Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Nie podoba Ci się pan min Jurgiel, bo ma duży nos, nie jest zbyt sexy, zbyt medialny, - to napisz to do jasnej cholery, a nie pieprz bzdur, że nic nie zrobił, tylko napisz, że nic nie wiesz o tym co zrobił

Skutki "patriotycznych działań" pana Jurgiela są znane. Napisałem to wcześniej. Nie umiesz czytać, czy jak innemu koledze fakty nie pasują do jedynie słusznej wizji? Nawet prezes dzisiaj kwili o cenie cukru. Tymczasem Ty mnie pytasz o nos tego nieudacznika. Jakże więc mam nie potraktować Ciebie, jako jednego z tych, co ochoczo chcą dołączyć do chóru idiotów?

Daruj sobie, oni tak mają. Jak trafią na pojęcie im obce, np. patriotyzm,

 

No wiesz ! Patriotycznie to byś się wykazał przybierając nick "syrenka" a nie "carrera" :)

Taki wasz patriotyzm, jak i byłych bonzów z PZPR - dla obywateli szariki a dla własnej curusi to rifle z pewexu.

Skutki "patriotycznych działań" pana Jurgiela są znane. Napisałem to wcześniej.

 

Ściśle mówiąc powtórzyłeś swój pyskówkowy mechanizm. Nic tam własnego nie napisałeś.

 

Jedna osoba, pan minister Sawicki, został merytorycznie i szeroko skrytykowany za- faktyczną- drożyznę spożywki. I jak zareagował Sawicki, no tak jak ty pyskówkiewiczu: "a nie bo to właśnie wasza wina". Oczywiście wina PISu a w szczególności Jurgiela, który uprzednio wystosował tę krytykę Sawickiemu.

 

Nagle umowy sprzed 6 lat spowodowały wysokie ceny, zresztą nie tylko cukru. Chleb też Jurgiel spopsował cenowo.

 

A już nawet ścisły rolniczy koalicjant Pawlak zauważa, że to nie żaden Jurgiel- "Prezes PSL, wicepremier Waldemar Pawlak oświadczył z kolei, iż wysokie ceny cukru to efekt spekulacji na rynkach światowych. Spekulacji najwyraźniej musieli jednak uniknąć nasi sąsiedzi z Czech czy Niemiec, gdzie można się w cukier zaopatrzyć nawet za połowę jego ceny w Polsce."

 

Po prostu panowie z PO którzy są przy władzy od 5 lat, nadal wyznają zasadę, na wszystkie własne porażki odpowiedź jest jedna: "prezes" (ew. jego ludzie).

 

Filut... ale trzymaj się Jurgiela... i "prezesa"...

wiesz, jak pijany płota, ten wytrych ci zastąpi wszystko, nawet rozum :-)

Ściśle mówiąc powtórzyłeś swój pyskówkowy mechanizm. Nic tam własnego nie napisałeś.

 

Tu masz berecik podane na tacy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sam sobie nie potrafisz znaleźć?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

A... gazeta wyborcza...

no jak można tej wyroczni nie czytać, tam wszystko proste, jak na tacy.

 

Co mnie obchodzi dlaczego cukier w niemczech jest tani. Ważne jest dlaczego za rządów Tunia wszystko jest drogie.

 

Oczywiście przez prezesa i Jurgiela. Trzymaj się tego jak pijany płota.

 

Jakże więc mam nie potraktować Ciebie, jako jednego z tych, co ochoczo chcą dołączyć do chóru idiotów?

Wszyscy idioci, cały chór, uff tylko Filut mądry, bo znalazł wytrych: Jurgiela, ew. prezesa.

I jakież wszystko staje się proste..

 

Rząd za nic nie odpowiada, tylko bohatersko zwalcza złe działania PIS- przez PIS nie ma reform, przez Jurgiela ceny są wysokie, prezes pewnie jest winny deficytowi budżetowemu.

 

Wszystko jasne, odpowiedzialności nie ma, można jechać spokojnie beztrosko na pijarowe umizgi z orłem z Wisły.

Jak ciebie czytam to się za głowę łapię.

 

Ma facet napisane jak na dłoni co i jak to nie, nie przeczyta bo Wyborcza napisała. Oczka zasłoni i łeb w piach.

Jestem Europejczykiem.

 

Tak, tak twierdzę, oglądałem 99% przekazów telewizyjnych z zawodów z udziałem pana A.Małysza i uważam tą karierę za nieudaną, z powodu braku najważniejszego trofeum a może nawet dwóch.

 

Pozdrawiam

A... gazeta wyborcza...

no jak można tej wyroczni nie czytać, tam wszystko proste, jak na tacy.

 

Co mnie obchodzi dlaczego cukier w niemczech jest tani. Ważne jest dlaczego za rządów Tunia wszystko jest drogie.

 

Oczywiście przez prezesa i Jurgiela. Trzymaj się tego jak pijany płota.

 

 

Wszyscy idioci, cały chór, uff tylko Filut mądry, bo znalazł wytrych: Jurgiela, ew. prezesa.

I jakież wszystko staje się proste..

 

Rząd za nic nie odpowiada, tylko bohatersko zwalcza złe działania PIS- przez PIS nie ma reform, przez Jurgiela ceny są wysokie, prezes pewnie jest winny deficytowi budżetowemu.

 

Wszystko jasne, odpowiedzialności nie ma, można jechać spokojnie beztrosko na pijarowe umizgi z orłem z Wisły.

A ty cariera z księżyca spadłeś?Nie wiesz,że w Polsce nikt za nic nie odpowiada(poza zwykłymi zjadaczami chleba)zaczynając od obecnego płemiera(niedojde to fakt)do kominiarza-najprostszego urzędasa?To zaczyna już uchodzić za normalne...o zgrozo.A Tysku utyskiwał za PiCu a obiecywał,że to zmieni jak dojdzie,jak widać jeszcze nie doszedł.

Palikot to osobna sprawa. Zjawisko w rodzaju Janusza Korwin-Mikke. Dziwolągi polityczne istnieją na całym świecie i mają swoich zwolenników, ale też pomimo niskiego poparcia często nadają kierunek zmian politycznych.

 

TV w tym tygodniu nie oglądałem, nie znam zbyt dobrze niemieckiego. Właśnie wróciłem, patrzę - a tu w Syrii zaczyna być gorąco. Chciałoby się znowu powiedzieć "a nie mówiłem?". Co prawda wpływ na naszą gospodarkę obecnie znikomy, ale destabilizacja sytuacji w Syrii może w dużym stopniu namieszać w całym rejonie krajów arabskich, a to z kolei możemy odczuć dość znacznie... mówię o tym, żeby znowu nie było że to naszego wina rządu. Chociaż doradcy Prezesa zapewne znowu nie omieszkają puścić parę populistycznych hasełek w eter.

Teraz liczy się tylko to, jaki wizerunek będzie miała pierwsza dama, która "uwolniła " dzisiaj panie pielęgniarki z niewygodnej pozycji strajkowej w sejmie, aby one mogły wyjść z twarzą, musiała właśnie interweniować "skutecznie".

 

Komedia.

Tak, tak twierdzę, oglądałem 99% przekazów telewizyjnych z zawodów z udziałem pana A.Małysza i uważam tą karierę za nieudaną, z powodu braku najważniejszego trofeum a może nawet dwóch.

 

Pozdrawiam

Widać numerek,że niezbyt uważnie śledzisz kariery sportowe.A.Małysz jest jednym z dwóch-czterokrotnym zdobywcą Pucharu Świata w tym trzy razy z rzędu,jako jedyny.Tym drugim jest Fin Nykanen.To jest najważniejsze trofeum skoczka.Tu trzeba być w najlepszej formie przez cały rok a nie tylko podczas czterech skoków na... Olimpiadzie,bo o nią pewnie ci chodzi.To tylko cztery skoki a reszta sezonu może być w plecy.Wojciech Fortuna,któremu właśnie wyszły dwa skoki,jest wedle twojej zasady lepszym skoczkiem?Nie żartuj i nie kompromituj się.Nie masz o tym pojęcia.

Modrzew 47

Sam się kompromitujesz.Porozmawiaj sobie ze sportowcami.

 

Chciałbym widzieć tych, którzy u progu wielkiej kariery pana A.Małysza, postawiliby pieniądze w zakładzie, że nie zdobędzie on złotego medalu olimpijskiego.Chyba nie oglądałeś tamtych zawodów, i nie widziałeś jak deklasował konkurencję.

Co najwyżej można było się wtedy zastanawiać ile tego złota będzie.

 

Uważam temat za zamknięty, każdy sportowiec jest zainteresowany najwyższym trofeum, to zupełnie oczywiste, nikt chyba nie podważa faktu obiektywistycznego, że złoty medal olimpijski jest tym największym możliwym osiągnięciem dla każdego sportowca.

 

Jak ciebie czytam to się za głowę łapię.

 

Ma facet napisane jak na dłoni co i jak to nie, nie przeczyta bo Wyborcza napisała. Oczka zasłoni i łeb w piach.

Jaro

Wyborcza sama sobie jest winna, spadek jej oglądalności jest faktem, teraz się czyta "Uważam że"

Dalej brniesz w te swoje dyrdymały o wyższości medalu Olimpijskiego nad zdobyciem Pucharu Świata.Trudność zdobycia Kryształowej kuli jest nieporównywalnie większa.To niepodważalny fakt...dlaczego?- wymieniłem wyżej.Widać,że nie byłeś sportowcem.Jedyna trudność w zdobyciu medalu olimpijskiego to taka,że olimpiady odbywają się co cztery lata.Porównaj sobie kariery Małysza i Fortuny.Dzieli je przepaść mimo tego,że Fortuna zdobył medal Olimpijski to przy Małyszu jest malutki.Nie musze rozmawiać ze sportowcami...mam ich na co dzień w domu.

 

Dla Małysza złoty medal Olimpijski miał znaczenie tylko z jednego powodu...bo go nie posiadał.

Numerek, jak już piszesz głupoty to może przynajmniej z jajem, jak to czasem bywało. Jak piszesz niby na poważnie, to przykro to wygląda.

Uważam temat za zamknięty,

No wolno Ci uważać

 

nikt chyba nie podważa faktu obiektywistycznego

Co to jest fakt obiektywistyczny i czym się różni od obiektywnego?

 

nikt chyba nie podważa faktu obiektywistycznego, że złoty medal olimpijski jest tym największym możliwym osiągnięciem dla każdego sportowca.

Bzdura. Ja podważam (choć do końca nie wiem co - ten fakt obiektywistyczny), a razem ze mną chyba wszyscy piłkarze, którzy wolą być mistrzami świata a nie olimpijskimi.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

fakt obiektywistyczny to taki z epoki (obiektywizmu?) minionej, ale dalej autor gubi w takim razie w zdaniu jedność czasu i w sumie, co by nie pisał, nadal bez (rewolucyjnego) sensu

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Aż czuję się w obowiązku wyrazić wdzięczność koledze Carrera, za skuteczne potwierdzenie swoimi wpisami mojej "diagnozy", o istnieniu osobników, którym fakty nie są w stanie uzmysłowić istnienia rzeczywistości innej, niż wizje zrodzone w ich umysłach.

 

Koledze 747 podpowiem aby jutro oglądał telewizję, może zobaczy różnicę między Adamem Małyszem a Wojciechem Fortuną, ich osiągnięciami, ich pozycją w świecie sportu i tym jak kończy karierę Małysz a tym jak skończył swoją Fortuna.

No tak,gubi.Gubi nie tylko jedność czasu ale gubi również wielkość trudu,jaki sportowiec musi ponieść by dojść do wyznaczonego celu.

Jeśli chodzi o skoki narciarskie,to podczas jednego konkursu może dojść do przypadkowego zdobycia medalu...wiatr powieje z właściwego kierunku,udane odbicie zawodnika a innym odwrotnie i jest medal.W przypadku Kryształowej kuli już nie...tam przypadek nie występuje...za dużo konkursów a zatem przypadek jest wyeliminowany.No a takie fakty nie docierają...do autora co powiedział,co wiedział i uznał za koniec.

 

Aż czuję się w obowiązku wyrazić wdzięczność koledze Carrera, za skuteczne potwierdzenie swoimi wpisami mojej "diagnozy", o istnieniu osobników, którym fakty nie są w stanie uzmysłowić istnienia rzeczywistości innej, niż wizje zrodzone w ich umysłach.

 

Koledze 747 podpowiem aby jutro oglądał telewizję, może zobaczy różnicę między Adamem Małyszem a Wojciechem Fortuną, ich osiągnięciami, ich pozycją w świecie sportu i tym jak kończy karierę Małysz a tym jak skończył swoją Fortuna.

Powinieneś Filut dodać do tekstu...mimo zdobytego Olimpijskiego złota.

Czyżby dyskusja na temat zabójstwa pary prezydenckiej zamilkła z powodu jednego marnego sondażu OBOPu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ściśle mówiąc powtórzyłeś swój pyskówkowy mechanizm. Nic tam własnego nie napisałeś.

Kłamiesz Carrera, napisałem.

 

"Napisano dziś, 11:03

 

Jak durnym pomysłem jest rozpaczliwa próba obwiniania rządu za drogi cukier przez cierpiących na demencję polityków PiS, świadczy chociażby historia negocjacji "umowy cukrowej" w ramach Unii Europejskiej.

 

Otóż tak niekorzystną dla Polski stawkę produkcji cukru "wynegocjował" polski rząd w 2006 roku! Kto tworzył wówczas rząd? Może koledzy podpowiedzą bo panowie z PiS oczywiście nie przypominają sobie.

 

Kto był negocjatorem ze strony polskiej? Pan krzysztof Jurgiel Minister Rolnictwa (pewnie z Marsa, nie z PiSu). Otóż nasz ukochany minister w trakcie negocjacji obraził się i do dziś nie wiadomo na kogo lub na co. Efektem jest umowa w której Polska ma ograniczoną produkcję cukru do 300 tysięcy ton poniżej własnego zapotrzebowania. Inne kraje uzyskały stawki przewyższające ich własne zapotrzebowanie."

 

Podpowiem Ci, że wynikiem tego jest właśnie fakt, że na przykład Niemcy jak i inne kraje wynegocjowały wysokość produkcji powyżej własnego zapotrzebowania a "patriotyzm" ministra Jurgiela z rządu PiS pozwolił mu "wynegocjować" produkcję o 300 tys. ton cukru mniejszą niż zapotrzebowanie Polski. Dlatego Niemcy mają nadwyżkę a my niedobór. Oni mogą komuś odsprzedać a my musimy od kogoś kupić. To jest efekt działań "patriotycznych" pana Jurgiela.

 

D o c i e r a ?

Numerek, jak już piszesz głupoty to może przynajmniej z jajem, jak to czasem bywało. Jak piszesz niby na poważnie, to przykro to wygląda.

 

No wolno Ci uważać

 

 

Co to jest fakt obiektywistyczny i czym się różni od obiektywnego?

 

 

Bzdura. Ja podważam (choć do końca nie wiem co - ten fakt obiektywistyczny), a razem ze mną chyba wszyscy piłkarze, którzy wolą być mistrzami świata a nie olimpijskimi.

Less

 

Oglądałeś mecz?

 

To widziałeś siebie z swoimi poglądami w pełnej okazałości, w pełnej krasie.

 

Takim jak Ty już dziękujemy.

 

Nic się nie stało.

 

a któredy ma dotrzec?I wlasciwie...po co?

To po co piszesz że po co.

 

mlb

Co robisz u naszych zachodnich pracodawców?

Oglądałeś mecz?

To widziałeś siebie z swoimi poglądami w pełnej okazałości, w pełnej krasie.

Takim jak Ty już dziękujemy.

 

Z niecierpliwością czekamy na Prezesa biegającego po murawie. Brudzińskiego dajcie na pomocnika, a Macierewicza do ataku. Kępa powinna dać radę na bramce. Błaszczyka sobie darujcie, dobrowolnie nie odklei się od ławki rezerwowych.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

a któredy ma dotrzec?I wlasciwie...po co?

 

no właśnie, po co? chiyba nie chodzi kolegom o "uznanie" i "sensowną" odpowiedź od kolegów carrera markowski. Przecie on takie kocopoły pisze, że komu by się kciało reagować co rusz na ten sam tekst? Mogem się mylić ale mam nadzieję, że to koledzy się mylom( ci dwojga imion) ;)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

mlb

Co robisz u naszych zachodnich pracodawców?

 

Nieaktualne, już przyfrunąłem. Będę w kwietniu, mogę cukru przywieźć jeśli potrzebujesz.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Co robisz u naszych zachodnich pracodawców?

 

Też się tułam po świecie za robotą, chciałbym wrócić, pomożesz?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Smutna prawda.

J.Kaczyński, pan profesor świadomie kłamie albo nie umie liczyć.

Jedno i drugie, żenujące.

 

"Przypomnijmy, Jarosław Kaczyński piastował urząd premiera do 16 listopada 2007 roku (od 14 lipca 2006 r.). Dziś twierdzi, że gdy on rządził krajem, za jego zakupy zapłacilibyśmy 23, może 24 zł. Zarzuca, że rząd Donalda Tuska doprowadził do wzrostu cen. Przez co te same zakupy kosztują dziś 55 zł. Czyli ponad 125 proc. więcej niż 3,5 roku temu."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niestety J.Kaczyński nie jest i nie był profesorem, sam się pomyliłem pare postów temu( zwrócił na to uwagę imć Iwaszczukiewicz) co nie zmienia faktu, że jako premier ówczesnego rządu podejmował takie a nie inne decyzje oraz w pełni kontrolował swoich ministrów. Tak czy inaczej obarczanie winą kogokolwiek za cokolwiek nie podnosi nam statusu, choćby materialnego.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Niestety J.Kaczyński nie jest i nie był profesorem...

Racja, doczytałem w końcu:

8 grudnia 1976 na WPiA UW obronił pracę doktorską zatytułowaną "Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą".

Poszukując śladów działalności dumnego patrioty min. Jurgiela trafiłem na fajny artykuł w "Financial Times" z 2006 roku. Pozwolę sobie zacytować co wtedy myślano o nas, bo troszkę już zapomnieliśmy:

 

"Nacjonalistyczna retoryka, protekcjonizm gospodarczy, napięte stosunki z partnerami europejskimi, a teraz zaciekła walka z bankiem centralnym: sprawdzają się niektóre z najgorszych obaw co do kierunku, w jakim pójdzie "polski konserwatywny rząd" PiS - pisze w środę dziennik "Financial Times". Zdaniem "FT", zwycięstwo w zeszłorocznych wyborach PiS i prezydenta Lecha Kaczyńskiego wywołało w Europie "konsternację", bowiem w kampanii pojawiły się tony "populistyczne i eurosceptyczne".

Do "gaf" zalicza postawę ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela podczas negocjacji w sprawie reformy unijnego rynku cukru. Zdaniem gazety, Jurgiel "był zbyt dumny, by negocjować lepsze warunki dla polskich plantatorów buraków cukrowych". Pisze też o "niedorzecznej walce o stawki VAT" i "źle przyjętej" propozycji Europejskiego Traktatu Bezpieczeństwa Energetycznego.

 

W ostatnich tygodniach PiS pod przewodnictwem walecznego Jarosława Kaczyńskiego (...) oskarżył lekarzy, adwokatów, sędziów, prokuratorów i dziennikarzy o niejasne powiązania z obcymi interesami i komunistyczną przeszłością. Te ataki, na użytek wewnętrzny, nie zwróciły za granicą większej uwagi - pisze "FT".

Ale los Leszka Balcerowicza, znanego na całym świecie architekta reform gospodarczych z 1989 roku (...), który broni się przed rozwścieczonymi posłami oskarżającymi go o złamanie prawa i zdradę interesu narodowego, zaalarmował zagraniczne stolice - dodaje.

 

"FT" cytuje ministra finansów Austrii Karla-Heinza Grassera, który miał powiedzieć, że "działania polskiego rządu nie mają nic wspólnego z wystarczającą dojrzałością do bycia w Europie"."

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.