Cyrankiewicz współpracował z Gestapo

aaalfred · 26 Grudnia 2007

miałem nie pisać o polityce, bo to tylko kłótnie z tego,

ale jak czytam takie rzeczy...

z cyrankiewicza za komuny robiono bohatera, przywódcę ruchu oporu w KL Auschwitz, a prawdziwego przywódcę ciagano po wiezieniach żeby nic nie gadał,

a tu dzisiaj czytam, że cyrankiewicz współpracował z gestapo w Auschwitz

o józwo marynie, ratuj, pociesz, wymyśl coś,

czy to dobrze że z gestapo czy źle?

janek_dolas · 26 Grudnia 2007

a kogo to obchodzi?

aaalfred · 26 Grudnia 2007

ty biedny niedorozwinięty debilku,

dudivan · 27 Grudnia 2007

A nieprawda!

Janek potrafi sam zjeść i zrobić kupkę.

Być może nawet sam sobie to papu kupuje.

Po co więcej?

**Jaro_747** · 27 Grudnia 2007

>aaalfred, 26 Gru 2007, 23:45

Czyżby wielbiciel Cyrankiewicza przeżył bolesny zawód?

Ale czegoś tu nie rozumiem. Pieniądze i precjoza były w kontrolowanym

przez Niemców magazynie. I dopuszczali do niego zwykłego więźnia żeby

handlował z kapo? Złoto na złoto wymieniali? Jakoś mi sie to kupy nie trzyma.

No i zeznania faceta który nie wie, ale słyszał od innego faceta. Rewelacja!

**muls** · 27 Grudnia 2007

ale jak dobrze odgrzana.

**muls** · 27 Grudnia 2007

czy ktos pamieta jeszcze- co to był cyrankiewicz?.czy moze mamy jeszcze jakis pomnik do z -walenia?

27 Grudnia 2007

Kogo dziś obchodzą sensacje towarzyskie sprzed pół wieku?

**muls** · 27 Grudnia 2007

no jak to kogo.... tzw towarzystwo.

connex · 27 Grudnia 2007

są tacy co się tym interesują. Ja się dziwie że dopiero teraz coś takiego wyszło na jaw. Fakt współpracy z gestapo czołowych polityków PRL był tajemnica poliszynela. Powiem wiecej - istnieją dość ciekawe ale w moim przekonaniu nie do końca wiarygodne poszlaki że Jaroszewicz posiadał całą dokumentację tej współpracy w (ponoć) domowym archiwum - dlatego tez zginął. Chodziło o to ze w 1945 Jaroszewicz znalazł w pałacu w Radomierzycach archiwum Gestapo w którym były teczki z danymi agentów gestapo w całej Europie. Zwłaszcza Francuzi mieli tam dosc bogate dossier.

Jaroszewicz przez kilka dni wertował archiwa dopóki nie wleźli Sowieci . Z Jaroszewiczem pracowało przy papierach jeszcze dwóch ludzi. Jeden tłumacz i jeden podoficer. Na pocz lat 90 wszyscy zginęli w ten sam sposób praktycznie - zakatowani przez profesjonalnych sprawców.

Jaroszewicz jak dobrze pamietam wiedział o przynajmniej jednym człowieku z samej wierchuszki władz PRL ze był agentem, ale nie pamietam o kogo chodziło - chyba właśnie o Cyrankiewicza albo Moczara który miał wydawac Żydów gestapo. któryś z kolei oficer współpracował z gestapo jako "odwrócony" przy wyłapywaniu komunistów a sowietom wydawał akowców. to była dość cenna wiedza bo na jej podstawie można było werbować i demaskować agentów. Niemcy zach jak i rosjanie za pomocą szantażu werbowali po wojnie w ten sposób agenture często z najwyższych poziomów struktur państwowych. Francuzi mieli z tym poważny kłopot - podobnie włosi. nawet i do dziś by wspomnieć sprawę Prodiego

**muls** · 27 Grudnia 2007

ale generalnie jaroszewicz fajny chłop BYŁ.Jak oni wszyscy.

jozwa maryn · 27 Grudnia 2007

W końcu NRD trzymało mnóstwo różnych ss-mannów i gestapowców na całkiem eksponowanych stanowiskach. Częściowo przynajmniej była to ulubiona taktyka komunistów: trzymać ludzi, na których miało się haka. No i częściowo zapewne odruchowa sympatia dla sympatycznego im sposobu widzenia świata, połączona z podziwem dla osiągnięć.

**muls** · 27 Grudnia 2007

jako żywo przypomina to mi dwóch takich co ukradli ksiezyc-waleni.Ta sama taktyka.Komunisci dekomunizują komunistami ,a walenie sie walą.

**muls** · 27 Grudnia 2007

a raczej komuniści dekomunizuja komunistami komunistów za pomocą waleni ,którzy sie walą.

**muls** · 27 Grudnia 2007

mysle ze ekipa takich ludzi jak kryze bardzo skutecznie zdekomunizowała by cała europe, a nie tylko bujaka.A walenie dalej by sie waliły.

Molibden · 27 Grudnia 2007

No i co, Jaroszewicz nie zabezpieczył się na taką ewentualność? Żadnych kopii, dyspozycji u notariusza w sejfie, testamencie, u dzieci? Dupa nie konspirator.

conri · 27 Grudnia 2007

Jeszcze niejeden z Wielkich Polaków okaże się agentem tej lub innej frakcji.Historia ma to do siebie , że ujawnia prawdę po 50 latach.

jozwa maryn · 27 Grudnia 2007

Sam Lenin dał wzór, nie?

aaalfred · 27 Grudnia 2007

17-ty odcinek Klossa, więźniowie wypływaja ze skrzynia na jezioro, giną - skrzynia zatopiona.

Wywiady mocarstw bardzo interesuja się zawartościa skrzyni. Agent wszechczasów J-23 rozwiązuje zagadkę, wyrolowawszy przy okazji konkurencyjny, choć sojuszniczy , bodajże amerykański, wywiad. Co było w tych skrzyniach?

Właśnie to, o czym mówimy.

Pisał o tym wiele razy Michalkiewicz, ale nie do końca mi sie to układalo w calość.

A teraz rozumiem.

Sowieci przejęli dawnych agentów gestapo i zrobili z nich elity PRLu, które to muls i jar1 tak zaciekle bronią.

I pomyśleć, że to wszystko przez Mikulskiego.

Ukryta Zawartość