Klub Miłośników Sony z serii ES

[defol]

Gimbusie :)

https://www.youtube.com/watch?v=TG3NDtHcs40

[rafal735r]

:) Dobre. Nie mieć pojęcia jak brzmią instrumenty ale jednak twierdzić, że Sony zapewnia dobrą reprodukcję :D Jak by Ci puścił pierdzenie kozy i powiedział, że to jest brzmienie oboju czy fagotu to też byś uwierzył? Na dobrym sprzęcie jesteś w stanie bez problemu usłyszeć czy gra piec gitarowy Peavey 5150, Mesa Dual Rectifier czy choćby Marshall JCM 900 (pod warunkiem, że ktoś mocno gałami nie kręcił przy nagrywaniu czy masteringu). Na Sony możesz słuchać sobie brzmienia komputerowego co jest totalnie bezduszne bo gdzie w tym żywy muzyk i żywy instrument. Do elektroniki Sony jak najbardziej do MUZYKI z żywych instrumentów Sony to paździerz.

Pochwal sie na jakich instrumentach grasz ze tak sie madrzyz od dwoch stron? Rrzniesz na glupiej gitarze elektrycznej raz w roku z kumplami w jakims garazu i myslisz ze wszystkie rozumy pozjadales? Żywy instrumentalista sie znalazl. Czytam to i placze ze smiechu.

[defol]

Nie rozumiem co napisałeś, mógłbyś po polsku. Powiem Ci jak wreszcie nauczysz się ortografii :) Same gimbusy tu w tym klubie i "fany" BMW.

Zaczniemy od początku...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Harmonia_%28muzyka%29

Poczytaj trochę, naucz się podstaw o muzyce to wtedy pogadamy pod jeszcze jednym warunkiem, jak nauczysz się wreszcie pisać po polsku bo na razie tragedia i to w każdym wpisie :). Póki co jak wyżej, nie jesteś ŻADNYM partnerem do rozmowy.

 

Pochwal sie na jakich instrumentach grasz ze tak sie madrzyz od dwoch stron? Rrzniesz na glupiej gitarze elektrycznej raz w roku z kumplami w jakims garazu i myslisz ze wszystkie rozumy pozjadales? Żywy instrumentalista sie znalazl. Czytam to i placze ze smiechu.

Edytowane 4 Lipca 2014 przez defol

[rafal735r]

Wlasnie, poczytaj. To twoja podstawa. Czytanie.

 

I nie myl literowek z ortografia, bo znow rzniesz speca, a sloma wystaje. Troche dystansu i samokrytyki zycze na przyszlosc bufoniku.

[defol]

madrzyz

Polecam Ci POCZYTAĆ słownik ortograficzny. Podaj adres to Ci wyślę na Gwiazdkę :)

Nie masz pojęcia o skalach w muzyce, akordach, harmonii, artykulacji, rytmie ........ więc nie chce mi się z Tobą gadać. Słoma Tobie wystaje, ja BMW nie lubię :)

[rafal735r]

Tak, poczytaj o akordach, podrzuc jakis trefny film na YT jeszcze.

 

 

Papa bucu, to do twojego wpisu ponizej, nie mam zamiaru smiecic w watku i przepychac sie z toba jak dzieciak. Szarpaj te druty i badz zdrow.

Edytowane 4 Lipca 2014 przez rafal735r

[defol]

Nie zrozumiałeś żartu. Mecz się zaczyna :) Komu kibicujesz Rafale?

 

Cześć, naprawdę nie zrozumiałeś. Trzymaj się.

[szymek20]

 

PS> Mam inny model Phasta, ten jest na diabłach a ich brzmienie nie do końca mi pasuje.

 

mhmh...- okej.... a, zdradzisz co to za model... ? - też lampowy? czy jakiś inny?

[Miszka]

w przerwie Waszych uprzejmości małe porównanie:

 

FA7ES (lewy) vs FA777ES (prawy)

Edytowane 5 Lipca 2014 przez Miszka

[szymek20]

:) - podoba mi się ich rozplanowanie wnętrza .

[BuBos18]

To jest miedź?

[Marek.S]

Wydaje mi się że tylko pokryte miedzią.

 

Miszka, jak grają bo środek wygląda w 90% identycznie?

[rafal735r]

Ale one nie wybrzmiewają instrumentów.

[defol]

Ale one nie wybrzmiewają instrumentów.

Miałeś nie śmiecić w tym wątku. Nawet nie wiesz o czym piszesz. Wiesz co to jest "wybrzmienie"? To oświeć mnie proszę bo chyba o czymś innym myślimy a na pewno o czymś innym wczoraj pisaliśmy. Znowu pudło, znów nie wiesz o czym piszesz. Jak nie masz nic do powiedzenia to zamilcz miSZCZu ortografii.

Rrzniesz

na glupiej gitarze elektrycznej

Napisz, który to wg Ciebie instrument jest "mądry" skoro gitara jest głupia :) Nie wiedziałem, że instrumenty są mądre i głupie.

 

A wracając do tematu to wg mnie jest to powlekane miedzią. Przynajmniej tak było w m.in. Marantzu 63 Ken Ishiwata oraz Cd7 i pewnie wielu innych.

Edytowane 5 Lipca 2014 przez defol

[szymek20]

mhmh...- okej.... a, zdradzisz co to za model... ? - też lampowy? czy jakiś inny?

podbijam... :)

[Miszka]

To raczej czysta miedź, po co powlekać miedzią? Z pewnością radiatory to kawał czystej miedzi patrząc po krawędziach. Nie będę jednak empirycznie udowadniał istoty, wszak wymagałoby to poskrobania. Poza tym, patrząc na notowania miedzi, mam nadzieję, że to czysta miedź :)

 

Co do brzemienia, wydaje mi się, że 777es sprawdza się lepiej w dolnym i środkowym zakresie. Co oczywiście nie oznacza, że 7es nie dawał w tym obszarze rady; jeszcze mi posłuży w innej konfiguracji i innym pokoju. Planuję dokupić do niego jakieś dobre kolumny podstawkowe. Albo ESA albo B&W.

 

Co do wybrzmiewania instrumentów to się nie wypowiem aczkolwiek wydaje mi się, ze to kwestia artysty i nagrania.

 

Reasumując, jest bardzo dobrze. Póki co, zakupowe game over.

[osimar]

cytat z www.thevintageknob.org

 

"Non-magnetic and gold-plated MOS-FETs, Torus Toroidal Core transformer, copper-plated chassis (something Sony did much before Marantz started being praised for such audiophile seriousness), ultra-select parts, solid aluminium controls, heatsinks and switches - the TA-FA777ES inherited from both the contemporary TA-N1 & TA-E1 and the Series 5000 tricks while remaining price-wise accessible."

 

Czyli miedziowane a nie miedziane

[defol]

To raczej czysta miedź, po co powlekać miedzią? Z pewnością radiatory to kawał czystej miedzi patrząc po krawędziach. Nie będę jednak empirycznie udowadniał istoty, wszak wymagałoby to poskrobania. Poza tym, patrząc na notowania miedzi, mam nadzieję, że to czysta miedź :)

Wg mnie tylko powlekany miedzią. Z tego co napisał Osimar też tak wynika.

Znowu za wszelką cenę próbujecie zrobić z tego Sony nie wiadomo co. Jak już nie gra to niech już będzie cały miedziany, choć tyle.

mhmh...- okej.... a, zdradzisz co to za model... ? - też lampowy? czy jakiś inny?

Lampowy. Phast nic innego nie robi z tego co wiem.

[Szeryfo]

Defol, tak tylko się zastanawiam, w jakim celu piszesz w tym wątku?

[Marek.S]

Tak ogólnie to chyba nie istnieją obudowy z czystej miedzi ponieważ byłyby zbyt wiotkie.

[defol]

Zgadza się. Chyba, że miałyby minimum pół centymetra grubości.

[Muzg]

W swojej galerii mam pokazanego X779ES gdzie widać, że obudowa jest miedziowana:

 

https://picasaweb.google.com/muzg123/SONYCDPX779ES

[Miszka]

no dobra, miedziowany... no i?

[BuBos18]

No i lipa, przy miedziowaniu bas się luzuje.

[konradskala]

Widzisz...nadal nie rozumiesz o co mi chodzi. Nieważne czy to Phast czy nie Phast czy jakakolwiek inna firma czy to mała czy duża czy z Ukrainy, Polski czy Burkina Faso. Chodzi o to, że piejecie z zachwytu nad ESem, który jak już wcześniej napisałem nie nadaje się do grania niczego oprócz rocka i elektroniki. Jeśli ktoś słucha takiej muzy to ok, niech się cieszy bo Sony tu się sprawdza. Jeśli chodzi o inną muzykę Sony jest bardzo przeciętny i słyszałem wiele wzmacniaczy, które kosztują tyle co Sony i grają o wiele prawdziwiej. Więc pisanie "ochów" i "achów" nad tym Sony jest dla mnie co najmniej dziwne. Mnie nie stać na drogi sprzęt ale sporo jeżdżę, między innymi do ludzi z forum, i słucham swojej muzyki na innym sprzęcie. Czasem kopara opada w dół i nie chce się wracać do domu. Dzięki temu i pomocy/wskazówkom ludzi z tego forum wybrałem taki sprzęt, który jest wg mojego ucha najbliższy muzycznej prawdy i na jaki mnie stać. Można znacznie lepiej ale nie mam funduszy na zakup droższego sprzętu i takiej wiedzy żeby sobie samemu zrobić dobry wzmacniacz czy kolumny. Ludzie, u których słucham muzyki mniej więcej w 50% posiada swój sprzęt zrobiony własnoręcznie i własnomożdżnie :) zaprojektowany i gra to dużo lepiej niż choćby wspomniany tu Phast. Ja takiej wiedzy nie mam więc nie biorę się za robienie wzmacniacza czy kolumn.

Na koniec. Posłuchajcie sobie innych klocków, nie trzymajcie się jednej firmy bo sami siebie ograniczacie. W budżecie do 1500zł można mieć lepszy wzmacniacz, który gra muzyką. Niestety jak wyżej się przekonałem większość tutaj zarejestrowanych ludzi nie chodzi na żadne koncerty gdzie obcuje się z żywym instrumentem nie wspominając już o graniu na instrumencie. To niby skąd macie wiedzieć jak co gra i pisać głupoty że świetnie sprawuje się Sony. Każda trąbka gra inaczej czy każdy kontrabas brzmi inaczej, każdy z muzyków ma swoje ulubione ustawienie/brzmienie. Pisanie o dźwięku że "lepszy bas, schodzi do podziemi, fajne soprany, ładna scena, super plastyczna średnica, niezłe detale" to trochę za mało. Najpierw trzeba poznać oryginał i dążyć do tego aby sprzęt w domu choć w połowie oddał to co słyszymy na koncercie. Pozdrowienia

PS> Mam inny model Phasta, ten jest na diabłach a ich brzmienie nie do końca mi pasuje.

 

Dobrze prawisz, że tak powiem.

 

Są wzmacniacze, które "grają" pewien typ muzyki świetnie, a inny już nie. I kolumny też. Tak jak przy akustycznych, "żywych" instrumentach Soniak wypadnie blado, tak samo znajdę Ci dziesiątki audiofilskich wzmacniaczy przy których posłuchanie choćby minuty rocka to koszmar. Trzeba wiedzieć czego się chce, a nie pisać że przy takim czy siaki wzmaku Sony to dno i metr mułu, bo w konkretnej konfiguracji i materiale muzycznym "naturalnie " brzmiące wzmacniacze nie mają czego szukać.

 

To preferencje muzyczne kształtują drogę do wymarzonego systemu i nie wolno o tym zapominać. Miłośnik smyczków poszuka np. Sonusów ze wszelkimi niuansami, otoczką, tłem itd. a fan Nirwany wstawi kolumny wielkości lodówki np. JBL i dopiero będzie szczęśliwy.

 

A że chcemy zbliżyć się do brzmienia jak na koncercie albo w filharmonii... Chcieć to sobie może każdy. I wypisywać głupoty, że ma dźwięk jest jak w filharmonii, w której nigdy w życiu nie był. A nawet jak był to i tak nie wiedział czego słucha, bo nie pisałby taki bzdetów.

[szymek20]

Tak- dokładnie tak jest !

są sytuacje gdy nawet wzmacniacze za kilkanaśćie tys zł wypadają blado przy sprzęcie kilkukroć tańszym (kolumny także)

liczą sie preferencje muzyczne

ja np lubie żwawe utwory to mam rotel rb990bx i paradigm studio 20v5 i to mi odpowiada ekstra! ,a miałem sony 770es i kolumny z głośnikami vifa xt25tg-04 i aurum cantus ac 160 i grało o wiele gorzej !

także - kto co lubi to se bierze co mu pasuje !

pozdro!

[Miszka]

No i lipa, przy miedziowaniu bas się luzuje.

 

się luzuje... a jak zapada zmrok to się nawet łuszczy.

 

mój plan zapewnienia sobie spokojnej starości poprzez oddanie wzmacniacza na do skupu metali kolorowych zatem upadł.Jestem zatem zmuszony zatrzymać go w domu, mimo, że nie nadaje się do słuchania jazzu i muzyki klasycznej. Nie wiem czy się podniosę po tym ciosie.

[defol]

mój plan zapewnienia sobie spokojnej starości poprzez oddanie wzmacniacza na do skupu metali kolorowych zatem upadł.Jestem zatem zmuszony zatrzymać go w domu, mimo, że nie nadaje się do słuchania jazzu i muzyki klasycznej. Nie wiem czy się podniosę po tym ciosie.

Lubię takie poczucie humoru :) Kolejeczka by była. Pozdrowienia.

[parantulla]

są sytuacje gdy nawet wzmacniacze za kilkanaśćie tys zł wypadają blado przy sprzęcie kilkukroć tańszym (kolumny także)

To są bajki handlarzy i naganiaczy, niestety w przyrodzie podobne przypadki nie występują.

No chyba że o czymś nie wiem, to bardzo bym prosił o podanie konkretnych przykładów,

które to wzmacniacze za kilkanaście tys zł wypadają blado przy sprzęcie kilkukroć tańszym (kolumny także)

[konradskala]

Odsyłam do poniższego, dla wielu "niewygodnego" wątku. Co prawda jest do przeczytania ponad 120 stron, ale pierwszy wpis już wiele tłumaczy http://www.audiostereo.pl/wielkopolski-test-abx_58391.html/page__hl__%20ods%C5%82uchy%20%20u%20%20lutka?do=findComment&comment=1463871

 

 

oraz do wątku o wyposażeniu hi-endowych (ponoć) klocków, gdzie masz niezbite dowody na to, że sprzęcik za kilkanaście patoli ma środku bebechy DVD Funaja albo Pioneera za 300 zł, he, he, he.

 

http://www.audiostereo.pl/goldmund-znajdz-5-szczegolow-quiz_38972.html

 

W przyrodzie audio jednak wszystko jest możliwe.

 

I kto tu jest naciągaczem ?????

Edytowane 12 Lipca 2014 przez konradskala