Skocz do zawartości
IGNORED

Propozycje i uwagi dotyczące Forum


EDDY

Rekomendowane odpowiedzi

"Ciemnym" ludem rządzi się łatwiej. Lud oświecony (...)

Pełna zgoda, Lechu! Dlatego "ciemny" lud nie chciał przywrócenia swego wątku do klubów, a lud oświecony swój klub posiada.

Gość rydz

(Konto usunięte)
<br />Jeśli audiofil miał przekonywać drugiego że okablowanie ma istotny wpływ na brzmienie systemu to nie wydaje się Tobie<br />że zalatuje średniowieczem i paleniem na stosie za używanie drogich łaczówek ? <br />

Audiofil nie musi przekonywać tego o którym wie że nie słyszy.

 

<br />Pełna zgoda, Lechu! Dlatego "ciemny" lud nie chciał przywrócenia swego wątku do klubów, a lud oświecony swój klub posiada. <br /> <br />0 <br />

 

Dziecinada no :)

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Sławku, to, co robisz, jest niestety chore. Śledzisz klub, w którym nie piszesz, a potem przychodzisz tu złożyć donos, że ktoś się z kimś nie zrozumiał? A w naszym Klubie wszystko OK. Panowie sobie wytłumaczyli w kulturalny sposób drobne nieporozumienie. A nieporozumienie, Sławku, jest podstawą dyskursu międzyludzkiego, o czym wiemy nie tylko od Freuda, którego prace, z racji swego śledczo-policyjnego charakteru, powinienś zacząć poznawać.

 

 

Przede wszystkim nikogo i niczego nie śledzę. Przychodzę na forum i zapewne jak większośc użytkowników, klikam "nowe posty" a tam od samej góry począwszy, na liście znajdują się nowe, nie przeczytane, wiadomości. Nie wiem, czy zauwazyłeś, że wątek ten nie różni się od innych i wiadomości z niego też się tam pojawiają, a forum nie dorobiło się funkcjonalności ignorowania wątków. Więc trudno jest mi na niego nie trafić. Chore to by było, gdybym zabierał głos w wątku i na temat, który jest poza moim zainteresowaniem i na który nie mam nic do powiedzenia. Ale tak się nie dzieje.

 

Wątek ten jest mi obojętny, nie jest ani chory, ani zdrowy, tak samo ludzie w nim dyskutujący, ale niestety jest idealną ilustracją chorych zasad obowiązujących na forum. A na ten temat mam coś do powiedzenia, w wątku dotyczącym forum, patrz temat na samej górze.

 

Więc nazywaj sobie to jak chcesz, do obelżywego języka pod moim adresem już się przyzwyczaiłem, także z twojej strony, a który jest tutaj tolerowany właśnie ze względu na chore zasady.

Proszę o wpisy w temacie.

 

O to już pisanie w wątku o funkcjonowaniu forum o funkcjonowaniu forum jest nie na temat :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

StaryM, Ty nie masz ważniejszych spraw, tylko się nam przyglądać?

Przeceniasz waszą sektę. Na to by wyłowić wartość intelektualna waszego bredzenia starczyło mi dziś parę minut o poranku, gdy już się przestałem śmiać z gęsto grających kremówek, ups, pardon kremowych sieciówek.

 

PS. a potrafi ktoś wyjaśnić za co bum1234 dostał "dożywocie"?

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Trudno Szubowi odmówić racji.

 

Babę na rynku bym zrozumiał, ale żeś facet, to za donosy masz u mnie przesrane.

To nie przystoi facetowi!

 

Co równie naganne, aż(!!!) trzy osoby są podobnego zdania!!!

 

Pani Danuta miała rację "Gdzie ci mężczyźni?!"

 

 

Piano, tłumaczy Cię to, że nie jesteś tutaj od początku dyskusji regulaminowej, która się toczy, a którą zainicjowałem zniesmaczony tym co się na forum wyprawiało. A którą tak niektórzy wyśmiewają dla własnych celów, aby nie daj Boże, nie wprowadzić zdrowych zasad, bo nie będzie można się powyżywać. Dlatego tak zapewne odebrałeś mój post. A prawda jest taka, że mnie nie chodzi o jakiś tam wątek. Chodzi o wdrożenie zdrowych zasad. A które sprowadzają się w skrócie do prostego meritum.

 

Ponieważ forum to anonimowe medium komunikacyjne, to powinno być na nim zero tolerancji dla zachowań, których nie tolerowalibyśmy w rozmowie "twarzą w twarz". A przejaw takiego zachowania powinnien skutkować nieuchronną restrykcją w postaci reakcji moderatorskiej. A w konsekwencji ostrzeżenia, ewentualnie krótkoterminiwego odpoczynku od postowania. Nieuchronną, automatyczną i obowiązującą wszystkich. To co podkreśliłem jest najważniejsze w tym wszystkim.

 

A co najciekawsze, krzyczysz na mnie Ty własnie, a stałeś się właśnie ofiarą chorych zasad. Zostałeś potraktowany takim słownictwem na które ktoś by sobie nie pozwolił gdyby rozmawiał z Tobą twarzą w twarz. A Ty zamiast rozmawiać na interesujący Cię temat, przez kolejnych kilkanaście postów musisz się przekomarzać starając się komuś udowodnić że postępuje źle i sobie tego nie życzysz. A on stara się bagatelizować jak to w żartach dyskutuje. Co jest oczywiście bzdurą. Bo to zwykły trolling i flame. I widzę, jak się irytujesz na taką sytuację. A zdrowa zasada "nie postępuj tak jak byś nie postąpił w świecie realnym, bo to nie jest tolerowane" nie dopuściłaby do takiej sytuacji, bo ludzie by się hamowali do poziomu normalnej i kulturalnej dyskusji.

 

Nazywaj to sobie jak chcesz, "donos" i pisz że mam "przesrane". Ale mnie naprawdę nie chodzi o jakiś jeden wątek, taki czy inny, a o zdrowe zasady ogólne. A nie ma czegoś takiego jak jeden wątek enklawa, gdzie goście się napieprzają, a nagle w drugim wątku tego nie będą robić. Bo niby dlaczego nie, skoro tam wolno sobie pozwalać iść "o jeden most za daleko". Ale niestety, właśnie ten drugi wątek będzie tym który mnie interesuje. i tak się też stało ostatnio. Moja rzeczowa i uważam, że wielce przydatna, dyskusja z Grzegorzem odnośnie definicji źródła, stała się tego ofiarą. Wątek w całości odleciał do krainy wiecznych łowów, ze względu na flame.

 

I wyłącznie na tyle mnie ten Wasz wątek obchodzi. Niestety jest idealną ilustracją choroby, która tutaj ma miejsce. A której należy przeciwdziałać inaczej będzie tak jak widać.

 

A co Szuba to nie zgadzam się z Tobą, że ma rację, niestety racji nie ma. Będzie krzyczał na całe gardło, ubliżał, wyśmmiewał mnie, jak to czynił wielokrotnie. Bo jest niestety jedną z osób, które takie zasady z pogranicza chamstwa tolerują, a wręcz są one dla nich "solą życia" dyskusji. Dzięki temu odreagowują. Ale nie widzę powodu, aby "rzucanie g..nem" przez kilku gdzieś tam, miało fajdać na całą resztę. Na forum jest nieco więcej osób, niż tym kilku się wydaje. I niekoniecznie zainteresowanych w tolerowaniu takiej formy "dyskusji".

 

 

Nie namawiam Cię Piano, abyś wrócił do korzeni naszych rozważań tutaj, bo w tym watku została skutecznie rozwodniona istota dyskusji dotyczących zasad na forum, przez prześmiewcze teksty nie na temat. Ale chociaż przemyśl na spokojnie, to co napisałem wyżej i czy nie mam racji. I może wtedy zrozumiesz motywy, które mną kierują.

 

Kto jak kto, ale Ty powinieneś to zrozumieć łatwo, bo dopiero co wpadłeś w sidła przyzwolenia na flame. I powinieneś skupić swój wysiłek gdzie indziej, a nie na prześmiewaniu mnie.

Przeceniasz waszą sektę. Na to by wyłowić wartość intelektualna waszego bredzenia starczyło mi dziś parę minut o poranku, gdy już się przestałem śmiać z gęsto grających kremówek, ups, pardon kremowych sieciówek.

Sekta, bredzenie? StaryM, czy to uchodzi komuś, kto dotychczas piał ze złości, gdy ktoś inny używał takich określeń? Sławku, arbitrze, co o tym sądzisz? Uważasz, że StaryM spełnia twoje normy?

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

To chyba dobrze, już nie potrzeba nikogo przekonywać że wątek audio voodoo trącił średniowieczem.

Za Szub'em i jego wątkiem też szczególnie nie przepadam ale z dwojga złego i lepszego wybór jest oczywisty.

 

Pozwalam sobie być odmiennego zdania. Średniowiecze to zrobili z niego ci, którzy kochają dyskusję przez pyskówki. Wybacz Magnepan, ale ewidentnie oceniasz go z perspektywy swoich zainteresowań i dlatego nie widziałeś w nim nic wartościowego. Ale może warto jednak uznać fakt, że różni ludzie mają różne zainteresowania o to co Ciebie nie interesuje być może interesuje kogoś innego i vice versa.

 

Akurat wiem, że moja duskusja z Grzegorzem na temat potrzeby lub jej braku, definicji źrodła w systemie w odniesieniu do DACa wiele osób zainteresowała. Bo jak wątek poległ to zaczęli pisać do mnie na priva. Więc nie odbierajmy prawa innym do własnych zainteresowań, szczególnie jeśli mieszczą się w tematyce audio.

 

Za to jak najbardziej jestem za tym aby odebrać im prawo do robienia rzeczy, na które sobie by nie pozwolili w dyskusji bezpośredniej, a na które sobie pozwalają z racji na anonimowość forum.

 

Czy masz coś przeciw zasadzie:

 

"nie tolerujemy zachowań, których byśmy nie tolerowali w dyskusji twarzą w twarz"

 

To jest naprawdę jedyne czego bym sobie życzył. Po prostu mechanizm będący brakiem przyzwolenia dla takich zachowań i nieuchronność działania tego mechanizmu wobec wszystkich. Nic więcej, naprawdę nic. Żadnych innych ukrytych podtekstów.

 

Teraz odnieś to do kontekstu dyskusji Piano, MarkN i tego jak się wzajemnie "przekomarzali" i Tobie się też oberwało przy okazji zdaje się. I tak przez wiele, wiele postów, zamiast dyskusji normalnej na temat, jeden drugiemu starał się udowodnić, że sobie nie życzy takiego odnoszenia się do niego, a drugi udowadniał jakie to "na luzie". A teraz zastanów się co by było, gdyby taka prosta zasada jak wyżej obowiązywała.....

Pełna zgoda, Lechu! Dlatego "ciemny" lud nie chciał przywrócenia swego wątku do klubów, a lud oświecony swój klub posiada.

SzuB, nie przeceniaj za bardzo swojej audiofilskiej fachowości i oświecenia, możliwe że na próbę dostałeś szansę

przywrócenia wątku ale nigdy nie wiadomo jak sprawy mogą się potoczyć.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Sekta, bredzenie? StaryM, czy to uchodzi komuś, kto dotychczas piał ze złości, gdy ktoś inny używał takich określeń? Sławku, arbitrze, co o tym sądzisz? Uważasz, że StaryM spełnia twoje normy?

 

Ponieważ pytasz wprost to odpowiem. Uważam, że na obecnym poziomie relacje między Wami są już tak zaognione, że teraz wyłącznie odreagowujecie, starając się dociec kto miał rację i kto ma "większego". Oczywiście większego bata moralnego, do bycia tym jedynym sprawiedliwym ;-)

 

Obecnie już nie dajecie rady dyskutować normalnie i rzeczowo, a jedynie wbijacie sobie szpile, jedną za druga.Ot taka prześmiewcza akupunktura, kurza jej twarz :). Obaj więc łamiecie zasady kulturalnej dyskusji.

 

Przy okazji umyka Wam istota, już nie ważne kto zaczął, kto ma racje i czy w ogóle któryś ma rację. Ważne, dlaczego tak się stało. A stało się tak, bo nie było określonych hamulców, patrz mój poprzedni post do Magnepana. I co najważniejsze, cierpią na tym wszyscy inni teraz, kompletnie nie zainteresowani tym sporem. A który wręcz może im się wydawać dziecinny, chociaż wy macie ciśnienie na granicy normy.

 

Ucierpiała na czymś takim, choćby moja dyskusja z Grzegorzem na temat toru komputerowego audio i definicji w nim źródła, bo przy okazji śmietnika wątek poległ. SzuB ja naprawdę nie mam złych intencji. Nie chcę też nikomu zamykać ust, czy ograniczać prawa do ekspresyjnego wyrażania poglądów. Chodzi o najbardziej podstawową zasadę "Hamuj się i nie rób tego, czego nie zrobiłbyś rozmawiając z kimś twarzą w twarz, bo może sobie akurat tego nie życzy i zaraz będzie pyskówka"

 

O nic więcej mi nie chodzi, naprawdę uważasz, że taka zasada to coś złego?

"nie tolerujemy zachowań, których byśmy nie tolerowali w dyskusji twarzą w twarz"

 

Nie wiem jak innym, mnie się koncept podoba.

 

 

Ps. Wielu uważa, ze skoro, to wirtualny świat, to można pozwolić sobie na "więcej".

Wirtualny świat? Zgoda, trudno postawić veto, ale ja zawsze, a przynajmniej starałem się traktować go inaczej, na zasadzie normalnej dyskusji, spotkania w gronie sympatyków muzyki, audio itp. z tą różnicą, że na odległość.

Nie trzeba się zgadzać zawsze i wszędzie, ale trzeba wyzbyć się np. obłudy, bo tej nie znoszę.

 

Sławek,

 

Wiele z tego co piszesz ma sens i przynajmniej mnie przekonuje.

Proszę Cię tylko, abyś za bardzo nie roztrząsał powstałego konfliktu, bo on miał miejsce zaledwie na jednej stronie, może 1,5 i koniec.

Sprawa wyjaśniona(przynajmniej dla mnie), wiemy na czym stoimy i nikt kałasza nie odbezpieczał.Nie iskrzyło się aż tak bardzo, więc nie ma co dalej tego piętnować.:)

Proszę Cię tylko, abyś za bardzo nie roztrząsał powstałego konfliktu, bo on miał miejsce zaledwie na jednej stronie, może 1,5 i koniec.

Sprawa wyjaśniona(przynajmniej dla mnie), wiemy na czym stoimy i nikt kałasza nie odbezpieczał.Nie iskrzyło się aż tak bardzo, więc nie ma co dalej tego piętnować.:)

I o to chodzi. Sławku, znaj proporcje. Twoje (wasze) czepiactwo wynika tylko z frustracji. Natomiast co do apelu o pisanie pod prawdziwymi danymi, to zapewniam, że nie chcielibyście tego. W realu jestem jeszcze ostrzejszy i bardziej bezczelny niż na forum. ;-)

Jeśli nie usłyszałeś tak ważnych momentów nagrania, to czy rzeczywiście

znasz się na jazzie aby polemizować z guru ?

 

Megan,

 

Ależ ja nigdzie nie napisałem, ze się znam, ja słucham Jazzu:))

 

Co do samego nagrania, to Ty też.., eee nieważne, Ty wiesz co:)))

Wątek grających kabli, post # 4173,4175,4178. Tym wpisem wyczerpuję temat mojej znajomości jazzu i możliwościach

polskich jazzmanów i rockmanów na tle chickagowskich muzyków przy których wymięka wszystko i wszyscy którzy

mówią że potrafią grać - tak wypowiedział się guru MarkN.

Jeżeli już mówisz o kobietach to pozwolę sobie przypomnieć koleżankę "Maya" i sposób w jaki członkowie "elitarnego" klubu ją potraktowali. Przyczyną była obraza klubowiczów spowodowana wiedzą z zakresu akustyki i elektroniki w/w koleżanki. To nie mogło przejść bez ostrej riposty ze strony "elity". Użyto oczywiście argumentów leżących poza audio.

Mimo wszystko pozdrawiam

 

 

Nie prowadzę archiwum ale jak pogadasz z kolegami to pewnie "uczciwie" ci opowiedzą :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - zajrzyj do zakładki "reputacja"

 

A ja pamiętam, że "koleżanka Maya" została "potraktowana" dopiero wtedy jak zaczęła nabierać "sznytu" kolegów rewersów i przestała przebierać w słownictwie, używając argumentów leżących poza audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli audiofil miał przekonywać drugiego że okablowanie ma istotny wpływ na brzmienie systemu to nie wydaje się Tobie

że zalatuje średniowieczem i paleniem na stosie za używanie drogich łaczówek ?

Jeżeli audiofil nie umie przeprowadzić testu lylko powołuje się na zabawę w odsłuchy jako "testy" to myślisz, że to 21 wiek ? :-)

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

.......

Sławek,

 

Wiele z tego co piszesz ma sens i przynajmniej mnie przekonuje.

Proszę Cię tylko, abyś za bardzo nie roztrząsał powstałego konfliktu, bo on miał miejsce zaledwie na jednej stronie, może 1,5 i koniec.

Sprawa wyjaśniona(przynajmniej dla mnie), wiemy na czym stoimy i nikt kałasza nie odbezpieczał.Nie iskrzyło się aż tak bardzo, więc nie ma co dalej tego piętnować.:)

 

Rozumiem Twoje podejście, bo trafiłeś na moją wypowiedź na niejako wyrwaną z kontekstu. Wtedy faktycznie mogłoby to wyglądać dziwnie. A stało się tak niestety, nad czym ubolewam, przez rozwodnienie dyskusji nic nie znaczącymi przycinkami, którymi tutaj niektórzy się obrzucają.

 

Przez to też źle odczytałeś moje intencje, ale zapewniam że nie chodziło mi bynajmniej o roztrząsanie jakiegoś pojedynczego drobnego konfliktu. Chodziło mi wyłącznie o najprostsze kwestie zasadnicze, w których zresztą widzę, że się zgadzamy co do istoty. A o których próbowaliśmy tutaj dyskutować już wcześniej z Kolegami. Próbowaliśmy, bo zabiegi "rozwadniające" tych, którym te dyskusje są nie w smak, są niestety dość skuteczne.

Akurat wiem, że moja duskusja z Grzegorzem na temat potrzeby lub jej braku, definicji źrodła w systemie w odniesieniu do DACa wiele osób zainteresowała. Bo jak wątek poległ to zaczęli pisać do mnie na priva. Więc nie odbierajmy prawa innym do własnych zainteresowań, szczególnie jeśli mieszczą się w tematyce audio.

Mnie bardzo bo wiedzę w temacie mam bardzo powierzchowną. No ale wiedza na tym forum jest na drugim a może trzecim planie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Uważam, Sławku, że mnie rozśmieszasz. I to jedyny atut czytania twoich dłuuugich wpisów.

 

Cóż, jakoś mnie nie dziwi Twoja reakcja. Trudno jest dyskutować z rzeczami oczywistymi, więc najprościej od nich uciec w wyśmiewanie. Jeśli są one dla kogoś niewygodne, to wtedy jest to najlepszy sposób.

A ja pamiętam, że "koleżanka Maya" została "potraktowana" dopiero wtedy jak zaczęła nabierać "sznytu" kolegów rewersów i przestała przebierać w słownictwie, używając argumentów leżących poza audio.

Kolego to jest (na forum była) kobieta a tym wolno trochę więcej. I tak Maya miała duże poczucie humoru. No ale cóż o "gentelmanów" w 21 wieku trudno. Widać to w autobusach jak ci "gentelmani" wychowują swoje dzieci (kto pierwszy ten lepszy).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

A ja pamiętam, że "koleżanka Maya" została "potraktowana" dopiero wtedy jak zaczęła nabierać "sznytu" kolegów rewersów i przestała przebierać w słownictwie, używając argumentów leżących poza audio.

 

I otóż to ponownie dochodzimy do istoty problemu różnimy się co do diagnozy. Nie ma czegoś takiego jak "sznyt rewersów". Są tylko określone zachowania, co do których dyskutujący wiedzą, że jest na nie tolerancja i na co sobie mogą pozwolić w eskalacji konfliktu, bez jakichkolwiek konsekwencji, bo jest na to przyzwolenie bo skoro "oni" mogą, to my też możemy. Podział na "my" i "oni" nie ma sensu, bo jedni i drudzy będą sobie pozwalać, ze względu na milczące przyzwolenie ogółu.

 

A to nie ma kwestii "rewersi", "awersi", kobiety, mężczyźni, kosmici. Są zasady, które powinny obowiązywać wszystkich i albo jest ogólne przyzwolenie na pewien niewybredny stopień anonimowej agresji, albo go nie ma.

 

Czyli wracamy do zasady "nie dyskutuj tak, jak byś tego nie robił w świecie realnym twarzą w twarz". Bo inaczej bez cienia pobłażania spotkasz się z natychmiastową dezaprobatą. W świecie anonimowego forum dyskusyjnego to najzdrowsza zasada, a nie odwoływanie się do rozsądku. Skończy się problem "my" i "oni", "rewersi", "awersi","lepsi", "gorsi".

 

Taka prosta zasada, nieuchronność konsekwencji i brak wyjątków, same spowodują, że ludzie będą kontrolować swój własny język. Tak jak w świecie realnym, gdzie każdy wie, że jeśli drugiemu w twarz powie "ty taki owaki", to natychmiast spotka się z potępiającą reakcją otoczenia, bo na to nie ma przyzwolenia. I eskalacja konfliktu bez dalszych konsekwencji, nie jest możliwa.

 

A tutaj niestety jest możliwa i to do stanu całkowicie niepotrzebnego i zaśmiecającego merytoryczne dyskusje.

Kolego to jest (na forum była) kobieta a tym wolno trochę więcej. I tak Maya miała duże poczucie humoru. No ale cóż o "gentelmanów" w 21 wieku trudno. Widać to w autobusach jak ci "gentelmani" wychowują swoje dzieci (kto pierwszy ten lepszy).

Myślisz, że jak ktoś na forum przedstawia się jako kobieta to oznacza, że jest kobietą?

 

Taka prosta zasada, nieuchronność konsekwencji i brak wyjątków, same spowodują, że ludzie będą kontrolować swój własny język.

Oj, przydałoby ci się jakieś kompromitujące przejęzyczenie, żebyś zrozumiał, że to język panuje nad tobą, a nie ty nad językiem. Czego ci życzę.

Sławku, chyba dobrze widzisz, że tu nikt, na czele z moderacją nie jest zainteresowany żadnymi zasadami.

Możesz sie produkować do śmierci nikt nawet tego nie trąci. Jak szub obrazi ciebie i twoich przodków na 5 pokoleń wstecz to moderacja łaskawie poprosi WAS o stonowanie dyskusji. Jak ty napiszesz jakieś zakazane tezy i jakaś święta krowa poczuje się urażona, to dostaniesz banika w 3 sekundy, albo pokasują ci posty, usuną wątek albo zaprowadzą "porządek" w taki czy inny sposób bardzo skutecznie. Ewidentnie widać, że moderacja nie jest od tego, żeby pilnować zasad, od biedy jest od tego, żeby pilnować dobrego samopoczucia na forum swoich kolegów :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.