Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

- Dopóki będę obecny w życiu publicznym, wolę politykę, która gwarantuje, jak niektórzy mówili złośliwie, ciepłą wodę w kranie. Bo wielu wita to z uznaniem, że jest wreszcie silna partia, która jest powściągliwa i skromna, jeśli chodzi o narzucanie ludziom wielkich celów, która daje za to wielką stabilizację. A ja uważam, że Polska potrzebuje wielkich zmian mówił dalej Donald Tusk.

 

Panie premierze, dziękuję za ciepłą wodę. Co do wielkich zmian, jak Pan panie premierze nie zamieni mi ciepłej wody na zimną argumentując to reformami to nie wyjdę na ulicę..

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Jestem wesoły Romek, mam na przedmieściu domek, a w domu wode światło, gaz...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Jestem wesoły Romek, mam na przedmieściu domek, a w domu wode światło, gaz...

fox 733

 

A plandekę masz Pan - jak masz to podaruj naszym przyjaciołom zza wschodniej granicy, i niech polscy archeolodzy przykryją nią wrak samolotu.....

 

Rosja plandekami nie stoi.... za to gazem stoi - w poprzek do nas.

fox 733

 

A plandekę masz Pan - jak masz to podaruj naszym przyjaciołom zza wschodniej granicy, i niech polscy archeolodzy przykryją nią wrak samolotu.....

 

Rosja plandekami nie stoi.... za to gazem stoi - w poprzek do nas.

 

 

i z nowu odwracanie uwagii ;)))

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

a tu migalski drwi z wodza ino wióry leca.Drwi z błaszczaka ze az mi zal...niedorozwoja.Widac kret wsadził sie w partie jus dawno....jak Kaczmarek.Oni chiba wszyjscy to kreciki...małe.

wladz

 

Rozważ czy nie uczyć chińskiego swoich dzieci bo dołączą do cadama na lodowiec.

 

ale co zrobić z tobą....przy wyprzedaży narodu będziesz w pakiecie z prezesem?

""Bronek - nie darujemy usunięcia krzyża", "Katyń 2010" - takie napisy pojawiły się w nocy na mogile żołnierzy bolszewickich w Ossowie - pisze "Gazeta Wyborcza". Zbigniew Girzyński zasugerował w TOK FM, że to wina Platformy. - Rząd PO nie pilnuje miejsc pochówku żołnierzy - stwierdził."

 

Ja sugeruję, że u posła Girzyńskiego nastąpiło totalne skretynienie. Zapewne krążąc wokół Słońca Mazowsza zbliżył się zbyt blisko i geniusz Wodza go poraził.

Jestem Europejczykiem.

 

Niejaka Fotyga postanowiła konkurować z posłem Giżyńskim w wyścigu o czapeczkę klowna:

"Opis potwornej gry, którą od końca sierpnia 2009 roku prowadzili Władimir Władimirowicz Putin i Donald Tusk powoli dociera do świadomości społecznej. Jak chóry w greckiej tragedii wtórowały premierom głosy szefostwa Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej, polskiego MSZ z jego szefem i rzecznikiem prasowym, Kancelarii Premiera, ministrów rządu, ich rosyjskich odpowiedników i w końcu ambasadora Grinina. Ta gra wymierzona była w polskiego prezydenta. Jej celem - wyeliminowanie go z polityki. Nikt tego nawet nie usiłował ukrywać. Nie chodziło o polityczne zwycięstwo. Celem było ostateczne usunięcie ze sceny politycznej. Dla większości doświadczonych polityków w kraju i za granicą ta gra była oczywista i czytelna. Milczeli. Lech Kaczyński był politykiem niewygodnym nie tylko dla Rosji"

 

Zastanawiam się jak to skomentować ale chyba zamiast komentarza bardziej przydałby się lekarz.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

nie wiem czy farmakologia...da rade.

 

widac wyraznie ze w tej sekcie działa dobór naturalny...bez ewolucji.Podlega prawom boskim w takim razie.

 

widac wyraznie ze w tej sekcie działa dobór naturalny...bez ewolucji.Podlega prawom boskim w takim razie.

 

generalnie jest to proste.Rodzimy sie jako durnie i reszta.Durnie z zasady łacza sie w skupiska i paczkuja.

wladz

 

Od 8:34 do 9:18 zanotowałeś postęp - lale droższe od prezesa - rutynowa asocjacja, 44 minuty na przekotwicowanie do tego stereotypowe - jak będziesz mieścił się w 10 min. możesz edytować post - tylko uprzejmie przypominam.

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

 

Skojarzenia handlowe są trafne - funkcjonują nie od dziś i dotyczą osób funkcjonujących i to nawet wielu.

wladz

 

Od 8:34 do 9:18 zanotowałeś postęp - lale droższe od prezesa - rutynowa asocjacja, 44 minuty na przekotwicowanie do tego stereotypowe - jak będziesz mieścił się w 10 min. możesz edytować post - tylko uprzejmie przypominam.

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

 

Skojarzenia handlowe są trafne - funkcjonują nie od dziś i dotyczą osób funkcjonujących i to nawet wielu.

 

747 uprzejmie proszę o wytłumaczenie w czym problem i jaki postęp....jest regres skoro znowu pani Fotyga powraca na forum

Jakby nikt nie chciał nim latać to zawsze może przejść na etat drwala do Lasów Państwowych. Piloci Macierewicz i Kaczyński.

 

Latać to może i można i to wcale bezpiecznie jak D.Tusk na pokładzie czy B.Komorowski, oraz jak są oficerowie BOR na lotnisku docelowym......

Jakby nikt nie chciał nim latać to zawsze może przejść na etat drwala do Lasów Państwowych. Piloci Macierewicz i Kaczyński.

 

Przed pałacem postawić zamiast pomnika

Latać to może i można i to wcale bezpiecznie jak D.Tusk na pokładzie czy B.Komorowski, oraz jak są oficerowie BOR na lotnisku docelowym......

 

 

To w Tupolewie pasażerowie pilotują? A Borowcy łapią samolot w siatkę?

Jestem Europejczykiem.

 

"Arcybiskup Tadeusz Gocłowski powiedział dziś w Radiu Gdańsk, że kilka tygodni temu pisał list do prezesa Jarosława Kaczyńskiego ws. krzyża. Gocłowski mówił, że jego zdaniem sprawa krzyża "jest w ręku określonego ugrupowania politycznego" i jedno słowo prezesa PiS mogłoby wyciszyć spór. List został bez odpowiedzi."

 

Niezbyt uprzejmy nasz Jareczek. Łagodnie mówiąc.

Jestem Europejczykiem.

 

"Arcybiskup Tadeusz Gocłowski powiedział dziś w Radiu Gdańsk, że kilka tygodni temu pisał list do prezesa Jarosława Kaczyńskiego ws. krzyża. Gocłowski mówił, że jego zdaniem sprawa krzyża "jest w ręku określonego ugrupowania politycznego" i jedno słowo prezesa PiS mogłoby wyciszyć spór. List został bez odpowiedzi."

 

Niezbyt uprzejmy nasz Jareczek. Łagodnie mówiąc.

 

Dziwisz się? Przecież jaruś to chamidło jakich mało. Płaszczy się tylko przed tymi, których uważa za silniejszych. Widocznie uznał Gocłowskiego za słabego i stąd lekceważenie. Teraz awantura o krzyż to dla jarusia jedyna poważna szansa na powrót do władzy - usiłuje powtórzyć drogę Adolfa, ale na szczęście nie ma jego talentu politycznego, więc pewnie mu nie wyjdzie. Swoją drogą - gdyby Adolfa w odpowiednim momencie zamknąć na dobre w odosobnieniu nie byłoby tylu nieszczęść. Może wreszcie w Polsce ktoś pójdzie po rozum do głowy i zdelegalizuje PiS, a jego wodza zamknie na resztę życia w zamkniętym oddziale psychiatrycznym (oddziały szpitalne w więzieniach mogą się dla niego okazać niewystarczające; trzeba przecież tego typka traktować humanitarnie i usiłować wyleczyć).

Napisało co wiedziało - chamidło jakich mało

 

No cóż, myślę że taki Napieralski czy ktokolwiek inny odpisałby na list, bo zwykła uprzejmość tego wymaga. Jarek chyba się w jakimś dziwnym otoczeniu wychowywał.

Jestem Europejczykiem.

 

J.Kaczyński zastanawia się czy nie wystartować w Warszawie na prezydenta w wyborach samorządowych.

 

Wtedy miałby możliwości decyzji w sprawie budowy pomnika ofiar poległych w spisku smoleńskim.

No cóż, myślę że taki Napieralski czy ktokolwiek inny odpisałby na list, bo zwykła uprzejmość tego wymaga. Jarek chyba się w jakimś dziwnym otoczeniu wychowywał.

 

No oczywiście. Jeżeli kogoś przez długie lata traktuje się z szacunkiem, a potem okazuje mu się lekceważenie to wyjątkowy dowód chamstwa. Myślę, że możemy mówić o swego rodzaju "kulturze kaczyńskiej", po części wynikającej zapewne z wychowania. Przecież on od dzieciństwa żył w otoczeniu, które dziś nazwalibyśmy toksycznym - matka jak się wydaje rzekoma sanitariuszka AK (pewnie z dorobioną legendą) i prowadząca baaardzo swobodne jak na tamte czasy życie, ojciec - akowiec hołubiony przez stalinowców (rzecz rzadsza niż feniks). Potem rola w filmie i kariera polityczna.

Szukając odniesień literackich można powiedzieć, że znakomicie opisał charakter jarusia Paar Lagerkvist w swoim opowiadaniu "Karzeł" - mniej tu idzie o zbieżne wymiary i karykaturalny wygląd obu postaci, bardziej o podłość i zamiłowanie do czynienia zła literackiego wzorca i żyjącego odpowiednika. Choć trzeba przyznać, że karzeł z opowiadania przynajmniej w swoim mniemaniu pozostał wierny swemu księciu, a jaruś jakąkolwiek wiernością wobec innych ludzi nigdy się nie skalał.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.