Zakładka High-end

[peperoni]

Jarek, "A potencjalnie wszyscy umysł posiadamy." - potencjalnie tak. A już na pewno posiadamy mnóstwo kompleksów i gniewu na cały świat i stwórcę, że stworzył nas królewiczami i królewnami tylko majątku zapomniał jeszcze dać... ;)

 

Przepraszam, jako informatyk lubię wszelkie sposoby porządkowania informacji które prowadzą to łatwego wyszukiwania interesujących treści.

 

Dlatego jestem za zakładką hi-end że i dla samego hi-fi (gdzie będę gościł najczęściej) będzie to z pożytkiem...

Powiem więcej - przydałoby się także wydzielenie sprzętu Vintage. Często szukam informacji o klockach sprzed 20, 30 lat i w tym gąszczu wątków, gdzie w jednym temacie omawia się i nowe i starsze klocki naprawdę ciężko znaleźć wartościową informację w całości... prawie zawsze są to tylko strzępki wplecione tu czy tam...

 

pozdrawiam,

peperoni.

[jar1]

>Przepraszam, jako informatyk lubię wszelkie sposoby porządkowania informacji które prowadzą to

>łatwego wyszukiwania interesujących treści.

 

Alez to wszystko słuszne. Tylko, żeby cos sklasyfikowac do szufladki konkretnej musi być samo w miare konkretne. Nie mam nic przeciwko próbom porzadkowania i sortyowania wiadomości - tylko nie widzę w tym przypadku według czego ta klasyfikacja ma sie odbywać. Jak napisałem lampa jest lampa i z niż nie ma takiego problemu.

[foxbat]

ja tam jestem za zakladka hi-end, niech sobie tam pisza o cudownych kabelkach, podkladkach pod kable, vibrapodach... Moze forumowi fani pewnego filmu M. Cimino sie tam przeniosa... ;)

[muls]

w skrócie ,ale dłuzej.Ludzie od zarania dziejów lubią sie dzielić na różne kategorie i jest to zrozumiałe .Dzielą sie wzdłuż jak i w poprzek.Motywy i powody są różne ,ale dzielić sie będą zawsze.Nie ma z czym walczyć.Proponuję zatem zrobić tak jak juz dawno zrobiono.Na zasadzie angielskich klubów należy do klubu być wprowadzonym lub zadekretowanym przez wiekszość.Logowani będą tylko wybrani.W skutek wysokiej kultury takiego klubu reszta biorąc przyklad, ogólnie podciągnie się.Wzrośnie zatem standart ogólny,ogólnego forum.Problemem jest natomiast pierwsza ekipa która bedzie przyjmowała nastepnych.Na poczatek mozna poprosic Królową Angielską.Potem ,po pewnym czasie klub ten bedzie wyglądał jak przecietny klub angielski.Wszyscy pomału będą schodzić z tego świata w wyniku długotrwałej nudy, a doły radzić sobie bedą nadal doskonale.tak to mniej więcej w świecie wygląda i nie widzę powodów żeby tu było inaczej.Ale spróbować trzeba.Najlepsze jest to, że przyczyną tej rewolucyjnej mysli jest SENICZ.Coraz bardziej ten facet umacnia się jako dróżdż fermentacyjny.I za to go lubiem.

[graaf]

Re: stefanB, 21 Maj 2007, 09:23

 

>Czy nie przydałby sie podział Stereo na zakładki Hi-Fi i Hig-End? (Pojawienie sie zakladki Lampa

>rozwiazalo w sposob naturalny niektore dyskusje)

 

trafna uwaga i dobry pomysł!

 

tylko mogą być problemy z demarkacją, gdzie np. dyskusje o kablach?

moim skromnym zdaniem bardziej potrzebna jest zakładka "kable", jak na audio asylum, na którą byłby dostęp ograniczony, tylko po osobnym zalogowaniu, o co już dawno wnioskowałem

 

pzdr.

graaf

[graaf]

aha - no i zakładka "Vlad" tez byłaby nie od rzeczy :-)

[jar1]

I zakładka graaf oczywiście też.

[graaf]

i zakładka "jar1"!

"bardzo zasłużony forumowicz" :-)

[Piotrek608]

Kolejny cyt.

"tak jak właściciele aut o cenie powyżej 500 000 zł rozmawiają sobie o walorach tego rodzaju aut i olbrzymie grono pozostałych ludzi nie ma z nimi o czym rozmawiać (to jest generalizowanie - chodzi mi o bezsensowne polemiki a nie o konkretne pytania)- takie auta widują tylko w salonach lub przejeżdżające gdzieś na ulicy..."

 

 

Pomijam ze zakup takiego auta w kraju w którym sa tylko polne drogi to czyste wariactwo...

 

 

Ale zakładka Hi-end moze i miała by sens..tylko wartało by jasna definicje okreslic..według ceny..czy jak znam wiele urzadzeni uznawanych za hi-endowe które sa warte tyle samo co owy samochód za 500000zł..czyli nic..

[cir]

panowie zapomnieliscie o temacie wątku czyli czy chcecie zakładki hi-end

 

Dywagacje o tym gdzie jest granica rozdzielająca przypomina dyskusję o wyzszosci swiat bozegonarodzenia nad swiętami wielkiejnocy

[graaf]

tyz prowda

 

jak by założyć to zaraz się okaże co hi-end a co nie :-)

[jar1]

I dlatego ten pomysł popieram.

[Edward]

To tak jakby wędkarze na swoim forum postanowili założyć dział dla tych, którzy łowią tylko duże ryby. Nijak to zdefiniować, a wszyscy chcieliby się załapać.

[stefanB]

>edwardzie,

maksymalnie duzej ryby chca wszyscy

raczej należałoby mówić o roznych technikach połowu: mucha, spinning, odległościówka.

moze wypada wspomniec tez o: 10g spławik+"pała", granat, prad.

[cir]

czyli temat pociąga to dlaczego nie dac mu szansy na przezycie

lampa i analog jakos skutecznie dają sobie radę z panasonixami które oblegają stereo bo na bocznicy tez nie mają szans mimo pewnego podobieństwa charakterów

dalej będą mieli swoje stereo i ulubione wątki a odszczepieńcy z niepopularnymi tematami pójdą do hi end

[cir]

stefanB

 

 

mam nadzieję ze to nie jest porada jak szybko pozyskac sprzęt hi end

[Edward]

stefanB,

>maksymalnie duzej ryby chca wszyscy

 

Ale to są ci, którzy ciągle latają na zawody i stają w konkursy, a najsmaczniejsze ryby to te średniej wielkości. Szczerze mówiąc, jeśli mam na talerzu pysznego sandacza to kompletnie mnie nie obchodzi jaką techniką go złowiono. Liczy się jego smak i sposób podania. :-)

[Andy777]

highend jako zakładka IMHO nie ma sensu, brak obiektywnych kryteriów przypisania.

dla mnie wzorcowy podział ma aa - nie ma najmniejszych wątpliwości co, gdzie i dla kogo.

pzdr.

[jozwa maryn]

Na razie jest, a jakże, wątek poświęcony hi-endowi, gdzie w pocie czoła usiłuję wyjaśnić niektórym kolegom, że hi-end NIE oznacza kategorii wyłącznie finansowej... Bardzo demokratycznie są nastawieni, twierdzą że jak wywalisz wagon kasy to to, co w zamian otrzymasz, musowo możesz nazwać hi-endem. Żadnej arystokracji słuchowej, doznań specjalnych, klubów. Naga, demokratyczna forsa.

[foxbat]

jozwa maryn, tzn. ze i smieciowe hi-fi moze kosztowac fortune? :)

[jozwa maryn]

Nie. Tzn., zależy, co TY rozumies zprzez śmieciowe hi-fi. Bo ja rozumiem wyeksploatowane egzemplarze masowych klocków, nabywane za darmo z niemieckich tzw. wystawek i następnie spzredawane po średnio 200 zł na Wolumenie i na allegro.

[foxbat]

jozwa ok! aluzju panial ;) aaaaa....... wiec to jest pelna definicja "smieciowego hi-fi" ok! odpada... dlaczego sie klocicie o to czy ma byc taka zakladka czy nie, jest stereo, analog to moze byc i hi-end! bede z wypiekami na twarzy tam zagladal i czytal! i obiecuje byc grzeczny!!! :)

[jozwa maryn]

Osobiście nie widzę szczegolnego sensu, zwłaszcza skoro sam fakt (a zwłaszcza prawomocność) istnienia tej kategorii budzi emocje. Po co jątrzyć?

[McGyver]

To już lepiej wprowadzić zakładkę "vintage audio" do której to kategorii zaliczałyby się urządzenia mające co najmniej 15 lat (a może lepiej 20 lat?).

[mlb]

jozwa maryn, 21 Maj 2007, 18:35

 

>Nie. Tzn., zależy, co TY rozumies zprzez śmieciowe hi-fi. Bo ja rozumiem wyeksploatowane

>egzemplarze masowych klocków, nabywane za darmo z niemieckich tzw. wystawek i następnie spzredawane

 

jozwa, o ile Cię dobrze rozumiem, wg Twojego postrzegania świata sprzęt audio da się podzielić na taki na którym da się zarobić i taki na którym nie można. Czyli dźwięk ma tu znaczenie drugorzędne, bo ważne jest czy sprzęt pochodzi od polskiego dystrybutora czy też z niemieckiej wystawki. Gratuluję! Właśnie dlatego nie kupuję pism audio.

[jozwa maryn]

Nie rozumiem, możesz wyjaśnić? Również związek twojego podejrzenia z tematem wątku?

[mlb]

proszę bardzo - co do pism, skupiają się wyłącznie na wysokomarżowych klockach które po usłyszeniu na AudioShow w większości przyprawiają o niestrawności, nie wyszukują ciekawych urządzeń ze średniej półki, a pod skórą panicznie boją się importu "śmieciowego hifi" bo im to hm... psuje rynek. Pisemka audio nie wyszukują małych firm które za uczciwe pieniądze oferują tuning lub fabrycznie dobry dźwięk, na samym końcu istotne jest czy jest to dobre urządzenie czy tylko hi-endowe. Dlaczego? Oficjalnie bo się nie opłaca, a po ludzku - nikt ni chce ruszyć d... bo nie wiadomo co z tego wyjdzie, dochód dla pisma pewnie będzie zbyt mały więc lepiej trzymać się tego segmentu co do tej pory i udawać przed całym światem że inny rynek audio nie istnieje. Stąd słusznie Hi-end kojarzy się z drogimi klockami których dźwięk po prezentacji na AS chce się jak najszybciej wyrzucić z pamięci.

[senicz]

Ja popieram taki wniosek. Niech plewy odpadna od ziarna. Jesli szanowne grono forumowiczow uzna za hiend jakis sytem to niech tak bedzie. I rzeczywiscie pisma lokuja cos w hiendzie co nie ma nawet hifi parametrow nie mowiac juz o sluchu. Problem w tym ze wszystko aspiruje do hiendu i drogie i tanie.

[jozwa maryn]

"proszę bardzo - co do pism, skupiają się wyłącznie na wysokomarżowych klockach które po usłyszeniu na AudioShow w większości przyprawiają o niestrawności, nie wyszukują ciekawych urządzeń ze średniej półki, a pod skórą panicznie boją się importu "śmieciowego hifi" bo im to hm... psuje rynek. Pisemka audio nie wyszukują małych firm które za uczciwe pieniądze oferują tuning lub fabrycznie dobry dźwięk, na samym końcu istotne jest czy jest to dobre urządzenie czy tylko hi-endowe. Dlaczego? Oficjalnie bo się nie opłaca, a po ludzku - nikt ni chce ruszyć d... bo nie wiadomo co z tego wyjdzie, dochód dla pisma pewnie będzie zbyt mały więc lepiej trzymać się tego segmentu co do tej pory i udawać przed całym światem że inny rynek audio nie istnieje. Stąd słusznie Hi-end kojarzy się z drogimi klockami których dźwięk po prezentacji na AS chce się jak najszybciej wyrzucić z pamięci."

 

A więc po kolei. Ja pytałem raczej, skąd twoja wiedza o moim postrzeganiu świata. Ale niech będzie. Co do punktu 1: na zaprzyjaźnionym forum toczy się właśnie zacięta walka czytelników przeciw testowaniu spzretu popularnego, a za tym, co tutaj nazywamy hi-endem. Zupełnie nie chcą demokratycznego sprzętu kinowego i systemów mini, Arcam też ich nie zadowala. Mówię tu o dyskutantach. Jak widzisz, twój pogląd nie jest jedynym tym bardziej, że zarzuty dotyczą zbyt małej ilości testów tego, co twierdzisz, ze prasa wyłącznie się na tym skupia. Sprzeczność.

O co przyprawiają "wysokomarżowe" klocki, pojęcia nie mam, ale słuchanie czegokolwiek na AudioShow to chyba żarcik jakiś? Może ja mam jeszcze testować na AS? To ja odmawiam testowania sprzętu w siedzibach dystrybutorów, bo nie znam pomieszczenia i systemu, a ty mi tutaj poważnie piszesz o ocenianiu sprzętu na AS, i to powtarzasz to dwa razy?

Tuning - nie wiem jak "pisemka", ale HFM owszem, co jakiś czas publikuje takie testy, wiem że w najbliższym czasie będzie kolejny.

Zaś imoprt "śmieciowego hi-fi"... Chyba wyjaśniłem, co pzrez ten termin rozumiem. Jeśli uważasz, ze ktoś boi się importu Soniaków, Technicsów czy Braunów po sto złotych, bo to rozwali jakiś rynek, to chyba nie ma o czym rozmawiać?

Wydaje mi się, że dygresja została wyczerpana, proponuję wrócić do tematu wątku.

[mlb]

Józwa, jeszcze chwila. Nie twierdzę że TY źle oceniasz sprzęt i zgadzam się że testy na AS nie mają sensu. Piszę o tym że sprzęt jaki jest oceniany nie pochodzi od dobrych producentów, tylko od wysokomarżowych. Nie dziwię się że ludzie nie chcą testów obecnych denenów, arcamów, pioneerów i tym podobnych - te testy miają się z celem bo pod obudową jest ta sama tania chińszczyzna i ten sprzęt nie gra muzyki mimo wysokich cen. Piszę o braku zainteresowania pism audio dobrymi krajowymi konstrukcjami w umiarkowanych cenach.

 

>Jeśli uważasz, ze ktoś boi się importu Soniaków, Technicsów czy Braunów po sto złotych, bo to rozwali jakiś rynek, to chyba nie ma o czym rozmawiać?

 

No chyba nie ma. Zapytaj typowego sprzedawcę w salonie audio co sądzi o takim sprzęcie - najpierw zrobi się czerwony a później nie będzie chciał dalej z Toba rozmawiać.