MFSL, Wasze odczucia

[dartman]

moje po odsluchaniu paru plyt sa baaardzo pozytywne. znakomite realizacje IMHO

[chick]

a co to jest ?

[Molibden]

Wytwórnia specjalizująca się w audiofilskich remasterach na złotym nośniku CD

Mobile Fidelity Sound Lab, Inc.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[vinylpiotrek]

albo tez na LP

[Grzesz]

Pierwszy kontakt z MFSL miałem dawno, bo na początku lat '80 ale był niezapomniany: Led Zeppelin II na ciężkim winylu był przeżyciem (nawet pachniał inaczej), większym niż pozornie lepszy CD chwilę później. Potem zapamiętałem edycję Dark Side of the Moon w MFSL Ultradisc. Do dziś cenię to wydanie, choć wersja 2-ch z SACD jest lepiej zrealizowana. Następne Ultradisc były już "zwyczajne", a na Ultradisc II niestety nie załapałem się - nie ten portfel ("stary").

[dartman]

Odswieżę wątek. Wpadły mi w ręce dwie płyty wydane przez MFSL : John Coltrane "Soultrane" i Alert King "Born Under a Bad Sign".

Pierwsza z 1958 a druga z 1966. Znakomite, naprawdę świetne.

[dartman]

Naprawdę nikt nie słucha płyt z tej wytwórni??

[xniwax]

Jak dla mnie - łagodnie,bardzo muzykalnie, detalicznie.

[dartman]

=>xinwax

 

Zdecydowanie moja "faworytna" wytwórnia. Telarc i Chesky bardzo analitycznie.

 

Słyszałem, że Shout Factory też podobnie brzmi, jak nie lepiej. Niestety nie miałem przyjemności.

 

Dużo masz płyt z MFSL?

[xniwax]

Nie mam duzo - niestety - słownie cztery, ale to co prezentują w stosunku do oryginalnych wydań , czy nawet remasterów jest o klase lepsze. Tylko ta cholerna cena.

[xniwax]

Pleciłbym jeszcze firemkę CMP świetnie nagrywa płyty. Nagrywali tam min. Trilok Gurtu, David Torn

[dartman]

Fakt, tanio nie jest . Jest strasznie drogo.

Mam parę płyt więcej. Prawie (mam na myśli najczęściej grane) każdą płytę, którą mam, mam też w wersji MFSL. Różnica w stosunku do remasterow jest porażająca.

[Zerkos]

dartman

Gdzie kupujesz te płyty ?

 

 

Ma ktoś z was Oxygene Jean Michel Jarre'a w MFSL ?

Miałem okazje kiedyś posłuchać - cud dźwiękowy :-)

[xniwax]

Zerkos

 

To wydanie "Oxygene" i "Equinoxe" Jarre`a jest o całe lata świetlne lepsze od innych.

Ostatnio dorwałem sie do Almanów "Brothers and Sisters" różnica w stosunku do normalnego wydania porażająca.

[dartman]

Zerkos,

 

ja je zbieram :-)

 

mam Oxygene Jean Michel Jarre'a w MFSL.

[dartman]

a kupuję na ebay.com po prostu.

[Zerkos]

Tak płyta nie tylko jest warta, że względu na samą jakość brzmienia, lecz są to pierwsze nagrania bezpośredno z taśm matek, czyli dokładnie to, co artysta chcial przekazać i zarejestrował za pierwszym razem.

 

Muszę się też zacząć oglądać za tymi CD.

[AndrzejDobry]

Od początku tego wątku zastanawiam się co napisać, temat jest mi bardzo bliski z powodu mojej choroby czyli zbieractwa. 24 kt gold płyt cd mam na dzień dzisiejszy równą setkę , w drodze są cztery nowości a w nich

ABB - "idlewild south" . Wszystkie płyty które ja mam brzmią przepięknie, mam również większość z nich wydane przez japońców jako repliki analogów . Od początku gdy zacząłem zbierać japońce to uważałem je za ideały , gdy zacząłem zbierać goldy musiałem zmienić zdanie, żadne inne wydania nie brzmią lepiej. Oprócz MFSL są jeszcze inne wytwórnie,

np.DCC- jej płyty remasterowane przez Steva Hoffmana są wręcz wzorcowe. Ja stylistycznie zbieram płyty jak w opisie

o mnie , więc JMJ nie jest w moich zainteresowaniach , no i na koniec trochę dziegciu płytki przeważnie kupuję na e-bay . com , a że staram się kupować nowe to więc "kosztują", mój najdroższy zakup to Deep Purple "Live in Japan" wydane przez DCC- którą kupiłem za 200.00$ , oczywiście nową. Myślałem najpierw że zgłupiałem , lecz obserwując licytacje widziałem rekordy po 700.00$, japońce repliki np. blusowe chodzą czasami po 300.00$. Ale jak ktoś jest cierpliwy to może trafić okazje np. Jefferson Airplane"Surrealistic Pillow" kupiłem z przesyłką za 21.00$.

Tyle na razie,

Pozdrawiam miłośników gold cd.

AndrzejDobry

[rafal_radom]

do listy Andrzeja dokładam Audio Fidelty (24k+Gold) gdzie masteringiem zajął się wspomniany Steve Hoffman (Purple, Faces, Montrose, Bad Company);

w moim odczuciu wszystko do czego dotknął się SH (a miałem przyjemność posłuchać, bądź też posiadam) przerasta inne wydania o przysłowiowe dwie głowy; wynika to z jego filozofii oraz podejścia do masteringu;

co do japończyków to mam trochę inne zdanie (oczywiście od strony edycyjnej są nie do pobicia!) niż Andrzej... np większość remasterów wykonanych przez japoński Universal, Arcangelo, Airmail, BMG należy unikać (co innego gdy korzystają z gotowego remasteru europejskiego - np Barclay JH czy Caravan);

cudowne są za to edycje (ale te z 2001r) włoskiego starego rocka (Le Orme, Locanda), kapitalny Gentle Giant i cała masa innych!;

ale absolutnie nie jest regułą, iż jeśli japończyk to zawsze lepszy...

 

 

pzdr

[Zerkos]

Za kilka dni do mnie dotrze Queen - "A night at the opera" w MFSL

Wziąłem w ciemno.

 

Słuchał już ktoś, jakie wrażenia ?

[kaszanka7]

Nie mam w tym temacie zbyt wiele do powiedzenia, ale dodam ze na AS zawsze jest pan ktory sprzedaje plytki wydawane przez MSFL, a i do sklepu mozna sobie looknac

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a ceny faktycznie ....

 

pozdrawiam kaszanka7

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[synromka]

Z tego co się zorientowałem na zagranicznych forach, to ludzie często narzekają - przynajmniej jeśli chodzi o winyle - na MSFL.

 

pozdrawiam.

[xniwax]

8 stów za The Wall - łomatkojedyna.

[Zerkos]

Po części to może być prawda. Nie wszystkie nagrania są dobrze przygotowane i również nie każda taśma matka przetrwała w idealnym stanie. Często też wielu, mie ma dobrego systemu lub udaje że słuchało. Przez innych przemawia też zazdrość i odradzają w ten sposób zakup tych wydań. Niemnjej jednak są takie albumy, które są nie do przebicia.

[synromka]

>>xniwax

 

8 stów ale za LP, czy CD?

[xniwax]

CD

[xniwax]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[synromka]

pódzie jak świeże bułeczki :)

[rafal_radom]

edycja w longboxie robi jeszcze lepsze wrażenie cenowe

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

biorąc pod uwagę aspekt kolekcjonerski (OOP) oraz przeświadczenie o magicznej mocy MFSL (w dużej mierze oraz w większości przypadków bezapelacyjnie słuszne) to nie ma się czym ekscytować, bo nie mówimy przecie o dzieła wartości lecz o jego technicznej jakości;

nawet nie czuję jak mi się rymuje :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[AndrzejDobry]

Longboxy nie kupuję, ponieważ nie mam takich półek ale obserwując licytacje to nowe płyty chodzą b. drogo.

Rafał wspomniał AudioFidelity - polecam Purpli i Bad Company, brzmienie PRZECUDNE a cenowo można kupic taniej niż w Rydzykowie.