Skocz do zawartości
IGNORED

Wasze ustroje (systemy, sprzęt audio).


Rekomendowane odpowiedzi

Czasami ma się to szczęście i pomieszczenie „gra”. Mało kiedy jest możliwość zaprojektować je pod tym kątem. Wiec zostaje nam adaptacja pasywna/aktywna. No i sprzęt który gra muzykę a nie robi odsłuchy ?

.

19 minut temu, dankam napisał:

Czasami ma się to szczęście i pomieszczenie „gra”

gra i jest to część nagrania.

lecz , żeby to odtworzyć możliwie najwierniej.

34 minuty temu, Chicago napisał:

ludzie mają słuchać muzyki w komorach bezechowych

bo tak mówi teoria. 
Ma pasmo być proste jak stół + pomierzona ewentualna poprawka na wadę słuchu

Edytowane przez bolo_senor
17 minut temu, Chicago napisał:

a jest to stuletni dom z dość 'otwartą akustyką', w którym moje gitary brzmią po prostu pięknie, a i sama odtwarzana muzyka też daje radę bez jakichś specjalnych ruchów z zakresu poprawy akustyki.

Taką otwartą akustykę mam obecnie, bardzo jestem z niej zadowolony, jak oglądałem dom przed kupnem to już wiedziałem że będzie fajnie i dzięki także tym właściwościom podjąłem decyzję. Popracowałem trochę dyskretnymi elementami z nią i jest na prawdę bardzo fajnie. W starym prawie stuletnim domu na poddaszu akustykę miałem korzystniejszą na mniejszym metrażu wbrew pozorom mogłem więcej. No i poziom hałasu mimo samego centrum miałem tylko na poziomie 28dB teraz na wsi w mieście mam 30,5dB i tak wiem że wielu nie ma tak cicho ale tamtego hałasu tła mi brakuje.

2,5 dB to potęga jeśli chodzi o komfort słuchania

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

2 minuty temu, ASURA napisał:

2,5 dB to potęga jeśli chodzi o komfort słuchania

to prawie dwa razy ciszej. Nie ma się co dziwić.

Edytowane przez bolo_senor

Uwielbiana przez niektórych akustyka w kościele to także zniekształcenia spowodowane modami, rezonansami czy wielokrotnymi odbiciami - ogólnie jeden wielki badziew.   Żadne pomieszczenie nie "gra", tylko mniej lub bardziej zniekształca. Jeśli komuś się podobają zniekształcenia takie czy inne to nie mam nic do tego. Tak samo jak niektórzy uwielbiają zniekształcenia płynące z urządzeń lampowych. Jedni dążą do jak najwierniej odtwarzanego dźwięku a inni rozkoszują się zniekształceniami. Niech każdy sobie słucha tam gdzie lubi i na czym lubi i nie mam z tym problemu. 

Nie zgadzam się tylko z szerzeniem twierdzeń typu, że pomieszczenie może zrobić coś dobrego, zwłaszcza głoszonymi przez branżę. Najlepsze, co pomieszczenie mogłoby zrobić dla dźwięku w idealnym  świecie to dosłownie nie zrobić nic, wszystko inne jest szkodą, zniekształceniem.  Taka jest fizyka i z tym nie ma dyskusji.


 

2 minuty temu, bolo_senor napisał:

to prawie dwa razy ciszej. Nie ma się co dziwić

Tylko 28dB w dużym mieście to też prawie nierealne takie "pierdoły" ułatwiają wychwytywanie różnic w torze audio. Ciekawie się słucha np nagrań gdzie poziom szumów tła jest wyższy; bezcenne

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

5 minut temu, ASURA napisał:

Ciekawie się słucha np nagrań gdzie poziom szumów tła jest wyższy; bezcenne

Do tego służy pokrętło głośności, także bezcenne ?

10 minut temu, pit80 napisał:

Uwielbiana przez niektórych akustyka w kościele to także zniekształcenia spowodowane modami, rezonansami czy wielokrotnymi odbiciami - ogólnie jeden wielki badziew.   Żadne pomieszczenie nie "gra", tylko mniej lub bardziej zniekształca. Jeśli komuś się podobają zniekształcenia takie czy inne to nie mam nic do tego. Tak samo jak niektórzy uwielbiają zniekształcenia płynące z urządzeń lampowych. Jedni dążą do jak najwierniej odtwarzanego dźwięku a inni rozkoszują się zniekształceniami. Niech każdy sobie słucha tam gdzie lubi i na czym lubi i nie mam z tym problemu. 

Nie zgadzam się tylko z szerzeniem twierdzeń typu, że pomieszczenie może zrobić coś dobrego, zwłaszcza głoszonymi przez branżę. Najlepsze, co pomieszczenie mogłoby zrobić dla dźwięku w idealnym  świecie to dosłownie nie zrobić nic, wszystko inne jest szkodą, zniekształceniem.  Taka jest fizyka i z tym nie ma dyskusji.


 

niestety idealny świat nie istnieje , trzeba jakoś radzić w tym co jest.

swoją drogą to tylko bas korzysta z obecności pomieszczenia , ale tylko na mocy , a nie na jakości. Ale skoro jest wzmacniany (pasmo nie jest liniowe) to trzeba traktować go też jak zakłócenie.

Edytowane przez bolo_senor
1 minutę temu, pit80 napisał:

Uwielbiana przez niektórych akustyka w kościele to także zniekształcenia spowodowane modami, rezonansami czy wielokrotnymi odbiciami - ogólnie jeden wielki badziew.   Żadne pomieszczenie nie "gra", tylko mniej lub bardziej zniekształca. Jeśli komuś się podobają zniekształcenia takie czy inne to nie mam nic do tego. Tak samo jak niektórzy uwielbiają zniekształcenia płynące z urządzeń lampowych. Jedni dążą do jak najwierniej odtwarzanego dźwięku a inni rozkoszują się zniekształceniami. Niech każdy sobie słucha tam gdzie lubi i na czym lubi i nie mam z tym problemu. 

Nie zgadzam się tylko z szerzeniem twierdzeń typu, że pomieszczenie może zrobić coś dobrego, zwłaszcza głoszonymi przez branżę. Najlepsze, co pomieszczenie mogłoby zrobić dla dźwięku w idealnym  świecie to dosłownie nie zrobić nic, wszystko inne jest szkodą, zniekształceniem.  Taka jest fizyka i z tym nie ma dyskusji.

OK. Powiedz w takim razie co lubisz, jaką realizację? Gdzie i z czym się zgadzasz? Przecież to co ty pleciesz, to kompletny nonsens! Przeznakomite i legendarne nagrania nie odbywają się człowieku w komorach bezechowych tylko w regularnych miejscach - knajpach, klubach, restauracjach i innych podobnych. Ale żeby to wiedzieć, to trzeba chociaż raz tam być. Zapędziłeś się - w twoim wypadku odpuściłbym sobie muzykę i zainteresował się żużlem, albo może jakimś innym fajnym sportem. Nie wiedziałem, że istnieją jeszcze tacy audiofeele? Gdzie słuchać muzyki w takim razie?

Parker's Mood

1 minutę temu, bolo_senor napisał:

swoją drogą to tylko bas korzysta z obecności pomieszczenia , ale tylko na mocy , a nie na jakości

Bas ma być emitowany względem pozostałych podzakresów pasma w proporcjach "mocy" takich, jakich został zarejestrowany. Także również nie korzysta i na mocy.

1 minutę temu, pit80 napisał:

Bas ma być emitowany względem pozostałych podzakresów pasma w proporcjach "mocy" takich, jakich został zarejestrowany. Także również nie korzysta i na mocy.

sprostowałem to w edycji.

1 minutę temu, Chicago napisał:

OK. Powiedz w takim razie co lubisz, jaką realizację? Gdzie i z czym się zgadzasz? Przecież to co ty pleciesz, to kompletny nonsens! Przeznakomite i legendarne nagrania nie odbywają się człowieku w komorach bezechowych tylko w regularnych miejscach - knajpach, klubach, restauracjach i innych podobnych. Ale żeby to wiedzieć, to trzeba chociaż raz tam być. Zapędziłeś się - w twoim wypadku odpuściłbym sobie muzykę i zainteresował się żużlem, albo może jakimś innym fajnym sportem. Nie wiedziałem, że istnieją jeszcze tacy audiofeele? Gdzie słuchać muzyki w takim razie?

Ktoś już wyżej to tłumaczył.

Żeby poznać akustykę i faktyczny klimat legendarnych nagrań poczynionych w jakiś specyficznych klubach, knajpach itd musisz je właśnie odtwarzać w komorze bezechowej. Jeśli odtworzysz te nagrania w klubie, w którym zostały nagrane to będziesz miał podwojone zniekształcenia akustyczne i na pewno nie będzie to klimat, jaki panował w sali podczas rejestracji tego nagrania, uwierz mi, fizyka ?

Teraz, pit80 napisał:

Bas ma być emitowany względem pozostałych podzakresów pasma w proporcjach "mocy" takich, jakich został zarejestrowany. Także również nie korzysta i na mocy.

Oczywiście - kontrabas jest bardzo subtelnym instrumentem, tylko trzeba umieć grać i słyszeć to co dookoła się dzieje - włącznie ze ścianami pomieszcenia. Poza tym, bas to dżwięki 'wolne' i ukazują się wszędzie - z boku, na górze i na dole, natomiast mikrofony i przetworniki działają z szybkością światła czy też prądu i chodzi o to, żeby ukazać ten czas pomiędzy tym co mikrofon zbierze, a tym co kontrabas 'mówi'. Szalenie trudny instrument do poprawnej realizacji.

Parker's Mood

2 minuty temu, pit80 napisał:

Ktoś już wyżej to tłumaczył.

Żeby poznać akustykę i faktyczny klimat legendarnych nagrań poczynionych w jakiś specyficznych klubach, knajpach itd musisz je właśnie odtwarzać w komorze bezechowej. Jeśli odtworzysz te nagrania w klubie, w którym zostały nagrane to będziesz miał podwojone zniekształcenia akustyczne i na pewno nie będzie to klimat, jaki panował w sali podczas rejestracji tego nagrania, uwierz mi, fizyka ?

Ale ...

jeszcze trzeba posiadać system który odtworzy z dynamika oryginału, czasami pomieszczenie może wspomóc

Bo dynamika Live jest nieograniczona, a nagrania jest ograniczona

2 minuty temu, pit80 napisał:

Uwielbiana przez niektórych akustyka w kościele to także zniekształcenia spowodowane modami, rezonansami czy wielokrotnymi odbiciami - ogólnie jeden wielki badziew.   Żadne pomieszczenie nie "gra", tylko mniej lub bardziej zniekształca. Jeśli komuś się podobają zniekształcenia takie czy inne to nie mam nic do tego. Tak samo jak niektórzy uwielbiają zniekształcenia płynące z urządzeń lampowych. Jedni dążą do jak najwierniej odtwarzanego dźwięku a inni rozkoszują się zniekształceniami. Niech każdy sobie słucha tam gdzie lubi i na czym lubi i nie mam z tym problemu. 

Nie zgadzam się tylko z szerzeniem twierdzeń typu, że pomieszczenie może zrobić coś dobrego, zwłaszcza głoszonymi przez branżę.

Po pierwsze likwidując nagrania w kościołach z ich "wadami" do studia o pogłosie na poziomie 0,6s zabił byś MUZYKĘ. Później realizator by to ratował dodając pogłos i tak się w studiach robi, muzyka bez pogłosu jest koszmarna w odbiorze jak byś coś nagrał w komorze bezechowej to by była katastrofa!

Widać że nie masz pojęcia o nagrywaniu muzyki ale nieważne kto ma większego..

 

Po drugie adaptacja akustyczna pomieszczenia i pogłos, podkreślam w miejscu odsłuchu na poziomie 0,5- 0,6 sekundy pozwala wychodzącemu dźwiękowi z kolumn się otworzyć. Niższy pogłos zabiera tą przestrzenność dając w zamian większą zrozumiałość ale mając sprzęt wysokiej klasy ciut większy pogłos tej mikro informacji nie zabiera. 
 

W tych doborach trzeba umieć zachować złoty środek a nie bazować jak czegoś złego (pogłosu) jest mniej to na pewno będzie więcej, nic mylnego takie uprostszeniu w Twoim myśleniu sprawy

 

 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

2 minuty temu, Chicago napisał:

Oczywiście - kontrabas jest bardzo subtelnym instrumentem, tylko trzeba umieć grać i słyszeć to co dookoła się dzieje - włącznie ze ścianami pomieszcenia. Poza tym, bas to dżwięki 'wolne' i ukazują się wszędzie - z boku, na górze i na dole, natomiast mikrofony i przetworniki działają z szybkością światła czy też prądu i chodzi o to, żeby ukazać ten czas pomiędzy tym co mikrofon zbierze, a tym co kontrabas 'mówi'. Szalenie trudny instrument do poprawnej realizacji.

Bas jest tak samo wolny czy szybki jak pozostałe podzakresy, czyli okolo 344 m/s przy 20 stopniach C. Szybsze mikrofony i przetworniki jak to ujmujesz tym bardziej nie mają problemu z przekazaniem prędkości basu. To tak jak super szybki samochód może pokazać z jaką prędkością jeździ maluch. Odwrotnie już będzie problem ?

15 minut temu, pit80 napisał:

Do tego służy pokrętło głośności, także bezcenne ?

Widzisz znów nie masz pojęcia o kolejnej dziedzinie zwanej fizjologią słyszenia.

Ucho ludzkie wraz z poziomem głośności wprowadza większe zniekształcenia harmoniczne za tym słuchając głośniej danego dźwięku słyszymy go gorszej jakości !!!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

9 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Ale ...

jeszcze trzeba posiadać system który odtworzy z dynamika oryginału, czasami pomieszczenie może wspomóc

Bo dynamika Live jest nieograniczona, a nagrania jest ograniczona

Technika zapisu cyfrowego ma nieograniczoną dynamikę - kwestia zastosowania odpowiedniej rozdzielczości zapisu. Już nagranie 24 bit-owe dysponuje dynamiką 144dB, gdzie warto przypomnieć, próg bólu słuchu człowieka zaczyna się przy 120dB. W teorii nie masz ograniczenia rozdzielczości nagrania, można tworzyć nagrania 32bit, 64bit i tak do nieskończoności, ale takiej dynamiki to już ludzkość nie będzie potrzebować, chyba że w walce z obcymi ?
 

Edytowane przez pit80

Burzę trochę ten Wasz wątek bo żeby dobrze słyszeć przede wszystkim musimy mieć ciche pomieszczenie, następnie kolumny dobrze liniowo grające od najniższych poziomów SPL a dopiero później cała ta akustyka z ustrojami

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Cała filozofia jakości w akustycznym graniu polega na 'cichym' graniu - nasz naród gra za głośno, słucha też za głośno - i dlatego jest zgrzyt, również na Forum AS.

Parker's Mood

10 minut temu, ASURA napisał:

Widzisz znów nie masz pojęcia o kolejnej dziedzinie zwanej fizjologią słyszenia.

Ucho ludzkie wraz z poziomem głośności wprowadza większe zniekształcenia harmoniczne za tym słuchając głośniej danego dźwięku słyszymy go gorszej jakości !!!

sorry ale teraz to błysnąłeś ?

to o czym piszesz to wpływ krzywych izofonicznych , na odbiór nagrania.

wraz z poziomem głośności inaczej słyszymy poszczególne pasma i częstotliwości.

image.png.42b2d6e9f830889789ef4355516274b0.png

Edytowane przez bolo_senor
12 minut temu, Chicago napisał:

Cała filozofia jakości w akustycznym graniu polega na 'cichym' graniu - nasz naród gra za głośno, słucha też za głośno - i dlatego jest zgrzyt, również na Forum AS.

Do wpisu kolegi Chicago dodam tylko że robiono badania fizjologii człowieka i wraz z podniesionym poziomem hałasu (muzyka też nim jest) bardzo szybko maleje percepcja słyszenia wynikająca ze zmęczenia układu nerwowego człowieka.

O szumach w uszach przez tydzień po TAKIM koncercie nie wspominając

Edytowane przez ASURA
literówka hałasy

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

4 minuty temu, pit80 napisał:

Technika zapisu cyfrowego ma nieograniczoną dynamikę - kwestia zastosowania odpowiedniej rozdzielczości zapisu. Już nagranie 24 bit-owe dysponuje dynamiką 144dB, gdzie warto przypomnieć, próg bólu słuchu człowieka zaczyna się przy 120dB. W teorii nie masz ograniczenia rozdzielczości nagrania, można tworzyć nagrania 32bit, 64bit i tak do nieskończoności, ale takiej dynamiki to już ludzkość nie będzie potrzebować, chyba że w walce z obcymi ?
 

To bys musiał słuchać na maksimum poziomu głośności systemu aby uzyskać takie wartości

Czy sie mylę ?
 

Z drugiej strony jednak, jakby się tak zastanowić, to przecież istnieją pomieszczenia sprzyjające granej lub odtwarzanej muzyce i pomieszczenia niesprzyjające. Jedno z drugim jest powiązane i jedno bez drugiego praktycznie nie istnieje, szczególnie w świecie audiofeelskim. Nie rozumiem twojego parcia na szkło. To co, ludzie mają słuchać muzyki w komorach bezechowych albo całe życie w słuchawkach? Nie tędy droga. Sam znam wiele miejsc, gdzie 'muzyka' w konkretnych miejscach po prostu 'tętni życiem' - to się od razu czuje i chcesz tam zrobić sesję. Znam też inżynierów, którzy celowo szukają 'pięknie brzmiących' miejsc i tam dokonują sesji nagraniowych. Chesky też nagrywał w kościołach i wszystko pięknie idzie bez żadnego naprężania się i męczenia audiofilskiego wora. Sami muzycy też od razu wiedzą, czy dane miejsce pięknie brzmi, czy też trzeba będzie się pomęczyć, żeby sesja czy też koncert wyszedł co najmniej średnio. Podobnie z miejscami do odtwarzania muzyki - jak pierwszy raz zobaczyłem i 'wysłuchałem pokoju' w miejscu, w którym teraz mieszkam, to od razu chciałem ten dom kupić....

Ten wywod i porownania sa troche bez sensu.

Na chlopski rozum (i w przenosni)
Wyobraz sobie ze artysta namalowal pejzarz w pieknym zielonym kolorze (to jest ta tetniaca muzyka nagrana w odpowiednim pomieszczeniu z dobra akustyka i zarejestrowana na CD). A teraz ty przychodzisz, zakldasz czerwone okulary i ogladasz ten obraz. I co widzisz? Brazowy pejzarz. Co sie stalo? Te dwa kolory sie nalozyly na siebie. Z tego pieknego zielonego koloru nic nie zostalo!

Te czerwone okulary to jest akustyka twojego pomieszczenia, naklada sie na akustyke pomieszczenia zarejestrowana na CD. Dopoki bedziesz zakladal kolorowe akulary (czyli dopuki nie zneutralizujesz akustyki swojego pomieszczenia) nigdy nie zobaczysz tego zielonego koloru tak, jak artysta malarz go sobie wyobrazil!

Ale to nie wyklucza faktu, ze ktos moze lubiec brazowe pejzarze i to podkolorowanie mu nie przeszkadza.

Inny woli turkusowe pejzarze i zaklada niebieskie okulary.

Ja nie mieszam tych pojec jak powyzej (akustyki miejsca nagrania z akustyka miejsca odtwarzania) i zakladam bezbarwne okulary, by zobaczyc oryginalne kolory.

OK, czasami zakladam rozowe okulary, to jeden z wielu setupow DSP
15 minut temu, ASURA napisał:

Widzisz znów nie masz pojęcia o kolejnej dziedzinie zwanej fizjologią słyszenia.

Ucho ludzkie wraz z poziomem głośności wprowadza większe zniekształcenia harmoniczne za tym słuchając głośniej danego dźwięku słyszymy go gorszej jakości !!!

O czym nie mam pojęcia? Jeśli w czymś się mylę to proszę o merytorykę poprawiającą mój błąd a nie atak personalny.

Rozumiem, że konsekwentnie zgodnie z tym, co napisałeś, słuchasz muzyki bardzo cicho, na progu słyszalności ?

Jeszcze jedno pytanie, przy jakim poziomie głośności Twoje ucho wprowadza harmoniczne, których nie ma ani w nagraniu, ani których nie generuje pomieszczenie ani elektronika? 

Edytowane przez pit80
5 minut temu, bolo_senor napisał:

sorry ale ty też nie błysnąłeś.

to o czym piszesz to wpływ krzywych izofonicznych , na odbiór nagrania.

w raz z poziomem głośności inaczej słyszymy poszczególne pasma i częstotliwości.

Musisz pamiętać że dźwięki zagrane przez muzyków są na takim poziomie krzywej izofonicznej żeby przeciętny odbiorca mógł je usłyszeć.

Kolejna sprawa nagrania są na stole mikserskim kompresowane do rozpiętości dynamiki 45-55dB mimo że taki format CD umożliwia dynamikę na poziomie 100dB

 

Sprawa jest banalna po paru takich nagraniach z dynamiką 100dB mieli byśmy dość z bieganiem żeby co chwilę pogłaśniać i ściszać utwór. Ludzie lubią muzykę ale spokojnie i wygodnie na talerzu podaną

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

2 minuty temu, xajas napisał:


Ten wywod i porownania sa troche bez sensu.

Na chlopski rozum (i w przenosni)
Wyobraz sobie ze artysta namalowal pejzarz w pieknym zielonym kolorze (to jest ta tetniaca muzyka nagrana w odpowiednim pomieszczeniu z dobra akustyka i zarejestrowana na CD). A teraz ty przychodzisz, zakldasz czerwone okulary i ogladasz ten obraz. I co widzisz? Brazowy pejzarz. Co sie stalo? Te dwa kolory sie nalozyly na siebie. Z tego pieknego zielonego koloru nic nie zostalo!

Te czerwone okulary to jest akustyka twojego pomieszczenia, naklada sie na akustyke pomieszczenia zarejestrowana na CD. Dopoki bedziesz zakladal kolorowe akulary (czyli dopuki nie zneutralizujesz akustyki swojego pomieszczenia) nigdy nie zobaczysz tego zielonego koloru tak, jak artysta malarz go sobie wyobrazil!

Ale to nie wyklucza faktu, ze ktos moze lubiec brazowe pejzarze i to podkolorowanie mu nie przeszkadza.

Inny woli turkusowe pejzarze i zaklada niebieskie okulary.

Ja nie mieszam tych pojec jak powyzej i zakladam bezbarwne okulary, by zobaczyc oryginalne kolory.

OK, czasami zakladam rozowe okulary, to jeden z wielu setupow DSP

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Okularnik (żartobliwie ?), byleś kiedykolwiek na koncercie Live ?  

Pamiętasz jakie tam są skoki dynamiki, a jak w nagraniu ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Do wpisu kolegi Chicago dodam tylko że robiono badania fizjologii człowieka i wraz z podniesionym poziomem hałasu (muzyka też nim jest) bardzo szybko maleje percepcja słyszenia wynikająca ze zmęczenia układu nerwowego człowieka.

Co to jest percepcja slyszenia
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.