Skocz do zawartości
IGNORED

iPod Classic vs. budżetowe CD


Rolandsinger

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie mysle, ze dobrym rozwiazaniem jest pominiecie/eliminacja skomplikowanych rozwiazan mechanicznych przy odtwarzaniu muzyki. Zapis cyfrowy sklada sie przeciez w sumie z zer i jedynek. Jezeli tylko mozna uzyskac dobrej jakosci dzwiek prostsza metoda, korzystajac tylko z ukladow elektronicznych, to dlaczego z tego nie skorzystac. Oczywiscie, proste urzadzenia przensne napewno nie zapewnia dobrej/wlasciwej jakosci, ale jakby pojawil sie odtwarzacz wysokiej klasy to dlaczego nie ? Sam poszedlbym ta droga i zamiast na CD zbieralbym muzke w pamieci wewnetrznej typu FLESZ, czy innyc zewnetrznych, chocby takich na USB. Jaka to by byla wygoda, a przeciez dzwiek przy wysokiej jakosci uzytych ukladow elektronicznych napewno by nie ucierpial. Nie chcialbym snuc wizji, ale za kilka lat bedzie to powszechne rozwiazanie i takie cos jak odtwarzacze CD, DVD, czy dyski twarde odejda w zapomnienie,

To jest mniej więcej oczywiste, tylko że problem w niektórych urządzeniach powszechnego użytku jest taki, że wewnątrz toru cyfrowego można też wiele namieszać, tracąc na każdym kroku co drugi bit i potem jest tak, że 90% osobom to nie przeszkadza i tak, bo ich percepcja i tak nie ma żadnego punktu zaczepienia, a 10% pozostałych osób będzie łapało się za głowy.

Tylko o jakich mp3 tu mówimy? Jeden plik różni się od innego typem zastosowanego kodeka i poziomem kompresji. Więc chyba nei mówimy tu o mp3 128kbps czylko np 256czy 320kbps.

 

>Piotr_1,

> (...) wewnątrz toru cyfrowego można też wiele namieszać, tracąc na każdym kroku co drugi bit i

 

nie zgodzę się z tym. Nie ma takiej możliwości. Po co ktoś ma mieszać? Umieszczać bezsensowny algorytm generacji zakłóceń i zniekształceń? Sygnal cyfrowy jest bardzo odporny na zakłócenia i w takim urządzeniu każdy bit jest przesyłany i odtwarzany bezbłędnie.

Cyfrowa filtracja trochę wpływa ujemnie na dźwięk, jednak gł. ogranicznikiem jest cz. analogowa i słuchawki.

Oby tylko cyfrówka, z tego co się pytałem, to na razie do iPoda classic można podłączyć wyjście liniowe. Nie zaryzykuję niestety, nie po to kupowałem specjalnie przetwornik. Jedynie widać klocki Krell i Wadia z wyjściem spdif do ipoda. A tak, gdyby miał wyjście spdif to bym go kupił, nie da się ukryć że praktyczne, tym bardziej że możliwość pilota.

Zachęcony pochlebnymi recenzjami Rolanda postanowiłem spróbować.....

 

Podkradłem mojej żonie jej świeży nabytek Macbook'a. Podłączyłem go światłowodem z moim hajendowym przetwornikiem technicsa.

 

Słucham :)

Ale jakiego Macbooka. Przecież to komputer a nie iPod. Za taką kasę to sobie kupię mini laptopa na wypasie i starczy mi na dobry przetwornik z wejściem usb i pilota usb w dodatku.

a iPod to co jak nie komputer?

 

"Za taką kasę to sobie kupię mini laptopa na

>wypasie i starczy mi na dobry przetwornik z wejściem usb i pilota usb w dodatku."

 

Rozwin prosze co masz na mysli.

 

Wracajac do niestandardowych transportow to musze powiedziec, ze Mac calkiem niezle gra. Zainteresuje sie tym bardziej bo bezsprzecznie to przyszlosc.

Planuję właśnie taki zakup do wygodnego słuchania muzyki w pokoju. Jakiś laptop, nie musi mieć nawet karty dźwiękowej, z dyskiem 80GB (1300zł) do tego zewnętrzny dac w wejściem usb (robi jako zewnętrzna karta dzwiękowa - takiego daca już mam (400zł) plus pilot do laptopa również na usb (30zł)

Roland, czy podtrzymujesz swoją dobrą opinię o iPodach w stosunku do ostatniej generacji 5.5G w wersji Classic? Akurat taką mam możliwość nabyć z USA - wersja na EU ma limiter zmniejszający moc wyjściową a przy okazji dynamikę... Czego pewnie nie doświadczyłeś, podłączając iPoda przez wyjście liniowe.

Tak. Z USA kupuj, bo warto, wzmak amerykańskiej wersji Classica ciągnie niemal wyszystkie najlepsze słuchawki portable bez najmnijeszego protestu, za to wersja for UE nie wysteruje prawie żadnych z wyj. gównianych brzmieniowo pchełek i IEMów.

Rolandsinger, 7 Mar 2008, 21:37

 

Niedawno słuchałem DCD2560 - i powiem krótko - myślałem, że będzie analogowo ciepły, tak jak lubię,

>a wyszedł muł na muły (może ten egzemplarz był walnięty, ki diabeł), sądzę że iPod byłby

>rozróżnialny z nim, ale niekoniecznie na korzyść 2560.

>

>Pocieszam się, gdyż CA Azur C640 V2 grał wyraźnie gorzej od iPoda i od DCD700AE, o moim Marantzu nie

>wspominając.

 

Pozwolę sobie wtrącić 3 grosze, nawiązując do DCD2560 i pisząc że jest to muł nad muły śmiem twierdzić że możesz mieć pewne ograniczenia słuchu (to nie jest złośliwość). Może to być też przyzwyczajenie do tanich "drących" się kambodż lub innego czajna's-hiend, gdyż zapewniam Cię iż ten cedek gra gładko, analogowo, szczegółowo i doprawdy przestrzennie. Może to być też wina sprzętu na którym słuchałeś tego playera. Porównanie jednak go do ipoda uważam za brak osłuchania lub żart.

 

Pozdrawiam

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

@opteron, a czy miałeś możliwość posłuchania AudioNemesis DC-1 up-grade? Bo kwintesencją jego sposobu grania jest właśnie Twój opis. Ciekawi mnie jak w porównaniu do niego wypada DCD2560? DACa AudioNemesis, a także marantza SA7001 i innych źródeł słuchaliśmy u Rolandsingera, i jak dla mnie, to system Rolanda bardziej niż dobrze przenosi to, co dostaje ze źródła, łacznie z budowaniem niezwykłej głębi przestrzennej i oddaniem barw.

michelangelo, 6 Maj 2008, 10:39

Nie miałem okazji słuchania Audionemesis-a, tym bardziej w wersji up... Jak wypada w porównaniu do denona trudno mi się wypowiedzieć, tzn nie mogę się wypowiedzieć bo nie wiem:-)

Prawda jest taka że jest moda na grzebanie w denonach, w związku z wiekiem modelu 2560 oraz jego faktycznym potencjalem trudno jest dostać nie grzebanego. Może to być powodem rozbieżnych opinii, jednemu muli inny powie że to brzytwa. Ja miałem przyjemność naprawiać 2560 który był faktycznie dziewiczy i grał jak napisałem. Trudno mi określić poziom, nie lubię porównań cenowych bo to śliski temat i niemiarodajny. Grał jednak bardzo fajnie, myślę że łatwiej Tobie będzie gdzieś znaleść podobnego, posłuchać i zweryfikować niż mi na górnym śląsku to samo uczynić z AudioNemesis.

 

Pozdrawiam

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

AudioNemesis DC-1 up-grade jest w posiadaniu autora niniejszego wątku, więc nie ma z tym tak źle na Górnym Śląsku, tj. Zagłębiu. :) Wpadnij z Danonkiem, ja może też dojadę z odległego o 80km miasta z moim grzebanym sprzętem, który zresztą już grał u Rolandsingera i jakieś tam swoje wnioski na ten temat mamy. Też jestem daleki od myślenia kategoriami ceny, a im więcej słucham, tym ta odległość się zwiększa.

michelangelo, 7 Maj 2008, 12:57

Bardzo chętnie posłucham tego DAC-a jeśli będzie taka możliwość, jeśli chodzi o odtwarzacz (2560) to go nie posiadam. Mogę dowieść DCD2700, nie będzie to jednak miało wiele wspólnego z 2560 gdyż to defakto S10 w starej budzie w dodatku (albo raczej przedewszystkim) po modyfikacjach.

 

Pozdrawiam

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

discomaniac71, 7 Maj 2008, 13:56

 

>Grzesiek nie kompromituj chlopakow swoim DCD 2700:) Wiesz oni mysla ze to taki zwykly Denonek:)

 

A Ty discomaniac71 myślisz, że mój Technics to taki zwykły Technics. :)

disco ależ nie takie są moje intencje, :-) chcę tylko posłuchać ciekawych klocków a w ramach rekompensaty zaoferować też wydaje mi się coś ciekawego. Jeśli czas i miejsce pozwoli...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

opteron, 7 Maj 2008, 17:34

 

>disco ależ nie takie są moje intencje, :-) chcę tylko posłuchać ciekawych klocków a w ramach

>rekompensaty zaoferować też wydaje mi się coś ciekawego. Jeśli czas i miejsce pozwoli...

 

Moje intencje są dokładnie takie same. Słuchałem już mojego CDka w towarzystwie AudioNemesisa DC-1 up-grade, Accuphase DP800/DC801 (na słuchawkach różnej maści), marantza SA7001... Chętnie poznam dźwięk innych urządzeń.

Natomiast potwierdzam tezę niniejszego wątku - przenośny grajek może być poważną konkurencją dla budżetowych odtwarzaczy stacjonarnych. Taka Vedia V39 może mieć nawet ciekawszą barwę dźwięku niż CDek za około 2kzł.

  • 7 miesięcy później...

No i jestem po odsłuchach swojego iPoda Touch-a.

 

iPod podłączony bezpośrednio do wzmacniacza specjalnym kablem (nie przez wyjscie sluchawkowe).

Wzmacniacz to Linnart, sluchawki Sennheiser HD 650. Muzyka oczywiscie w formatach bezstratnych

kopiowana z oryginalnych płyt CD.

Wnioski? Jesli chodzi o porownanie do mojego stacjonarnego CD to szkoda nawet opisow, roznica jest kolosalna. Jeszcze sporo Apple musi popracowac nad swoim grajkiem :)Porownanie z CD niema najmniejszego sensu.

Jako grajek przenosny to bardzo fajny gadzet, z dobrze dobranymi słuchawkami daje sie słuchać i dzwiek jest bardzo przyjemny ale nic więcej. Do domowego, stacjonarnego sprzetu sie nie nadaje, co jednak nie oznacza ze w którejs kolejnej wersji moze sie zblizyc jakoscia dzwieku do stacjonarnego odtwarzacza, jednak na dzisiaj duzo mu brakuje.

A to widzieliście? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Panowie czy może mi ktoś wytłumaczyć jak osiągnąc dobry dźwięk z iPoda bo może robię coś źle.

Dotychczasowe próby to iPod Touch i iPod nano. Muzyka zrzucona z oryginanych CD, formaty bezstratne, iPod podłączony oryginalnym kablem Apple do wzmacniacza czyli niby bezpośrednio z przetwornika C/A.

Porównanie z CD? Tego nawet szkoda opisywać, dzwięk z iPoda wykastrowany z emocji, spłaszczony, bez dynamiki, bez detali, niemuzykalny dlaej nie bede pisał. Jednym słowem totalna porażka. Był również ślepy odsłuch , szczerze mówiąc nie wiem po co bo od razu wszyscy krecili nosami móowiąc że porażka.

Albo robie cos źle albo nie rozumiem takiego zachwytu iPodem.

Konkurecja dla CD żadna !!!!!

Zapomniałem dodac jeszcze o probie z iPod clasic 120GB. Słuchałem krótko, jeden dzień, bo tylko pożyczyłem to urzadzenie ale wnioski są te same. CD bije na głowę iPoda !!!!! Nawet nie podlega to dyskusji !!!

nigi, 8 Mar 2008, 08:18

 

>>Owszem różnica pomiędzy iPodem a CD (budźetowym) jest, ale tak marginalna, że dla każdej innej

>osoby

>>z wyj. audiofila całkowicie marginalna, bo w normalnych warunkach (bez sugestii, na co należy w

>>dźwięku zwrócić szczególną uwagę by móc rozróżnić) niezauważalna.

>

>Tak, moze masz i racje, pewnie tak, ale to forum dla audiofili wlasnie, a nie dla "każdej innej

>osoby". Muzyki nie slucha sie przed kompem, tylko wlasnie w sweet spot. Bo to muzyka jest uczta, a

>nie dodatkiem do kotleta, chyba ze sluchasz chodnikowych the best of. I prawdziwi audiofile podobnie

>wielkim szacunkiem i zainteresowaniem darza zarowno I-poda, jak i budzetowego cdka, LOL!

>

>Wez te swoje rewelacje opublikuj na jakims forum dla malolatow zakreconych pc-audio, cool gadgetami

>i mp3, to moze dostaniesz w zwrocie duzo poklasku i szacunku, bo tu co najwyzej podobni tobie

>frustraci bez grosza uciesza sie z tych odkryc. Widze, ze jestes tropicielem, z uporem godnym

>lepszej sprawy, genialnych i tanich rozwiazan typu: hi-enowe karty muzyczne, referencyjne aktywne

>monitory, genialne iPody i inne, tylko po to by smiac sie w kulak z frajerow wydajacych kupe kasy na

>audiofilskie drozyzny i kity dla nowobogackich, rozjezdzane z latwoscia przez 5x tansze wynalazki.

>

>I nie mowie tu o tandetnym badziewiu w cenie tygodniowki robola z cywilizowanego kraju, ktorym sie

>tak jarales jeszcze niedawno.

 

A jakiez to kolega ma akufazy i mekintosze ze tak z pogarda patrzy na budzetowke?? Ale co to tanoy? i rotel? huhuhu hi endowy audiofil sie znalazl:)

Tytuł wątku brzmi: iPod Classic vs. budżetowe CD. Tytuł mnie zachęcił do eksperymentów ale Ipoda classic a CD dzieli taka przepaść że w pierwszej chwili zacząłem się zastanawiac że może gdzies popełniam błąd. Stąd moje pytanie jak uzyskac ten dobry dzwięk. Ja go nie uzyskałem i różnica nie jest marginalna, wszystkie osoby które słuchały tego porównania, nie wiedząc co gra w 100% były w stanie stwierdzić co gra. Ipod jest fajny w podróży, do biegania ale do domowego zestawu jest zdecydowanie za słaby. Od CD dzielą go lata świetlne. Z natury jestem niedowiarkiem i zawsze wolę usłyszeć coś na własne uszy niż sie opierać na recenzjach. Ipod to zdecydowanie najsłabsze źródło jakie słyszałem!!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.