Skocz do zawartości
IGNORED

Giełda w górę, giełda w dół


dartman

Rekomendowane odpowiedzi

siusiusie,ja wiem,ze ty wolisz ten "sport z dworca",i ze pilka reczna jest dla ciebie za trudna do ogladania,i ze masz gdzies ,ze polska druzyna dostala sie do polfinalow.

idz na spacer,strzel browara pod piaskownica,popusc klocka,bo jakichs pobudzony dzis jestes.

jak co miesiac.

jak odchudzanie,bo mi nie odpowiedziales?

  • Redaktorzy

Ciekawią mnie "biznesmeni", ludzie prowadzący własny interes, którzy poświęcają znaczną część swego czasu na udowadnianie, że jest tragicznie a będzie gorzej, i że nie warto robić z nimi żadnych interesów. Podstawą biznesu jest powszechna zgoda, ze warto inwestować i warto kupować. Ten rodzaj zaufania jest poodstawą społeczeństwa i jednocześnie raison d'etat każdego przedsiębiorcy bez wyjątku. Przedsiębiorca stający na głowie, zeby udowodnić jak największej liczbie ludzi, że kupowanie, inwestowanie i wszelka działalność jest pozbawiona sensu bo nadchodzi upadek, jest albo skrajnym hipokrytą, albo kompletnym durniem.

jak sie podnosi podatki,(np o 400%),w mniej lub bardziej zakamuflowany sposob ,a potem uprawia taka jak to hipokryzje,,,,

 

 

Rząd: ministerstwa muszą zaoszczędzić 17 mld zł

(PAP, tm/27.01.2009, godz. 20:01)

 

Do końca tygodnia ministerstwa mają znaleźć oszczędności na sumę 17 mld zł. Pesymistyczny scenariusz dla polskiej gospodarki w 2009 r. przewiduje, że wzrost PKB wyniesie 1,7 proc., a inflacja 1,9 proc. - powiedział we wtorek na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.

Zdaniem premiera, budżet w roku 2009 może wyglądać inaczej, niż ten zaplanowany. "Przychody mogą być wyraźnie mniejsze, a co za tym idzie, musimy także szukać sposobów na ograniczenie wydatków" - zaznaczył.

 

Premier powiedział, że zobowiązał ministrów, by w środę i czwartek przygotowali projekty oszczędności w swoich resortach. W piątek i sobotę mają przedstawić wyniki tych prac. W sobotę premier ma poinformować szczegółowo, gdzie cięcia się pojawią. Mają one objąć 10 proc. wydatków założonych na pierwsze półrocze 2009 r. i wyniosą w sumie 17 mld zł.

 

Premier dodał, że "emeryci mogą się czuć bezpieczni", ale nie wykluczył redukcji zatrudnienia w administracji centralnej.

 

"To mogą być redukcje w ministerstwach, redukcje pewnych komórek, czy działów, a co za tym idzie redukcje zatrudnienia w biurokracji centralnej" - powiedział. Podkreślił, że wskazywanie przez ministrów, gdzie można szukać oszczędności, ma przede wszystkim na celu uniknięcie jakichkolwiek cięć tam, gdzie dotknęłyby one zwykłych ludzi i ich dochodów.

 

"To, co będziemy oglądali z każdej strony, to wydatki rzeczowe, wydatki inwestycyjne w ramach resortów, np. zakupy samochodów, remonty budynków, innego typu zakupy, dotacje i wydatki agencji" - powiedział.

 

Zaznaczył, że rząd nie wyklucza też zmian ustawowych, aby ograniczyć wydatki - np. zracjonalizować budżet ministerstwa obrony narodowej. "Profesjonalizacja armii i ten czas kryzysowy może być świetnym momentem dla racjonalizacji tych wydatków" - dodał.

 

Premier ogłosił pesymistyczny scenariusz dla budżetu

 

Premier poinformował, że w pesymistycznym scenariuszu dla polskiej gospodarki rząd zakłada, iż wzrost gospodarczy w 2009 r. wyniesie 1,7 proc., a inflacja 1,9 proc. Podkreślił, że to "scenariusz zapasowy, jeśli sprawdzą się te złe prognozy dotyczące świata".

 

"Mogą one odbić się na spowolnieniu gospodarczym w naszym kraju - zakładamy inne wskaźniki w budżecie" - powiedział premier. Jego zdaniem Polska na tle wielu państw regionu prezentuje się jednak całkiem korzystnie, jeśli chodzi o sytuację polskich firm czy banków.

 

"Sytuacja gospodarcza i finansowa w wielu miejscach na świecie zaczyna być niepokojąca, a w niektórych miejscach dramatyczna" - dodał. Zdaniem premiera Polska może wyjść zwycięsko ze światowego kryzysu finansowego, ale potrzebna jest ogólnonarodowa solidarność.

 

Tusk zapowiedział ponadto, że pomoc rządu trafi do ludzi oraz małych i średnich przedsiębiorstw, a nie do banków.

 

"Banki nie są i nie będą celem pomocy ze strony rządu. Celem naszej pomocy będą ludzie i przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa - tam gdzie ta nasza gospodarka ma przetrwać najtrudniejszy okres aktywnie, a nie tylko przez konsumpcję środków" - powiedział Tusk.

 

"Mój rząd nie jest zainteresowany, żeby kogokolwiek w sektorze bankowym wspomagać, by dawać kasę jakiemuś bankowi. Jesteśmy bardzo konserwatywni pod tym względem i zakładamy, że to banki są od tego, by udzielać pożyczek i pomocy, a nie odwrotnie" - powiedział premier.

 

Według premiera wiele instytucji chciałoby skorzystać w kryzysie z pieniędzy publicznych.

 

"Jeśli przeanalizować wszystkie możliwe podpowiedzi, jakie pojawiają się w tej przestrzeni publicznej, to jakże wiele z nich ma charakter ewidentnie lobbystyczny. Jest bardzo wiele instytucji czy podmiotów życia gospodarczego i finansowego, które w czasie kryzysu chciałyby skorzystać z pieniędzy publicznych" - podkreślił szef rządu.

 

Jego zdaniem jest cała grupa instytucji i ekspertów, którzy biliby brawa, gdyby rząd dał dużo i szybko wskazanym podmiotom. "Ale na to niech nikt nie liczy. Tak na pewno nie będziemy działać" - dodał premier.

 

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustaw o podatku dochodowym CIT i PIT. "Ten projekt pozwala na wprowadzenie ulg inwestycyjnych do poziomu 100 tys. euro dla nowych i małych przedsiębiorstw. Ten pułap obecnie wynosi 50 tys. euro" - wyjaśnił minister finansów Jacek Rostowski. Przypomniał, że projekt ten był przewidziany w pakiecie stabilizacji i rozwoju.

 

Minister dodał, że "wchodzimy w drugą fazę działań zabezpieczających". Wymienił w tym kontekście przyjętą przez rząd nowelizację ustawy o Banku Gospodarstwa Krajowego.

 

"Pozwoli ona temu bankowi w sposób bardzo elastyczny przejąć część ryzyka na siebie i na skarb państwa w ramach tych kredytów, które są udzielane przez banki komercyjne" - wyjaśnił szef resortu finansów.

 

Zdaniem Rostowskiego obniżenie przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych pod koniec 2008 r. pozwoliło zaoszczędzić polskim przedsiębiorcom, którzy są kredytobiorcami, ok. 5 mld zł.

 

Minister zaznaczył, że utrzymanie "zdrowego" budżetu jest trudniejsze w czas kryzysu. Dodał, że to właśnie "zdrowy" budżet pozwala RPP obniżać stopy procentowe.

 

"Dzisiaj RPP obniżyła stopy procentowe o dalsze 0,75 punktu proc. To zdecydowana postawa, jeśli chodzi o budżet. RPP czuje ten komfort, że może obniżać stopy procentowe" - powiedział Rostowski.

 

Według ministra gospodarki Waldemara Pawlaka obniżka stóp procentowych o 75 pkt. to dobry sygnał i czynnik, który powinniśmy uwzględnić przy ocenach sytuacji.

 

"W Polsce te obniżki stóp zaczęły się później i teraz będą miały konkretny wpływ łagodzący sytuację i wpływ tej dekoniunktury na rynkach światowych" - powiedział wicepremier.

 

"Teraz potrzeba wspólnych działań, trzeba wykorzystania wszystkich propozycji partnerów społecznych, i opozycji, i koalicji - takiego wspólnego podejścia do przezwyciężania kryzysu. Wtedy możemy liczyć, że Polska, choćby tak jak jest to w raporcie Komisji Europejskiej, utrzyma tę wysoką pozycję i w regionie, i w całej UE" - powiedział Pawlak.

 

Pytany przez PAP o ewentualne działania rządu zmierzające do obniżenia ceny energii elektrycznej dla przedsiębiorców, Pawlak powiedział m.in. że "firmy energetyczne bardzo poważnie traktują rozmowy ze swoimi kontrahentami i szukają takiego poziomu cen, który zapewniłby im możliwość rozwoju i modernizacji energetyki, a z drugiej strony byłby do wytrzymania, do zaakceptowania przez kontrahentów".

 

Tusk dodał, że w związku z przewidywaniami niełatwego roku 2009 r. rząd musiał dokonać wyboru, kto ma podlegać większej ochronie przed skutkami podwyżek cen energii. "Jeżeli mamy do wyboru, do przykrego wyboru, gdzie ten prąd będzie droższy, to wybieramy, że nie może być droższy w domu. Trudno, w związku z tym będzie droższy w firmie" - oświadczył premier.

 

Oprócz przedstawionych na konferencji projektów zmian w ustawach podatkowych, ustawie o BGK, nowelizacji ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, rząd przyjął na wtorkowym posiedzeniu "Koncepcję rozwoju specjalnych stref ekonomicznych".

 

Jak wynika z komunikatu Centrum Informacyjnego Rządu, dzięki temu możliwe będzie efektywne zagospodarowanie ponad 8 tys. ha gruntów. Na nowych terenach mają powstawać innowacyjne firmy wspierające rozwój klastrów, parków przemysłowych i technologicznych oraz zwiększające stopień uprzemysłowienia najsłabszych regionów.

oj głupiś ty głupiś, a ponoć stary jesteś. Jak widać stary i głupi.

 

Odpowiedz na wszystkie pytania na jakie nie odpowiedziałeś. A to ile ważę, nie ma nic do tematu i jest moją sprawą. Potrzebujesz jakiejś recepty na odchudzanie, że Cie tak ten temat męczy ?

 

Skup się lepiej na pytaniach jakie padły i na które nie odpowiedziałeś. Może jakimś cudem Ci się uda ( wątpliwe ).

 

a napiszę Ci drukowanymi, może jakoś ułatwi Ci skupienie się:

 

SKUP SIĘ I ODPOWIEDZ NA WSZYSTKIE PYTANIA JAKIE ZOSTAŁY CI ZADANE W TYM WĄTKU I NA KTÓRE NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ.

Redaktor

27 Sty 2009, 22:16

O mnie » Ignoruj » PW »

 

stat: 2034 / 2914 / 0 Ciekawią mnie "biznesmeni", ludzie prowadzący własny interes, którzy poświęcają znaczną część swego czasu na udowadnianie, że jest tragicznie a będzie gorzej, i że nie warto robić z nimi żadnych interesów. Podstawą biznesu jest powszechna zgoda, ze warto inwestować i warto kupować. Ten rodzaj zaufania jest poodstawą społeczeństwa i jednocześnie raison d'etat każdego przedsiębiorcy bez wyjątku. Przedsiębiorca stający na głowie, zeby udowodnić jak największej liczbie ludzi, że kupowanie, inwestowanie i wszelka działalność jest pozbawiona sensu bo nadchodzi upadek, jest albo skrajnym hipokrytą, albo kompletnym durniem.

 

 

jak sie slyszy slowa naczelnego klamcy -tusomatola,ze pomoc finansowa trafi do malych i srednich przedsiebiorcow,a nie do bankow,to nawet krew nie zalewa

tylko usmiech politowania ,dla glupoty jaka wypowiada niby -premier.a w rzeczywistosci figurant.

i jesli przedsiebiorcy,(dla Ciebie"biznesmeni",jakie to pogardliwe,dla kogos kto placi na takiego jak TY podatki),od wrzesnia mowia o nadciagajacym kryzysie,traktuje sie ich jako "oszolomow",dzis jest za pozno na jakiekolwiek efektywne formy ratowania gospodarki.

domino juz zaczelo sie skladac.

Tomuś nie jest od odpowiadania, tylko od wklejania. Poglądy wymienia wyłącznie z samym sobą, bo jak zaczyna z kimś innym to mu się procek przegrzewa.

Jestem Europejczykiem.

 

>tomek7776, 27 Sty 2009, 22:34

 

Napisz coś inteligentnego od siebie to pomyślę. Na razie nie widzę powodu. Nie będę się do dwóch skrótów klawiaturowych wysilał.

Jestem Europejczykiem.

 

tomuś, chcesz coś zabawnego? proszę. historia nawet zabawna w wydźwięku ;-)

wyobraź sobie taką sytuację, tak hipotetycznie jest sobie kolega, niby dość obrotny, wiesz-rozumiesz. zainwestował w ziemię, mieszkania, bo - wszyscy mówili - to pewny interes i... ci źli POpaprańcy nie dość, podnieśli podatek gruntowy o 400 proc. to jeszcze tak zrobili, że ceny mieszkań spadły! a on do tego - mówi - "kupywał", jak było drogo. no, niefart, ma chyba prawo chłopina złorzeczyć, tak? ;-)

tomuś, ale ów kolega zajmuje się też innym biznesem - auta używane kupno-sprzedaż-komis - czy coś w tym stylu. w każdym razie, ci źli POpaprańcy znów go prześladują, przysolili wyższą akcyzę, dodali opłaty rozmaite, cło, no dramat... interes się nie kalkuluje. Więc ów znów na nich psioczy, chyba ma rację, tak się uwziąć na jednego człowieka biznesu?! - Jest jak za komuny, a wszystkiemu winny Bolek - pocieszają kolegę zgodnie w mediach Gwiazda i Walentynowicz ;-)

No cóż - pomyślał kolega - może inwestycja w GPW da zysk? Jednak i ta mogła być "niefartowna", bo giełda przecież zniżkuje. I nie dlatego, że jest kryzys finansowy na całym świecie, tylko dlatego, że 1,5 roku temu źli POpaprańcy wygrali wybory i było tąpnięcie. Nie ma innych powodów do niskich notowań giełdowych po dziś dzień... ;-) I tak dalej, i tak dalej. Zgodzisz się, że chyba - jak pisze Wyspiański - ostał mu się ino sznur! Lub narzekanie na forum.

Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ;-P

>krzych, 27 Sty 2009, 23:16

 

Matko Boska! Nieludzki oprawca z tego Tuska. Od razu widać, że miał dziadka w Wehrmachcie.

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

"dla Ciebie "biznesmeni",jakie to pogardliwe,dla kogos kto placi na takiego jak TY podatki"

 

 

No proszę, słowo biznesmen nagle pogardliwe. To chyba w PiS i u tych tam, nowakowców, co tropią niepolskie spiski? Bo u zwykłych ludzi, takich jak ja, słowo to oznacza człowieka prowadzącego własny interes. Widzę, że niedługo przyjdzie się z obrazy tłumaczyć. Geniusze normalnie.

... bo kto to widział, być takim społecznym darmozjadem! wyrzutkiem z budżetówki, naukowcem czy innym tam "mózgowcem". niech wszyscy pracują na placach! budów, zabaw, auto-komisów, defilad...! ;-)

Tak wiem,Bolek i wszystkie inne wasz ble ble ble, więc pomińmy tą część.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Świetne podsumowanie.

 

Ale Numerku nic o tym nie pisz skup się na: ODPOWIEDZI NA WSZYSTKIE PYTANIA JAKIE ZOSTAŁY CI ZADANE W TYM WĄTKU I NA KTÓRE NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jak pisza

wschodzilsmy,,,,az zeszlismy,,,,

 

W 2009 r. może załamać się napływ kapitału na rynki wschodzące

(PAP, ak/28.01.2009, godz. 11:15)

 

Napływ kapitału na rynki wschodzące może w tym roku załamać się z powodu poważnego kryzysu finansowego w krajach zaawansowanych gospodarczo - wynika z ocen Institute for International Finance, grupy dużych banków, cytowanych przez "Financial Times".

 

Napływ kapitału netto do krajów rozwijających się wyniesie w 2009 r. nie więcej niż 165 mld USD, czyli mniej niż połowę z 466 mld USD notowanych w 2008 r., i tylko jedną piątą tego, ile było w 2007 - pisze "FT".

 

Zaledwie cztery miesiące temu IIF szacował, że napływ kapitału netto na rynki wschodzące wyniesie w tym roku 562 mld USD.

 

Instytut obciął też dane o napływie kapitału na 2008 r. do 466 mld USD z 619 mld USD.

ładna miska jesc nie daje,,,,pieknie powiedziane

 

 

Cymański: premier udaje twardziela, a rząd wymięka

 

- Ładna miska jeść nie daje, a więc wspaniały obraz Platformy będzie musiał się zderzyć z twardymi realiami, ze sztuką rządzenia nie przy wzroście gospodarczym, ale przy recesji, a nawet przy kryzysie. I to w tej chwili następuje - powiedział Gość Radia Zet Tadeusz Cymański.

 

- Myślę, że właśnie nie sztuką udawać twardziela, sztuką nim być. I wydaje się, że teraz wymięka trochę rząd. Widzimy, że musi, jest zmuszony przyznać się do zaniedbań, do błędów, by nie powiedzieć mocniej. Mam na myśli stracony czas - dodał poseł PiS.

 

Według Cymańskiego "twardziel też musi myśleć i musi się zastanawiać".

Numerek> SKUP SIĘ I ODPOWIEDZ NA WSZYSTKIE PYTANIA JAKIE ZOSTAŁY CI ZADANE W TYM WĄTKU I NA KTÓRE NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ.

 

potem przejdziemy do następnych. Na razie:

 

SKUP SIĘ I ODPOWIEDZ NA WSZYSTKIE PYTANIA JAKIE ZOSTAŁY CI ZADANE W TYM WĄTKU I NA KTÓRE NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ.

siukus jest na jakichs dopalaczach,lub odchudzaczach.on tak juz ma.ton rozkazujacy,hm nie znam sie na psychiatrii,moze niech ktos inny to skomentuje.

>tomek7776, 28 Sty 2009, 13:08

 

Po prostu uważa cię za krynicę wiedzy wszelakiej i nie może doczekać się odpowiedzi na nurtujące go pytania.

 

 

A tak na marginesie:

Prezes to mściwy kurdupel a jego partia to neobolszewicy.

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.