Polityka | archiwum

[argus]

[...] ....zapomniałeś dodać, że Macierewicz to wariat i ruski agent...

 

No - na zrównoważonego to antoś nie wygląda. A sposób, w jaki dobiera sobie "ekspertów" jest jedyny w swoim rodzaju :)

No i dziwnym trafem większość jego działań osobliwie może podobać się bardziej panom za wschodnią granicą, niż nam. Już kiedyś pisałem - cholera wie, czy to jest tylko tzw. pożyteczny idiota, czy coś gorszego.

[xniwax]

najpoważniejszej opozycji, która zareagowała w najgłupszy z możliwych sposobów

 

O czym Ty piszesz?

[argus]

O czym Ty piszesz?

 

Komentował to jakąś godzinę temu Marcinkiewicz. pisdzielce praktycznie nie próbowały stworzyć jakiejkolwiek koalicji - przy czym mowa nie tyle o dzisiejszym głosowaniu, ale o montowaniu "rządu technicznego" - w tej sprawie kartofle zabrały się do rzeczy z gracją słonia w składzie porcelany, w efekcie czego nikt z normalnej opozycji nie chciał z nimi rozmawiać (nie mówiąc o czymś więcej).

[TomekL3]

 

No - na zrównoważonego to antoś nie wygląda. A sposób, w jaki dobiera sobie "ekspertów" jest jedyny w swoim rodzaju :)

No i dziwnym trafem większość jego działań osobliwie może podobać się bardziej panom za wschodnią granicą, niż nam. Już kiedyś pisałem - cholera wie, czy to jest tylko tzw. pożyteczny idiota, czy coś gorszego.

Pożyteczny idiota? Dobre pytanie...

[xniwax]

Argus

 

Co TY w ogóle zrozumiał z dnia dzisiejszego?

Nawiasem mówiąc (pewnie tobie umknęło) to, że to Tusk złożył do "laski" wniosek o głosowanie nad wotum zaufania, a nie opozycja.

Zresztą troszkę zbyt późno.

Poza tym zagranie o tyle przewidywalne co i wynik ale jakże narcystyczne.

[argus]

Argus

 

Co TY w ogóle zrozumiał z dnia dzisiejszego?

[...]

 

Zrozumiałem wszystko :)

Faktycznie premier "uciekł do przodu" składając dziś wiadomy wniosek, ale o votum nieufności pisdzielce ględziły od tygodnia i teoretycznie powinny na spokojnie i na zimno od razu zacząć montować koalicję w celu poskładania jakiejś sensownej ekipy z CAŁEJ opozycji, a także nakłonienia do stosownego głosowania choćby części posłów drużyny przeciwnej (a nie jest tajemnicą, że jest w platformie wcale nie takie małe grono posłów, którzy jakieś propisowskie sympatie mają, wiele wcześniejszych głosowań to potwierdziło - choćby w sprawie kamińskiego). Tak przynajmniej powinna się zabrać do rzeczy normalna, sensowna partia opozycyjna. kartofle natomiast poza narobieniem głośnego krzyku nie zrobiły nic sensownego, a wręcz przeciwnie - doprowadziły do tego, że reszta opozycji nie chciała z nimi w ogóle gadać. Jeszcze raz odwołuję się do Marcinkiewicza, który to na zimno przeanalizował podczas rozmowy w TV jakieś półtorej godziny temu.

P.S.

Dodam jeszcze jedną uwagę ogólną: w istocie nie da się być poważną partią opozycyjną o wymiernej zdolności koalicyjnej, jeśli się od lat obraża wszystkich wokół (a w sprzyjających warunkach dyma bez mydła sojuszników). Nie bez powodu przerżnęli zasadniczo dokładnie wszystko od siedmiu lat.

[xniwax]

powinny na spokojnie i na zimno od razu zacząć montować koalicję w celu poskładania jakiejś sensownej ekipy z CAŁEJ opozycji,

 

Po co?

To się w tej chwili w ogóle nie kalkuje Koalicja ma 235 głosów, tak więc zabraknie 6 głosów.

Złożenie wotum nieufności (co zapowiada JK na jutro) będzie tylko próbą.pewnej reakcji na to co się dzieje.

Nic ponadto.

W zasadzie ja osobiście nie wiem co musiałoby się w tym kraju zdarzyć aby mogłyby się odbyć przedwczesne wybory.

 

Jeszcze raz odwołuję się do Marcinkiewicza,

 

Raczej unikam powoływania się na opinie politycznych cymbałów.

[Jaro_747]

Niewiarygodne do jakiego stopnia media piorą banie...

 

Zgadza sie Tomuś, widać to po tobie i innych wyznawcach kultu Prezesa i wielbicielach Millera.

 

Żeby oszczędzić ci kretyńskich odzywek i dalszego ośmieszania - nie popieram Tuska ani jego rządu i mówię to jasno. Ale gwiazdami dzisiejszego wieczoru w Sejmie był Miller i PiS którzy zrobili z siebie głupków i nadętych bufonów.

[xniwax]

głośnego krzyku nie zrobiły nic sensownego, a wręcz przeciwnie - doprowadziły do tego, że reszta opozycji nie chciała z nimi w ogóle gadać.

 

Nie musiała i tak przecież nic by to nie dało jeśli chodzi o dzisiejsze głosowanie.

Sztywne stanowisko PSL i dyscyplina u siebie wystarcza pełowcom w zupełności.

Wystarcza tekże do łamania standardów demokracji poza parlamentem.

[argus]

Po co?

To się w tej chwili w ogóle nie kalkuje Koalicja ma 235 głosów, tak więc zabraknie 6 głosów.

[...]

 

i jeszcze:

Sztywne stanowisko PSL i dyscyplina u siebie wystarcza pełowcom w zupełności.

 

Raczej unikam powoływania się na opinie politycznych cymbałów.

 

Po pierwsze - casus głosowania w sprawie kamińskiego dowiódł, że przewaga Koalicji wcale nie jest taka oczywista.

 

Po drugie: Marcinkiewicz jako praktyk władzy w istocie okazał się być dupą w korach, ale jako polityczny analityk pokazał się, ku mojemu zdziwieniu, z całkiem niezłej strony (no - będąc sam sporo lat w samym środku pisdzielskiego piekiełka poznał ich wystarczająco dobrze), i sporo rzeczy nieźle przewidział albo celnie i rzetelnie skomentował. To nie jest tak jednoznaczna postać, jakby się mogło wydawać (w sensie kompetencji).

[xniwax]

casus głosowania w sprawie kamińskiego dowiódł, że przewaga Koalicji wcale nie jest taka oczywista.

 

Przykład nieadekwatny zupełnie.

Inne cele i zamiary. Zupełnie inna rozgrywka.

 

Co do Marcinkiewicza zdania nie zmienię.

[Jaro_747]

Argus

 

Co TY w ogóle zrozumiał z dnia dzisiejszego?

Nawiasem mówiąc (pewnie tobie umknęło) to, że to Tusk złożył do "laski" wniosek o głosowanie nad wotum zaufania, a nie opozycja.

Zresztą troszkę zbyt późno.

Poza tym zagranie o tyle przewidywalne co i wynik ale jakże narcystyczne.

 

Wyraźnie widać, że to Ty niewiele zrozumiałeś z tego, co się stało. Wnioskiem o wotum zaufania Tusk pięknie zrobił w konia opozycję i wbrew temu, co twierdzisz kompletnie ją zaskoczył co tylko świadczy o jej zadufaniu i zwykłej głupocie. Mina Millera bezcenna zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Tusk zrobił to, co Miller sam mu zaproponował.

[argus]

Przykład nieadekwatny zupełnie.

Inne cele i zamiary. Zupełnie inna rozgrywka. [...]

 

Nie do końca. Oczywiście inny był ciężar gatunkowy głosowania w/s kamińskiego, ale personalnie rzecz biorąc ogłoszenie dyscypliny klubowej nie załatwia wszystkiego. W platformie , jak już wspomniałem, jest wyraźnie widoczna grupa (wcale nie taka mała), która na zasadzie chorągiewki przyłączy się do tych, którzy będą mieli większe szanse utrzymania władzy. Takie małe polityczne kurewki, które zawsze trzymają się silniejszego. Zwróć uwagę, że niemal jawnie propisowski księży podnóżek gowin zostawił platformę w momencie, w którym poczuł że ona słabnie - nie miał tylko odwagi wprost się przyłączyć do pisdzielców. Z dużym prawdopodobieństwem w Koalicji zostało jeszcze conieco jemu podobnych, lecz jeszcze mniej odważnych (przez co po prostu biernie płyną z prądem). Silna, z jajami partia opozycyjna mogłaby sporo ugrać w tej sytuacji.

[xniwax]

Tusk pięknie zrobił w konia opozycję

 

Bajki piszesz.

Żadnej niespodzianki nie było.Nikt nikogo w konia nie zrobił w Sejmie.

Dowodem może być choćby to, że w głosowaniu nie wzięło udziału 10 z PiS.

Nawet społeczeństwo bez zdziwienia i zaskoczenia mając to wszystko coraz bardziej w dupie

przeszywa się coraz bardziej do JKM w sondażach.

Jedyne co mnie dzisiaj nieco zaskoczyło, to wypowiedź Dorna.

 

inny był ciężar gatunkowy

 

Nie chodzi o ciężar gatunkowy lecz zbieżność interesów tak PO jak i PiS.

Interes jest interes.

 

Silna, z jajami partia opozycyjna mogłaby sporo ugrać w tej sytuacji.

 

Co ugrać przy koalicyjnej większości.

Nikt z PSL nie zarykuje własnych interesów.

 

 

Ciekawą rozgrywką w świetle podsłuchów i wyrażanych w nich opiniach "prywatnych" będzie dopiero batalia budżetowa.

[Jaro_747]

No to jeszcze raz napiszę - Tusk swym ruchem obnażył słabość opozycji. Prezes po raz kolejny pokazal swoją prawie zerową zdolność koalicyjna a Miller po prostu wyszedl na głupka.

 

To, co piszesz to dziecinne zaklinanie rzeczywistości. Nie wiadomo, czy dzisiejsze wydarzenia uratują rząd na dłużej czy na krótko ale faktem jest, że to starcie Tusk wygrał przy okazji ośmieszając większość opozycji.

Na tym tle należy odnotować rzeczowe i merytorycznie celne wystąpienie Dorna. Przy okazji uwaga - Prezes podobnie jak inni przywódcy partyjni świetnie opanował otaczanie sie klakierami i pozbywanie się ludzi inteligentnych.

[TomekL3]

 

Wyraźnie widać, że to Ty niewiele zrozumiałeś z tego, co się stało. Wnioskiem o wotum zaufania Tusk pięknie zrobił w konia opozycję i wbrew temu, co twierdzisz kompletnie ją zaskoczył co tylko świadczy o jej zadufaniu i zwykłej głupocie. Mina Millera bezcenna zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Tusk zrobił to, co Miller sam mu zaproponował.

Że niby czym, bufonie, miał ich zaskoczyć? Ten jego socjotechniczny zabieg był już przewidziany dużo wcześniej. Tusk nie miał innego wyjścia, poczekał, upewnił się tylko co do PSLu i poszło. Zapewne przypomniał ludowcom w czym są umoczeni. PiS choć wie, że wotum nieufności w tej chwili to lipa i tak musi dla zasady je złożyć. Miller opozycją, niezły bełkot. Dorzuć jeszcze Palikmiota.

[Jaro_747]

Po poziomie chamstywa widzę Tomuś, że blamaż PiS zabolał i teraz musisz go jakoś racjonalnie uzasadnić.

 

Obserwowanie takich konwulsji jest i zabawne i kształcące ;-).

[TomekL3]

Tak jaro, masz dłuższego...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Nie mówiłem?!

 

Żałosna bezradność.

[TomekL3]

powtórzę za Tobą tiaa...

[Jaro_747]

Żałosna bezradność i pustka.

[TomekL3]

Przewidywalność do bólu.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jeszcze raz wyszła na jaw głupota i bezradność opozycji!

[TomekL3]

I mądrość kasty rządzącej.

[Gość stary bej]

Jeszcze raz wyszła na jaw głupota i bezradność opozycji!

 

Głupota raczej nie, ale bezradność i ośmieszenie opozycji na pewno tak, dlatego wyszli z ław poselskich.

Bo skoro PO z koalicją ma większość w sejmie, to wynik głosowania był do przewidzenia.

Dlatego Donek mógł sobie pozwolić na poddanie wotum zaufania dla własnego rządu, gdyż wiedział że i tak się utrzyma.

Najzwyklejsza na świecie kalkulacja rozkładu sił i zagrywka medialna pod publiczkę, nic więcej.

[jar1]

Komuchy miały 100% w Sejmie i też poszli w niebyt.

Stalin tez 100%...

A Hitler zdobył pełnię władzy zaledwie z kilanastoma procentami.

[argus]

[...] A Hitler zdobył pełnię władzy zaledwie z kilkunastoma procentami.

 

Ale teraz nie mamy osłabionego wojną kraju i Wielkiego Kryzysu. Te dwa czynniki (+ sfrustrowani po Traktacie Wersalskim wojskowi) przyczyniły się do tego, że Niemcy tak łatwo łyknęli hasła partii Hitlera i go masowo poparli. To jest nieporównywalne do dzisiejszych realiów.

[jar1]

Kibole mają to głeboko w d.... Dodać parę milionów bezrobotnych i po sprawie.

[muls]

pieknie i jeszcze troche i tasmy zostana obrócone w dobra laurke dla Tuska..Siadze gruby mis od wegla ktory chcial kiedys zalatwic szpital dzieciecy na slasku ,siadzie pani oliwa chcaca zalatwic sobie peremyczke na boku bez wiedzy Tuska .A wszystko co dotychczas jest okaze sie funta klakow awantura po ktorej po paru procesach siadzie wprost i pewien redaktor z niego a kurdupel jeszcze sie zmniejszy.Tusk to nie jest reformator niestety ale jest dobry...a reszta z palikotem na czele to niestety korwiny polityki.

[Ujemny]

Jak trzeba mieć sprany mózg, żeby człowiekowi nie przeszkadzało to, że kraj jest już tak zadłużony, że żeby to wszystko nie pierdolnęło można już tylko zacząć drukować pieniądze, czyli w prostej linii już tylko wyciągać hajs z kieszeni obywateli?

Jak ktokolwiek może się cieszyć, że te świnie zostaną przy korycie?