Senicz - prośba o pomoc

[Gustaw]

.

[clo2]

.

[senicz]

Witam,

 

Z tej strony ponownie siostrzeniec Włodka. Piszę z jego konta, bo przy zakładaniu nowego jest 7-dniowa karencja i niestety nie można wtedy nic pisać. Z resztą i tak moje konto tu na nic nie potrzebne, bo audio się raczej nie interesuję...

 

Włodek jak się okazuje został wypisany ze szpitala przy Banacha 26 lutego. Nie wiem, czy na własną prośbę, nie wiem też, czy dostał tam chemię. Rodzinie udało się go odnaleźć (nie uprzedził o swoich planach) w szpitalu przy ul. Barskiej. Jutro, tj. w sobotę 1 marca planuję go tam odwiedzić. W razie czego postaram się poinformować w osobnym poscie co się z nim dzieje.

[Valhalla]

Napisz niezwłocznie jak On się czuje. Trzymamy kciuki za przezwyciężenie choróbska.

Pozdrawiam

[Gustaw]

.

[senicz]

Ponownie siostrzeniec Włodka. Jak sie okazuje nie wypisał się on z Banacha na swoją własną prośbę, najwyraźniej lekarze uznali, że dalsze leczenie nie zda się na wiele - nie został zakwalifikowany do chemioterapii, dlatego też proszę, przynajmniej do odwołania zaprzestać jakichkolwiek wpłat na rachunek bankowy poruszony w tym temacie. Widziałem go dzisiaj i jest najwyraźniej na bardzo silnych lekach przeciwbólowych, trudno się z nim porozumieć, bo jest przez cały czas senny. Na chwilę obecną jeszcze nie znamy dokładnej sytuacji - lekarz prowadzący jego leczenie będzie dostępny dopiero w poniedziałek, a od lek. dyżurnego nie udało mi się uzyskać w zasadzie jakichkolwiek informacji co do rokowań. Planuję odwiedzić go w poniedziałek, spotkać się z lekarzem i w razie czego będę w stanie poinformować o aktualnej sytuacji.

[Gustaw]

senicz, 1 Mar 2008, 17:11

 

Dzięki za informację chociaż nie powiewa z nich optymizmem.

[clo2]

.

[jozwa maryn]

Diabli... Czekamy.

[intuos]

cuda sie zdarzaja, mam nadzieje ze taki nastapi, ciagle nie przyjmowalem do wiadmosci ze Wlodkowi moze sie nie udac...a teraz nie powiem ze ciezko mi z tym co czytam od siostrzenca Wlodka. Czekam na moment kiedy znow ujrze usmiech naszego forumowego kolegi...

[ted125]

Ofiaruję ze swej strony modlitwę,niech za tymi kropkami bedzie to znaczyć,że wszystko dla p.Włodka czynimy,i dopinamy przysłowiową kropkę nad "i",wspomagajmy Go też drogą duchową,prosząc o zdrowie i powrót na forum.Oczekujemy tu Ciebie ,Włodku i mamy w Bogu Nadzieję że tak Będzie!Pozdrawiam!tadek

[ted125]

.

[naprawiak]

.

[rodzyn]

.

[nigi]

.

[xniwax]

.

[maxus]

.

[vilip76]

.

[Artuch]

.

[TomekL3]

.

[lancaster]

.

[Henryk Kwinto]

.

[pizol]

.

[voldemort]

.

[_Ged_]

Senność i utrudnienie kontaktu powoduje większość silnych leków przeciwbólowych. Jest to bardzo dobre dla pacjenta ponieważ nie tylko nie czuje bólu (lub jest on zdecydowanie mniejszy), ale także nie dochodzi do świadomości pacjenta jego trudna sytuacja i nie martwi się tym dodatkowo. Ze wszech miar pożądany efekt i tak ma być, mimo, że czasem rodzina pacjenta czy przyjaciele są tym zaniepokojeni. Pacjent z rozsianą chorobą nowotworową, po zaprzestaniu leczenia zasadniczego powinien spać (mniej lub bardziej). Nie musi jeść. Jak pije to dobrze, jak nie to kroplówki.

Wyrazy szacunku

Włodek Łuczyński

[robroy1979]

.

[intuos]

Witam wszystkich

wlasnie romawialem z Wlodkiem,

co tu duzo mowic dzis bym go nie poznal gdybym go nie znal, jest na mocnych lekach przeciwbolowych, jest ciagle senny, zmartwil mnie jego stan ale nie to najbardziej

moi drodzy koledzy PIENIADZE KTORE PRZESYLAMY NIE SA W RZADEN SPOSOB KONSUMOWANE !!!!!!!!

JA OSOBISCIE NIE WIEM CZY BEDE MOGL SIE ZAJMOWAC NA BIERZACA WLODKIEM ALE APELUJE JEZELI JEST KTOS Z WARSZZAWY I NA CODZIEN MA DUZO WOLNEGO CVZASU PROSZE O KONTAKT, TRZEBA USTALIC OSOBE NA PELNOMOCNIKA.

to bylo po pierwsze, po drugie z banacha go wypisali bo nikt go tam nie zakwalifikowal na chemie , ale jak myslicie czemu....bo nikt nie zaproponowal szpitalowi... pieniadzy ktore zbieramy na koncie Wlodka, dlatego zostal wypisany bo niby kto sie nim zajmie jezedli jest nie ubezpieczony , nikt im kosztow nie zwroci z chemi a z operacji tym bardziej, trzeba skontaktowac sie z kims z banacha , zorientowqc sie ile jest pieniedzy na koncie Wlodka i wziac sie do roboty na odkrecanie calej sytuacji, obecnie jest tzw pacjentem "terminowym"-czyli za jakis czasz ZGON! dlatego dostaje leki przeciwbolowe i tylko takie, generalnie nasz kolega czeka na smierc i tu wielki moj zal do rodziny ktora wie ze sa zbierane pieniadze na leczenie Wlodka a nie sa podejmowane przez nia zadne kroki! nie bede nikogo szkalowal ale niech ktos sie wypowie czemu tak sie dzieje ze ja jestem w stanie zos zrobic a rodzina nie!!!

ponawiam prosbe o osobe ktora mogla by sie zajac nadzorowaniem sprawa Wlodka

moge byc pelnomocnikiem ale nie jestem w stanie zajmowac sie tym co trzeba, a trzeba zwrocic sie na banacha , przedstawic budzet jaki mamy i zapytac sie czy chca sie podjac trudu za te pieniadze, inaczej mozemy odliczac dni....i czekac na cud.

APEL!!!

Tomek

[gutekbull]

Nie chce się wierzyć ................................. !!!

Czy na tym forum nie ma LEKARZY LUB LUDZI ZORIENTOWANYCH MIESZKAJĄCYCH W WARSZAWIE,

Pieniądze niestety to nie wszystko potrzebna realna pomoc kogoś z Warszawy !!!

Zrobiłem przelew mogę go zrobić jeszcze raz ,ale chyba nie o to tu chodzi w tej chwili .............

[TomekL3]

panowie z Warszawy,mozecie cos zrobic?

[dowoszek]

intuos, 2 Mar 2008, 21:05

 

>dlatego zostal wypisany bo niby kto sie nim zajmie jezedli jest nie ubezpieczony , nikt im

>kosztow nie zwroci z chemi a z operacji tym bardziej

 

Czyli NFZ umywa od takich przypadków ręce...?