Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

W mojej okolicy Biedronki brak. A może i gdzieś się zaszyła, ale chyba podwarszawska klientela niekoniecznie stanowi target.

Za to jest Lidl. I Kaufland. I Auchan. I sporo małych sklepików, które widocznie też mają inny target, bo też żyją i klienci często do nich zaglądają. Aha, i bazarek jest. I piekarnia jest. I targowisko jest.

 

Dziwy nad dziwy mociumpanie, bo przecież co i rusz słyszę że wszystko padło i niczego nie ma.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Mam wiele szacunku dla dokonań pana A.Małysza, Jaro kiedyś szukałeś już na mnie kwitów, poszukaj jak chcesz i teraz jak pisałem o panu Adamie - tylko pozytywnie.

 

Akurat do Ciebie pretensji nie mam - pisałeś o Małyszu zaraz po jego wypowiedzi. Wprawdzie jak dla mnie baz sensu, ale nie o to mi chodziło, tylko o nagły wysyp wypowiedzi o Nim dzień po fakcie. Widać Koledzy dopiero dziś dostali wskazówki co pisać i stąd to opóźnienie ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

O ile pamiętam zaczęło się od entuzjazmu jak to nasz orzeł przytarł nosa prezesowi w sprawie smoleńskiej. Ten entuzjazm oczywiście spontaniczny, bez żadnych wskazówek czy instruktaży, którymi z pewnością kierowali się ci którzy nie podzielają szczęścia miszcza Adama, że: "Jest mi niezmiernie miło, że mogłem tutaj być i poznać premiera, bo to na pewno dla każdego Polaka jest wielki zaszczyt. Obiecuję, że nie spocznę na laurach"

Po prostu sam Małysz pcha się na afisz- przygotowując sobie w sposób zdecydowanie wazeliniarski miętkie lądowanie i miejsce wśród jedynych słusznych elit. Ot taka sPOkojna, upupiona emeryturka, coś na ten kształt:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niektórzy nie rozumieją że przychodzi chwila kiedy mądrzy ludzie się wycofują, a głupcy z tym większą energią brną w ślepą uliczkę. Podziwiam Małysza za całokształt jego dokonań, a zwłaszcza za sposób w jaki karierę zakończył. I nie dziwię się że istnieją politycy którzy takie podejście do życia uważają za skandaliczne. Przecież bycie mądrym jest niedozwolone. Bycie mądrzejszym od Prezesa - powinno być karane szafotem. Inaczej - co wówczas stałoby się z ciemnym ludem? Kto by te wszystkie brednie kupił?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

no to znając polskie piekiełko, po Zakopanem się rozpocznie zadyma- a ile zarobił Małysz? a z czego teraz żyje, ,a co powiedział o prezesie, a jest nie tego wyznania itp.takież prawdziwe, takież polskie

O ile pamiętam zaczęło się od entuzjazmu jak to nasz orzeł przytarł nosa prezesowi w sprawie smoleńskiej. Ten entuzjazm oczywiście spontaniczny, bez żadnych wskazówek czy instruktaży, którymi z pewnością kierowali się ci którzy nie podzielają szczęścia miszcza Adama, że: "Jest mi niezmiernie miło, że mogłem tutaj być i poznać premiera, bo to na pewno dla każdego Polaka jest wielki zaszczyt. Obiecuję, że nie spocznę na laurach"

Pamięć najwyraźniej cie zawodzi. Pierwszy wpis o Małyszu:

 

"Napisano dziś, 03:04

Szkoda A.Małysza, taki sportowiec i tak się stoczył, ale moja żona wyczuwała pewne elementy, nigdy nie zdobył przecież złota olimpijskiego, złoto jest w posiadaniu Wojtka Fortuny, taka kariera, tyle zwycięstw, ale najważniejszego trofeum A.Małysz nie zdobył.Dlatego przeżywa wielką tragedię, nigdy się do tego nie przyzna, ale wiem że tak jest, bo jest człowiekiem, a każdy człowiek na jego miejscu, w takiej sytuacji odczuwałby dyskomfort, czy niespełnienie.

 

To że przyjął A.Małysza prezydent Komorowski i namówił go do krytyki zachowań prezesa PiS J.Kaczyńskiego, jest smutne i w dalszej perspektywie rozmieni, albo już rozmieniło na drobne niespełnioną choć piękną i bogatą karierę pana A.Małysza.

 

Współczuję.

Dla mnie już on nie istnieje.Jest skończony.Rozczarował wszystkich Polaków.To brak honoru.Sprzedał się."

 

"Popełnił" to nasz 747. Dla jasności-mówię o Bocznicy (ostatnio najprostsze rzeczy trzeba tłumaczyć, nawet magistrom ;-)).

Jestem Europejczykiem.

 

mlb

Oczywiście że wszystko padło, wszystko trzyma się na nitkach, całe tzw Wasze Państwo, cała NiemcoRasija.

Gdzie jest armia?

Czemu jak mieliśmy pretensje o brak pomocy podczas Powstania Warszawskiego, sami nie pomagamy Libijczykom.

Tam giną ludzie, nie mają broni ani lekarstw czy żywności.Tak samo jak Warszawa Walcząca w Powstaniu.

Nie mamy interesu aby działać w tym rejonie świata, nie miejmy więc pretensji, że nam nie pomożono kiedyś, może inni też nic by z tego nie mieli.

 

Dlaczego zachowujemy się tak samo jak Niemcy czy Rasija?

 

Wstyd.Katastrofa.Gdzie jest Solidarność między narodami świata.

 

Liczą się tylko interesy.Ludzie już nikogo nie interesują, liczy się ropa, gaz, inne minerały, martwa natura, z której Ci co są bogaci, upiększą sobie jeszcze lepiej życie.

 

Jak się dziwić że istnieje terroryzm.

Są to tylko ludzie, nie godzący się z takim porządkiem na świecie.

 

Kiedyś to się wszystko zmieni.

 

Bogate kraje zostaną ukarane za swoje niegodne czyny.

 

Dzień sądu Bożego nadejdzie.

 

Bóg spogląda na świat, daje jeszcze szansę, ale ostrzega tak jak Japonię.

 

Ludzie nie muszą się zabijać na wzajem.

 

Wszyscy mogą żyć w szczęściu i w względnym bogactwie.

 

Po co innym tyle bogactwa, nielicznym, 500 najbogatszych Ziemian mogłoby kupić cały świat.To wbrew naturze.

 

Ta filozofia zbankrutuje.

 

Najpierw w skali krajów, następnie w skali świata.

Piękne to zaiste :) Czyli wszystkim po równo, według zasług, a przy kolacji wszyscy będą nucili "Imagine" Beatlesów.

 

Chyba gdzieś już słyszałem... ale może mi się tylko zdawało. Albo jakiś zły sen to był.

 

Co do pomocy biednym Libijczykom - aż tak się nie martw, premier Tusk wyraźnie powiedział że Polska takiej pomocy humanitarnej udzieli. Nie dziwię się że o tym nie wiedziałeś, bo o ile pamiętam - niechętnie słuchasz tego co szef naszego rządu mówi.

 

A tak jeszcze pozwól że zapytam z ciekawości - do czego nam obecnie potrzebna jest silna armia?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb

Nie wmawiaj mi dziecka w brzuch, że nie wiem czy nie słucham.

Wiem i słucham i śledzę każdy krok premiera, aby w razie potknięcia jeszcze bardziej wywrócić jego, i jego czyli Waszą ekipę.

 

Wasza ekipa jest żródłem nieszczęść jakie spotyka co jakiś czas nasz kraj.

 

Przez wiele lat, może nawet całe pokolenie potrzebne będzie, aby wyswobodzić się z tych naleciałości jakimi obdarzyliście nas wszystkich.

 

Ledwo podnosimy się z krachu moralności jaki zgotował nam pan J.Palikot.

 

Jakiś czas już go nie ma w pierwszej linii i od razu zrobiło się czytelniej, czyściej, bardziej przyzwoicie.

 

Palikot to tylko pewien przykład, pewne wskazanie, bo nie jest to oczywiście jakiś węzłowy problem.

 

Takich problemów, które stawiają nas w fatalnym miejscu rzeczywistości jest objętościowo na małą książkę, więc nie będę nawet próbował rozwijać tego kierunku.

 

Tylko porządek postępowania na wypadek wykrycia przestępstwa korupcyjnego, jest wystarczającym materiałem, nad którym można zatrzymać się na bardzo długo.

A co dopiero inne zagadnienia, armia, nauka, innowacyjność, prowadzenie działalności gospodarczej, rynki wszelkiego typu, ochrona zdrowia, dywersyfikacja, prywatyzacja, rynek medialny przed digitalizacją, renty i emerytury OFE, exodus za granicę, polityka demograficzna, budowa dróg i autostrad, kolej, drożyzna art spożywczych, i tak można wymieniać w nieskończoność, wszędzie porażki, wszędzie dysfunkcje, tylko armia urzędników ma się dobrze, państwo w państwie, korporacje prawnicze również.

"Ledwo podnosimy się z krachu moralności jaki zgotował nam pan J.Palikot.

Jakiś czas już go nie ma w pierwszej linii i od razu zrobiło się czytelniej, czyściej, bardziej przyzwoicie."

 

tylko ciężko chory umysł może reagować na "krachy" godne wyłącznie "szkła kontaktowego" - dedykuję autorowi powyższego

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Dla mnie takie osoby jak Ty i Tobie podobni jesteście wrogami samych siebie, bo wszystkie te mankamenty uwsteczniają nas, na pewno nie powodują olśnienia nami gdziekolwiek na świecie, nie powodują żadnych wartości dodanych, nie są w stanie wykreować zachowań dających nam przewagę konkurencyjną na żadnym polu.

 

Współczuję szczerze, że z jakiś znanych sobie powodów, podtrzymujecie tą władzę, kładąc bombę zegarową pod samego siebie, do prawdy nie rozumiem tych motywacji samowyniszczających.

 

Jak można w ogóle zadać pytanie o konieczność posiadania silnej armii.

 

Nie znam dość dosadnych przymiotników, aby wypunktować dość wyczerpująco samobójczą postawę, tak określoną.

Dopiero teraz trafiłem na znamienną wypowiedź Prezesa:

"Kaczyński pytany wczoraj o wypowiedź Małysza powiedział, że nie chce jej komentować "z bardzo prostego powodu". - On (Małysz - red.) jest autorytetem skoków na nartach, a nie w polityce - ocenił Kaczyński."

 

No cóż, w ten sposób mimo woli Prezes przyznał, że składanie wieńców na Krakowskim Przedmieściu to polityka a nie jak to do tej pory wszystkim wmawiał wyraz pamięci, żałoba czy jeszcze coś innego.

Jestem Europejczykiem.

 

Dopiero teraz trafiłem na znamienną wypowiedź Prezesa:

"Kaczyński pytany wczoraj o wypowiedź Małysza powiedział, że nie chce jej komentować "z bardzo prostego powodu". - On (Małysz - red.) jest autorytetem skoków na nartach, a nie w polityce - ocenił Kaczyński."

 

No cóż, w ten sposób mimo woli Prezes przyznał, że składanie wieńców na Krakowskim Przedmieściu to polityka a nie jak to do tej pory wszystkim wmawiał wyraz pamięci, żałoba czy jeszcze coś innego.

 

Adam Małysz w swojej wypowiedzi pomylił się przypisując jarusiowi czy martusi ludzkie uczucia albo choćby elementarną przyzwoitość wyrażającą się w szacunku dla zmarłych. Te dwa sępy kaczyńskie będą jeszcze długo żerowały na zwłokach ofiar katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Pan prezydent Wałęsa stwierdził kiedyś, że martusia wyciągnęła dotąd 8 mln zł - nie wiem, czy to prawda czy tylko pogłoska, choć moim zdaniem Lech Wałęsa w tym przypadku wie, co mówi. Ile wyciągnął jaruś na razie nie wiadomo, choć może przed wyborami się tego dowiemy. Idę o zakład, że to baaardzo duża suma pieniędzy.

"Ledwo podnosimy się z krachu moralności jaki zgotował nam pan J.Palikot.

Jakiś czas już go nie ma w pierwszej linii i od razu zrobiło się czytelniej, czyściej, bardziej przyzwoicie."

 

tylko ciężko chory umysł może reagować na "krachy" godne wyłącznie "szkła kontaktowego" - dedykuję autorowi powyższego

 

na to 747 odpisał: "Dla mnie takie osoby jak Ty i Tobie podobni jesteście wrogami samych siebie,"

 

widzę, że nie łapiesz miedzy wierszami, w ogóle więcej piszesz (jak większość) niż łapiesz wiec łopatologicznie:

 

- jeśli zachowania Palikota, ocierające o średnio smaczną farsę, były w stanie doprowadzić ciebie i tobie podobnych do krachu moralnego znaczy tylko tyle, że nie posiadasz umiejętności klasyfikowania zagrożeń nie mówiąc o poczuciu humoru

i ty próbujesz mieszać w tęższych głowach? - znowu brak rozeznania; weź się misiek póki czas do uczciwej roboty bo czasy każdej agitki się kończą i nikt myślący tego już nie kupuje

 

"Jak można w ogóle zadać pytanie o konieczność posiadania silnej armii." - geniuszu strategii - a z kim chciałbyś naszą "silną armią" wygrać? (tylko nie pisz o straszeniu bo nawet w przysłowiu śmierdzi)

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

To nie jest tak, że jesteście skończeni, jest tak, że jesteście, macie, należycie do określonego towarzystwa.

 

Jest to tzw towarzystwo wzajemnej adoracji.

 

Istnieją takie towarzystwa, takie grupy, takie zespoły ludzkie, które żywią się tym, co sobie nawzajem naprodukują.

 

Co Wy produkujecie?

 

Bełkot.

 

Ale to nie jest tak, że ja jestem niegrzeczny czy wulgarny jak muls, nie ja tylko z wrodzoną skromnością niczym A.Małysz staram się przekazać Wam drodzy wyborcy, że błądzicie.

 

Wypominam Wam Wasze grzechy na każdym możliwym przykładzie, przy każdej możliwej okazji, za pośrednictwem tych okazji na światło dzienne wychodzi to, co miało być ukryte, co nie miało być wiadome, motywacje, które nie miały być znane gawiedzi, działania, które nie są smaczne, nie są fer, nie są, nie mają wiele wspólnego z tym jak to niby jest pięknie, czy jak miało być.

 

Wy natomiast drodzy wyborcy zachowujecie się jakby nigdy nic, jakby nic się nie działo negatywnego, czasami jak już pałka się mocno przegnie i nie można już niczego odkręcić, przykryć, to stosujecie swoje socjotechniki, które są niestety bronią, która ma dwa końce, co wyszło przy raporcie MAK.

 

Ja się pytam - gdzie jest obiecane odwołanie się pana premiera Tuska do międzynarodowych instytucji badających wpadki lotnicze - tak wpadki - no gdzie?Drogi Wyborco jeżeli ktoś kłamie w sprawie małej, to i w dużej, jeżeli ktoś nie dotrzymuje słowa a jest premierem, to z takim premierem nikt się nie liczy.Oczywiście nie daje się tego bezpośrednio odczuć, ale przy poważnych sytuacjach to widać.Rura jest - jest, port zablokowany - zablokowany i gitara, tak ma być.

 

Nie chcę pisać o Waszych problemach egzystencjalnych, z wpisów można bez większego trudu zdefiniować każdą jednostkę, kim jest na prawdę, co stara się ukryć, podkolorować, zakamuflować, to wszystko jest wystarczająco czytelne dla mnie i nie tylko, dla innych również.

 

Dlatego ja niczego nie ukrywam, nie ubarwiam tylko bezpośrednio centralnie ukazuję rzeczywistość, Waszej, tak niby wspaniałej strony sporu.

 

Jest mi zupełnie obojętne co o mnie piszecie, czy oskarżacie mnie wzorem electro o przypadłości z nr chorób, czy lżycie wzorem mulsa czy czasami wladza, jest mi to obojętne, świadczy to tylko o Was samych kim jesteście w istocie.

 

Nie ma takiej możliwości, aby poważny człowiek, który odniósł sukces, wypisywał jakieś dyrdymały na forum dyskusyjnym, tacy ludzie po prostu nie mają czasu na takie pierdoły i dobrze o tym wiecie.

Wasze opinie mają taką właśnie wartość, są opiniami osób z drugiej strony, z tej strony która nie wiele jeszcze osiągnęła, dopiero się stara coś osiągnąć, albo przeciwnie, już się nie stara, bo albo nie wyszło, to co miało wyjść, albo już brak jest motywacji do dalszych działań.

 

Ja jednak jako osoba nie znająca porażki zachęcam wszystkich do odważnego spojrzenia na życie, podjęcia męskiej decyzji o dążeniu do osiągnięcia czegoś wartościowego i w związku z tym zaprzestaniu przedstawiania się, jako osoby która odmawia innym posiadania racji, bądż właściwości będących wynikiem doświadczenia życiowego.

 

Jak dotychczas nie są znane mi istotne fakty z naszej rzeczywistości politycznej, czy to na naszym podwórku czy dotyczące sytuacji międzynarodowej, które by wykazywały błąd mojej żony w ich ocenie czy proroctwie, nawet gdy to proroctwo miało pewne ograniczenia, że przypomnę sprawę Bielana.

 

Dzieje się tak z prostej przyczyny, życie jest w swojej istocie regulowane za pomocą przyrodzonych praw naturalnych tzw kosmicznych, wszyscy i wszystko dosłownie wszystko jest elementem natury i wystarczy przestudiować jak ona, ta nasza natura działa, jakimi prawami się kieruje i na takiej podstawie można wiele przewidzieć, wiele procesów zrozumieć na głębokim poziomie rozumienia rzeczywistości.

 

Natura zawsze dąży do prawdy, zawsze dąży do doskonałości, inaczej w ogóle nie może być, natura nie może oszukiwać sama siebie, nie może też odrzucać lepszych elementów na korzyść gorszych, gorszej jakości - to jest po prostu wbrew niej, to jest niemożliwe.

 

Dlatego wszystko jest takie jakie ma być drodzy Panowie - i Wy i moja skromna osoba.

747, ponoć człowiek jest tak długo mądry, dopóki szuka mądrości. Jeżeli mniema, że ją już znalazł, wówczas staje się błaznem.Ale z drugiej strony mądrością jest umiejętność ukrywania własnej głupoty:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Wyborco jeżeli ktoś kłamie w sprawie małej, to i w dużej, jeżeli ktoś nie dotrzymuje słowa a jest premierem, to z takim premierem nikt się nie liczy.

Święte słowa kolego. I sprawdziły się już w przeszłości.

Otóż pamiętam kiedy J. Kaczyński zapewniał wszystkich, że jak jego brat zostanie prezydentem, to on nie zostanie premierem.

Nie dotrzymał słowa, okłamał ludzi i wiadomo jak skończył premierowanie.

Tu muszę się z naszym mądrym kolegą 747 znowu zgodzić, a i ponownie wyrazić podziw dla niezwykle przenikliwego intelektu szanownej małżonki.

Gdyby nie tacy jak "Wy" - oczywiście nie byłoby takich jak "My". Zwyczajnie nie byłoby potrzeby. Ale matka natura bardzo dobrze to reguluje - gdy w organizmie pojawia się wirus, naturalną siłą rzeczy pojawiają się też przeciwciała. Nawet gdy wirus jest przebiegły, a i wręcz przepoczwarza się w raka - jeśli przeciwciała będą bezradne - zewnętrzna pomoc w postaci chemioterapii przybędzie.

 

Wciąż jednak nie uzyskałem odpowiedzi po co naszemu krajowi potrzebna jest ta silna armia. Kto jest tym realnym zagrożeniem dla którego powinniśmy nasze wspólne pieniądze zamiast na drogi i szkoły - przeznaczać na hełmy i pistoleciki.

 

Nie ma takiej możliwości, aby poważny człowiek, który odniósł sukces, wypisywał jakieś dyrdymały na forum dyskusyjnym, tacy ludzie po prostu nie mają czasu na takie pierdoły i dobrze o tym wiecie.

 

I znowu jestem pod wrażeniem przenikliwości szanownej małżonki, i jednocześnie współczuję. Ale kto wie, może ta wielka kariera czeka tuż za rogiem?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Doprawdy?

Co Ty nie powiesz Drogi Kolego, mam tu pewną ilość "mądrych" książek, gdzie są same mądrości, ponad dwieście stron mądrości na każdej, i nie jest specjalnie trudne wrzucanie z nich cytatów onych "mądrości"

 

Moim skromnym zdaniem mądrym jest ten, który ze swojej mądrości potrafi zrobić właściwy użytek.

 

Czy uważasz, że Ci którzy nami rządzą, robią maximum tego co można zrobić?

 

Nic nie można zrobić gorzej, może z małymi wyjątkami, które zawsze się przydarzają choćby z rachunku prawdopodobieństwa.

 

Ta władza jest zła - to jest fakt obiektywny, wszystkie, zupełnie wszystkie rzeczywiste okoliczności z jakimi mamy do czynienia na to wskazują.

 

Ta władza nie robi najistotniejszej rzeczy, mianowicie nie stara się ze wszystkich sił, wszelkimi dostępnymi środkami, za pomocą wszystkich dostępnych metod spowodować, aby nasze państwo było coraz lepsze w każdej dziedzinie życia, ale przede wszystkim nie zwraca uwagi na to co jest najistotniejsze w dzisiejszym świecie, na technologie, na dążenie do nowoczesności, dążenie do wykorzystania największego zasobu jaki ma, jaki posiada nasz kraj - inteligencji Polaków, ale tej prawdziwej, nie tej typu pana Rosoła, a właśnie tą wzmacnia.Wzmacnia poczucie, że bez układów nic poważnego nie można zrobić, osiągnąć.

Państwo Wasze zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nie zeżre bo nie dość inteligentny, żeby wiedział jak się do żarcia zabrać i drugiemu nie da, temu, który wiedziałby jak ugryżć temat.

 

I to jest problem.

Zupełnie podstawowy.

 

To jest państwo dla niektórych.

 

Dla pana Marcina Rosoła, dla jemu podobnych, dla córki pana Sobiesiaka.

 

Proszę pojechać do Wągrowca gdzie jest jedno z największych w Polsce wskażników bezrobocia strukturalnego, dziedzicznego i proszę tam porozmawiać z tą młodzieżą, o panu Rosole, pani Sobiesiak i podobnym sytuacjom, proszę posłuchać co tam ludzie, młodzież, zdolna, chcąca się uczyć, co oni mogą, jakie mają perspektywy.

Komuś się uda, ale 99% się nie powiedzie i stanowić będą obciążenie dla pozostałych, zamiast rozwijać się i osiągać sukcesy, popularność, ilu Małyszów tam być może jest, czy innych utalentowanych osób.Te zmarnowane talenty, a każdy ma jakiś talent/jeżeli był w tym czasie, kiedy Bóg rozdawał w odpowiednim miejscu, a nie chlał czegoś/, są tragedią naszego narodu.

Gdybyśmy tylko potrafili wykorzystać je, wyłuskać jak najwięcej z nich, to o przyszłość naszej ojczyzny moglibyśmy być spokojni.

Można się porozumieć z USA aby kształcić tam najlepsze kadry, ale dla nas, pracujące następnie tu w Polsce, dać im godziwe warunki tu do pracy, do rozwoju.

Gorąco polecam.

Przyznam że nie do końca rozumiem tą dość obszerną wypowiedź. Czy to miało być uzasadnienie konieczności posiadania silnej armii, o które już po raz drugi pytałem? Może rzeczywiście w Wągrowcu można byłoby zlokalizować koszary - tylko zachodzi pytanie czy mieszkańcy mieliby ochotę spacerować z pistolecikami.

 

A że tak powiem z innej beczki: ludzie, cukier rzucili!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Doprawdy?

Co Ty nie powiesz Drogi Kolego, mam tu pewną ilość "mądrych" książek, gdzie są same mądrości, ponad dwieście stron mądrości na każdej, i nie jest specjalnie trudne wrzucanie z nich cytatów onych "mądrości"

 

Moim skromnym zdaniem mądrym jest ten, który ze swojej mądrości potrafi zrobić właściwy użytek.

 

Z mądrym człowiekiem to i pogadać ciekawie.(cytat)

Moim równie skromnym zdaniem mądrzy, z definicji postępują właściwie, tak na logikę.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Przyznam że nie do końca rozumiem tą dość obszerną wypowiedź. Czy to miało być uzasadnienie konieczności posiadania silnej armii, o które już po raz drugi pytałem? Może rzeczywiście w Wągrowcu można byłoby zlokalizować koszary - tylko zachodzi pytanie czy mieszkańcy mieliby ochotę spacerować z pistolecikami.

 

A że tak powiem z innej beczki: ludzie, cukier rzucili!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W moim sklepie osiedlowym cukier nie osiągnął ani razu ceny 5 zł.

 

 

A tak na marginesie, skoro już o silnej armii mówimy - kto wie czy prezes był w wojsku? Czy dopełnił powszechnego obowiązku obrony i odbył służbę wojskową?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.