Skocz do zawartości
IGNORED

Co potrzeba by zostac producentem kabli?


foxbat

Rekomendowane odpowiedzi

trzeba byc bezczelnym czlowiekeim i umiec wciskac kit i sciemniac i kombinowac i.......... czyli byc oszustem. Wtedy sie zarobi ajak kolega chce robic dobre kable i sprzedawac je bez oszustw to nie bedzie zysku.

najlepeij zaczac od rewolwerowki lub poszukac taniego zakladu tokarskiego z automatami. nastepnie znalezsc galwano ze zloceniem i zaczac robic wlasne wtyczki. Im wiecej zlota z galwano tym lepeiej. A kable? a kogo obchodza kable? ma to sie swiecic dla dzieci.

zadnej wiedzy, zadnych materialow, zadnych technologii. Wystarczy telefon, fax albo wizyta w siedzibie np. Tele-Fonika Kable S.A.

Zamawiamy tam standardowy kabel z nadrukiem na izolacji. Na nadruku życzymy sobie napisu "super hi-fi audio cable - pro" badz innego dowolnego - kwestia fantazji. Robimy w najblizszym zakladzie malej poligrafii foldery reklamowe i znow uruchamiamy fantazje zamieszczajac na reklamowkach dziesiatki grafik z pomiarami (ktore oczywiscie nic nikomu nie mowia). Nazywamy swoja firme z angielska i wysylamy do testow w magazynach dla audiofili - wysylajac kabel nie zapomnijmy dostarczyc recenzentom butelki koniaku badz whiskey (oczywiscie to prezent - zadna lapowka). Cene produktu ustalamy na 820 zl za metr (w promocji oczywiscie) i liczymy zyski :)

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

W uzupelnieniu Senicza :)

 

Bezwarunkowo trzeba rowniez powolac sie na 'tradycje', czyli przygotowac solidna marketingowa 'scieme' (zatrudniamy jakiegos 'kopyrajtera' z doswiadczeniem i rozkazujemy mu "oprawic w tresci" ten kawalek drutu, ktory ma przed oczyma). Potem nalezy przygotowac dobre materialy reklamowe... Zalatwiamy bardzo dobrego fotografa od zdjec makro, na okladke folderu wrzucamy jakies czarno-biale zdjecia dziadka na tokarni z podpisem "Tak zaczynalismy - a.d. 1912", a z drugiej strony dajemy zdjecie naszych kabelkow - najczesciej zloconych koncoweczek z grawerka, jakas mape swiata i mase punktow skierowanych wprost do naszej GLOWNEJ SIEDZIBY /podnosimy range i swiatowosc producenta/ (w Kobylicach k/Poznania), etc...

Idziemy z calym tym bajzlem do dwoch, moze trzech "wiodacych" pisemek audio i kladziemy koperte na stol i nawet nie trzeba nic mowic, to jezyk doskonale zrozumialy dla "panow redaktorow". Kladziemy i po prostu wychodzimy...

Dodatkowo, warto zrobic "przygotowanie altyleryjskie", czyli przygotowac sobie troche tej "sciemy" i powklejac tu i tam, na forum, tudziez na grupach dyskusyjnych w Internecie... Porozsylac hurrra-entuzjastyczne "opinie uzytkownikow" (oczywiscie rzekomych). Teraz czekamy juz tylko na pojawienie sie "recenzji" w prasie "audiofilskiej" i jak tylko pojawi sie w kiosku, odpalamy maszynke do zarabiania... Sklep internetowy, siec salonow (najczesciej maile kieruja pod ten sam adres :P) i czekamy na zamowienia, ktore bedzie trzeba jakos obsluzyc... I najwazniejsze... Wszedzie, ale to wszedzie pamietamy, aby przy nazwie naszego produktu obowiazkowo widnialy dopiski "Hi-End", "Reference", "24-Gold", "Top 10", itd... Im wiecej, tym lepiej (najlepiej w formie graficznych kotylionow i nagrod - te mozemy sami sobie przyznac i wytapetowac nimi katalog, opakowania, ulotki, itd.).

 

Jest sporo mozliwosci zostania producentem kabli...

 

Pozdrawiam,

Lete

ja p.......

 

Znowu to samo, zaraz się zacznie - najpierw "kablarze" się święcie oburzą, potem "antykablarze" zaczną udowadniać swoje racje i zacznie się to samo co na innych wątkach. Po ch*j ktoś założył znowu ten wątek?

 

 

zdenerwowany i zniesmaczony kal

tungsol, 21 Cze 2007, 15:10

 

>STEREO / Temat nr 12049

>Jak zostać producentem kabli.

 

Jak? Np. przypadkiem. Jak mnie nie interesuje.... Interesuje mnie to co napisalem.

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

  • Redaktorzy

Ależ skąd. Zamiast tego ja podam najlepszą definicję, jak zostać producentem kabli: zamawiamy w chińskiej fabryce najbardziej odjechany wzorniczo, kapiący od złota produkt OEM. W drewnianych skrzynkach. Wymyślamy mu jakąś nazwę typu Reference albo coś. W sumie nie mijamy się z prawdą, bo jest to jedyny model kabla w naszej ofercie, a więc tym samym referencyjny. I teraz stajes zprzed wyborem. Otóż mianowicie możesz zażądać za swój prodókt paru tysięcy złotych - w końcu wyglada lepiej od takich, co kosztują jeszcze drożej. Przywalasz nazwę Trillium Beryllium Kwadrat i wciszkasz ludziom z dzisięciokrotnym przebiciem. Ale możesz też zażądać za produkt 200 złotych, co przypomina koszt samego pudełka, gdyby je wyprodukowano po tej stronie Niziny Syberyjskiej. I wtedy dajesz mu swój brand: Alphard... Widziałem takie na Batorego a Audiopunkcie.

jozwa, nie interesuja mnie chinskie kombinacje ;) powiedzmy, ze chce wlasnymi srodkami, we wlasnej piwnicy :)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Paradoksalnie myślę że nie jest sztuką zrobić dobry kabel. Sztuką jest zrobić kiepski kabel.

 

Jak wiadomo każda firma kablarska musi mieć zróżnicowaną ofertę - od przystępnych cenowo kabli do "highendowych". Cała sztuka polega na tym żeby kupujący uwierzył że kupując coraz to droższe kable brzmienie będzie coraz lepsze i że warto zapłacić dajmy na to 500 zł za pół metra przewodnika. Bo tak na prawde przebicie jest na tych droższych (praktycznie te same koszty produkcji). Zauważcie że zwykle firmy dążą do tego żeby mieć drabinkę produktów w której każdy następny jest wyższym modelem od poprzedniego. Taki katalog produktów jest zrozumiały dla klienta. No i teraz trzeba zrobić coś żeby klient uwierzył w to. Na tym polega sztuka firm kablarskich :) Metody jakie są stosowane:

 

1. Każdy wyższy model ma grubszą koszulkę :)

2. Każdy wyższy model ma bardziej siać wysokimi tonami

3. itp.

 

Albo właśnie po prostu brzmienie niższych modeli ma być nieco zepsute (w sposób kontrolowany).

 

Ale i tak najważniejsze żeby klient usłyszał jakąkolwiek różnicę. Jeśli usłyszy to jest duża szansa że "wyższy" kabel uzna za lepszy - w końcu jest droższy :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

foxbat, 21 Cze 2007, 15:35

 

>tungsol, 21 Cze 2007, 15:10

>

>>STEREO / Temat nr 12049

>>Jak zostać producentem kabli.

>

>Jak? Np. przypadkiem. Jak mnie nie interesuje.... Interesuje mnie to co napisalem.

 

Poczytaj, a potem sie zastanow. Kupujesz wysokiej klasy srebrny drut IC Neotecha NS-1265 za ok. 1300 zl z wtykami, pakujesz go w dwie fikuśne voodoo koszulki i nazywasz Ecosse the legend MK II. Cena? 950 GBP. Swietne recenzje zbiera ten kabel - poszukaj sobie. Najlepsze jest to ze jest naprawde swietny.

Wiem bo go mam.

>>senicz

 

nie. gdyby ich nie było sprzęt by nie grał. jeszcze nie widziałem zasilania wifi ;) transmisja do kolumn tak ale zasilanie... hm...

 

producent kabli to producent kabli natomiast kablomaniak to delikatnie mówiąc frajer i tyle. coście się tak czepili producentów? popyt napędza podaż. proste.

 

;))))))

 

pozdrówka

peperoni.

foxbat, 21 Cze 2007, 15:44

 

>jozwa, nie interesuja mnie chinskie kombinacje ;) powiedzmy, ze chce wlasnymi srodkami, we wlasnej

>piwnicy :)

 

foxi pieszczochu ... chcesz we własnej piwnicy ciągnąć druta ? ;)

zdezi

>foxi pieszczochu ... chcesz we własnej piwnicy ciągnąć druta ? ;)

 

Nie musze sam :D Chcesz mi pomoc? ;)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

foxbat, 21 Cze 2007, 18:43

 

>zdezi

>>foxi pieszczochu ... chcesz we własnej piwnicy ciągnąć druta ? ;)

>

>Nie musze sam :D Chcesz mi pomoc? ;)

 

Nie znam się na tym :( .. ale są na tym Forum co potrafią ;) .... ino się nie ujawniają ;)

Bo kabel to taki Tajny Współpracownik. Bez niego system nie działa, a wpływ na całą resztę ma być niedostrzegalny. Tylko niektórzy podejrzewają, że kabel coś jednak robi, ale pewności jednak nie mają...

 

Ja bym proponował zagłosować za lustracją wszystkich kabli!

A mnie zastanawia jeszcze jedno. Większość tzw. przewodów "high end" (pomiędzy CD a wzmacniaczem) ma izolacje z silikonu albo teflonu. Pytanie tylko po co ? Połączenia pomiędzy CD i wzmacniaczem jest na ogół krótkie, a izolacja teflonowa gnie się bardzo ciężko.

 

Takie izolacje mają sens w bardzo trudnych warunkach, duża wilgotność połączona z wysoką temperaturą i oddziaływaniem agresywnych środków chemicznych, ale w audio ? Tylko niech nikt mi nie mówi, że chodzi o pojemność kabla, bo tu różnica jest pomijalna. Poza tym dla zjawisk falowych istotna jest impedancja falowa zf=pierwiastek(L/C), gdzie zwiększenie pojemności można skompensować zwiększeniem L (zmiana geometrii kabla).

 

Firmy robiące prawdziwe profesjonalne przewody audio (Klotz, Gotham, itp.) robią izolacje z PVC i jest ok.

Najwazniejsze nie sa same kable a wtyczki. Im sa badziej wymyslne i profesjonalne tym kabelek ma szanse sie sprzedac. No i zloto duzo zlota. Oczywiscie w galwano. A i molety i jakies wstawki z drobnymi napisami. O to dziala na wyobraznie. Oczywiscie nie moga byc z byt ciasne bo niszcza giazda cinch ale zeby ladnie chwytaly. Oczywiscie nierozbieralne bo trudno jest ladnie polutowac wtyczki a moze zrobic zgrzewane i ukuc teorie zgrzewcza? impulsowo zgrzewane dla lepszego impulsu................

foxbat, najważniejsze umknęło !

Nalezy sie zalogować pod najlepiej kilkunastoma nickami i umieścic stosowne watki z "testami" na forum :)

Można też wskazać konkurencji gdzie jej miejsce :)

 

Pozdrawiam

fox, senicz dobrze radzi. W referencyjnym modelu dobrze widziany ręcznie kuty herb rodowy.

I tak jak kolega pisze dużo złota - tu nie ma co oszczędzać, bo jak sie audiofil polapie, ze ma tombak to mu zaraz kabel przestanie grać :)

 

Pozdrawiam

A tak serio, to między kablami są różnice brzmieniowe, nie zawsze wyjdą w ślepym teście...bo to są różnice w skali kabla, a nie np. kolumn, wzmaka, czy CD.

Wszystko by było fajnie, gdyby nie te chore ceny.

Bardzo dobry i tani drut - AntiCable. Z czystym sumieniem polecam, za tą kasę bdb(znów ktos sie skrzywi, ze to tylko drut nawojowy:)) - ale przynajmniej nie "robi" za bardzo dźwięku.

Tak,z e fox, druty nawojowe już były, moze taraz pora na drut do siatek ogrodzeniowych ?:) (tak ładnie wygięty w zygzak - geometria bardzo ważna !)

 

 

Pozdrawiam

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.