problemy w komunikacji

[kalimorfa]

Jak myślicie- czy wszystkie problemy międzyludzkie nie biorą się z trudności w komunikowaniu się?

Czy nie jest tak, że ludzie nie potrafią mówić o tym czego chcą jasno i wprost?

Zwierzęta są jednoznaczne ludzie nie.

Przykładowo mój kot Rudolf to najbardziej ekspresyjne w pełni wyrażające wręcz manifestujące swoje emocje i potrzeby stworzenie.

U ludzi komunikaty są często zaburzone i zmącone

[porlick]

To chyba zależy, z jakimi ludźmi masz do czynienia- osobiście wolę wprost wyrazić swoje stanowisko, choć w wielu przypadkach nie wyszło mi to na zdrowie.

[porlick]

Jeszcze jedno- te dwa wątki, to z powodu trudności w komunikacji? :)

[kalimorfa]

wiesz mi odwrotnie- to, że ktoś nie rozmawiał, ze mną wprost i jednoznacznie przyniosło mi wiele problemów,

i często niepotrzebnie komplikuje się sytuacje jakimś piepszonym zawoalowaniem które dobre jest tylko w poezji

relacje z ludźmi są proste elementarne i nie wiadomo czemu je tak plączemy

[kalimorfa]

tak masz rację- te dwa wątki to z powodu problemów w mojej komunikacji z komputerem i z serwerem....

[kedyw]

Mówienie wprost tego, czego się chce i co się myśli bardzo rzadko przynosi korzyści. Jeżeli chce się łatwo żyć z ludźmi, nigdy nie należy mówić wprost.

[kalimorfa]

kedyw a co jak twój komunikat niewprost zostanie odczytany na kilka różnych sposobów i okaże się że te odczytania są w ogóle niezgodne z twoimi intencjami?

[kedyw]

Masz szansę opisać swoje intencje znając już oczekiwania drugiej strony.

Mam wrażenie, że moje komunikaty wprost też są odczytywane tak, jak druga strona chce je odczytać, bez względu na treść.

[kalimorfa]

no tak często rozmówcy słyszą i widzą tylko swoją kwestię, myślę,

że ogromną rolę w komunikacji odgrywa empatia,

mi niestety jej często brakuje....

[kedyw]

Ja też mam z tym problemy. A mówienie wprost często wywołuje w ludziach agresję. Ludzie bardzo nie lubią nazywać rzeczy po imieniu.

[kalimorfa]

może dlatego, że ludzie są zakłamani i nie chcą słyszeć prawdy?

[kedyw]

"nie można ludziom, których się kocha mówić NIE, a przynajmniej nie zbyt często. Albo mówić tak, żeby NIE brzmiało jak TAK" to z pewnego filmu, cytuję z zawodnej pamięci.

[kedyw]

Ludzie chcą, aby było "fajnie". Prawda w tym czasem uwiera.

[kalimorfa]

myślę, że jak kogoś kochasz to lepiej mu powiedzieć nie oznaczające nie,

niż powiedzieć tak, któremu nie sprostasz....

[kedyw]

I ponieść wszelkie tego konsekwencje, z płaczem włącznie. Tak robię. Pozdrawiam.

[kalimorfa]

ponosisz zawsze konsekwencje jak byś nie postąpił....

[CharlieStereon]

no u nas trolejbusy wogóle nie z rozkładem jeżdżą. a nawet jak jeżdżą to większość stoją. cholerna komunikacja

[kalimorfa]

a gdzie jeżdzą jeszcze trolejbusy? W jakim mieście?

[saczek_XTRM]

>>kalimorfa

 

Niestety, ale mówienie wszystkiego wprost, w sposób jasny przynosi często (szczególnie w relacjach damsko-męskich) efekt odwrotny. Czasem lepiej coś niedopowiedzieć lub obejść dookoła niż tak poprostu sieknąc z grubej rury w kierunku panny, bo ta często gęsto poprostu popada w dołek. Nie czuję tej niedogodności w stosunku do innych facetów, chociaż też mam wrażenie, że takie teksty często wyglądają w szerszym gronie jako "chamskie" (odważyłeś się powiedzieć wprost bez zająknięcia). Problem komunikacji to problem poznania drugiego człowieka. Trezba wiedzieć co, komu i w jaki sposób można powiedzieć drugiej osobie...

[kalimorfa]

czyli najpierw jest empatia a potem komunikacja?

[CharlieStereon]

lublin oczywiście

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[saczek_XTRM]

kalimorfa, 24 Wrz 2007, 15:45

 

>czyli najpierw jest empatia a potem komunikacja?

 

IMHO dokładnie tak. Im lepiej znamy się nawzajem, tym więcej sobie możemy powiedzieć, zaufać, ale też wiemy co może urazić i nie spodobać się naszemu rozmówcy.

[kalimorfa]

czy nad zaufaniem się pracuje czy ono jest od razu?

[jozwa maryn]

"Niestety, ale mówienie wszystkiego wprost, w sposób jasny przynosi często (szczególnie w relacjach damsko-męskich) efekt odwrotny."

 

Hyh, a jakby spróbować wprost, ale bardzo grzecznie?

[kalimorfa]

to ja zakomunikuję wprost..... biorę się wreszcie do pracy zamiast to szaleć....

[jozwa maryn]

Bardzo dobry przykład, chociaż mogłaś jeszcze odrobinę osłodzić nam zawód chwilowego rozstania. Wersją również jak najbardziej na wprost, ale przykrą dla dyskutantów byłoby np., gdybyś dodała coś o marnowaniu czasu. Jak widać, i na wprost można różnie...

[saczek_XTRM]

>>Jozwa

 

mowienie prawdy wprost nie oznacza, że musi to być powiedziane niemile, ale skutek jest zawsze taki sam. Sprawdź sam.

 

>>Kalimorfa

 

hmm ;-) Taka śliczna kobieta i nie wie? ;)) A ufasz każdemu kto do Ciebie podchodzi i czegoś chce? Wątpię ;)

[Gość V-savage]

saczek nie bajeruj :)))

Pozdro

[kalimorfa]

SACZEK... ja jestem nieufna, wręcz bardzo trudno mi komuś zaufać

[saczek_XTRM]

No widzisz ;). Wśród wszystkich znajomych mam tylko 1 osobę (facet), który bierze wszystko co przynosi mu życie na zupełnym luzie. Przypomina to trochę igranie z losem. Wychodzi na tym tak sobie (ale mam wrażenie że większość to fart). W moim odczuciu 99% społeczeństwa jest nieufna, a wpadki które im się zdarzają (np tak jak na tym forum, kupno od jakiegoś nieznajomego) to po prostu ryzyko, które Polacy lubią.