Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

GRZECH NIE ISTNIEJE.

Kolejeczka Arton, w końcu napisałeś coś sensownego :)

Edytowane przez fox733

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Tak, tak...

 

Jezeli ktoś chce wierzyć w te pierdoły nie widzę przeszkód.

 

Niebezpieczny tekst to Mien Kampf lub Manifest Komunistyczny. Albo ceduła giełdowa. Te teksty mają wagę mniejszą od bajek o misiu Colargolu.

 

Jaro - widać nasz dar jasnowidzenia - wiesz co tam pisze przed przeczytaniem - nie wiem czy bać się czy gratulować ;-)

 

w każdym razie gratuluję pewności siebie bez zapoznania się z argumentami - to wygląda na jakąś desperację jaro

 

a niebezpieczny jest każdy tekst który zakłamuje rzeczywistość i każe ludziom wierzyć w bajki oderwane od rzeczywistości - że życie samo wykluło się z aminokwasów a potem wyszło z morza ;-) i samo z siebie za swoje sznurówki wyciągnęło sie z bajora na brzeg i w końcu my sobie o tym gadamy -

 

ale bajki o baronie Munchausenie można opowiadać pod warunkiem że obie strony traktuja to jako bajkę - a tymczasem wy tak całkiem na serio wierzycie że za swoje sznurówki da się samego siebie z bagna wyciągnąć mimo że nikt z was tego empirycznie nie pokazał a na dodatek jest to sprzeczne z elementarnymi prawami mechaniki Newtona ;-)

 

ale skoro musisz w to wierzyć kto byt się przejmował takim drobiazgiem jak empiryczne świadectwo czy prawa fizyki

 

to jest po prostu nowsza wersja tego co kiedyś ludzie uznawali za pewnik empiryczny - że muchy powstają z niczego ;-) jak kot "naszczy" na trociny ;-)

 

ewolucjoniści muszą z konieczności wierzyć w nowszą wersję tego mitu SAMORÓDZTWA - życie ot tak sobie się wysypuje, czy wykluwa z bębna maszyny losującej - maszyna się kręci i wypada z niej DNA, RNA, białka a czasami nawet jak jest kumulacja Lotka to i prawie albo na pół żywa komórka wypadnie ;-)

 

hipotezę szczenia przez kota na trociny odrzucono żeby nie wypaść groteskowo ale reszta tego mitu pozostała bez zmian ;-)

 

 

A kambr - polecam mimo wszystko ten tekst - zobaczysz naocznie jak z idei Darwina zostaje naleśnik. Bezcenne za wszystko inne zapłacisz kartą Visa ..

Gość stary bej

(Konto usunięte)

No i jaki to ma wplyw na powstanie czegos z niczego? I tym samym nadal nie odpowiedziales na pytanie... Zatem pomoge :P Tym ''czynnikiem'' poprostu jest Bog. Zadne cisnienie czy temperatura tylko nic innego jak BOG. Owym cisnieniem i temperatura i innymi czynnikami trzeba tak ''sterowac'' by ow zycie moglo powstac. W przypadku telewizora czlowiek tak projektuje obwody drukowane i lutuje elementy elektroniczne by urzadzenie bylo ulozone w logiczna calosc i funkcjonowalo.

Tak wlasnie jest z niedowiarkami, ze uciekaja wlasnie w takie zawilosci, ze ''cos jest'', ze cisnienie, ze to i owo, zamiast nazwac poprostu powstanie czegos z reki stworczej, boskiej.. - Nie ma innego logicznego wyjasnienia na to pytanie, a uciekanie sie do ''czynnikow'' to z lekka absurd i oklamywanie samego siebie, bo temperatura czy cisnienie nie mysla by stworzyc cos logicznego, na przyklad ''kod zycia''..

 

Przestań bredzić o tym bogu bo ten w którego wierzysz odebrał ci chyba częściowo rozum.

Zastanów się czy w chwili zapładniania komórki jajowej ten twój bóg przykłada do tego rękę, lub choćby wsadza "tam" dodatkowo swój palec ?

Edytowane przez stary bej

Sugeruję nie zaczepiać Kolegi "robsonic", sam nick mówi za siebie))

Edytowane przez fox733

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Ale krzywda istnieje oraz ludzkie łzy

 

Tak i zawdzieczamy to czlowiekowi, a nie Bogu.. Wszytko zwalacie na niewinnego Boga, w ktorego nawet nie wierzycie..

Wszytko zwalacie na niewinnego Boga, w ktorego nawet nie wierzycie..

Tekst ponadczasowy!

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Przestań bredzić o tym bogu bo ten w którego wierzysz odebrał ci chyba częściowo rozum.

Zastanów się czy w chwili zapładniania komórki jajowej ten twój bóg przykłada do tego rękę, lub choćby wsadza "tam" dodatkowo swój palec ?

 

Uwazaj co piszesz.. Brednie to tutaj ty piszesz az sie nie da czytac.. Skaczesz po tematach jak pies po obierkach. Teraz nagle komorka jajowa i zaplodnienie jakby to mialo wogole jakies merytoryczne znaczenie w naszej dyskusji... i co jeszcze tu nabazgrasz by bardziej namieszac by ominac odpowiedzi na pytanie odnosnie powstania czegos samo z siebie? Lepiej Ty sie zastanow, bo i tak kiedys umrzesz...

Edytowane przez robsonic

A jednak Bóg istnieje naprawdę, oto ostateczny dowód: " Kula, która utkwiła w ciele Jana Pawła II, pasowała dokładnie do wgłębienia w koronie Matki Bożej Fatimskiej i tam została złożona. Rok po zamachu papież Polak pielgrzymował do Fatimy, dziękując za ocalenie życia." (ONET)

 

Przecież to nie może byc przypadek.

 

Ciekawe, że tutejsi obrońcy wiary nie wykorzystali dotąd tego dowodu.

Klepiesz bzdury jakbyś miał żyć wiecznie.

 

Skoro gardzisz zyciem to gardz swoim i nie wciagaj w to innych.. Oczywiscie, ze zamierzam zyc wiecznie.. Nawet bede :P

 

... czyli przy in vitro również wkłada palec, przy klonowaniu też się dołożył, to może zacząłby wkładać i homosiom aby mogli rodzić dzieci ...

 

Tak? No popatrz... a ja myslalem ze to czlowiek klonuje, experymentuje i cuduje... Obwiniasz Boga za cos czego nie zrobil..

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Czy ktoś już stamtąd wrócił ? bo nie przypominam sobie o takim przypadku.

Przez te 2500 lat nawet "syn jego" się nigdzie nie pojawił, a mógłby gdyby było to możliwe, ot tak choćby dla potwierdzenia słów swoich.

Po pierwsze 5 milionów lat nie jest nagle., co nie jest do końca prawdą bo trwanie ekspolozji kambryjskiej szacuje się między 5 a 50 milionów lat a ty jakim dziwnym trafem wybierasz sobie tą mniejszą wartość.

 

otóż nie ja wybieram Krzysiek - nie czytasz niezaleznych opracowań i nie jesteś rzetelnie poinformowany - nie ja wybieram ponieważ takie są wyniki najnowszych badań w tej dziedzinie. Z 50 mln lat okres ten stopniał do 5 mln!

 

więcej szczegółów tutaj:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

oraz w opracowaniu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

bez czytania aktualnych źródeł i opracowań opozycji masz w głowie i dyskutujesz z mgłą w twojej głowie. Chcesz się popisać elokwencją w odgrzewaniu kotletów sprzed 30 lat? to mocno nieświeże i narażą cię na niestrawności a poza tym wykazujesz że mentalnie tkwisz w "faktach" i "argumentach" z poprzedniej epoki...

 

polecam powyższe linki - inaczej szkoda czasu na aktualizowanie twojego oburzenia na najnowsze odkrycia naukowe Krzysiek. Albo jesteś na bieżąco albo stajesz się obrońcą XIX wiecznej idei argumentami z połowy XX wieku w drugiej dekadzie XXI wieku.

 

ale widziałem że czytanie czegoś co ma 30 stron (sic!) przekracza twoje chęci czy mozliwości więc dla dobra ogółu posłuże się cytatem z tego opracowania:

 

W 1993 r. radiometryczne analizy syberyjskich formacji pozwoliły znacznie precyzyjniej wyznaczyć wiek warstw kambryjskich. Ekspertyzy te ujawniły, że okres kambryjski zaczynał się około 543 mln lat temu, a kończył około 530 mln lat temu. Studia te pokazały także, że kambryjska eksplozja życia była znacz-nie gwałtowniejsza niż dotychczas sądzono i zamiast wcześniejszych 20-40 mln lat trwała tylko 5 mln lat. ¹⁴ Wrażenie eksplozywności kambryjskiego wybuchu zwiększyło się więc przynajmniej czterokrotnie.

Geologicznie rzecz ujmując eksplozja kambryjska to 0,11 procenta historii Ziemi. Porównując zaś ten fenomen z historią życia na Ziemi (około 3,5 miliarda lat), jest to jakby jedna minuta w 24-godzinnej dobie.

 

Tak więc jest to GIGAntyczny problem dla ewolucji gradualistycznej - jak dotąd kompletnie niewyjaśniony i FALSYFIKUJĄCY ewolucjonizm darwinowski - wybuch BIOróżnorodności nie ma nic wspólnego z postulowanym przez Darwina rozwojem małymi kroczkami.

 

Albo ewolucja albo rewolucja - trzeba się zdecydować a nie udawać że to jest to samo. Darwin odchodzi do krainy wiecznych łowów. EMPIRIA go skazała na niebyt za nieadekwatność ;-)

 

 

Piszesz:

 

Spowodowana została ona kilkoma czynnikami. Przede wszystkim powstaniem genów homeotycznych HOX co umożliwiło że tak powiem modułową budowę organizmów. W takim wypadku nie dziwnym jest że pojawiło się mnóstwo form bardziej skomplikowanych niż dotychczas bo pojawił się mechanizm który to umożliwił.

Po drugie zmiana klimatu. Do kambru prawie cała ziemia była zlodowaciała. Nie jest żadną tajemnicą że im wyższa temperatura tym bardziej różnorodne są formy żyjące. Można to zaobserwować to w strefach podrównikowych. I bardziej na północ i południe od tych stref tym mniej różnorodna jest różnorodność gatunków.

I trzeci czynnik to jest taki że przed kambrem w powietrzu prawie w ogóle nie było tlenu.

 

Krzysiek - możesz rozwinąć jakim to CUDem geny HOX spowodowały Big Bang w kambrze????

masz na to jakiś pomysł?

ewolucjoniści i to bardzo uczeni NIE MAJĄ - masz szansę zabłysnąć w skali światowej i uratować pogrążoną w bajorze pierwotnym teoryję

 

wybacz ewolucjoniści wymiekają - jednym zdankiem tego nie załatasz... uprawiasz takie semantyczne HOKUS POKUS - geny HOX.

 

chętnie się zapozanam ze szczegółami tego pomysłu ... twój ruch

 

 

Czy możesz mi za to wytłumaczyć w jaki sposób eksplozja kambryjska miała by udowadniać ingerencję istoty inteligentnej i dlaczego ta istota czekała kilka miliardów lat bo tyle czasu minęło od powstania życia do eksplozji kambryjskiej i dopiero wtedy zainterweniowała? Ja nie widzę żadnego związku między jednym i drugim.

Przypomnę ci tylko że luki w jakiejś teorii nie obalają tej teorii. Obalić ją mogą jedynie sprzeczności.

 

dlatego że to jest NAGŁE bez śladów drobnych zmian i etapów pośrednich POJAWIENIE się od 50 do 85 % typów organizmów naszej fauny !!!

ogrom tego zdarzenia jest dla ewolucjonizmu pogrążający i falsyfikujący. Jeżli tego nie rozumiesz to nie masz pojęcia na czym polega idea darwinizmu i tyle.

 

Jest to zgodne z ideą nagłego Stworzenia a nie powolnej ewolucji. Skamienieliny Darwinowi mówią NIE.

 

To sprzeczność wielka jak K2 a ty udajesz że Mont Everest jest doliną - ale wybacz ja nie jestem idiotą aby w to uwierzyć - oszukiwać możesz sam siebie albo innych którzy MUSZĄ tej piramidalnej bzdury bronić ;-)

 

Nawet jakby nie było wiadomo dlaczego eksplozja kambryjska nastąpiła co nie jest prawdą to i tak by nie obaliło to teorii ewolucji. Obalić mogła by jedynie sprzeczność n.p. dowód na to że to istota inteligentna spowodowała tą eksplozję. Czy masz dowody na tą teorię?

Stwierdzenie że skoro czegoś nie można wytłumaczyć to musiało mieć to przyczynę boską urąga logice.

Nie pomyślałeś że czasami czegoś nie da się wytłumaczyć bo mamy za mało informacji na ten temat?

 

więc urągasz logice elementarnej Krzysiu w każdym zdaniu

 

nie masz pojęcia co twierdził Darwin w swoim dziele

że obawiał się odkryć paleontologicznych pisząc jawnie że mogą obalić jego teorię - i OBALIŁY.

 

w skamienielinach NIE MA ŚLADÓW ewoluowania - jest NAGŁE pojawianie się typów zwierząt co ZAPRZECZA darwinizmowi - ty udajesz że jest inaczej - pozostań więc w swoim autystycznym świecie. Twoim poglądom fakty naukowe nie zaszkodza nigdy - będziesz twierdził że białe jest czarne do końca - mnie taka dyskusja nie bawi. Nudne jest tłumaczenie komuś że Mount Everest to góra a nie dolina.

 

Stwarzanie życia jest procesem w pewnym sensie NAGŁYM - bez PREKURSORÓW Krzysiu.

 

BB kambryjski idealnie pasuje do stwarzania a nigdy do darwinowskiego ewolucjonizmu.

 

nie rób ze mnie kogoś głupszego niż jestem w rzeczywistości ;-)

 

 

Teraz zastanów się co jest bardziej prawdopodobne. Czy te trzy powody które wymieniłem powyżej czy też dziadek z brodą który prze kilka miliardów lat siedział i obserwował sobie ameby pływające w oceanach a następnie stwierdził że to nudne i postanowił to zmienić.

 

A więc zapytam jeszcze raz. Jakie wytłumaczenie dla eksplozji kambryjskiem ma kreacjonizm?

 

Dodam jeszcze że geny HOX odkryto dosyć niedawno. O ile do odkrycia genów HOX eksplozja kambryjska mogła być zagadną to po odkryciu ich nie ma już całkowicie nic zagadkowego w eksplozji kambryjskiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dlatego radziłbym zaprzestać podawania eksplozji kambryjskiej jako przykład przeczący teorii ewolucji bo po pierwsze nigdy ona nie przeczyła tylko pokazywała luki w teorii ewolucji co nie obala teorii a po drugie już dawno ją wyjaśniono. Sami sobie w ten sposób "plujecie do kawy".

 

A dodam jeszcze że ewolucja do stworzenia genów HOX potrzebowała o ile dobrze pamiętam 3 miliardów lat i nie można powiedzieć że jest to nagle.

 

a możesz zdardzić JAK ewolucja "stworzyła" geny HOX i JAK to "wyjaśnia" BB kambryjski? ;-)

 

dajesz przykłąd błedu KARDYNALNEGO w rozumowaniu - udowadniasz stosując jako argument coś co dopiero masz udowodnić ;-)

 

dziecinne gierki ale to w ewolucjoniźmie standard więc powtarzasz ich stare sztuczki Krzysiu - ale nie dziw się że sa ludzie którzy już to przerobili i nie dają się na to nabierać.

 

to co piszesz z zadziwiającą naiwnością (wierzysz w to że gen HOX stworzył kambryjski BB plus temperatura???) przypomina ogłoszenie

 

mam zapałki i scyzoryk - czekam tylko na poważne propozycje (w kwestii stworzenia świata)

 

 

czy jesteś tak naiwny że TEMPERTURA cokolwiek umie stworzyć??????? masz jakieś przykłady empiryczne? czy tylko chciejstwo lub ideologiczną konieczność ;-)

 

czyli im większa temp tym więcej życia HOKUS POKUS się samo jak króliki z kapelusza SAMOtworzy?????

 

więc na słońcu powinna być taka BIOróżnorodność że ho ho tam dopiero temperatura i ciśninie robią cuda o jakich się nawet ewolucjonistom i darwionistom nie śniło ;-)

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szczególnie polecam ci to zdanie.

 

W październiku 2008 roku przebadano ponownie wyniki oryginalnych eksperymentów Millera stosując współczesne metody badawcze. Nowe wyniki wykazały, że w jednym z eksperymentów Millera powstały aż

22 różne aminokwasy[4].

 

 

Krzysiek bój się Kanta i Boolea ! co ty po raz nty wypisujesz !!!

 

mogło powstać nawet 100 tyś różnych aminokwasów i co z tego? weź przeczytaj choć jeden z wklejanych przez Piotrka tekstów o doświadczeniu Millera - żal się powtarzać i dyskutować ...

  • jak rodzieliły sie P iL??? panowie na prawo panie na lewo?
  • jak z aminokwasów powstały białka?
  • czy w tym eksperymencie powstało jedno białko?? wiesz cos na ten temat?
  • gdzie od białka do komórki Krzysiu ?

 

naczytałes się kiepskiej ateistycznej mitologii która nijak nie przystaje do współczesnych odkryć naukowych...

 

doświaczenie Millera OBALA ideę abiogenezy w całej rozciągłości i wysyła ją na śmietnik - ale żeby to zrozumieć trzeba mieć podstawowe rozeznanie w biochemii życia.

 

jak w środku Warszawy znajdziesz stos cegieł to niewątpliwie za 1 mln lat MUSI tam powstać losowo przy pomocy betoniarki i szpadla Pałac Kultury????? oczywiście bez udziału choćby 1 inżyniera lub robotnika wykwalifikowanego ;-)

 

co to ma do rzeczy - nie wiesz chyba o czym piszesz co udowadniasz i co obalasz a rozpisujesz się co niemiara tworząc mgłę i dym - opuśćmy zasłonę miłosierdzia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Możesz ercik streścić coś tam nagryzmolił?

:))

 

 

oj coraz gorzej z wami panowie - Krzyśka poraża wizja przeczytania 30 stron opracowania o kambrze a tobie foxie trzeba 3 zdania streszczać - a jak dam ci odp jednym słowem - też zażądasz streszczenia?

ABIOGENEZA

 

"Gdy usłyszeli o zmartwychwstaniu, jedni się wyśmiewali, a inni powiedzieli: Posłuchamy cię o tym innym razem."
(DZIEJE 17:32)

Stoiccy materialiści z Aten kiedy tylko usłyszeli o zmartwychwstaniu Chrystusa natychmiast przestali słuchać Pawła i wyszydzali wiarę apostoła. Możliwość ożywienia tego co jest martwe wydawała się całkowicie absurdalna nawet dla starożytnych ateistów.

Karol Darwin oczarował cały oświecony świat twierdzeniem, iż życie powstało na skutek przypadkowego wymieszania się różnych związków chemicznych. Podręczniki szkolne i programy popularnonaukowe usiłują przekonać laików, iż proces powstania życia z materii nieożywionej był jedynie kwestią czasu, gdyż jest on w swej naturze całkowicie naturalny, bardzo prawdopodobny i niemalże naukowo udowodniony. Pomimo tego, iż aż do dziś żadnemu uczonemu nie udało się ożywić materii większość z nich uparcie twierdzi, że życie powstało samo z siebie bez udziału Boga.

Jednakże ostatnie lata dowodzą jak marne i liche są w rzeczywistości podstawy abiogenezy. Tak w programach na Discovery Channel jak i najnowszych podręcznikach można zaobserwować nieoczekiwaną zmianę w oficjalnej doktrynie materialistów odnośnie pochodzenia życia na Ziemi. Mianowicie coraz rzadziej słyszy się o tym, że życie wyewoluowało na naszej planecie. Skąd więc się wzięło? Czy stworzył je Bóg? Nie, broń Boże! Przyleciało z kosmosu...

Twórcą teorii panspermii był Francis Crick, laureat nagrody Nobla za odkrycie struktury DNA, zagorzały ateista i ewolucjonista. Zaskakującym wydaje się więc fakt, że uczony ten poddawał w wątpliwość możliwość przypadkowego powstania chociażby jednej prostej proteiny na drodze chaotycznego łączenia się aminokwasów:

"Gdyby dana sekwencja aminokwasów miała się wyłonić przez przypadek jak rzadkie byłoby takie zdarzenie? To jest łatwe zadanie z prawdopodobieństwa. Wyobraźmy sobie łańcuch składający się z około dwustu aminokwasów; to jest, jeśli już, raczej mniej niż przeciętna długość protein wszelkiego typu. Jako że w każdym z tych dwustu miejsc mamy zaledwie dwadzieścia różnych możliwości liczba wszystkich możliwości wynosi dwadzieścia pomnożone przez siebie jakieś 200 razy. W zapisie konwencjonalnym przedstawiamy to jako 20
200
co jest w przybliżeniu równe 10
260
[...] Zdecydowana większość sekwencji [aminokwasów] w ogóle nigdy nie mogła powstać na drodze syntezy, w jakimkolwiek czasie. [...] Tym, co jest tak bardzo frustrujące dla naszego obecnego celu jest fakt, iż wydaje się być niemal niemożliwym podać jakąkolwiek wartość numeryczną prawdopodobieństwa tego, co wygląda na raczej mało realny łańcuch zdarzeń... Człowiek uczciwy, uzbrojony w całą wiedzę, która jest nam obecnie dostępna mógłby jedynie stwierdzić, iż w pewnym sensie pochodzenie życia wydaje się w tej chwili być niemalże cudem, tak wiele jest warunków, które musiałyby zostać spełnione, aby ono zaistniało."

Francis Crick, "Life Itself: Its Origin and Nature" /New York: Simon & Schuster, 1981/ str. 51-52, 88

Piotr

Idź na plażę. Usyp metr sześcienny piasku i oblicz prawdopodobieństwo tego konkretnego ułożenia ziarenek piasku w 1 metrze sześciennym, a potem napisz, że wskutek baaaardzo małego prawdopodobieństwa ta piaszczysta górka nie istnieje. Za dużo roboty? Zrzuć z dachu cegłę i oblicz szansę tego konkretnego ułożenia ziarenek i pyłu na chodniku - a jednak się w ten rzadki sposób ułożyły. Wciąż za trudne? Weź pewną książę St. Lema, przeczytaj opowiadanie o prawdopodobienstwie i napisz, jakie szanse miałeś sie urodzić, licząc od zbudowania Rzymu jakieś 700 lat pne. A więc, Ciebie nie ma, Wielki MAtematyku.

 

 

 

<br /> w pewnym sensie pochodzenie życia wydaje się w tej chwili być niemalże cudem<br />

Raczej bardzo "szczęśliwym" zbiegiem okoliczności, który być może wydarzył się we Wszechświecie tylko jeden jedyny raz.

Idź na plażę. Usyp metr sześcienny piasku i oblicz prawdopodobieństwo tego konkretnego ułożenia ziarenek piasku w 1 metrze sześciennym, a potem napisz, że wskutek baaaardzo małego prawdopodobieństwa ta piaszczysta górka nie istnieje. Za dużo roboty? Zrzuć z dachu cegłę i oblicz szansę tego konkretnego ułożenia ziarenek i pyłu na chodniku - a jednak się w ten rzadki sposób ułożyły. Wciąż za trudne? Weź pewną książę St. Lema, przeczytaj opowiadanie o prawdopodobienstwie i napisz, jakie szanse miałeś sie urodzić, licząc od zbudowania Rzymu jakieś 700 lat pne. A więc, Ciebie nie ma, Wielki MAtematyku.

 

 

 

 

Raczej bardzo "szczęśliwym" zbiegiem okoliczności, który być może wydarzył się we Wszechświecie tylko jeden jedyny raz.

 

 

" Wyobraźmy sobie, że wchodząc do pokoju kolegi, z którym pracujemy zastajemy go przy oglądaniu strony pornograficznej. Kolega tłumaczy się, że jest to czysty przypadek, bo strona sama się otworzyła dosłownie przed momentem. Faktycznie, może to być przypadek. Po godzinie, sytuacja się powtarza. Owszem, może to być przypadek, jakiś wirus czy kolejny zbieg okoliczności. Lecz jeżeli ta sama sytuacja powtarza się dzień w dzień to jak długo bylibyśmy skłonni wierzyć, iż mamy do czynienia z przypadkiem? Tygodniami, miesiącami, latami? Niemalże wszyscy już po kilku dniach uznalibyśmy, że zachowanie kolegi jest umyślne i rutynowe, jest zasadą a nie przypadkiem.

Podobnie też, poprawne wytypowanie wszystkich liczb w loterii zdarza się wielu ludziom i jest z natury traktowane jako przypadek. Powtórne wygranie najwyższej sumy przez tą samą osobę nazwalibyśmy nadzwyczajnym przypadkiem. Gdyby jednak ta sama osoba właściwie typowała wszystkie liczby w loterii kilka razy z rzędu już nikt z nas nie wierzyłby, że jest to dziełem przypadku. Podejrzewalibyśmy celową manipulację bądź też ingerencję czy to ze strony ludzi czy sił nadprzyrodzonych, ale nie wysuwalibyśmy teorii niezwykłego przypadku. Inaczej mówiąc, nawet pojęcie najbardziej cudownego zbiegu okoliczności ma swoje logiczne granice, po przekroczeniu których przestajemy już wierzyć w przypadkowość danego zdarzenia, lecz szukamy sprawcy i manipulanta.

O dziwo, w odniesieniu do teorii ewolucji ludzka wiara w nadzwyczajne przypadki osiąga iście nadprzyrodzone rozmiary. Jesteśmy skłonni uwierzyć w to, że oczy, które doskonale widzą i umożliwiają rozróżnianie barw, uszy, które słyszą i pozwalają rozróżniać dźwięki, nos, który rozpoznaje zapachy, język, który odróżnia smaki, skóra, która pozwala nam odczuwać zewnętrzne otoczenie oraz wszystkie układy i doskonale rozwinięte narządy naszego organizmu powstały przez przypadek. Przyznajemy, że przez przypadek mamy ręce i nogi, przez przypadek pod naszą czaszką jest ukryty mózg, przez przypadek kobiety mają piersi a mężczyźni jądra, przez przypadek powstała mowa ludzka i przez przypadek doszło do powstania samej teorii ewolucji. Równie dobrze można mówić o przypadkowym wynalezieniu komputera przez małpy. Przypadkowość zbiegów okoliczności postulowanych przez teorię ewolucji jest tak absurdalnie mikroskopijna, że wymagana przez nią wiara z pewnością mogłaby przenieść wszystkie góry świata a chrześcijańska wiara w Boga Stwórcę wydaje się przy niej malutkim ziarenkiem gorczycy. Wiara w ponad naturalne stworzenie jest z pewnością pewnym wyzwaniem dla ludzkiego umysłu, jednakże wiara w przypadkowe pochodzenie wszelkiego znanego nam życia przechodzi ludzkie pojęcie i jest całkowicie nie do ogarnięcia przez nasz rozum. Tym bardziej zaskakujący jest fakt, iż ateistyczni ewolucjoniści określają się mianem niewierzących racjonalistów..."

 

Raczej bardzo "szczęśliwym" zbiegiem okoliczności, który być może wydarzył się we Wszechświecie tylko jeden jedyny raz.

 

Przeczytaj uważnie :

 

Prawdopodobieństwa

 

W Tabeli zebrano niektóre wyniki obliczeń prawdopodobieństw różnych stadiów "samoorganizacji materii".

Uwaga wstępna: Przy badaniu procesów uwzględnionych w Tabeli natykamy się na trzy fenomeny nie poddające się żadnej analizie matematycznej ani nawet analizie w kategoriach filozofii Natury.

Są to:

- powstanie Przestrzeni/Materii z Niczego,

- powstanie życia,

- powstanie duszy czy jaźni człowieczej.

Dla uczonego są to Tajemnice. Możliwości liczenia prawdopodobieństw dotyczą tylko faktów bardziej szczegółowych.

 

Część pierwsza Tabeli dotyczy powstania materii i czasu. Dalej zebrano oceny prawdopodobieństw ewolucji pierwiastków, powstania złożonych związków chemicznych i ewolucji pre-biologicznej ("ewolucja chemikaliów"). Od strony faktów doświadczalnych źródłowo i jasno opisuje to P. Johnson w [6] w rozdziale 8. Próbą obliczenia "złożoności nieredukowalnej”, jaką jest powstanie życia, przy założeniach przyczynowych, jest rachunek J. Ninio [9] i dlatego otrzymujemy liczby tak niewyobrażalnie małe.

Część następna dotyczy wyników obliczeń szansy zmian przypadkowych w kierunku komplikowania struktur żywych oddzielnie dla planów budowy i rozmnażania bezpłciowych, a dalej - dla rozmnażania płciowego.

Ostatnio D.Berlinski w najpoważniejszym piśmie neo-konserwatystów w USA Commentary [26] przedyskutował niemożność wyjaśnienia w kategoriach psychologii ewolucyjnej tak struktury mózgu ludzkiego jak i umysłu (a dalej - jaźni). Klarownie też rozróżnia między mózgiem, umysłem a duszą. W tej dziedzinie obliczenia probabilistyczne wydają się niemożliwe; trzecia Tajemnica.

Wszelkie "etapy pośrednie" między wyżej wymienionymi Tajemnicami poddają się próbom ocen czy obliczeń prawdopodobieństw. Cechą charakterystyczną, wspólną tych obliczeń jest, że:

1) Zostało wykazane, że gdy dotyczą kolejnych etapów czy progów ewolucji, są prawdopodobieństwaminiezależnymi. Dla oceny całkowitego prawdopodobieństwa wyniki obliczeń w etapach muszą być więc mnożone : pcałk. = p1*p2*...*pn

2) Obliczenia dla konkretnego procesu, lecz wykonane przez różnych autorów i przy różnych (rozsądnych) założeniach dają zawsze wyniki wskazujące na zupełne nieprawdopodobieństwo danego procesu. Nie znalazłem w literaturze przedmiotu wyników obliczeń dających n.p. tak wielkie liczby, jak: 1>pi >0.01 (czyli między pewnością a 1% szans).

Oceny minimalnej wielkości ujemnego wykładnika n w wyrażeniu pcałkminim=10-n , prowadzą do wartości 700<n<5000, a dla niektórych autorów osiągają wielkość n=1011(!) , zob. poniżej [9].

Ostatnio na temat "samo-organizacji chaosu" i powstania życia opublikował swe oceny czy rezultaty rachunków A.P. Widmaczenko [7]. Podaje on dla granic "samo-organizacji chaosu" na Ziemi prawdopodobieństwo 10-255 < p < 10-800 (p. Tabela). Pytanie postawione przez autora [7] brzmi jedynie: na Ziemi czy w Kosmosie? Dyskusję tego problemu przeprowadzę w końcowej części artykułu.

W bardzo ciekawej książce biochemika i biofizyka Marka Głogoczowskiego "Atrapy oraz paradoksy nowoczesnej biologii" [8] autor cytuje (w Aneksie) oceny samorodnego powstania życia podane przez J. Ninio [9]: Wykazują one, że p < (10)-1011. Jest to liczba niepojęcie mała, nawet dla matematyka. Potwierdza więc absolutną niemożność samorództwa życia przy przyjętych założeniach.

 

 

 

 

 

 

 

Czas, prawdopodobieństwa a ewolucjonizm.

Proces lub zdarzenie p lub t odnośnik Powstanie przestrzeni i materii / energii

(Wielki Wybuch) ? Astrofizyka i filozofia Czas istnienia materii 13*109 lat " Ewolucja chemikaliów (pre-biologiczna): powstanie jednego enzymu p < 10-20 Fred Hoyle [27] powstanie minimalnego budulca dla komórki

(2000 enzymów dla budowy DNA) < (10-20)2000=10-40 000

" " Prawdopodobieństwa powstania komórki (jeszcze martwej) z kompletu białek 10-120 000 Ch. Gyul [23]

J.W. Johnson Powstanie życia z istniejącego budulca ? Prawdopodobieństwo "samoorganizacji chaosu" 10-255 - 10-800 A. Widmaczenko [7] "Spontaniczna kreacja życia" (10)-1011 A. Ninio [9] Lewoskrętność aminokwasów (tylko u istot żywych)

?

p<<< 1, p ~= 0 biochemia Prawdopod. wytworzenia jednej molekuly białka

(z nieskończ. magazynu) p < 10-320 Ch. Gyul,

J.W. Johnson Prawdopod. utworzenia jednej molekuly białka

p < 10-260 F. Crick [19] Czas potrzebny na wytworzenia jednej molekuly białka >10143 lat J.W. Johnson Przysłanie życia z Kosmosu

(kierowana panspermia) p<<<10-40 000

(wobec tWsz.=13*109y)

astrofizyka Przejście od rozmnaż. bezpłciowego do płciowego p~= 0 F. Hoyle [10] Korzystne zmiany przez dobór natur. przy rozmnażaniu bezpłciowym (bakterie, drożdże) Nie ma Fred Hoyle

rozdz. 1 Korzystne zmiany przy cross-over

(rozmnażanie płciowe) ???, brak przy wielu równocz. mutacjach Fred Hoyle, r.6 Powstanie nowych gatunków przez dobór płciowy 0 gatunków zwierząt,

p<<<<1 Biologia,

Fred Hoyle Złożoności nieredukowalne(przykłady)

Pułapka na myszy

Histon-4 (białko w DNA), łańcuch 102 aminokwasów , 200 par zasad)

Skrzydło ptaka

oko głowonoga,

oko ssaka *)

?

4-200, t.j. ok. 10-120

 

?, p niezwykle małe

?

p<10-40 Michael Behe

[28]

Fred Hoyle,

s.131

 

Stanisław Ulam

Powstanie duszy ( świadomości, jaźni, myśli)

 

? p - prawdopodobieństwo powstania przypadkowego, t - potrzebny czas w latach

 

Matematyka ewolucji :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Raczej bardzo "szczęśliwym" zbiegiem okoliczności, który być może wydarzył się we Wszechświecie tylko jeden jedyny raz.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Gwoli zachęty zamieszczam fragment tekstu , do którego podałem link powyżej (wytłuszczona czcionka )

 

 

Wiek Wszechświata.

 

Rozumowanie musimy zacząć od Początku. W pierwszych dziesięcioleciach XX w. fizycy, astrofizycy i astronomowie odkryli miarowe rozszerzanie się Wszechświata, co doprowadziło do sformułowania pojęcia stałej Hubble'a i do jej pomiaru, a dalej do uznania fizycznej realności Wielkiego Wybuchu.

 

W ostatnich osiemdziesięciu latach kosmologia rozwijała się wokół zagadnień związanych z faktem, że ok. 13 miliardów (±2 mld) lat temu powstały Czas i Przestrzeń oraz Materia i Energia, czyli cały ekspandujący Wszechświat. Bada się też zagadnienia dalszej jego ewolucji. Te ramy czasowe są dla dalszych wywodów istotne: Na powstanie pierwiastków i ewolucję pierwotnych galaktyk mamy więc "tylko" pierwsze miliardy lat. Zatem wszystkie hipotezy dotyczące ewolucji biologicznej "naturalnej", t.j. opartej jedynie o prawa świata materialnego, muszą zmieścić ten proces (powstania i rozwoju życia w Kosmosie) w (10 ± 2) miliardach lat, jeśli ich autorzy myślą o realnym, istniejącym Kosmosie. Na ewolucję chemikaliów oraz na powstanie życia na Ziemi muszą wystarczyć małe setki milionów lat, a później na rozwój życia pozostaje jedynie ostatnie około czterech miliardów lat.

 

Obliczenia prawdopodobieństw zdarzeń i procesów komplikacji struktur materialnych muszą więc brać pod uwagą ten "warunek brzegowy". Zobaczymy, co na temat tych prawdopodobieństw mówi matematyka ewolucji. Wyniki tych badań i obliczeń są bowiem przemilczane w niektórych gronach ewolucjonistów przekonanych do swych milczących założeń. Ludzie ci, szczególnie popularyzatorzy, zwykle nie zdają sobie sprawy ze ścisłych ram czasowych: między początkiem Czasu a chwilą obecną.

 

Twierdzenia Gödla a "pewniki" naturalistów.

 

Przyczyn i sposobu powstania Wszechświata nie znamy. Zostało też wykazane z matematyczną dokładnością, że w sensie czysto racjonalnym nigdy ich nie poznamy. Zabraniają bowiem tego matematyczne twierdzenia Gödla opublikowane w 1930r. [1]. Można je popularnie podsumować w zdaniu: "Żaden nietrywialny zbiór twierdzeń matematycznych nie może zawierać dowodu na swą niesprzeczność". Pierwotnie Kurt Gödel udowodnił je dla zbiorów twierdzeń arytmetycznych. Można to twierdzenie uogólnić na twierdzenia dotyczące Wszechświata, t.j. jedynego bytu obejmującego przestrzeń i czas oraz całą materię mogącą z sobą oddziaływać.

 

Dość liczni fizycy mający ambicje pisania o dążeniu do Ogólnej Teorii Wszystkiego, w tym genialny Stephen Hawking, w swoim czasie zapewne nie zapoznali się z pracami i osiągnięciami Gödla. Inaczej nie pisali by np. o "chęci poznania myśli Boga" (p.[2], str. 161). Po latach Hawking wycofał się z tego stanowiska [30], ale chyba dalej nie docenił czy nie zrozumiał wagi twierdzeń Gödla (p.[30], str.5).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

zobaczysz naocznie jak z idei Darwina zostaje naleśnik. Bezcenne za wszystko inne zapłacisz kartą Visa ..

 

Czekam z niecierpliwością ale boję się, że będzie to rewolucja jedynie dla bywalców kółka różańcowego.

Jestem Europejczykiem.

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.