Skocz do zawartości
IGNORED

Propozycje i uwagi dotyczące Forum


EDDY

Rekomendowane odpowiedzi

kto miałby merytorycznie moderować DIY i Lampa, może i Analog?

po za Misiomorem i łabądkiem brak Wam kadry

na szczęście nie ma problemu

misiomor i mlb dają rade bez problemu zwłaszcza że kontrowersyjnych wpisów tam jak na lekarstwo

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

to w niczym nie przeszkodzi abyś dostawał kilkadziesiąt minusów dziennie od forumowiczów, którym gdzieś tam kiedyś podpadłeś - zawiść ludzka nie zna granic, niestety.

 

A ja uważam , że wprowadzona idea opiniowania postów z założenia mająca podkreślić reputację poszczególnego bywalca tegoż forum odnosi odwrotny skutek od oczekiwanego , gdyż nie zawsze lub w bardzo uproszczony sposób odzwierciedla poklask , jakim się cieszy uznany forumowicz , nadto wprowadzona formuła reputacji nie uwzględnia patologii wzajemnej adoracji , którą dodatkowo pogłębia brak mechanizmu anonimowości (wiem , że Ty mi dałeś plusa , to odpłacam Tobie tym samym) i przeto stymuluje , zupełnie niepotrzebne zawiązywanie się podziałów i obozów na tym forum , sprzyja zaognianiu i tak już nie najlepszej atmosferze tegoż portalu , jest źródłem antagonizmów i wszechobecnego chamstwa , swoistym wyścigiem szczurów w pogoni za PLUSIKIEM !

Pozdrawiam serdecznie , Piotrek .

 

P.S.

Powyższej wypowiedzi , panie Partick , proszę nie odbierać personalnie , ma ona charakter ogólny i jest adresowana do nas wszystkich .

Piotr

Gość partick

(Konto usunięte)

brak mechanizmu anonimowości (wiem , że Ty mi dałeś plusa , to odpłacam Tobie tym samym)

 

to TY wiesz kto ci dał plusy?

bo ja nie wiem.

 

PS. i daruj sobie to impertynenckie "panie Partick", pls.

to TY wiesz kto ci dał plusy?

bo ja nie wiem.

 

Przyznane plusy nie powinny być widoczne w naszych postach .

 

PS. i daruj sobie to impertynenckie "panie Partick", pls.

 

Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego impertynenckie ?

Piotr

Gość partick

(Konto usunięte)

Przyznane plusy nie powinny być widoczne w naszych postach .

 

"wiem , że Ty mi dałeś plusa , to odpłacam Tobie tym samym" - jak widać, insynuowałeś coś zupełnie innego (sic!).

 

Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego impertynenckie ?

 

a to już pozwolę sobie pozostawić Ci jako zadanie domowe :)

 

czas już na mnie, Dobranoc.

a to już pozwolę sobie pozostawić Ci jako zadanie domowe :)

 

czas już na mnie, Dobranoc.

 

Zuchwałością i bezczelnością z mojej strony było by , gdybym się do pana zwracał per TY lub Partick , gdyż nie zjeżdżaliśmy okrakiem na wspólnej poręczy i nie paśliśmy razem krów !

Uczestnictwo na tym portalu również nie zwalnia z kultury osobistej !

W szkole mnie uczono i nauczono , że gdy zwracamy się do kogoś obcego , to obowiązuje mnie /nas zwrot grzecznościowy per pan , pisany z małej litery , ponieważ jest to tytuł , natomiast imię osoby piszemy z dużej litery , to też oczekuję , że wyjaśnisz mi , dlaczego mam sobie darować" impertynenckie panie Partick " i co to ma w ogóle wspólnego z impertynencją ? - dobranoc !

Piotr

Kurka wodna,chyba dzień dobry! :)

 

 

Dzień dobry panie Rydz , z tej strony Piotrek .

 

Życzę panu miłego dnia oraz owocnego serfowania !

Piotr

Gość partick

(Konto usunięte)

Zuchwałością i bezczelnością z mojej strony było by , gdybym się do pana zwracał per TY lub Partick , gdyż nie zjeżdżaliśmy okrakiem na wspólnej poręczy i nie paśliśmy razem krów !

Uczestnictwo na tym portalu również nie zwalnia z kultury osobistej !

W szkole mnie uczono i nauczono , że gdy zwracamy się do kogoś obcego , to obowiązuje mnie /nas zwrot grzecznościowy per pan , pisany z małej litery , ponieważ jest to tytuł , natomiast imię osoby piszemy z dużej litery , to też oczekuję , że wyjaśnisz mi , dlaczego mam sobie darować" impertynenckie panie Partick " i co to ma w ogóle wspólnego z impertynencją ? - dobranoc !

 

Netykieta a zwroty grzecznościowe

 

Netykieta jest zestawem zwyczajów odnoszących się do Internetu, powstałych u samego jego zarania. Ciekawostką, nie przez wszystkich znaną, jest brak zwrotów grzecznościowych typu "Pan"/"Pani". Wynika to stąd, że w Internecie nie ma ludzi jako takich, są tylko ich cyfrowe odwzorowania, które nie muszą mieć cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Internet to absolutnie demokratyczne medium, w którym wszyscy są równi - płeć, wiek, narodowość, rasa czy majątek nie mają tutaj większego znaczenia. To bezpośrednie połączenie pomiędzy ludzkimi umysłami, odwzorowanie myśli, świat wyobraźni bez fizycznych ograniczeń. Tu każdy może tym, czym jest w stanie sobie wyobrazić. Szacunek zdobywa się dzięki kreatywności, umiejętności wzbogacania zawartości Internetu. Nie wszyscy w tym potrafią się jeszcze odnaleźć, gdyż sytuacja jest zupełnym przeciwieństwem świata fizycznego, w którym ludzie są odizolowani.

 

Zwroty grzecznościowe "Pan"/Pani" wywodzą się jeszcze z czasów feudalizmu, wtedy to nie był wyraz szacunku lecz poddaństwa. Natomiast sama szlachta europejska używała wobec siebie zwrotów "kuzynie"/"kuzynko", zresztą często chodziło o faktyczne pokrewieństwo, gdyż zawierali małżeństwa między sobą i inne grupy nie miały dostępu.

 

Różni rewolucjoniści, w tym komuniści, próbowali stworzyć społeczeństwo bezklasowe, w którym wszyscy są równi wobec siebie i prawa. Zastąpili burżuazyjne określenie zwrotem "towarzyszu"/towarzyszko".

 

Ja osobiście uważam, że zwyczaje z Internetu będą przechodzić do świata realnego, zmieni się również sposób mówienia. Bez zwrotów "Pan"/"Pani" będzie to przypominać nieco rozmowę dzieci pomiędzy sobą, które jeszcze nie znają czegoś takiego jak pozycja społeczna rówieśnika. Dzisiaj to wydawać się może niegrzeczne, ale wbrew pozorom to będzie wyrazem głębokiego szacunku pomiędzy ludźmi, gdyż oznacza traktowanie kogoś jako całkowicie równego sobie, bez sztucznej usłużności lub wywyższania się.

 

Dear 23031970,

 

generalnie, używanie w komunikacji internetowej formy grzeczościowej Pan/Pani jest uznawane za nieuprzejme.

co doskonale zresztą widać gdyż po za tym zwracasz się do mnie normalnie.

 

rzecz jasna, czym innym jest forma żartobliwa - czyż nie tak, panie/pani 23031970? ;-)

 

Regards,

partick

 

generalnie, używanie w komunikacji internetowej formy grzeczościowej Pan/Pani jest uznawane za nieuprzejme.

 

 

W takim razie chciałam Panów bardzo przeprosić za wcześniejsze używanie tego niegrzecznego, w porywach wulgarnego zwrotu, wstyd mi. Za ostatnie zdanie też mi wstyd.

 

Pozdrawiam - o ile to też nie jest nieuprzejme ;]

Gość

(Konto usunięte)

W takim razie chciałam Panów bardzo przeprosić za wcześniejsze używanie tego niegrzecznego, w porywach wulgarnego zwrotu, wstyd mi. Za ostatnie zdanie też mi wstyd.

 

Pozdrawiam - o ile to też nie jest nieuprzejme ;]

 

Na szczęście do mnie zwracałaś się per Don Kichocie, tak więc nie żywię urazy... ;)

 

I będąc nieokrzesanym gburem - odwzajemniam pozdrowienia :)

Gość JAudio

(Konto usunięte)

Szanowni Państwo.

Ponieważ wychowanie moje sięga tych zamierzchłych czasów kiedy nie było internetu (tak, tak - były takie czasy i żyją jeszcze świadkowie tych nieprawdopodobnych dni ), ta niegrzeczna i wręcz wulgarna forma pan/pani zwracania się do nieznanych mi osób jest mocno związana z moją świadomością.

Niniejszym chciałbym powiadomić, że zapewne pozostanę przy tej formie i o zgrozo nie będę odczuwał skruchy oraz nie będę obiecywał poprawy.

 

Z poważaniem....

Obcokrajowcy poznający język polski dziwią się, że Polacy tak często „oficjalnie” się tytułują. Powodem są zachowane w licznych zwrotach zaimki „pan” i „pani”, służące powszechnie jako grzecznościowa forma w stosunku do osób obcych czy starszych. W dobie zwrotem oficjalnym „pan/pani” i zarezerwowanym dla osób znajomych zaimkiem „ty”. Coraz powszechniejsze są oczywiście przypadki szybkiego przechodzenia na formę „ty” w miejscu pracy, szczególnie w młodych zespołach, ale wciąż dzieje się to poprzez rezygnację z formy grzecznościowej za zgodą obu stron. Całkowite wykluczenie z użycia formy „pan/pani” jest natomiast w języku polskim niemożliwe.

Ważnymi tytułami w miejscu pracy są stanowiska kierownicze. Ich tytulatura nie jest szczególnie skomplikowana. Wyrażając szacunek dla osoby je zajmującej, należy użyć formuły „pan/pani plus nazwa stanowiska”, pamiętając o odpowiedniej odmianie drugiego członu w zależności od płci rozmówcy: „panie dyrektorze”, „panie kierowniku”, „panie prezesie”, ale: „pani zawodowego: „pani sekretarko”, „panie asystencie”. W tej sytuacji należy zastosować formę „pan/pani”, dodając imię lub nazwisko. Zwrot „pan/pani plus nazwisko” jest formą uniwersalną w wielu krajach europejskich, na przykład w Niemczech. Polakom jednak kojarzy się on z biurokracją i bywa źle odbierany.

Wyjściem z tej sytuacji jest coraz powszechniej używana forma „pan/pani plus imię”, dawniej uznawana za zbyt poufałą. Obecnie tego typu zwroty notuje się często nawet po pierwszej wymianie e-maili w korespondencji służbowej między osobami, które się nie znają. Obowiązkiem jest jednak w takim przypadku zachowanie pełnej formy imienia rozmówcy. Zdrobnienia stanowią zbytnie spoufalenie, a zatem nie są pożądane.

Prawdopodobnie forma „pan/pani plus imię” będzie coraz bardziej uniwersalna w języku polskim. Zmniejszyłoby to znacznie problemy związane z odpowiednim zwracaniem się do osób, z którymi wiążą nas wyłącznie stosunki zawodowe.

Joanna Kubera

 

Netykieta a zwroty grzecznościowe

 

Netykieta jest zestawem zwyczajów odnoszących się do Internetu, powstałych u samego jego zarania. Ciekawostką, nie przez wszystkich znaną, jest brak zwrotów grzecznościowych typu "Pan"/"Pani". Wynika to stąd, że w Internecie nie ma ludzi jako takich, są tylko ich cyfrowe odwzorowania, które nie muszą mieć cokolwiek wspólnego z rzeczywistością. Internet to absolutnie demokratyczne medium, w którym wszyscy są równi - płeć, wiek, narodowość, rasa czy majątek nie mają tutaj większego znaczenia. To bezpośrednie połączenie pomiędzy ludzkimi umysłami, odwzorowanie myśli, świat wyobraźni bez fizycznych ograniczeń. Tu każdy może tym, czym jest w stanie sobie wyobrazić. Szacunek zdobywa się dzięki kreatywności, umiejętności wzbogacania zawartości Internetu. Nie wszyscy w tym potrafią się jeszcze odnaleźć, gdyż sytuacja jest zupełnym przeciwieństwem świata fizycznego, w którym ludzie są odizolowani.

 

Zwroty grzecznościowe "Pan"/Pani" wywodzą się jeszcze z czasów feudalizmu, wtedy to nie był wyraz szacunku lecz poddaństwa. Natomiast sama szlachta europejska używała wobec siebie zwrotów "kuzynie"/"kuzynko", zresztą często chodziło o faktyczne pokrewieństwo, gdyż zawierali małżeństwa między sobą i inne grupy nie miały dostępu.

 

Różni rewolucjoniści, w tym komuniści, próbowali stworzyć społeczeństwo bezklasowe, w którym wszyscy są równi wobec siebie i prawa. Zastąpili burżuazyjne określenie zwrotem "towarzyszu"/towarzyszko".

 

Ja osobiście uważam, że zwyczaje z Internetu będą przechodzić do świata realnego, zmieni się również sposób mówienia. Bez zwrotów "Pan"/"Pani" będzie to przypominać nieco rozmowę dzieci pomiędzy sobą, które jeszcze nie znają czegoś takiego jak pozycja społeczna rówieśnika. Dzisiaj to wydawać się może niegrzeczne, ale wbrew pozorom to będzie wyrazem głębokiego szacunku pomiędzy ludźmi, gdyż oznacza traktowanie kogoś jako całkowicie równego sobie, bez sztucznej usłużności lub wywyższania się.

 

Dear 23031970,

 

generalnie, używanie w komunikacji internetowej formy grzeczościowej Pan/Pani jest uznawane za nieuprzejme.

co doskonale zresztą widać gdyż po za tym zwracasz się do mnie normalnie.

 

rzecz jasna, czym innym jest forma żartobliwa - czyż nie tak, panie/pani 23031970? ;-)

 

Regards,

partick

 

Wychowywałem się w czasach , kiedy obowiązywała forma grzecznościowa pan/pani , natomiast internet odkryłem i posiadam od paru lat , to też nie jestem na bieżąco z netykietą obowiązującą obecnie w netcie , niemniej proszę nie poczytywać mi tego za impertynencję lub protekcjonalność , gdyż tak nie jest , zwróciłem się do pana per pan , ponieważ się nie znamy i był to mój wyraz szacunku dla pana osoby , aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień związanych z ogólnie przyjętą internetową etykietą i netykietą , proszę zaproponować odpowiadającą panu (Tobie) formę grzecznościową .

Mam nadzieję , że to nie zamierzone przeze mnie nieporozumienie nie będzie kładło się cieniem w naszych pisanych rozmowach , z wyrazami szacunku , Piotrek .

 

Za zimna woda na surfowanie brrr,pojadę na ryby,może owocne będzie :))

Też miłego dnia Piotrku życzę.

 

Pośpiesznie pisałem i zapomniałem dodać "serfowania w necie "

 

W takim razie chciałam Panów bardzo przeprosić za wcześniejsze używanie tego niegrzecznego, w porywach wulgarnego zwrotu, wstyd mi. Za ostatnie zdanie też mi wstyd.

 

Pozdrawiam - o ile to też nie jest nieuprzejme ;]

 

Nie przyjmuję przeprosin , gdyż nie czuję się dotknięty , z wyrazami szacunku , Piotrek .

 

Szanowni Państwo.

Ponieważ wychowanie moje sięga tych zamierzchłych czasów kiedy nie było internetu (tak, tak - były takie czasy i żyją jeszcze świadkowie tych nieprawdopodobnych dni ), ta niegrzeczna i wręcz wulgarna forma pan/pani zwracania się do nieznanych mi osób jest mocno związana z moją świadomością.

Niniejszym chciałbym powiadomić, że zapewne pozostanę przy tej formie i o zgrozo nie będę odczuwał skruchy oraz nie będę obiecywał poprawy.

 

Z poważaniem....

 

Doskonale pana rozumiem , z wyrazami szacunku , dinozaur Piotr .

Piotr

Gość partick

(Konto usunięte)

Obcokrajowcy poznający język polski dziwią się, że Polacy tak często „oficjalnie” się tytułują. Powodem są zachowane w licznych zwrotach zaimki „pan” i „pani”, służące powszechnie jako grzecznościowa forma w stosunku do osób obcych czy starszych. W dobie międzynarodowych kontaktów prywatnych i zawodowych coraz trudniej polszczyźnie utrzymać te historyczne naleciałości związane z przeszłością szlachecką. Brakuje jednak innego uniwersalnego tytułu. Niezbyt trafnym zamiennikiem jest próba wprowadzania kalki z języka angielskiego. Według etnolingwistów, polski odpowiednik „you” znajdować by się musiał gdzieś pomiędzy głęboko zakorzenionym w polszczyźnie zwrotem oficjalnym „pan/pani” i zarezerwowanym dla osób znajomych zaimkiem „ty”. Coraz powszechniejsze są oczywiście przypadki szybkiego przechodzenia na formę „ty” w miejscu pracy, szczególnie w młodych zespołach, ale wciąż dzieje się to poprzez rezygnację z formy grzecznościowej za zgodą obu stron. Całkowite wykluczenie z użycia formy „pan/pani” jest natomiast w języku polskim niemożliwe.

Ważnymi tytułami w miejscu pracy są stanowiska kierownicze. Ich tytulatura nie jest szczególnie skomplikowana. Wyrażając szacunek dla osoby je zajmującej, należy użyć formuły „pan/pani plus nazwa stanowiska”, pamiętając o odpowiedniej odmianie drugiego członu w zależności od płci rozmówcy: „panie dyrektorze”, „panie kierowniku”, „panie prezesie”, ale: „pani dyrektor”, „pani kierownik”, „pani prezes”.

Kwestia żeńskiej odmiany nazw stanowisk pozostaje wciąż w języku polskim nierozstrzygnięta, dopuszczalne są zatem zarówno formy typu „pani kierownik”, jak i „pani kierowniczko”. Jednym z wyjątków jest tu częsty błąd w mowie potocznej dotyczący zawodu sędziego: kobieta piastująca to stanowisko to sędzia, nie - sędzina (wyraz w dawnej polszczyźnie oznaczający żonę sędziego). Mówimy zatem „pani sędzia” i „pani sędzio”.

Należy zwracać uwagę na to, aby pomijać tę część tytułu zawodowego, który obniża rangę rozmówcy. Do zastępcy dyrektora zwrócimy się zatem „panie dyrektorze”, do wiceministra - „panie ministrze”.

Polacy upodobali sobie używanie nazwy zawodu jako tytułu. Moda ta, choć rozpowszechniona, jest jednak w wielu przypadkach po prostu nieelegancka. Powstają bowiem rozmaite formy pseudotytułów („pani sprzątaczko”, „panie kierowco”), niekoniecznie pełniących swą pierwotną funkcję - nobilitacji. Z pewnością podkreślanie w ten sposób (zwłaszcza niskiej) funkcji zawodowej rozmówcy nie należy do taktownych. W przypadku, gdy mamy do czynienia z osobą na stanowisku niekierowniczym, nie powinno się używać tytułuzawodowego: „pani sekretarko”, „panie asystencie”. W tej sytuacji należy zastosować formę „pan/pani”, dodając imię lub nazwisko. Zwrot „pan/pani plus nazwisko” jest formą uniwersalną w wielu krajach europejskich, na przykład w Niemczech. Polakom jednak kojarzy się on z biurokracją i bywa źle odbierany.

Wyjściem z tej sytuacji jest coraz powszechniej używana forma „pan/pani plus imię”, dawniej uznawana za zbyt poufałą. Obecnie tego typu zwroty notuje się często nawet po pierwszej wymianie e-maili w korespondencji służbowej między osobami, które się nie znają. Obowiązkiem jest jednak w takim przypadku zachowanie pełnej formy imienia rozmówcy. Zdrobnienia stanowią zbytnie spoufalenie, a zatem nie są pożądane.

Prawdopodobnie forma „pan/pani plus imię” będzie coraz bardziej uniwersalna w języku polskim. Zmniejszyłoby to znacznie problemy związane z odpowiednim zwracaniem się do osób, z którymi wiążą nas wyłącznie stosunki zawodowe.

Joanna Kubera

 

 

 

Wychowywałem się w czasach , kiedy obowiązywała forma grzecznościowa pan/pani , natomiast internet odkryłem i posiadam od paru lat , to też nie jestem na bieżąco z netykietą obowiązującą obecnie w netcie , niemniej proszę nie poczytywać mi tego za impertynencję lub protekcjonalność , gdyż tak nie jest , zwróciłem się do pana per pan , ponieważ się nie znamy i był to mój wyraz szacunku dla pana osoby , aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień związanych z ogólnie przyjętą internetową etykietą i netykietą , proszę zaproponować odpowiadającą panu (Tobie) formę grzecznościową .

Mam nadzieję , że to nie zamierzone przeze mnie nieporozumienie nie będzie kładło się cieniem w naszych pisanych rozmowach , z wyrazami szacunku , Piotrek .

 

 

 

Pośpiesznie pisałem i zapomniałem dodać "serfowania w necie "

 

 

 

Nie przyjmuję przeprosin , gdyż nie czuję się dotknięty , z wyrazami szacunku , Piotrek .

 

przepraszam, że nie tnę cytatów, ale to ze smartfona odpowiadam.

_______________________________

 

jako że zaliczam się do jeszcze starszego pokolenia, to i założenie całego Twojego wywodu bierze w łeb.

 

W takim razie chciałam Panów bardzo przeprosić za wcześniejsze używanie tego niegrzecznego, w porywach wulgarnego zwrotu, wstyd mi. Za ostatnie zdanie też mi wstyd.

 

i słusznie, do garów, a nie do klawiatury.

co to się Panie, k... porobiło ;-D

 

Pozdrawiam - o ile to też nie jest nieuprzejme ;]

 

dżizes, niedługo będziemy odpowiadać NAD...

 

PS. będziesz na BS'13 w Hydro?

jako że zaliczam się do jeszcze starszego pokolenia, to i założenie całego Twojego wywodu bierze w łeb.

 

Nie jestem autorem zacytowanego wywodu , niemniej uważam , że kulturę osobistą budujemy na wzajemnym szacunku , a nie zwyczajom zaprzęgniętym z netu , w którym anonimowość interlokutorów w głównej mierze jest przyczyną eskalacji chamstwa , czego wymownym wyrazem jest sposób prowadzenia dyskusji na forach internetowych .

 

Chyba teraz rozumiem , czemu internetowa młodzież zwraca się do swoich rodziców imiennie , a nie jak w moich czasach , mamo i tato !?

Piotr

mamo i tato

 

Francuzi, a właściwie francuskie lewaki chcą z własnego ustawodawstwa wykreślić owe zwroty raz na zawsze.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Francuzi, a właściwie francuskie lewaki chcą z własnego ustawodawstwa wykreślić owe zwroty raz na zawsze.

 

Osobiście jestem temu przeciwny , zresztą nie wyobrażam sobie , abym miał do swoich rodziców zwracać się , jak do kolegów/koleżanek , a co ty o tym sądzisz ?

Piotr

Przynajmniej nie banują jak zwolennicy GW katolików w wątku o KK.

 

A kogóż to ach kogóż siepacze Michnika zbanowali???

Jestem Europejczykiem.

 

Gość partick

(Konto usunięte)

Nie jestem autorem zacytowanego wywodu

 

Obcokrajowcy poznający język polski dziwią się, że Polacy tak często „oficjalnie” się tytułują. Powodem są zachowane w licznych zwrotach zaimki „pan” i „pani”, służące powszechnie jako grzecznościowa forma w stosunku do osób obcych czy starszych. W dobie zwrotem oficjalnym „pan/pani” i zarezerwowanym dla osób znajomych zaimkiem „ty”. Coraz powszechniejsze są oczywiście przypadki szybkiego przechodzenia na formę „ty” w miejscu pracy, szczególnie w młodych zespołach, ale wciąż dzieje się to poprzez rezygnację z formy grzecznościowej za zgodą obu stron. Całkowite wykluczenie z użycia formy „pan/pani” jest natomiast w języku polskim niemożliwe.

Ważnymi tytułami w miejscu pracy są stanowiska kierownicze. Ich tytulatura nie jest szczególnie skomplikowana. Wyrażając szacunek dla osoby je zajmującej, należy użyć formuły „pan/pani plus nazwa stanowiska”, pamiętając o odpowiedniej odmianie drugiego członu w zależności od płci rozmówcy: „panie dyrektorze”, „panie kierowniku”, „panie prezesie”, ale: „pani zawodowego: „pani sekretarko”, „panie asystencie”. W tej sytuacji należy zastosować formę „pan/pani”, dodając imię lub nazwisko. Zwrot „pan/pani plus nazwisko” jest formą uniwersalną w wielu krajach europejskich, na przykład w Niemczech. Polakom jednak kojarzy się on z biurokracją i bywa źle odbierany.

Wyjściem z tej sytuacji jest coraz powszechniej używana forma „pan/pani plus imię”, dawniej uznawana za zbyt poufałą. Obecnie tego typu zwroty notuje się często nawet po pierwszej wymianie e-maili w korespondencji służbowej między osobami, które się nie znają. Obowiązkiem jest jednak w takim przypadku zachowanie pełnej formy imienia rozmówcy. Zdrobnienia stanowią zbytnie spoufalenie, a zatem nie są pożądane.

Prawdopodobnie forma „pan/pani plus imię” będzie coraz bardziej uniwersalna w języku polskim. Zmniejszyłoby to znacznie problemy związane z odpowiednim zwracaniem się do osób, z którymi wiążą nas wyłącznie stosunki zawodowe.

Joanna Kubera

 

 

 

Wychowywałem się w czasach , kiedy obowiązywała forma grzecznościowa pan/pani , natomiast internet odkryłem i posiadam od paru lat , to też nie jestem na bieżąco z netykietą obowiązującą obecnie w netcie , niemniej proszę nie poczytywać mi tego za impertynencję lub protekcjonalność , gdyż tak nie jest , zwróciłem się do pana per pan , ponieważ się nie znamy i był to mój wyraz szacunku dla pana osoby , aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień związanych z ogólnie przyjętą internetową etykietą i netykietą , proszę zaproponować odpowiadającą panu (Tobie) formę grzecznościową .

Mam nadzieję , że to nie zamierzone przeze mnie nieporozumienie nie będzie kładło się cieniem w naszych pisanych rozmowach , z wyrazami szacunku , Piotrek .

 

 

 

Pośpiesznie pisałem i zapomniałem dodać "serfowania w necie "

 

 

 

Nie przyjmuję przeprosin , gdyż nie czuję się dotknięty , z wyrazami szacunku , Piotrek .

 

 

 

Doskonale pana rozumiem , z wyrazami szacunku , dinozaur Piotr .

Te słowa są autorstwa J. Kubery :

 

" Obcokrajowcy poznający język polski dziwią się, że Polacy tak często „oficjalnie” się tytułują. Powodem są zachowane w licznych zwrotach zaimki „pan” i „pani”, służące powszechnie jako grzecznościowa forma w stosunku do osób obcych czy starszych. W dobie zwrotem oficjalnym „pan/pani” i zarezerwowanym dla osób znajomych zaimkiem „ty”. Coraz powszechniejsze są oczywiście przypadki szybkiego przechodzenia na formę „ty” w miejscu pracy, szczególnie w młodych zespołach, ale wciąż dzieje się to poprzez rezygnację z formy grzecznościowej za zgodą obu stron. Całkowite wykluczenie z użycia formy „pan/pani” jest natomiast w języku polskim niemożliwe. Ważnymi tytułami w miejscu pracy są stanowiska kierownicze. Ich tytulatura nie jest szczególnie skomplikowana. Wyrażając szacunek dla osoby je zajmującej, należy użyć formuły „pan/pani plus nazwa stanowiska”, pamiętając o odpowiedniej odmianie drugiego członu w zależności od płci rozmówcy: „panie dyrektorze”, „panie kierowniku”, „panie prezesie”, ale: „pani zawodowego: „pani sekretarko”, „panie asystencie”. W tej sytuacji należy zastosować formę „pan/pani”, dodając imię lub nazwisko. Zwrot „pan/pani plus nazwisko” jest formą uniwersalną w wielu krajach europejskich, na przykład w Niemczech. Polakom jednak kojarzy się on z biurokracją i bywa źle odbierany. Wyjściem z tej sytuacji jest coraz powszechniej używana forma „pan/pani plus imię”, dawniej uznawana za zbyt poufałą. Obecnie tego typu zwroty notuje się często nawet po pierwszej wymianie e-maili w korespondencji służbowej między osobami, które się nie znają. Obowiązkiem jest jednak w takim przypadku zachowanie pełnej formy imienia rozmówcy. Zdrobnienia stanowią zbytnie spoufalenie, a zatem nie są pożądane. Prawdopodobnie forma „pan/pani plus imię” będzie coraz bardziej uniwersalna w języku polskim. Zmniejszyłoby to znacznie problemy związane z odpowiednim zwracaniem się do osób, z którymi wiążą nas wyłącznie stosunki zawodowe. Joanna Kubera "

 

Poniższy tekst jest mojego autorstwa , pisany kursywą :

 

 

 

 

Wychowywałem się w czasach , kiedy obowiązywała forma grzecznościowa pan/pani , natomiast internet odkryłem i posiadam od paru lat , to też nie jestem na bieżąco z netykietą obowiązującą obecnie w netcie , niemniej proszę nie poczytywać mi tego za impertynencję lub protekcjonalność , gdyż tak nie jest , zwróciłem się do pana per pan , ponieważ się nie znamy i był to mój wyraz szacunku dla pana osoby , aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień związanych z ogólnie przyjętą internetową etykietą i netykietą , proszę zaproponować odpowiadającą panu (Tobie) formę grzecznościową .

Mam nadzieję , że to nie zamierzone przeze mnie nieporozumienie nie będzie kładło się cieniem w naszych pisanych rozmowach , z wyrazami szacunku , Piotrek .

Piotr

Dostał definitywnego bana, łącznie z usunięciem konta!?:-)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.