magnetofon cyfrowy DAT

[v_irus]

60 przewija problemy z 90min.

[helloradio]

Witam

Niestety moj Tascam DA-30 MKII nie dziala.

Wyskakuje ERROR-1 na wyswietlaczu.

Spedzilem nad nim kilka dni i nie daje sobie rady ze znalezieniem usterki.

 

Objawy:

- brak reakcji mechanizmu. zachowuje sie tak jakby nie mial zasilania.

zaden silniczek nie reaguje nawet jednym obrotem.

-zero reakcji na przyciskanie jakiegokolwiek guzika na panelu.

-po recznym wysunieciu szuflady kasety i ponownym wlaczeniu do sieci szuflada sie zamyka ale tylko raz.

 

Co sprawdzilem:

- mechaniczne styki, OK

- latwosc poruszania sie mechanicznych ruchomych czesci, OK

- czy cos nie jest ulamane , wygiete itd, OK

- silnik ten z malutkim (nowym) paskiem napedzajacy wodziki wyciagajace tasme z kasety , ramie z rolka dociskowa it'd. OK

- napiecia wychodzace z zasilacza 5V, 9V, 35V, OK.

-przelacznik trybu pracy, korcilo mnie zeby go wyjac , rozebrac i przeczyscic styki, ale jak zobaczylem gdzie jest umieszczony i jak duzo trzeba rozebrac mechanizm a potem zlozyc i spasowac to sie poddalem.

Sprawdzilem pobieznie, krecilem silnikiem tak zeby wodziki byly w roznych pozycjach i sprawdzalem czy zmienia sie zwarcie pomiedzy czterema kabelkami, OK

 

 

Moje dedukowanie:

-napiecia dla poszczegolnych silnikow mechanizmu czekaja na plycie glownej/SERVO

i sa przelaczane przez logike procesora w zaleznosci od wlaczonych/wylaczonych stykow umieszczonych na mechanizmie.

 

Idac tym tropem ustawialem rozne wariacje np: wodziki raz na dole raz u gory, szuflada zamknieta, otwarta, winda kasety na gorze lub na dole, rolka dociskowa docisnieta lub odsunieta od capstana liczac, ze mechanizm zareaguje po wlaczniu do pradu w jaki kolwiek sposob. Niestety absolutnie zero reakcji poza wspomiana szuflada.

 

Teraz zostalo mi szukanie usterki w elektronice, (oczywiscie sprawdzilem wielokrotnie wtyczki i kabelki). i nie daje sobie rady w sledzeniu przebiegu napiec wg schematu.

Np znalazlem 9V dochodzace do ukladu scalonego sterujacego jednym z silnikow ale na wyjsciu jest tylko 0.45V.

Domyslam sie ze ten uklad scalony czeka na sygnal z procesora zeby puscic co najmniej kilka Volt do silnika.

 

I to jest moment, w ktorym jestem totalnie bezradny bo nie wiem co dalej zrobic.

 

Jesli masz pomysly i porady to bede wdzieczny.

Pozdrawiam.

[przemasli]

Zebrałem troszkę danych związanych z taśmami DAT i DDS

A-DAT DDS DDS1 DDS-2 DDS-3 DDS-4

długość(m) 62 60 90 120 125 150

grubosć(um) 13 13 9 6.7 6.7 5.6

ścieżka(um) 13.6 13.6 13.6 9.1 9.1

koercja(oe) 1600 1600 1600 1750 2250 2300

Na podstawie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W moim przypadku Sony DTC-55ES 2x, taśmy od DDS2 do DDS3 działają bardzo dobrze. DDS4 już różnie. Jednak są blisko o połowę cieńsze niż DAT Audio. Magnetofon musi być dobrze wyregulowany.

DDS3 mają już wyraźnie wyższą koercję magnetyczną. W Magnetofonie DAT może się to objawiać słabszym nagraniem chociaż ja tego nie zauważyłem.

Czy taśmy DDS mogą bardziej niszczyć głowicę DAT. Nie wydaje mi się. Tego typu opinia mogła się wziąć z porównania skoku jakościowego taśm kasetowych żelazowych do metalowych. W chwili powstawania DAT era taśm żelazowych praktycznie została pominięta i taśmy są wysokiej jakości. Głowice w streamerach wirują znacznie szybciej, więc dodatkowe tarcie bardzo cienkich taśm DDS4 powodowałoby powstawanie podwyższonej temperatury co znacznie pogorszyłoby parametry taśm. Jednak taśma musi dokładnie przylegać do głowicy. Uważam, że taśmy DDS mniej niszczą głowice DAT niż pierwsze oryginalne taśmy DAT audio.

Również opinie o złym oddziaływaniu taśm DDS wzięły się chyba z tego, iż od każdej sprzedanej taśmy DAT producenci odprowadzali tantiemy artystom ze względu na możliwość wykonania idealnej kopi CD. Technologia DDS powstała później bazując na technologi DAT i jest rozwijana do tej pory. Również jakość produkowanych taśm jest znacznie wyższa.

 

Udało mi się uruchomić streamer sony sdt-9000 w trybie Dat Audio. Wszystko znalazłem w sieci. Firmware, opisy i całe oprogramowanie.

Japończyk z licencją na WaveDAT olał mnie całkowicie ale może to i dobrze. Znalazłem program na Linuksa.

Stary i po dość trudnych "adaptacjach" do nowego Minta działa.

Program z konsoli ale dużo bardziej elastyczny niż DOS'wy wav2dat no i jest kod źródłowy na którym można się oprzeć pisząc własna aplikacje.

Przykładowa komenda spowoduje nagranie całych 5-6 godzin na taśmie DDS3.

wdat -d /dev/sg6 -w -l 60 -e /media/1T-dane/ngr/dcd/1/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/2/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/3/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/4/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/5/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/6/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/7/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/8/*.wav /media/1T-dane/ngr/dcd/9/*.wav

 

/media/1T-dane/ngr/dcd/1/ to ścieżka dostępu do płyty 1 z której mają zostać pobrane wszystkie plik wav (*.wav)

 

Żeby wykorzystać taśmy DDS-3 do nagrań audio w streamerze musiałem zakleić odpowiednią dziurkę odpowiedzialną za identyfikację danej taśmy w streamerze. Wówczas streamer taką taśmę rozpoznaje jako DDS2 i nagrywa bez problemu. W magnetofonach DAT nie ma czujników rodzaju taśmy, chociaż jeden z forumowiczów napisał, że jego magnetofon taśm DDS nie przyjmuje. Być może to nowszy model, opracowany w chwili gdy na rynku były już taśmy DDS i żeby ewentualni użytkownicy nie próbowali owych taśm wykorzystać, zastosowano w nim czujnik rozpoznania taśmy. Wystarczy zakleic plastrem wszystkie dziurki po przeciwnej stronie blokady zapisu.

Może ktoś spyta po co ten cyrk z takim nagrywaniem?

1. Na streamerze nagrywa się 2.4 raza szybciej.

2. Oszczędzam głowice w magnetofonie DAT ..mimo wszystko zawsze coś ;) Kupić się już ich nie da, podobno.

3. Streamer powinien lepiej sobie radzić z nagrywaniem taśm DDS, gdyż nie są mu obce. Najprawdopodobniej koryguje prąd podkładu dla taśm DDS2. Z pewnością da się ominąć blokadę nagrywania w trybie DAT dla taśm DDS3. Soft WaveDAT to potrafi. Wdat z Linuksa niestety nie ale jest to do zrobienia. Najpradopodobniej trzeba wysłać komende do streamera i zablokować rozpoznanie taśmy.

4. Dwie głowice nagrywają a dwie korygują jakość zapisu. Tak przynajmniej powinno być z teorii.

Wątek o zwykłych magnetofonach żyje pełną parą a ten jakby umarł :) ...mimo, że DAT'y na aukcjach ciągle trzymają wysokie ceny.

 

 

Witam!

Czy można uruchomic w trybie DAT Audio streamera no HP C5386A DDS4?

A jeśli tylko ten sony SDT-9000 i jego firmware tylko to umożliwia to jak to się ma do odsługi nośników DDS4 skoro on jest dedykowany do DDS3? Jakie programy pod linuxa użyłeś i jakiego linuxa żeby "postawić" taki fajny zestawik do streamowania dźwięku PC to DAT Tape?

Ja posiadam magnetofon tascam DA-20 ze 40 taśm DAT oraz około 160 DDS4 no i własnie chciałbym pobawić się zapisywaniem audio do odsłuchu w magnetofonie cyfrowym, za pomocą napędu taśmowego w PC mam tego wspomnianego HP streamera.

Świetny projekt w ogóle - szacun.

 

Gdybyś mógł udzielić porad z góry będę ci dozgonnie wdzięczny i zobowiązany

bezpośrednio mój mail : [email protected]

 

Pozdrawiam

przemasli

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Czerwca 2017 przez przemasli

[saszacom]

Witam kolegów, trafił mi się DTC-55ES i przetwornik chodzi ale nie nagrywa i nie odtwarza kasety, z tego co zauważyłem to głowica chyba za ciężko się obraca tzn. po zakręceniu palcem obraca się około 3 obroty i staje.

Czy zatarte jakieś łożysko? Czy co?

[Lech36]

Witam kolegów, trafił mi się DTC-55ES i przetwornik chodzi ale nie nagrywa i nie odtwarza kasety, z tego co zauważyłem to głowica chyba za ciężko się obraca tzn. po zakręceniu palcem obraca się około 3 obroty i staje.

Czy zatarte jakieś łożysko? Czy co?

To zjawisko trzeba usunąć (czyszczenie). Uwaga, należy to robić ostrożnie bo w bębnie obrotowym zamontowane są głowice, które są bardzo cienkie i łatwo podatne na uszkodzenie. Nawet czyszczenie takich głowic wymaga doświadczenia. Bęben po ruszeniu palcem (ostrożnie !) powinien wykonać bez problemu kilkanaście a nawet kilkadziesiąt obrotów. Głowice w bębnie mają grubość 11um, to jest 0,011mm, dlatego ostrożnie ! Dotknięcie może je nieodwracalnie uszkodzić.

Instrukcja serwisowa tego DAT-a jest na "Elektrotanya". Bezpłatnie.

Edytowane 10 Września 2017 przez Lech36

[Gość discomaniac71]

Głowice w magnetofonach DAT mają dużą trwałość. To nie magnetofon kasetowy CC. Natomiast bawi mnie typowo polskie uzasadnianie użycia taśm do streamerów. Bo przecież są tańsze. Tą całą teorię można o kant d... potłuc. Sam byłem świadkiem jak na jednym ze spotkań kasetowych taśma DDS omal nie zniszczyła mechaniki w Denonie DTR-2000. Do magnetofonów DAT należy stosować dedykowane taśmy i nie mogą być dłuższe niż 120 minut. I jeszcze jedno: DAT nie jest ani rozwinięciem ani nawiązaniem do kasety magnetofonowej CC. Jakość nośników i materiał wykonania nie ma tutaj nic do rzeczy. Nota bene w 1987 roku kiedy debiutował DAT na rynku były dostępne kasety typu Fe które jakością górowały nad większością chromów (TDK AR-X, Maxell XLI-S) a ich wysterowanie było możliwe nawet do poziomu wymaganego przez metal.

[Lech36]

Nota bene w 1987 roku kiedy debiutował DAT na rynku były dostępne kasety typu Fe które jakością górowały nad większością chromów (TDK AR-X, Maxell XLI-S) a ich wysterowanie było możliwe nawet do poziomu wymaganego przez metal.

A jakie było pasmo i zniekształcenia nieliniowe po takim wysterowaniu ? Fe mógł nad chromem górować tylko zniekształceniami nieliniowymi i to nieznacznie. Reszta parametrów była zawsze gorsza od chromu.

 

Głowice w magnetofonach DAT mają dużą trwałość.

Podobną do trwałości głowic w magnetowidach. Nie jest to jakaś imponująca wartość ze względu na tą małą grubość głowic DAT. Były 2x cieńsze niż głowice w VHS.

[Gość discomaniac71]

A jakie było pasmo i zniekształcenia nieliniowe po takim wysterowaniu ? Fe mógł nad chromem górować tylko zniekształceniami nieliniowymi i to nieznacznie. Reszta parametrów była zawsze gorsza od chromu.

 

 

Podobną do trwałości głowic w magnetowidach. Nie jest to jakaś imponująca wartość ze względu na tą małą grubość głowic DAT. Były 2x cieńsze niż głowice w VHS.

 

Lechu spróbuj kiedyś kaset TDK AR-X czy Maxell XLI-S. Tam jest przecież ten sam kobalt co w taśmach chromowych. Mają większą wysterowalność. Pasmo przenoszenia jest bardzo wysokie. W tych czasach wiele decków miało identyczne parametry na normalu i chromie.

 

Co do głowic: powtarzam zdanie człowieka który jest największym specem od DATów w PL.

[Lech36]

Lechu spróbuj kiedyś kaset TDK AR-X czy Maxell XLI-S.

Nie mam magnetofonu kasetowego. Kiedyś krótko jeden miałem. Natomiast bardzo dużo magnetofonów kasetowych różnych klas ustawiałem i serwisowałem. To było dawno. Już się tym nie zajmuję. Mam tylko szpulę, ale też jej praktycznie nie używam. Lubię na nią patrzeć ;-). Jest oczywiście sprawna.

W tych czasach wiele decków miało identyczne parametry na normalu i chromie.

Na -20 dB VU rzeczywiście pasmo było zbliżone. Trochę gorsze, ale niewiele. Problemy zaczynały się przy wyższych poziomach. Dla 0 dB VU pasmo na chromie osiągało ca 12 kHz a na Fe 9 kHz. Tylko na metalu można było osiągnąć 15-16 kHz (0 dB VU). Ta utrata parametrów na wyższych poziomach to nie wina magnetofonu tylko taśmy która ma ograniczone możliwości namagnesowania a wzmacniacz zapisu ma bardzo mocne podbicie wysokich częstotliwości. Zupełnie inny temat to zniekształcenia nieliniowe nie tylko na pomiarowym 1 kHz. Dlatego nigdy nie poważałem kaseciaków, mimo że ich czasem używałem. Wolałem szpule.

 

Co do głowic: powtarzam zdanie człowieka który jest największym specem od DATów w PL.

Głowice w bębnie są z tego samego materiału co np. w VHS, głowica DAT-a ma grubość 0,011 mm a VHS 0,022 mm. Bęben z głowicami obraca się DAT 2000 obr/min w VHS 1500 obr/min. możliwe że w DAT ślad zapisu na taśmie jest dużo krótszy bo taśma ma dużo mniejsza szerokość niż w VHS. Żywotność głowic w VHS jest szacowana na 3000 godzin. Na tej podstawie szacuje że DAT będzie miał podobną żywotność - dwa razy mniejsza grubość + więcej obrotów, ale możliwe że krótszy ślad ze względu na szerokość taśmy. Chyba że na long play-u. Żadnych danych oficjalnych na ten temat nie znam.

[Gość discomaniac71]

Nie jestem pewien tego 0dB VU dla dobrych normali. Chętnie bym to zmierzył. Metale są poza konkurencją.

[Lech36]

Nie jestem pewien tego 0dB VU dla dobrych normali. Chętnie bym to zmierzył. Metale są poza konkurencją.

Mierzyłem na różnych. Były różnice ale niewielkie. Piszę oczywiście o pomiarze na kasecie dobrej klasy. Na kasetach Stilonu było kiepsko. Niestety dokładnych danych z powodu upływu czasu nie pamiętam.

[Gość discomaniac71]

Lechu a jakie to były te dobre normale? Pamiętasz?

[Lech36]

Lechu a jakie to były te dobre normale? Pamiętasz?

Niestety nie. Z reguły operowałem taśmami osób, które przynosiły sprzęt do regulacji pod używane przez nich taśmy. Różne się przewijały. Ja swoich Fe nie miałem. Miałem tylko Cr-y i Me. Ostatni kaseciak warsztatowo przewinął się przez moje ręce w pierwszej połowie lat 90 ubiegłego wieku. Później już tylko szpule, ale też tylko w wyjątkowych koleżeńskich przypadkach.

Edytowane 14 Września 2017 przez Lech36

[GregWatson]

Witam kolegów. Przytuliłem do siebie Pioneera D-07 ale mam tylko serwisówkę z krzaczkami tj. japońską. Ma ktoś dostęp do wersji angielskiej zarówno serwisówki jak i manuala?

[Filwoj]

Witam, pojawił się problem z Sony DAT 59ES.

Objawy: po kilku dniach bezawaryjnej pracy, nagrywanie i odtwarzanie, przestał czytać kasety. Wygląda to tak, że nie ma sygnału na wyświetlaczu podczas odtwarzania prawidłowo nagranej kasety, nie ma również sygnału w trybie nagrywaj. Oczywiście nie ma również sygnału na wyjściu czyli nic nie słychać. Mechanicznie jest wszystko ok.

Gdy ustawię tryb AD-DA (nagrywanie bez kasety) również nie ma sygnału na wyjściu pomimo doprowadzenia sygnału na wejście stąd wniosek, że nie jest to wina głowicy, taśmy ani jej prowadzenia. Dotąd we wszystkich opisanych przypadkach było ok.

Jakieś pomysły gdzie szukać usterki ?

Wydaje mi się, że nie jest to problem mechaniki tylko elektroniki a na tym słabo się znam.

[Gość G.Mark]

...

Jakieś pomysły gdzie szukać usterki ?

Wydaje mi się, że nie jest to problem mechaniki tylko elektroniki a na tym słabo się znam.

 

Pierwszy traf, to układ "Mute". Jeśli nie słychać "klapania" przekaźnika po włączeniu odtwarzania lub nagrywania "bez taśmy", to raczej na pewno układ "Mute".

 

Edytowane 29 Stycznia 2018 przez G.Mark

[Filwoj]

Po włożeniu taśmy, wciśnięciu odtwarzania, pół sekundy po uciszeniu się mechanizmów słychać wyraźne kliknięcie ze środka, nie z mechanizmu. Mimo nagrania na taśmie wskaźniki milczą a sygnał 48 kHz mruga jakby nic na taśmie nie było. Przy nagrywaniu identycznie, nie słychać doprowadzanego sygnału a wskaźniki martwe.

Dzięki za zainteresowanie.

Po sprawdzeniu sprostowanie: podczas nagrywania i w trybie AD-DA słychać doprowadzany sygnał, wskaźniki pracują.

Edytowane 29 Stycznia 2018 przez Filwoj

[Gość G.Mark]

...

Po sprawdzeniu sprostowanie: podczas nagrywania i w trybie AD-DA słychać doprowadzany sygnał, wskaźniki pracują.

 

Wyschnięte kondensatory elektrolityczne w module RF, który znajduje się w metalowej puszce przymocowanej do korpusu mechanizmu.

Powszechna usterka w tych odtwarzaczach.

 

http://www.tapeheads.net/showpost.php?p=592189&postcount=7

 

 

 

http://www.hifishock.org/galleries/electronics/sony/source/dat-recorder/dtc-59es-1-sony.jpg

 

Najprościej będzie kupić złoma, np.DTC-670 lub 690, i podstawić moduł RF. Porównaj dla pewności w serwisówkach, że we wszystkich trzech te moduły są takie same.

Edytowane 29 Stycznia 2018 przez G.Mark

[Filwoj]

Mam takie złomy, spróbuję z tym powalczyć. Trochę to dziwne, że padł nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów.

[Gość G.Mark]

Mam takie złomy, spróbuję z tym powalczyć. Trochę to dziwne, że padł nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów.

 

W moim przypadku RF zdychał przez jakiś czas co jakisz czas przerywając odtwarzanie/nagrywanie.

Zacznij od wyczyszczenia głowic. Papier do drukarki nasączony IPA i wzdłuż obwodu obracanego palcem bębna w kierunku jego obrotu w trakcie pracy.

[REA]

Uwaga. czynność tę nalezy wykonywać delikatnie gdyż można uszkodzić sobie trwale głowice.

[Filwoj]

Dokładnie o tym pomyślałem. Czyszczenie. Nie pierwszy raz okazało się, że to jest podstawa. Mam nowe kasety czyszczące więc założyłem jedną i zapuściłem na dłużej. Przeleciała kilka razy i deck ożył. Musiałem zapaskudzić głowicę jakąś starą taśmą, podejrzewam Denona, podobno ich jakość pozostawia wiele do życzenia.

Czy jest jakiś patent na czyszczenie taśm ? Trudności z dojściem raczej to wykluczają, choć udało mi się już wyciąć pognieciony początek i skleić taśmę w takiej kasetce.

[Gość G.Mark]

... Mam nowe kasety czyszczące więc założyłem jedną i zapuściłem na dłużej. Przeleciała kilka razy i deck ożył. Musiałem zapaskudzić głowicę jakąś starą taśmą, podejrzewam Denona, podobno ich jakość pozostawia wiele do życzenia.

 

"Poszło" by szybciej papierem i izopropanolem.

 

Czy jest jakiś patent na czyszczenie taśm ? Trudności z dojściem raczej to wykluczają, choć udało mi się już wyciąć pognieciony początek i skleić taśmę w takiej kasetce.

 

Nie znam takiego patentu. Ponieważ nie mam taśm, na których znajdują się bezcenne nagrania, omijam ten problem, wywalając taśmy wątpliwej jakości do kosza.

[Filwoj]

I to jest rozwiązanie. Trzeba tylko zrobić selekcję.

Co masz na myśli pisząc "papier do drukarki"?

Edytowane 31 Stycznia 2018 przez Filwoj

[Gość G.Mark]

Taki papier, jaki jest używany w biurach do wydruku na drukarkach laserowych lub atramentowych. Do kserowania też.

[Filwoj]

Patyczków z watą, takich do uszu, oczywiście niczym nie nasączanych nie polecasz ? Stosuję je z powodzeniem do czyszczenia głowic innych magnetofonów.

Edytowane 31 Stycznia 2018 przez Filwoj

[sk-victor]

Ja kiedyś daaaawno dawno temu załatwiłem wacikiem głowicę w magnetowidzie. Wacik zahaczył, głowica się wyłamała i zawisła na drucikach. Tam się jeszcze końcówki dawało wymienić w bębnie, więc naprawiłem a w DAT kaplica.

[Lech36]

Ja kiedyś daaaawno dawno temu załatwiłem wacikiem głowicę w magnetowidzie. Wacik zahaczył, głowica się wyłamała i zawisła na drucikach. Tam się jeszcze końcówki dawało wymienić w bębnie, więc naprawiłem a w DAT kaplica.

Bęben i głowice najlepiej czyścić bibułą/papierem nasączoną spirytusem lub oczywiście izopropanolem. Przykłada się palec lub patyk owinięty tą nasączoną bibułą do bębna poza miejscem gdzie są głowice. Palec z bibułą lub inny przyrząd musi być oparty o chassis magnetofonu tak żeby w żadnym wypadku nie mógł wykonać nawet najmniejszego ruchu pionowego, potem obracamy bębnem tak żeby głowice przetarły się o nasączoną bibułę. Wszystko należy robić niezwykle ostrożnie bo głowice DAT-a to jeden z najbardziej delikatnych elementów elektronicznych.

 

Patyczków z watą, takich do uszu, oczywiście niczym nie nasączanych nie polecasz ?

Absolutnie nie nadają się do tego celu. To prawie pewne uszkodzenie głowicy, chyba że liczymy na szczęście.

Edytowane 1 Lutego 2018 przez Lech36

[przemak]

Jest wątek, więc się dopiszę, bo nie wiem, czy tu czy w ogłoszeniach (napiszę w ogłoszeniach też) - mam sporo nieużywanych kaset, ktoś byłby chętny?

[sk-victor]

Jest wątek, więc się dopiszę, bo nie wiem, czy tu czy w ogłoszeniach (napiszę w ogłoszeniach też) - mam sporo nieużywanych kaset, ktoś byłby chętny?

 

Ja chce ja chce !!

 

Jak mają się zmarnować to ja je zagospodaruję;)