Polityka | archiwum

[xniwax]

mlb

 

Masz racje i odnieść to trzeba w całej rozciągłości na każdą z politycznych postaw.

 

electro

 

Mam wrażenie, że zbytnio bierzesz wszystko do siebie.

To, ze ktoś pochodzi z lewej strony dolinki za prawym krzaczkiem w Pcimiu Dolnym i uprawia ogórki nie mając na to papierów nie mówiac o maturze nie oznacza, że jest politycznym idiotą.

[electro]

>electro

>

>Mam wrażenie, że zbytnio bierzesz wszystko do siebie.

 

mam wrazenie , ze jestes chłystkiem...

[xniwax]

No cóż to tylko świadczy o Tobie.

W takim razie nie jest mi wcale przykro z tego powodu bo gdzież mi tam do Ciebie.

Nie wiem czy młody jesteś, czy stary tak wiec nie nazwę Ciebie ani chłystek ani stary cap.

[jozwa maryn]

"w wiekszosci to ludzie z wyksztalceniem podstawowym , góra srednim, ze wsi lub malych miast, nie wiem czy to dobrze czy nie, ale tak jest..."

 

 

Tak mówi owszem, statystyka, ale to najprostsze zestawienie. Ono ujawnia większość elektoratu, która odbiera przesłanie PiS uczuciowo, emocjonalnie. Ale w puli popierającej PiS mieści się również mniejsza grupa osób po odpowiedniej edukacji, którzy popierają PiS, bo zgadzaja się z jego ideologią. Jeśli dyskutujesz z kimś na forum, to nie jest to raczej małorolny spod Morąga, który jest za prezesem, bo prezes wygraża samej Merkel. Tutaj raczej dyskutujesz z tymi drugimi.

[electro]

jasnym jest, ze teskniacy za socjalizmem to nie tylko chloporobotnicy i malorolni, przeciez napisalem , ze to wiekszosc glosujacych na PIS , a nie wszyscy, wyksztalcenia i obycia sympatykow PIS z tego forum bym nie przecenial, wielokrotnie wychodzilo w rozmowach, ze jak maja technikum to juz jest dobrze....

[meloman 62]

jozwa maryn, 14 Cze 2010, 22:08

 

Ale w puli popierającej PiS mieści się również

>mniejsza grupa osób po odpowiedniej edukacji, którzy popierają PiS, bo zgadzaja się z jego

>ideologią. Jeśli dyskutujesz z kimś na forum, to nie jest to raczej małorolny spod Morąga, który

>jest za prezesem, bo prezes wygraża samej Merkel. Tutaj raczej dyskutujesz z tymi drugimi.

 

I to jest przerażające. Można to porównać z dobrze wyedukowanymi ludźmi, którzy popierali nazizm (co prawda po wojnie nie przyznawali się do tego, ale wśród nich byli też koryfeusze nauki czy kultury ). Ci ludzie w większej części rzeczywiście wierzyli, że Hitler jest w stanie poprawić świat. Na szczęście kaczyński nie ma talentu politycznego Hitlera, ale dla demokracji jest równie niebezpieczny - on cały czas dąży do stworzenia państwa stanu wyjątkowego. Chciałbym bardzo, żeby Koledzy popierający PiS przypomnieli sobie, do czego III Rzesza przywiodła świat i zrewidowali swoje poglądy na kaczyzm.

[jozwa maryn]

Dla mnie właśnie ta druga grupa stanowi interesującą tajemnicę. Ale znam też ludzi wykształconych, a wierzących w smoka wawelskiego, więc czemu sie dziwię?

[jozwa maryn]

Znowu jakieś jaja:

 

 

" Telewizja Polska zmieniła zdanie i zgodziła się na emisję wieczornego programu Tomasza Lisa - dowiedziała się Gazeta.pl. Dziennikarz ma rozmawiać z Bronisławem Komorowskim.

- Na tą chwilę mogę tylko potwierdzić, że też taką informację (red. o emisji programu) dostałam - powiedziała nam Barbara Hrybacz, wydawca programu Tomasza Lisa - Postaram się potwierdzać to na 200% - dodała.

Wiadomo już, że debata nie odbędzie się w pierwotnej formule. W programie pojawi się Bronisław Komorowski. Jak ustaliliśmy, rozmowa z kandydatem PO na prezydenta odbędzie się w pierwszej części programu. W drugiej ma być debata publicystów.

Na razie nie wiadomo co z innymi osobami zaproszonymi do programu. Lis zaprosił jeszcze Jarosława Kaczyńskiego i Grzegorza Napieralskiego. - Mówiono mi, że mam nie martwić się o pana Napieralskiego - powiedziała Hrybacz.

Na pytanie, jak TVP, która kilka godzin wcześniej poinformowała o zdjęciu dzisiejszego programu Tomasza Lisa, wyjaśniła nagłą zmianę decyzji Barbara Hrybacz odrzekła: - Tak jak telewizja najpierw nie wyjaśniła dlaczego zdejmuje nasz program, tak i teraz nie powiedziała dlaczego go puszcza.

TVP zawiesiła rano dzisiejszą emisję programu Tomasza Lisa, gdy okazało się, że gośćmi znanego publicysty będą Bronisław Komorowski i Grzegorz Napieralski, a Jarosław Kaczyński - który również był zaproszony - do studia nie przyjdzie. Stanisław Wojtera, rzecznik prasowy TVP, powiedział, że telewizja ustaliła, że na tydzień przed wyborami w audycjach publicystycznych nie będzie już prezentacji poszczególnych kandydatów ani debat."

[mlb]

>Dla mnie właśnie ta druga grupa stanowi interesującą tajemnicę.

 

Też mnie to ciekawi, bo zjawisko jest faktem, miałem kilka razy przyjemność rozmawiać wirtualnie i na jawie.

 

Chyba najczęstszą przyczyną był bunt przeciwko obecnej władzy albo wrodzony bunt przeciwko władzy jako takiej. Wbrew pozorom w naszym kraju jest dość duża grupa biznesmenów (czytaj: ludzi posiadających własny biznes) którzy są uważani w najbliższym otoczeniu jako wzorowi obywatele i przykładni katolicy, a co za tym idzie - oczekuje się od nich poparcia dla tej samej formacji politycznej co klienci tychże zazwyczaj niewielkich biznesów. Proboszczowie wbrew pozorom gromadzą wokół siebie wielu drobnych przedsiębiorców którzy poprzez kontakty parafialne dobijają korzystnych targów. Kogóż mieliby politycznie popierać jak nie jedyną słuszną formację?

[electro]

taki np. wlasciciel malej agencji towarzyskiej rownoczesnie traci moznych przyjaciol i dobrych klientow jak nie zaglosuje na PIS, zwykly alfons pewnie raczej na PO, bo on stawia pracownice przy drodze i mu zwisa kto korzysta...

[jozwa maryn]

To akurat jest w ogóle dziwaczne - Komorowski jest kościółkowym kandydatem idealnym, wzorowy katolik aż mdłości biorą, do tego harcerz, sodalicyje jakieś, dzieci jak maku, kościołowi świadczy uprzejmości na każdym kroku, święty jak Gowin. A przy nim Kaczyński: "socjalistyczny katolik", niepewny stan cywilny, obrotowy polityk, rozgrywający różne frakcje w kościele (z Rydzykiem na innych, z innymi przeciw Wielgusowi itp.), pokłócony na śmierć z najbardziej katolickimi politykami skupionymi wokół Jurka... Komorowski daje Kościołowi wszystko i nie chce nic w zamian, w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, który potrzebuje chociażby tuby Radia Maryja i zawsze będzie angażował autorytet Kościoła w jakieś niepewne interesy polityczne. Widzę tu ewentualnie jedną przewrotność: Kośćiół głośno popiera Kaczyńskiego, żeby zirytować możliwie dużo osób i żeby wybrano jednak Komorowskiego - prawdziwego kandydata kościelnego.

[xniwax]

Wątek Polityczny jest tym wartościowszy im więcej modów w nim pisuje.

[meloman 62]

jozwa maryn, 14 Cze 2010, 22:30

 

>Dla mnie właśnie ta druga grupa stanowi interesującą tajemnicę. Ale znam też ludzi wykształconych,

>a wierzących w smoka wawelskiego, więc czemu sie dziwię?

 

Przyczyna może tkwić też w naturze człowieka. Absolutne zło, takie jak kaczyzm czy nazizm, ma olbrzymią siłę przyciągającą. Co dziwne, nie tyczy się to tylko takich zakompleksionych typów jak współcześni pisowcy, ale także ludzi o wysokiej kulturze. Trochę tę tematykę (choć naturalnie w innym kontekście poruszał Witwicki w swojej "Psychologii" i komentarzach do Platona), a ze współczesnych pisarzy Stanisław Lem. Może to być też swoistą "ucieczką od wolności" - działając we wspólnocie, która może bezkarnie krzywdzić innych ludzi kaczyści czy naziści odczuwali swoją moc - uczucie podłe, ale dla niektorych zapewne przyjemne. Zadziwia mnie jednak to, że o ile w naziźmie rytuały wspólnotowe były bardzo rozbudowane (np. zjazdy partii, marsze z pochodniami etc) to te w kaczyźmie stanowią tylko ich karykaturę. Można powiedzieć, że współcześni kaczyści są mniej ubezwłasnowolnieni od Niemców żyjących pod dyktaturą nazistowską - i warunki są teraz inne, i możliwości szkodzenia swoim wrogom przez kaczyńskiego są mniejsze niż Hitlera. Tak więc kaczyści działają bardziej z własnej woli niż "uwiedzeni" przez nazizm Niemcy

[Jazz :-)]

Osobiscie nie odbieram opakowania jako namacalnej wartosci kogokolwiek. Nie jestem fanem zadnego kandydata dopoki ktorys z nich nie przekona o realnym wykonaniu wartosciowych (dla w tym wypadku - Polski) projektow. Nalezy pamietac, ze pomimo pewnych ewidentnych zalet, ktore sa tylko powierzchowne, niepopularny oponent byc moze bedzie w koncowym podliczeniu znacznie bardziej efektywny dla dobra jako takiego.

 

Nie nawiazujac do powyzszego, dzisiaj ktorys z internautow na portalu przedstawionym w TVN podczas wywiadu z jego tworca zadal jakze niepopularne wsrod wszystkich kandydatow pytanie dotyczace redukcji wynagrodzen wsrod poslow i przedstawicieli rzadu. Najbardziej wg mnie interesujacym jest analiza TYCH ludzi z punktu widzenia ich czesto niedoskonalej dyplomacji promes, nieprecyzyjnych i niewiazacych odpowiedzi na w naszym spoleczenstwie kontrowersyjnych kwestii, elementy ktore sa pczesto trudne do indentifikacji i zapamietania w burzy politycznego tanca okresleniem ich idealow, charakterow, meskosci i coraz trudniej zauwazalnej, lub istniejacej odwagi poswiecenia wszystkiego co wlasne dla dobra sprawy. Moze kiedys w innych wyborach...

[jozwa maryn]

A nie, że historia powtarza się jako farsa? Koczyński pozował na Piłsudskiego, powoływał się na niego i generalnie ogłaszał, ze ten bohater historyczny jest mu szczególnie bliski. A przecież LK jako współczesny Piłsudski to tylko parodia. Co tu już mówić o Hitlerze?

[mlb]

Ale. Zanim okazało się że Komorowski to tak przykładny katolik i ojciec rodziny, rodowity Polak z rodziny o bardzo poprawnych tradycjach - przecież Platforma od lat była poletkiem doświadczalnym dla ataków na wszelkiej maści antyklerykalne postawy. Jawnie atakowana przez Radio Maryja, po cichu negowana przez Episkopat. W momencie gdy o zgrozo okazało się że atak na Komorowskiego byłby atakiem na podstawowe wartości Kościoła - nie było innego wyjścia niż wznieść obydwie ręce ku górze i oświadczyć że oczywistą oczywistością jest polityczna bezstronność Kościoła. Oficjalne stanowisko sobie, a przyparafialne organizacje sobie - przecież nikt skrytykuje oddolnych inicjatyw społecznych. Najwyżej wyśle się Pospieszalskiego żeby pokazał co tak naprawdę te środowiska powinny myśleć.

[Jazz :-)]

..a w in vitro wszyscy jak leci sa kompletnie pogubieni. Odnosze wrazenie, ze dzisiejszy gosc u (jak zwykle namolnej) Olejnik w ogole nie wie co to jest i z czym to sie je dramatyzujac pomimo, ze delikatna, ale jednak bezbolesna i wcale nieskomplikowana procedera z punktu widzenia pacjenta. Inna rzecza jest to cholerne "om" wsrod niemalej grupy przywodcow naszego kraju...pojdom, bendom, etc.

[Marek B.]

Kilka dni temu widziałem jak Napieralski zachwalał metodę In Vitro. Dziś - nie wiedzieć czemu - obejrzałem w TV blok wyborczy i powiem szczerze, że jako jedyny podobał mi się jego spot. Gdybym się wybrał na wybory - ale znając siebie pewnie nie pójdę - to chyba bym na niego zagłosował.

[arturkali5]

Jakby się tak dobrze zastanowić, może i lepiej gdyby wygrał Komorowski ?

 

PO wybrała już sobie prezesa NBP , Rzecznika Praw Obywatelskich , prezesa IPN . Praktycznie rozwiązała KRRiTV .

Gdyby mieli jeszcze " swojego " Prezydenta – to nie będzie już usprawiedliwienia w przypadku złego zarządzania krajem.

 

No Panowie , zaczynam się wahać.

 

Piszę jak najbardziej poważnie.

Tylko , żeby się nam PO-wcy za szybko nie przestraszyli !!!

[WOJTEK2]

-:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

arturkali5

 

Ja wolę taką opcję w której zwycięzca bierze wszystko a póżniej go rozliczamy.Przynajmniej wiadomo kto za co odpowiada.

[wojciech iwaszczukiewicz]

A i jeszcze jedno.Belka jako prezes NBP to nie jest taki funkcjonariusz partyjny jak Skrzypek ale niezależny ekonomista.

[jozwa maryn]

Skrzypek, niezależnie co o nim mówiły oficjalne media, był z wykształcenia inżynierem po uzupełniających studiach ekonimicznych. Gdybym ja teraz zrobił podyplomowo MBA albo coś w tym guście, w życiu by mi do głowy nie przyszło, że mam kwalifikacje na stanowisko prezesa banku centralnego. A Skrzypek i jego patron nie mieli takich wątpliwości.

[mlb]

Otóż to. Skrzypka można było nazwać dobrym menadżerem - ale ekonomistą??? Studia MBA oferują w sumie około 1 roku zajęć z ekonomii. Obłuda w stawianiu go na równi z ekonomicznymi autorytetami, mającymi na koncie dorobek naukowy - nie mieściła mi się w głowie.

[jozwa maryn]

Stąd była spora afera: umieszczenie tego zażywnego młodzieńca na takim stanowisku wywołało zrozumiałe oburzenie, bo nie ulegało wątpliwości, że będzie tam jedynie partyjnym nadzorcą. Swoją drogą, zastanawiałem sie wówczas po raz kolejny, skąd prezes bierze tych wszystkich nieapetycznych panów: Bielan, Kamiński, Gosiu, Ziobro, ten cały Skrzypek, nie mówiąc o pozostałej ferajnie. Teraz znowu ten prawnik prezesa - koślawy chłopczyna w typie urody pośrednim między Ziobrą a Cymańskim.

[Walery]

Łune tak same lgną. A ostatni nabytek - mecenas - naprawdę wypas. Zresztą kolega Zbyszka Zero.

[jozwa maryn]

Niezły przykład, że w PiS kadry nie muszą znać się na rzeczy, byleby były "pewne". Trochę to nawet niepokojące, ze prezes i kandydat na prezydenta posługuje się jako reprezentantem prawnym jakimś przydupasem swojego popychla, zamiast znanym prawnikiem z dorobkiem. Jedno z dwojga: albo duzi prawnicy nie chcą mieć z prezesem do czynienia, albo sam prezes boi się każdego człowieka, którego mu nie poleci ktoś z pretorianów. A pretorianie niestety mają znajomości nielepsze od nich samych. W końcu na tej zasadzie brat kompletował kancelarie te wszystkie swoje, wskutek czego powstała menażeria nie z tej ziemi. Na marginesie: co obecnie robi nieszczęśnica "kuchta, idiotka" Fotyga? (określeń w cudzysłowie sama użyłą wobec siebie podczas przesłuchania w komisji sejmowej, twierdząc, że jest tak nazywana - to na wypadek protestów).

[foxbat]

jozwa, moze sobie dasz bana i wrocisz po wyborach??

[jozwa maryn]

A co, czy zachowałem się wobec ciebie agresywnie lub zaatakowałem cię osobiście powołując się na przyczyny polityczne? Bo za to dostaje się u nas blokadę na do po wyborach.

[jozwa maryn]

Natomiast za wyrażanie opinii o polityce i politykach, o ile opinia nie zawiera określeń uwłaczających publicznej moralności, to nie.