznaczając każdy niuans tekstu.Wokalistyka Niemena to temat do osobnej dyskusji.Dopiero w tych nagraniach można docenić jego kunszt.Płytę polecam gorąco zarówno tym,którzy ( tak jak ja) kiedyś tego słuchali jak i tym młodszym,którzy nie jej nie poznali.

Jestem wielkim fanem tego artysty i uważam go za najwybitniejszego polskiego pianistę jazzowego i wspaniałego kompozytora. Plus Wanda Warska. Ku pamięci coś cudownego i wiekopomnego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

2 lata wstecz miałem przyjemność uczestniczyć w koncercie Ptaszyna poświęconemu Komedzie, Kurylowi i Trzaskowskiemu. Ptaszyn, jak to Ptaszyn w ciekawej i zabawnej konferansjerce stwierdził, że w czasach niewinnych czarodziei to była trójka równych sobie bogów.

Ale większość uważa, że jest Komeda i długo długo nic...

1997 /maj/ Państwowa Filharmonia im. Artura Rubinsteina w Łodzi

 

miałem wówczas okazję i przyjemność uczestniczyć w prawykonaniu Psalmu 60 op.15 na orkiestrę smyczkową Andrzeja Kurylewicza z udziałem kompozytora

 

jako uzupełnienie dodam, iż powyższy Psalm powstał w 1978 roku dla uczczenia pamieci ojca Aleksandra Kurylewicza,

porucznika 39 p. p Strzelców Lwowskich, zamordowanego w Starobielsku.

 

To moje wspomnienie o tym Wielkim Artyscie....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.