Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Wyjaśnij mi drogi Jazzie :-) ewidentną niekonsekwencję, bo jeśli uważasz, że 3 godz. jazdy od Warszawy jest ceryfikowane zadupie, to czym musi być Zug odległy od Paryża o wiele więcej godzin jazdy samochodem.

>Nowy2

 

Czyli mowisz, ze to szpiclowanie Lukara, moze byc przypadloscia genetyczna ??!!

 

To moze zamias tunera, powinnismy zafundowac Mu, przyzwoita - terapie genowa ?!

 

(np. w Szwajcarii ; Jazz moglby wszystko pozalatwiac i nadzorowac projekt ! :)

 

Lukar zawsze mi wygladal na syna jakiegos milicjanta, straznika wieziennego, czy kogos w tym rodzaju !

Nowy2

"Wyjaśnij mi drogi Jazzie :-) ewidentną niekonsekwencję, bo jeśli uważasz, że 3 godz. jazdy od Warszawy jest ceryfikowane zadupie, to czym musi być Zug odległy od Paryża o wiele więcej godzin jazdy samochodem"

- To jest bardzo proste. Trzy godziny od wyjazdu z Paryza nie spotkasz powyzszej holoty.

 

 

Vires

"jazz ma astona, zaklada rękawiczki i pędzi, ile fabryka dała. Dzieki temu cała europa jest w zasięgu jego ręki (tej w rękawicy).

- Widzisz wiec nieobyty chamie dlaczego to tez jest proste i dlaczego ty tam "nie pedzisz ile fabryka dala", a rekawiczki budza w tobie glupkowate usmieszki na gamoniowatym ryju, tylko dlatego, ze sam pomysl jest ci podobnie obcy jak np znajomosc obcych jezykow, lub codzienny zmian koszuli.

 

"tylko uważaj, bo czasem ominiesz jakąś kobietę stojącą przy drodze (jak będziesz za szybko jechał) i nie doznasz z nią rozkoszy ! No i dzień stracony..."

- Dla ciebie zbierajacego pod lasem kobiety byc moze bedzie srtracony.

jass napisał:

 

"Nowy2

"Wyjaśnij mi drogi Jazzie :-) ewidentną niekonsekwencję, bo jeśli uważasz, że 3 godz. jazdy od Warszawy jest ceryfikowane zadupie, to czym musi być Zug odległy od Paryża o wiele więcej godzin jazdy samochodem"

- To jest bardzo proste. Trzy godziny od wyjazdu z Paryza nie spotkasz powyzszej holoty."

 

i znów kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem. Niedługo będzie ona naprawdę elitarna.

O jednego skurwesyna mniej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Taki sam z niego sk***ysyn jak i z Piłsudskiego. Różnica tylko taka że Marszałek umieścił szkodników swojej ojczyzny w Brześciu nad Bugiem a Pinochet umieściłby ich w Bugu pod Brześciem.

Frank, jesteś miłośnikiem Fidela?

Nie mnie oceniać, czy istniało bardziej optymalne rozwiązanie, które przekładałoby się na mniejszą liczbę ofiar przy usuwaniu struktur lewicy, ale tylko szybkie działanie pozwoliło sparaliżować siły lewicy w Chile i te poza krajem; cackanie zakończyłoby się zapewne większą liczbą ofiar. W przypadku zainfekowania kończyny przez gangrenę należy stosować środki radykalne, bo inaczej opanuje ona cały organizm. Amerykanie mogli ogłosić blokadę Japonii, ale zginęłoby wtedy więcej Amerykanów, wojna na wschodzie trwałaby zdecydowanie dłużej i otworzyłoby to Rosji drogę do niepodzielnego panowania w Europie. Amerykanie zdecydowali się na złamanie ducha Japończyków przez użycie bomby A w stosunku do ludności cywilnej.

Trzebienie nowych a obcych struktur w Chile zaowocowało oburzeniem tzw. postępowej opinii publicznej. Trzebienie tuziemskich i starych struktur w Hiszpanii w okresie wojny domowej przez siły nowe i często obce, bardzo przypadło do gustu tzw. postępowej opinii publicznej.

Historia przyznała rację Pinochetowi, pomimo że zginęło 3000 ludzi (w zamachu majowym zginęło ponad 200 żołnierzy i około 160 cywilów). Ciekawe, jakim dorobkiem pochwaliłyby się rządy lewicy, gdyby dzięki pomocy zewnętrznej utrzymałyby się przy władzy. W takim przypadku nikt nie odważyłby się policzyć ile osób zmarło na skutek działań i późniejszych czystek. Do tej pory nikt nie policzył ile osób zginęło za rządów ulubieńca postępowców Fidela Castro. Również u nas nie policzono ile osób zmarło w pierwszym okresie stanu wojennego, kiedy ze względu na godzinę policyjną i wyłączenie telefonów nie można było sprowadzić lekarskiej pomocy do ludzi z zawałem, nieprzytomnych itp.

Popatrz Vires tyle czasu już edukujemy matołka na temat rodzaju rękawiczek do samochodu i NIC - nieedukowalny. Robi popelinę nawet w Szwajcarii. Chodzące pośmiewisko, uważa że wszyscy zazdroszczą mu tej słomy w butach.

 

Jazz :-) kmiotku, przecież musiałeś się wyprowadzić bo już cię nawet na neostradę nie było stać (LOL) Nie dalej jak parę wpisów płakałeś nad wzrostem cen neostrady (w dolarach) i cen nieruchomości! A będzie gorzej... dolar do końca roku ma być po 2,8.

Uciekaj Jazz :-) uciekaj co sił przed tą hołotą, do Zug’u bo jeszcze jakiś polski łachudra będzie mógł cię kupić razem z twoimi fornalskimi rękawiczkami (LOL) - długi weźmie sobie Aston.

 

Nowy2 (choć raczej nie nowy tylko zakiszony oguras z PRLu) zacznijmy od tego że w Zakopanem czy w ogóle w górach nieznani ludzie też się pozdrawiają na drodze (bo to w górach bardzo zdrowe przypomnieć o swojej obecności komuś kto może nas zapamiętać). Ten element zachowania ani nie zależy od Zug’u ani od poziomu zamożności. Wiec nie podmawiaj się do jełopkowatości spauperyzowanego reemigranta.

 

Co prostowania się tyczy, to jeśli o ciebie chodzi takim tłukiem można gwoździe wbijać. Już na oko ze trzy razy glebę przeorałeś i nadal jesteś pokręcony niczym lemiesz od pługa. Nawet ziemia cię już nie wyprostuje... pier**lił będziesz te swoje koszopałki sklerotycznego nacjonała tak samo jak przez poprzednie czterdzieści lat PRLu.

Widzisz, kolejnego dyktatora mniej i już nie będziesz miał do kogo pojechać z upominkiem okolicznościowym - ch.. w bombki strzelił i choinki nie będzie.

Wkurwik, powiedz mi, czy zamiesciles jakies wpisy wczesniej, na poprzednich stronach adresujace twoj histeryczny jazgod? Zamiesc je ponownie, nie chce mi sie ich szukac, ale mam ochote sie posmiac ty nieobyty chamie z tym imbecylowatym fokloremprostackich "powiedzonek" o slomie w butach.

 

Osle, co do rekawiczek, wytlumacze ci to intelektualna i (ponownie) nieobyta nedzo w bardzo prosty sposob. Przestan razem ze swoimi obdarciuchami notorycznie dlubac w nosie i moze zrozumiesz, ze sa (rekawiczki) bardzo przedatne. Wiem tez, ze migracja od tak szczegolowo pielegnowanej tradycji wsadzania palucha do nosa bedzie dla ciebie i tobie podobnych nielatwa.

Naprawdę super!

Miło sobie poczytać jak audiofile (w końcu nie jakieś chamskie sznurki)

kulturalnie wymieniają poglądy. Niektórzy nawet robią to w rękawiczkach.

Muzyka łagodzi obyczaje.

Jestem Europejczykiem.

 

błysky z bardzo lewego oczka

 

--- znaczy, że zaniemówiłem.

Polecenie schematami skompromitowało Cię. Okolice Zugu są płaskie LOL. W mieście najwyższe wzniesienie przepada przy podjeździe na Karowej. Rozumiem, że w Twojej płaskiej okolicy zasilanej PKSem pozdrawiacie się na drodze, bo to zdrowe przypominać o swojej obecności komuś kto może cię zapamiętać i złożyć meldunek na policji gdy jełopkowatość spauperyzowana z Wołomina nadmiernie zainteresuje się tobą. No to po wyłożeniu jak cielęciu na miedzy odwołam się do Twej inteligencji i zapytam - Dlaczego ludzie w Zugu tak bezinteresownie się pozdrawiają?

  • Redaktorzy

dudi niezłomny:

 

"Tak taaaaak, słyszałem. Dostał cynk ze w stoczni już się zaczęło więc wyszedł z domu. Wiedział że jest obserwowany i faktycznie - pięciu esbeków lazło za nim, no więc, szedł sobie niby mimochodem w poblize przystanku tramwajowego i wyczekawszy do ostatniego momentu gwałtownym szczupakiem wskoczył tuż przed zamknięciem drzwi do tramwaju (lata ćwiczeń refleksu w ping-pongu znowu się przydały, podobnie jak później, gdy Gwiazdowa chciała go złapać do worka!)! Tamci w panice podbiegli do zaparkowanych w poblizu nieoznakowanych Fiatów i za nim! Niestety nie udało się im go aresztować pod stocznią bo tam już były tłumy i się wstydzili. To se w spokoju przeskoczył ten płot."

 

Dudivan, w tym co napisałeś właśnie udowodniłeś, że opozycja w Polsce była niemożliwa, no bo gliny pilnowały. Ale wiesz co? Niezależnie od twojego poglądu na latanie za pomocą aparatu cięższego od powietrza, oni jednak polecieli. Na drzwiach od stodoły, ale polecieli. Dlatego teraz możesz być taki szalenie, no po prostu szalenie nonkonformistyczny i prawicowy. Wiesz co ostatnio przeczytałem? Ot otóż młodzi Południowi Koreańczycy, którzy nie pamiętają wojny koreańskiej, uważają, że większym zagrożeniem dla Korei są USA niż Korea Północna. To się nazywa brak pamięci i zastępowanie jej niedowarzonymi poglądami politycznymi.

 

>Oczywiście, osobom które w tym okresie nie skakały, lecz lizały tyłek Jaruzela,

 

Masz na myśli oczywiście Michnika "odpier**l się od generała"?

 

Miałem na myśli posła Bandera i profesora Giertycha, doradców generała Jaruzelskiego, zwolenników stanu wojennego i sojuszu z ZSRR (to Giertych), spryciulku. A jeśli cie ciekawi, co w tym samym czasie robił Michnik, to se już poszukaj sam.

jozwa> te skromne pastuszki takie fakty albo wyparli z pamieći albo wtedy jeszcze ssali.Ale jeśli tyle wiedzą o michniku to przeczy to teorii że ssali ,a raczej potwierdza ze wyparli.A tu to tylko psychiatra.Tak jak profesorowie G I B pewne rzeczy wyparli z pamieći co objawia się ich szczególną nienawiścią do wszystkiego co inne.Tym bardziej że teraz łatwiej.A pastuszki słuchają i powtarzaja.No takie to pastuszki.

Wiesz muls, masz rację, że zabijają w USA, a o Polsce jakoś zapomnieli i teraz te niedopbitki piszą po forach bez prawidłowej interpunkcji, spacuj i bez dużych liter itp. Ciekawe gdzie się chowali? :-0

Foxbat, nie podpuszczaj. Muls jest całkiem w porządku. Formę stara się trzymać, poza formą gramatyczną, i nawet go lubię czytać. Ostatnio kupił chyba głośniki tubowe na spółę z jozwą marynem i usiłuje dmuchać z nim pospołu. :-)

jozwa maryn, 11 Gru 2006, 10:58

 

>Dudivan, w tym co napisałeś właśnie udowodniłeś, że opozycja w Polsce była niemożliwa, no bo gliny

>pilnowały. Ale wiesz co? Niezależnie od twojego poglądu na latanie za pomocą aparatu cięższego od

>powietrza, oni jednak polecieli. Na drzwiach od stodoły, ale polecieli.

 

"Lecem !" - zakrzyknął ponad dachami polskich domów Lechu. Józwo, to co napisałem to cytat (mniej więcej, z pamięci) tego co opowiada Wałęsa. Nie wiem co chce tym udowodnić. Moze że w Polsce nie było żadnej komuny a SB, to były takie śmieszne fajtłapy jak gliny z Saint-Tropez?

 

>Dlatego teraz możesz być

>taki szalenie, no po prostu szalenie nonkonformistyczny i prawicowy. Wiesz co ostatnio przeczytałem?

>Ot otóż młodzi Południowi Koreańczycy, którzy nie pamiętają wojny koreańskiej, uważają, że większym

>zagrożeniem dla Korei są USA niż Korea Północna.

 

Koreańczycy mają rację - na dłuższą metę większym zagrożeniem jest USA. A co do mówienia o byciu szalenie itd., to przypominasz mi rolnika, który zadzwonił dziś do programu I PR podczas audycji o dekomunizacji. Człek ów stwierdził że jest przeciw, ponieważ komuniści, konkretnie Gierek, dał rolnikom emerytury, których wcześniej byli pozbawieni, no i w ogóle komuniści zlikwidowali w Polsce analfabetyzm.

Tylko że przez to teraz mamy KRUS z którym nie wiadomo co zrobić i ludzi czytających "Gazetę Wyborczą", którzy od tego czytania głupieją.

 

>>Oczywiście, osobom które w tym okresie nie skakały, lecz lizały tyłek Jaruzela,

>

>Masz na myśli oczywiście Michnika "odpier**l się od generała"?

>

>Miałem na myśli posła Bandera i profesora Giertycha, doradców generała Jaruzelskiego, zwolenników

>stanu wojennego i sojuszu z ZSRR (to Giertych), spryciulku. A jeśli cie ciekawi, co w tym samym

>czasie robił Michnik, to se już poszukaj sam.

 

Przypominam jeszcze raz, że Bender i Giertych rozmawiali z Jaruzelskim jako przedstawiciele Rady Prymasowskiej, inaczej mówiąc, jawnie i posiadając pełnomocnictwo od Prymasa Polski. Może masz też pretensje do krajów, które miały swoich ambasadorów w Moskwie za czasów Breżniewa?

Tyle że taki ambasador, czy Bender występuje jawnie i z pełnomocnictwami a Michnik swoje szeptuchy odprawiał skrycie i nie bardzo wiadomo z czyjego polecenia. To znaczy wiadomo - po efektach. Zresztą to nieważne, nawet gdyby Benderowie i Giertychy byli takimi samymi czy nawet gorszymi komuchami jak Michnik, to jest między nimi zasadnicza różnica - oni komuchami być przestali. A Kuroń i Michnik, jak byli całe życie czerwonymi totalniakami, z umysłami zatrutymi zgubną dla narodu i człowieka przede wszystkim ideologią, tak totalniakami pozostali. To oni, a nie Bender i Giertych są przyjaciółmi zbrodniarzy,

dudivan>>>moja babka gadała widząc takich chłopków rozstropków jak ty -szkoda ręki podnosić żeby postukać sie w czoło.A mądrzejszym stukała.To jest co najwyżęj jeden dudivan w skali głupoty.A jak to cię interesuje-to możę poczytaj sobie co te rady prymasowe wtedy gadały a nie co gada teraz radyjko.Ty boże niebożę.Rady prymasowskie-hahaha.No chyba już madrzejszych nie mieli.Bender !!!!!!!!!!!!!!!!rada prymasowska?.Myslę żę ty to byś był rada oj rada rada rada hej!.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.