Skocz do zawartości
IGNORED

Zmarł król tenorów Luciano Pavarotti..


tangens

Rekomendowane odpowiedzi

Luciano Pavarotti nie żyje.

Wspaniały, wyjątkowy głos. Dźwięczny, o szlachetnym brzmieniu. To przez Niego zacząłem słuchanie arii operowych. Tylko Jego głos ciągnie mnie do opery...

To przez Niego wybuchło szaleństwo czterech tenorów.

Może trzeba by wymienić Go w gronie najpiękniejszych głosów operowych, ale

u mnie kilka jego płyt, także winyli, leży obok krążków z Ellą Fitzgerald , Frankiem Sinatrą, Nat King Colem, Kurtem Ellingiem, Edith Piaff...

Dziś podano, że zmarłego króla tenorów w Modenie odwiedza wielu ludzi, że wydano już 35tys. pamiątkowych zdjęć. Chciałbym tam być, zapalić świeczkę i mieć to pamiątkowe zdjęcie...

Podwójny żal to, że zmarl wspaniały tenor i to, że zmarl wspaniały człowiek i wielki wstyd, że pośród forumowych guru tych od "ambitnej" i tych od kiepskiej muzyki nie znalazł się nikt oprócz Ciebie kogo by to naprawdę zabolało, są za to pienia na temat wyjątkowo nędznych koncertów i pretensjonalnych festiwali płyt gdzie jedną piosenkę zmontowano z n+1 nagrań bo wykonawca nie był w stanie śpiewać non stop 8-minut bez fałszowania.

Podpalmy świecznik własnych ramion i popiół kości sypmy w oczy

Zbyszek

W osobach Luciano Pavarottiego i Mścisława Rostropowicza świat stracił w bardzo krótkim czasie najwspanialszego wokalistę i najznakomitszego wirtuoza spośród żyjących. Zważywszy, że nie istnieje ktoś taki, jak najwybitniejszy kompozytor, jest to stratawyjątkowo bolesna.

Wielka strata!

To naprawde przykre... i kto obejmie teraz ten pusty tron?

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

  • 3 miesiące później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Chyba dobre na rozszerzanie horyzontów muzycznych :) Po prostu piękne. Pavarotti był geniuszem.

Proszę się częstować :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chłopcy, a może zabralibyście się za posłuchanie innych tenorów zanim okrzykniecie kogoś geniuszem.

 

O to lista niektórych:

 

Francesco Tamagno, Dmitri Smirnov, Alessandro Bonci, Edmond Clément, Leo Slezak, Enrico Caruso, Leonid Sobinov, Giacomo Lauri-Volpi, Aureliano Pertile, Giovanni Martinelli, Jussi Björling, Helge Roswaenge, Lauritz Melchior, Richard Tauber, David Devriès, Georges Thill, Beniamino Gigli, Renato Zanelli,Tito Scipa, John McCormack....

Podajesz nazwiska trochę od czapy. Tamagno to epoka przed fonografią a zachowane nagrania z czasów jego emerytury są okropne i trudne do słuchania. Z kolei Pavarottiego z Melchiorem nie bardzo jest w czym porównać, tak samo jak z Tauberem i Rosvaenge, którzy włoski repertuar śpiewali dość bezstylowo i w dodatku po niemiecku.

Co do zarzutów o bezkrytyczne wielbienie Lucjanka - pełna zgoda, sam nie należę do jego wielkich fanów, choć obiektywnie trzeba przyznać, że dzięki niesamowitemu głosowi byłby również wielką gwiazdą za czasów płaczliwego Gigliego czy nieco bardziej zrównoważonego emocjonalnie Lauri-Volpiego, zwłaszcza w konfrontacji z dość prymitywnymi śpiewakami np. Martinellim (choć i jemu, w repertuarze bohaterskim, świetne rzeczy się zdarzały) czy anachronicznym, porykującym Zanellim.

Nazywanie śpiewaków geniuszami jest generalnie nieporozumieniem, ale nazywanie Pavarottiego jednym z ostatnich wielkich tenorów jest sensowne, zwłaszcza jak słucha się dzisiaj rozmaite Alagny czy Licitry.

Zanim okrzyknie się kogoś geniuszem, należałoby wcześniej słuchowo liznąć trochę początków fonografii by móc ocenić na tym tle, co rzeczywiście rozgrywa się współczesnej wokalistyce.Współczesna wokalistyka jest dość mierna na tle tej z przed wojny, jest tylko lepiej nagrana i nic więcej z tego faktu tak naprawdę nie wynika. Callas,Schwartzkoph...to jeszcze dawna szkoła przedwojenna i całe szczęście dla nas, że panie załapały się jeszcze na te technicznie lepsze czasy. Luciano miał rzeczywiście piękny głos, ale czy był osobowością sceniczną?Repertuar miał silnie zawężony do własnego języka(z nielicznymi wyjątkami)a pod względem aktorskim jego sceniczne środki wyrazu były wyjątkowo ubogie.Czy więc można go okrzyknąć geniuszem? na pewno nie, pełniejszym w każdym calu śpiewakiem jest z pewnością Domingo i jestem pewien, że historia właśnie jemu przyzna palmę pierwszeństwa.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.