Skocz do zawartości
IGNORED

Wypadek M. Zientarskiego


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie lubię takich tekstów ale gość chyba ma rację...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ferrari bylo znajomego Zientarskiego i powierzono mu je do testowania; mysle ze nie szlo o crash test, bo auto bylo kupione kilka dni temu. te nowe informacje jeszcze dodadniej opisuja znanego dziennikarza

Nowy2, 29 Lut 2008, 19:07

>Ferrari bylo znajomego Zientarskiego i powierzono mu je do testowania...

 

Czyli co??? Jednak robili sobie wyścigi miejskie, czy chcieli sprawdzić zdolności terenowe Ferrari?

maciek_m, 29 Lut 2008, 13:11

>zyzio, a teraz wyobraź sobie, co byś powiedział o tej sytuacji, gdyby to nie był "fajny dziennikarz", tylko np. jadący BMW BOR-owcy<

>"chłopaki chcieli sprawdzić furę", czy "debile co myślą, że im wszystko wolno"<

>

to normalne... "stare przysłowie pszczół mówi" - co wolno wojewodzie to nie tobie - kasztelanie.

A to niestety sąsiada (jak jestem u makaroniarzy), oni te auta kochają i pucują, raczej nie rozbijają...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak to można rozwalić?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kubek, 29 Lut 2008, 10:08

 

>>A co do ograniczen itd...to ja jestem za wprowadzeniem 70km/h na terenie zabudowanym. I tylko

>>naprawde na niebezpiecznych odcinkach zwolnienie do 50...

>

>Widzisz, poczytaj sobie posty wcześniejsze niektórych. Jak jest 50 to polecę do 100. To co jak

>będzie 70 ? Mogę jechać 140 ??

>

>Niestety jakby nasze społeczeństwo przestrzegało przepisów to by i 70 było przestrzegane i wtedy to

>co piszesz miało by sens. Niestety w naszym kraju każdy uważa się za super kierowcę i pędzi jak

>szalony.

 

Zapewne to do mnie było.

Mówię o tym miejscu. To po pierwsze.

Po drugie - jezdzisz po wawie i nie przekraczasz prędkości? Nie wierzę, czy jest ktoś taki. Jeśli jest - zamiast pół h spędza półtorej za kółkiem. Chyba, żeś cwaniak i przekraczasz "bezpiecznie" prędkość - wszycy, co przed tobą - debile, co za tobą - frajerzy. Mam rację?

Marek,

 

jak to rozwalić?

 

bardzo prosto - rozpędzasz się do 200 km/h ... i już

(józwa twierdzi, że skoro on swoim volvo pojedzie tam 120, to Ferrari nie da rady więcej niż 150 :) )

 

to auto ma mieć k**ewskie przyspieszenie z założenia. nie 0-100, ale 0-200, albo i więcej

 

więc musi być maksymalnie lekkie - ten model wazy z 1,5 tony przy 400 KM

 

w środku wytrzymała klatka, a reszta odchudzona do maksimum

 

nie sądzę, żeby było dużo wytrzymalsze od trabanta

 

a nawet jeśli... to jakie to ma znaczenie przy tej prędkości

 

i jeszcze - ma mieć swietne hamulce

 

ale jeśli samochód leci, to żadne hamulce nie pomogą, dopóki nie masz spadochronu

Do wszystkich którzy próbuja w jakikolwiek spsób usprawiedliwić ten wypadek. Gdyby to Ferarii zabiło wasze dziecko to co wtedy byscie mówili ?. Jak chciał potestowac Modene to na tor wyścigowy a nie W Warszawie !

Nie wiem ile jechał tym Ferrari 120 , 160 czy 200 km/h. Nie ma znaczenia. Przekroczył predkość min. 100% więc dla mnie jest to zabójstwo z premedytacją i powinien iść siedzieć !!!!!!!! I on będzie mi mówił o bezpieczeńswie - co za bezczelność !!!!!!!!!!

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

Vires, 29 Lut 2008, 23:26

 

>Zapewne to do mnie było.

>Mówię o tym miejscu. To po pierwsze.

>Po drugie - jezdzisz po wawie i nie przekraczasz prędkości? Nie wierzę, czy jest ktoś taki. Jeśli

>jest - zamiast pół h spędza półtorej za kółkiem. Chyba, żeś cwaniak i przekraczasz "bezpiecznie"

>prędkość - wszycy, co przed tobą - debile, co za tobą - frajerzy. Mam rację?

 

Nie Vires. Jeżdzę po wawie i owszem zdarza mi się przekraczać prędkość. Ale jak nagle jest ograniczenie to zwalniam. Nie tylko z powodu przepisów ale i z powodu zdrowego rozsądku. Jesli na ulicy jest dozwolone 80 /h a nagle ograniczają do 40-50 to z jakiegoś powodu to jest. A nie pisałem w tym przypadku o ograniczeniu prędkości tylko również o innych przepisach (w tym przypadku mówiłem o pasie tylko do jazdy prosto z którego wszyscy wpychają się do skrętu). Po co zwalać winę na urzędasów że przepisy są beznadziejne itd, jak nieważne jakie przepisy są to i tak większość naszych kierowców nie będzie sie do nich stosować. Ot, każdy uważa że wie lepiej. Skutki są jak widać.

Chodzi mi tylko o to że jak mówimy o zmianie przepisów w wawie to musielibyśmy zmienić mentalnośc kierowców żeby stosowali się do czegoś takiego jak "przepisy". Potem możemy dyskutować o tym czy są właściwe czy nie.

Kubek, 1 Mar 2008, 13:04

>Nie Vires. Jeżdzę po wawie i owszem zdarza mi się przekraczać prędkość. Ale jak nagle jest

>ograniczenie to zwalniam. Nie tylko z powodu przepisów ale i z powodu zdrowego rozsądku. Jesli na

>ulicy jest dozwolone 80 /h a nagle ograniczają do 40-50 to z jakiegoś powodu to jest

 

No to mieszkamy w roznych krajach o tej samej nazwie.

Jezdze troche po kraju (kiedys wiecej teraz okazjonalnie) i 80% znakow ograniczenia predkosci nie maja uzasadnienia. Tak samo jak znaki o ostrym zakrecie....kiedy jest lagodny łuk to stawiaja...kiedy zakret 90st i zle wyprofilowany ze ledwo mozna w fotelu sie utrzymac znaka brak ......

 

Najbardziej to widac na ul Slowackiego w gdansku (dwupasmowa dojazd od lotniska do centrum) - odcinek lesny.

Na prostej postawili fotoradar (jest tam do 70 ograniczenie). Czesto sa tam wypadki bo pierdoły nie zwalniaja do 70 a do 50 albo 40 i Ci z tyl wala im po zadkach...(bezpieczne jak cholera).

Co wiecej 400m dalej zaczyna sie partia kilku zakretow (asfalt sliski zle wyprofilowany). W KAZDY Deszcz sa tam wypadki !!!!!! Tam ograniczenia nie ma do 50km/h a nadal do 70km/h......i przy tej predkosci mozna tam przywalic !!!!

Dalej po partii zakretow mamy prosta ale juz tabliczka Teren zabudowany (czyli 50km/h). Wypadkow tam nie ma, ludzi chodzacych poboczem tez brak za to w krzakach czesto fotoradary albo misiaczki z szuszarkami....

WIEC GDZIE TU JEST SENS I LOGIKA PANIE KUBEK????

 

Uwazam ze bezposrednia przyczyna wypadku Zientarskiego byla utrata kontroli nad pojazdem spowodowana hopka w jezdni. Predkosc (niczym nie uzasadniona) jest tylko wyznacznikiem skali zniszczen.

Rober z Granska pisze

 

"Uwazam ze bezposrednia przyczyna wypadku Zientarskiego byla utrata kontroli nad pojazdem spowodowana hopka w jezdni."

 

Robert sorry ty tez masz mala chopke.

 

Faktem jest

 

Facet zasowal jak wariat +wywalilo go z drogi =fatalny wypadek o ktorym sie tu juz od paru dni pisze.

 

Ja tego wypadku wcale nie komentuje...bo mnie taz czasami poniesie, czasami mam tez cholernie duzo szczescia..zerkam wtedy do gory i se mysle ...dzieki CI!!!a potem jezdze dlugo jak aniolek....

 

Facet przegiol pale i koniec.

 

 

Swiatna teoria ..."chopka w jezdni" kon by sie usmial...

=> szumi

Bezposrednia przyczyna - gdyby nie było uskoku mógłby ciąć 250 i nie wyleciałby, a to ze przegiął Robert ujął w swojej wypowiedzi, ludziska czytajcie całość ze zrozumieniem, bo czasami mi sie wydaje że nic a nic nie kumacie :))))

jak przejezdzam przez male miejscowosci na trasie Gdansk-Warszawa jest ograniczanie 70 KM/h + zakaz wyprzedzania.

 

Dego zakazu przestrzega w PL okolo 33%..

 

a jak przyjdzie do wypadku to kur....a to chopka winna.

 

Sytacja obecna w PL to :

 

BRAK KULTURY JAZDY ..

BRAK DYSCYPLINY

POLSKIE POPISYWANIE SIE SAMOCHODEM

CHRONICZNA CHOROBA KIEROWCOW " TEGO DZIADA Z PRZODU MUSZE WYPRZEDIC"

 

amen

"prędkość jest tylko wyznacznikiem skali zniszczeń"

 

"zniszczenia" - ładny termin na trupa i prawie-trupa

 

muszę zapamiętać

 

(.p.s. wygląda trochę jak bezmyślne tłumaczenie z angielskiego)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.