Polityka | archiwum

[modrzew47]

Domagam się bana dla modrzewia za łamanie regulaminu.

Chyba, ze jozwek traktuje to forum jak swoją własność?

Co jozwa? Kolejny ban?

Sam go dasz, czy inż stolarstwa z faszystowskim avatarem zlecisz?

Ludzie lasu;p

Tak się dzieje kiedy pseudointeligencja się do rządzenia dorwie, na porządne studia toto się nie dostało, a teraz rżną gości...patałachy!

A możesz pokazać,gdzie złamałem regfulamin?Jakoś nie dostrzegam.

Na marginesie,to po co się wtrącasz między innych?Rozmawiam z mulsem nie z tobą.

Może jesteś po tych porządnych studiach i tego nie rozumiesz.

 

modrzewku leczenie długie i skuteczne.spotykałem takich jak ty ...Ale niestety to przypadki beznadziejne.

muls

To,że długie już pisałeś a więc wiem a czy skuteczne czas pokaże ale powodzenia.

Masz obrońce...banana sie domaga.

[xniwax]

Widzę tutaj nowego absolwenta klonoznawstwa stosowanego.

[fox733]

Jak widać amatorów nie tylko stereo nie brakuje.

[xniwax]

Polecam taki sposób również naszym modom.

[YunnanTEA]

Redakcja:

„Panowie, to że ktoś pisze waszym zdaniem wierutne bzdury nie jest jeszcze powodem, zeby obrzucać go obelgami. Takie wpisy są usuwane jako zawierajace ataki personalne. Proponuję włożyć trochę intelektualnego wysiłku w dyskusję.”

 

Jaa:

<No popatrzcie Xini nauk wszelakich liżydup stosowany się odezwał.>

 

W związku „z dużym wkładem intelektualnego wysiłku” w powyższym zdaniu proponuję przyznać autorowi bana.

 

Redakcja, czyńcie swoją powinność. Tylko nie zwlekajcie, bo chłop ma niewątpliwy talent i przeredaguje na jeszcze większe chamstwo.

[xniwax]

Przedstaw się w końcu z pierwszego klona, a nie tak zza węgła kaszlesz.

[spitfire28]

Ponoć szalał tu jakiś pisodawca posiadający kilkadziesiąt nicków !

Już go nie ma , ale pewnie się glizdostwo sklonowało.

[spitfire28]

Widać że są tu tacy co lubią jak im Ober Kapo po marakasach brzytwą łachocze.

 

I tacy na tym świecie są potrzebni.

[fox733]

Teraz jest amnestia i wracają. . .

[xniwax]

No cóż, jakie POrządki takie powroty

[xniwax]

Nie wiesz?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[spitfire28]

Bo ŁONY pane ŁONY siem rospily , wypyly i powrócily.

[fox733]

aj, xniwax, nie politycznie

[spitfire28]

Dobrze że nie jest nudno w naszym Pueblo.

 

Wesołego kimania.

[Filut]

Od czytania w myślach, ew od wkładania swoich w cudze jest tu Filut wielu lepszych od ciebie.

 

Wiem markowski. Wystarczy poczytać twoje wpisy.

[Less]

Witajcie w Szurlandii

 

Jak mawia klasyk, Polska to „dziki kraj".Za słowa te byłemu ministrowi robiono wyrzuty. Podobne zarzuty spotkały także i mnie, gdy patrząc na wyniki wyborach prezydenckich, napisałem na portalu konserwatyzm, pl, że Polacy to „naród idiotów". Określenia swojego nie cofam. Patrząc na polską politykę, umacniam się w mojej opinii.

Rząd Donalda Tuska właśnie sięgnął dna. Fakt, nie było to specjalnie trudne, gdyż nigdy specjalnie wysoko nie lewitował. Jednak - jeśli główną reformą rządu uważającego się za „liberalny" (czy jeszcze się za taki uważa?) - jest podniesienie podatków, to jest to ukoronowanie polskiej polityki. Prezydent Bronisław Komorowski parę dni temu zapowiedział, że żadnych reform nie będzie, gdyż mogłyby popsuć wizerunek PO („wizerunek reformatorski"?), ale nie jest wykluczona dalsza podwyżka podatków. Przed wyborami prezydenckimi Donald Tusk apelował o wybranie Komorowskiego i o 500 dni spokoju na przeprowadzenie reform. Teraz reform nie będzie, bo za 500 dni są wybory parlamentarne. Po tych wyborach będzie zima, a to za mroźno na reformy; po zimie będzie lato - i kto by w upał o tym myślał? Innymi słowy: nie będzie ich nigdy.

Jedna rzecz jest dziwna: jeśli mimo światowego kryzysu w Polsce jest niewielki wzrost gospodarczy, to - skoro podatki nie zostały zmniejszone - jak jest możliwe, że w budżecie zabraknie pieniędzy? Mój nos mówi mi, że „liberalny" rząd Tuska zwiększył wydatki. W końcu w ciągu trzech lat panowania ekipa ta stworzyła dodatkowe 40 tys. urzędniczych etatów. Zresztą jeśli nadal istnieje coś takiego jak PFRON, zapewnienie o „racjonalizacji wydatków" można między bajki włożyć.

Teoretycznie wydawałoby się, że PiS ma znakomitą okazję, aby punktować „liberalny" rząd Tuska. W końcu to za czasów tej partii jedyny raz w historii III RP obniżono jakiś podatek. Niestety - PiS nie wykazał w tej kwestii żadnego zainteresowania. Główna partia opozycyjna zajęta jest całkowicie sprawą krzyża i „zbrodni" dokonanej na Lechu Kaczyńskim. O ile rząd PO to banda cwaniaczków-socjalistów, o tyle w PiS doszło chyba do poważnych zaburzeń natury psychicznej w - nazwijmy to tak - „kręgach przywódczych" tej partii. Właściwie to nie tylko w partii, ale i pośród jej zwolenników. Przeglądając gazety i e-przestrzeń, można wyczytać tu tyle nieprawdopodobnych teorii na temat „zamachu" na Lecha Kaczyńskiego, że ciarki przechodzą po plecach, gdy patrzy się na to intelektualne zezwierzęcenie ludzi zwących się u nas „prawicą".

Samolot prezydencki miał zostać strącony za pomocą wielkiego magnesu albo za pomocą sztucznej mgły. Jak wiadomo Rosjanie znakomicie wprzęgli pogodę do swojego arsenału broni ofensywno-terrorystycznej. Potem - jak czytałem na necie - wysadzili wulkan na Islandii, aby głowy państw całego świata nie mogły dolecieć na pogrzeb Lecha Kaczyńskiego. Teraz z kolei sami rozgonili chmury deszczowe nad Moskwą, aby spowodować smog, suszę i pożary - wszystko po to, aby udowodnić, że nie panują nad pogodą i by nie podejrzewano ich o zamach. Co więcej, po rozbiciu się samolotu o ziemię Rosjanie mieli dobijać rannych, wśród nich Prezydenta RP. Gdy wizytowałem sekciarzy pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim, zobaczyłem tam planszę z fotografiami 96 osób „zamordowanych" przez... NKWD. No, a jak nie Rosjanie, to wiadomo, że samolot strącił Donald Tusk sam lub we współpracy z WSI. Podobne idiotyzmy opowiadają sobie nie tylko pijaczki spod budki z piwem, ale całkiem poważni, wydawałoby się, ludzie. Są wśród nich przedstawi¬ciele inteligencji, dziennikarze, nawet posłowie PiS. Artur Górski musiał nawet przepraszać za podobne wypowiedzi w rosyjskiej prasie, acz sądząc z jego wpisów w internecie wcale nie zmienił w tej kwestii zdania. Nic dziwnego, jest przecież członkiem parlamentarnego zespołu Monty Pythona kierowanego przez Antoniego Macierewicza, gdzie wskazano winnych - rządy Polski i Rosji - zanim zaczęto obrady.

Równocześnie pod krzyżem zebrała się autentyczna sekta religijno-polityczna, działająca - niestety - na koszt kościoła katolickiego. Ludzie ci oczywiście nie są katolikami, gdyż nie są posłuszni hierarchom, którzy apelują o przeniesienie krzyża do pobliskiego kościoła. W trakcie prób przenosin krzyża sekciarze ci krzyczeli do duchownych, że są „ubekami", odrzucili decyzję abpa Kazimierza Nycza i ogłosili, że „to nie biskupi, lecz my jesteśmy kościołem". I w pewnym sensie są „kościołem", tyle, że nie jest to kościół katolicki, a sekta głosząca gnozę o tajemniczych okolicznościach śmierci czy mordu na Lechu Kaczyńskim, gdzie rolę „biskupa" i „proroka" pełni jego brat Jarosław.

Kiedy patrzę na tych histeryków stojących pod krzyżem, na zachowanie Jarosława Kaczyńskiego, który powierzył kreowanie wizerunku partii Antoniemu Macierewiczowi, nie mam żadnych wątpliwości, że jesteśmy świadkami przekształcenia się partii politycznej w nowy związek religij¬ny o charakterze chiliastycznej sekty. Gdy rozmawiam ze zwolennikami PiS, mam uczucie, że nie jest to rozmowa z osobami, z którymi się politycznie nie zgadzam. To raczej dysputa teologiczna z przedstawicie¬lami sekty. Odmienne poglądy nie są traktowane jako inne zdanie, lecz jako przejaw „agenturalności" i jawnej zdrady. Ludzi tych cechuje niezdolność do jakiejkolwiek rzeczowej rozmowy. Gdy tylko zobaczą, że ktoś nie podziela ich mistycznej wiary, iż Lech Kaczyński został zamordowany przez „Tuska i Putina", zaczynają dyszeć, ziać nienawiścią, krzyczeć, nie mogą zła¬pać powietrza, a piana poczyna im ciec z ust. Gdy rozmawiają o „zbrodni", przepoczwarzają się w dzikie zwierzęta i są jednym wielkim pęcherzem emocji, nienawiści i szaleństwa. Najchętniej pozabijaliby swoich oponentów, widząc w nich „agentów" i „niepatriotów". Oto Szurlandia.

A Donald Tusk się cieszy. Póki opozycja jest w takim stanie psychicznym, w jakim jest, może podwyższyć VAT nie tylko do 23, ale nawet do 30%. PiS nie stanowi dla PO żadnej alternatywy. Ludzie wybiorą prędzej VAT na poziomie 30% niż klientów zakładu psychiatrycznego.

 

ADAM WIELOMSKI ■

[spitfire28]

>Less

 

Pitolisz.

 

Dno to osiągnęły rządy LSD , gdy nasz prezio stał nawalony nad grobami w Katyniu a miły towarzysz Kalisz jeszcze przez lata ściemniał że prezio się źle czuł.

 

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić sytuację w której Obama stoi nawalony w punkcie "0".

 

My jako naród zawsze jesteśmy stawiani pod ścianą. Musimy wybierać mniejsze zło.

 

To trochę tak jak z U.P.R. ,Korwin miał ciekawe poglądy z którymi w większości się zgadzam , ale nie są one realne do wprowadzenia.

 

Dotąd dopóki obywatel w tym kraju nie będzie mógł glosować na swojego kandydata , a nie jak dotąd na partie to będzie degrengolada.

 

Zawsze zdolna jednostka w tłumie przegra z danym " ambitnym inaczej " indywiduum.

 

Co do Tuska , to jest skuteczny. Wszak polityka to najstarsza kurtyzana świata.

 

Przynajmniej obecna ekipa nie robi takiego żenującego spektaklu podczas wyjazdów jak ŚP Lech Kaczyński.

 

Z rodzaju poklepywania po pleckach Donia , fikania w Gruzji , stawiania się z gołą d*pą ruskim i ciągłego wypominania martyrologii niemiaszkom.

 

Już o balecie nóżek na fotelu u prezia USA nie wspomnę.

 

Każdy kto ma do czynienia z ruskim jako klientem wie że lepszego dla polaka niema.

 

Niektórzy są jak dzieci we mgle Polska to 38 mln ludzi. mamy demokrację , a ta nie jest ideałem , i nie będzie.

[jar1]

To nie Less napisał :) To cytat.

 

Niestety bardzo prawdziwy. Nawet za czasów SLD polityka i kieorwnie państwem nie osiągnęło takiego dna.

Potrzeba zmian.

[spitfire28]

Sorry LESS

 

Ale tak czy siak nie przesadzajcie.

 

Obecny rząd ma naprawdę karkołomne zadania.

 

Marudny prezydent wszędzie się wpieprzający , katastrofa , pogrzeby , kryzys finansowy na świecie , powodzie itp.

 

Jak dotąd jakoś sobie radzą.

 

Jeżeli Palikot dotrzyma słowa i stworzy swoja partię , wyrazistą i nie mydlącą oczu. Potrafiącą dokonać to czego nie dokonała PO to ma mój głos.

 

Gość kasę ma , kraść nie musi. Natomiast gołodupce zawsze będą się ślinić do majątku wspólnego.

[Less]

>Less

 

Co do Tuska , to jest skuteczny.

 

Jest skuteczny niczym Gierek. Niektórzy do dziś go dobrze wspominają (np. Oberkaczor) i nazywają jego imieniem ulice. Tylko aż boję się myśleć co będzie po Tusku.

[jar1]

Trudno o ocenie Tuska mówić, bo akurat ma taką opozycję jaką ma. Dla niego, jak widsać na tyle wygodną, że wygrywa zawsze dzieki głosowaniu przeciwko PiS. Myślę, że w przypadku kreatywnej opozycji taki "gosciu' juz by nie był. Naprawdę jest co robić poza przeciąganiem wojny z PiS. Wydaje się, że w tej walce jest również zadziwiająco nieskuteczny - można było PiS spacyfikowac już na samycm początku. On też zyskuje na podziałach na MY i ONI.

[markowski]

 

 

Rząd Donalda Tuska właśnie sięgnął dna. Fakt, nie było to specjalnie trudne, gdyż nigdy specjalnie wysoko nie lewitował. Jednak - jeśli główną reformą rządu uważającego się za „liberalny" (czy jeszcze się za taki uważa?) - jest podniesienie podatków, to jest to ukoronowanie polskiej polityki. Prezydent Bronisław Komorowski parę dni temu zapowiedział, że żadnych reform nie będzie, gdyż mogłyby popsuć wizerunek PO („wizerunek reformatorski"?), ale nie jest wykluczona dalsza podwyżka podatków. Przed wyborami prezydenckimi Donald Tusk apelował o wybranie Komorowskiego i o 500 dni spokoju na przeprowadzenie reform. Teraz reform nie będzie, bo za 500 dni są wybory parlamentarne.

 

ADAM WIELOMSKI ■

 

Bo to jest taki liberalizm swojski przaśny, matkokurkowy (ulubiony portal tutejszego nadredachtóra), liberalizm który polega na uprawianiu plebejskiego discopolowego "piania" w stylu Palikota.

 

Taki liberalizm ograniczający się do róbtacochceta walenia w odpowiedzialność, idee, na nutę przaśną jak ze stron pisma NIE, praźródła liberalizmu palikotnego.

 

Ot taki folklor matki kurki czołowi nasi jego miłośnicy to dr Aleksander Rachwałd, i jar1. Ech jak oni lubią matkokurkne hołubce :-)

 

Ot w tylu spitfire28: "Jarosław "Bomber" Kaczyński , dobre !"

[modrzew47]

Sorry LESS

 

Ale tak czy siak nie przesadzajcie.

 

Obecny rząd ma naprawdę karkołomne zadania.

 

Marudny prezydent wszędzie się wpieprzający , katastrofa , pogrzeby , kryzys finansowy na świecie , powodzie itp.

 

Jak dotąd jakoś sobie radzą.

 

Jeżeli Palikot dotrzyma słowa i stworzy swoja partię , wyrazistą i nie mydlącą oczu. Potrafiącą dokonać to czego nie dokonała PO to ma mój głos.

 

Gość kasę ma , kraść nie musi. Natomiast gołodupce zawsze będą się ślinić do majątku wspólnego.

Pewnie nie tylko twój głos będzie miał...

[markowski]

Ale tak czy siak nie przesadzajcie.

 

Obecny rząd ma naprawdę karkołomne zadania.

 

Marudny prezydent wszędzie się wpieprzający , katastrofa , pogrzeby , kryzys finansowy na świecie , powodzie itp.

 

Jak dotąd jakoś sobie radzą.

 

Przesadzać.. no ale na froncie dowalania (komu? wiadomo) czemu nie. Bronisław jest marudny? Ale za to taki poczciwy. Jakoś sobie radzą- za duże kryterium. W zasadzie wysraczy, że nie są pis, a poza tym niech się dzieje co chce "katastrofa , pogrzeby , kryzys finansowy na świecie , powodzie itp."

[spitfire28]

Typowe objawy sraczki pisowskiej.

 

To dlatego że was Jaro omamił sławetnym , KAŻDEMU DAM.

 

Tylko że cwaniak nie powiedział komu i co , a raczej w co da !

 

Własnie doszły informacje że na ratunek wodza przyczłapał wierny piesek J.Kurski.

 

Jak zwykle powarczy , poszczeka , opowie o aferach i nad inteligencji swojego pana.

 

Później jak zwykle media pół roku będą ten syf rozkopywać aby dotrzeć do sedna że bredził.

 

Coraz bardziej nie lubię drobiu.

 

Bronio jest niestety pierdołek. Ja bym towarzycho spod pałacu dawno popędził.

[Jaro_747]

Nie było mnie trzy dni w kraju więc piątkowe przemarsze Ku-Klux Klanu obejrzałem dopiero wczoraj. Prawdę mówiąc nie sądziłem że doczekam się czegoś takiego. Jak pisałem, że w porównaniu z obecnym Kaczyńskim późny Lepper to umiarkowany polityk to słychać było protesty. No to proszę sobie popatrzeć na to, co wyprawia Prezes i jego najbliżsi współpracownicy.

[Filut]

Nie było mnie trzy dni w kraju więc piątkowe przemarsze Ku-Klux Klanu obejrzałem dopiero wczoraj.

 

No jak to?!

To reszta świata nie śledzi misji prezesa z wypiekami na buzi?

[Jaro_747]

No jak to?!

To reszta świata nie śledzi misji prezesa z wypiekami na buzi?

 

Jakoś tego nie zauważyłem.

[markowski]

No jak to?!

To reszta świata nie śledzi misji prezesa z wypiekami na buzi?

 

Wysraczy, że ty się rozpalasz, wypiekujesz zapiekłą nienawiścią. Na małym gnojnym poletku folkloru lyberalno antykaczego. Antyopozycyjnego.

 

(ty= jar747, filut, spitfire itd itp itp it)

[Filut]

Wysraczy, że ty się rozpalasz, wypiekujesz zapiekłą nienawiścią. Na małym gnojnym poletku folkloru lyberalno antykaczego. Antyopozycyjnego.

 

(ty= jar747, filut, spitfire itd itp itp it)

 

 

To miło, że ja, koledzy i forum jesteśmy twoim światem.

Ale to nieco nienormalne.