Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  809 członków

Dynaudio Klub
IGNORED

Klub miłośników Dynaudio


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj doszedl sub, wiec jutro cos skrobne jak to sie ma do ostatnich komentarzy, moj to spl.

pozdro

rs

 

zapomnialem ,ze u mnie jutro (wieczor) to nad Wisla pojutrze,

dzis nie moge posluchac , bo zimny jak cholera, musi swoje odstac

post-21852-037159000 1292288695_thumb.jpg

Manley ...jak ja lubiłem ten wzmacniacz , aż mi łza w oku się zakręciła a serce zaczęło mocniej bic gdy go zobaczyłem na fotce.... czyżby to była miłośc czy tylko kochanie ? . Taki maluch a tak wiele potrafi. Contour 1.1 zaczynam coraz bardziej doceniac choc brakuje mi czasami tego fundamentu basowego focusów 140 który w źle zaadaptowanym pomieszczeniu może byc zakłopotaniem.

Pozdrawiam.

Nie wiem skąd się biorą takie opinie o Velodyne. Wystarczy ze samozwańczy recenzent-guru w prasie (w tym przypadku audio-video) okrzyknie suba objawieniem roku a już dale leci plotka na forach w postaci pochwał. A najgłosniej mówią ci którzy nie słyszeli tego suba:).

 

Mam na myśli tutaj konkretnie wychwalany CHT-10Q. Nie twierdze też ze komuś moze sie nie spodobać ten... głośnik. Tak, bo subwoofer, który nie schodzi poniżej 30 hz przy +-3db, nie może być nazwany subwooferem. Rozumiem że jesli ktoś ma monitorki (i to małe), to te pudełko CHT-10 (które w końcu nie jest małe) może nieco poprawić sytuacje ale to też tylko teoretycznie (dlaczego teoretycznie?-o tym dalej).

 

I żeby nie być gołosłownym i jednocześnie nie być posądzony o skrajnie subiektywne mącenie na forum (raczej staram sie być obiektywny) odsyłam do testów w AUDIO z nr 8/2009r., gdzie było przetestowanych 10 subwooferów. Jednoznacznie z niego wynika że Velodyne jest jednym z ostatnich w stawce. Zaznaczam ze nie były robione testy odsłuchowe a jedynie pomiar częstotliwości. Oto wnioski:

-schodzi tylko do ok 30 hz (przy -6 db),

-bardzo mały zakres regulacji częstotliwości (tylko w granicach 85-100 hz!!)

 

W konfrontacji z odsłuchami podpisuję sie z tymi wnioskami obiema rękoma. Po co komu subwoofer skoro nie schodzi nisko. Tak schodzi dobra kolumna podłogowa! Któryś z recenzentów entuzjastycznie i pod "audiofilską" publiczkę powiedział że nawet nie słychać ze w systemie pracuje subwoofer. Faktycznie - nie słychać, bo jeśli podepniemy do kolumny podłogowej suba nie wiele zyskamy. Bas zejdzie niewiele niżej niż kolumna. W tej sytuacji raczej nie bedzie efektu i zadowolenia, przy takiej ilości wydanego szmalu...Ja nie miałem i dlatego go sprzedałem.

Mały zakres regulacji :85-100Hz a tak się składa że producent ma na skali pokrętła 40-120Hz, więc mamy tu kłamstewko. Cytuję AUDIO:

"To że nie możemy ustawić filtrowania wyżej niż 100hz, eliminuje we współpracy tylko małe satelity, ale bez zejścia z filtrowaniem poniżej 85hz możemy mieć problemy ze zintegrowaniem systemu z dużymi kolumnami"

A to oznacza jeśli ktoś bedzie grał z dobrymi podłogówkami to wyższy bas ze skrzynki i ten z kolumny bedą się na siebie nakładały i razem hajcowały uwypuklając go mocno. Wiec przydało by sie odcięcie na niższym poziomie. Chyba, że ma się jakieś Dali które mają mało basu, ale już np. z dynkami sobie nie wyobrażam. Oczywiście przy dostrajaniu suba do głośnika trzeba dać pewną "zakładkę" ale nie aż taką gigantyczną jaką serwuje producent. Po tym wszystkim doszedłem do wniosku że największa zaleta tego suba to pilot.

Co do dynamiki wychodzi ponad średnią a jęsli chodzi o szybkość, to nie mam zastrzeżeń.

 

Sumując:

Do kolumn lubię używać mocnych wzmacniaczy jak nad Nad c372 czy teraz Xindak 6200 i otrzymanie takiego przetwarzania basu jaki proponuje CHT-10Q na samych kolumnach podłogowych nie jest żadnym problemem. Więc tak jak juz napisałem jest to głosnik, nie subwoofer.

Welodyna porównywałem z subem amerykańskiej firmy HSU, model HRSW10 (w Polsce chyba nie ma dystrybutora), modelem juz nieprodukowanym. Jest to bardzo dobry sub pasywny (był podpięty pod wzmacniacz do subwooferów Paradigma) w kształcie cylindra, jest szybki i schodzi bardzo nisko do 13-15 ale do większości gatunków muzyki wystarczy zeby schodził co najmniej do ok 20. Chcę przy tym uświadomić tym którzy nie robili testów z subami ze 10 hz w basie to bardzo duża i wyraźnie odczuwalna różnica. Można też niżej to i do kina się przyda.

Potwierdzam opinię kolegi. Miałem suba Velodyne CHT 12Q, i nie byłem z niego zadowolony. W porównywalnej cenie sub Paradigm DSP 3200 był o wiele lepszy. Tak więc też się dziwię opiniom, że do stereo Velodyne jest najlepszy. Ja tego nie słyszałem.

Pomiary to jedno a odsluch(u siebie) to co innego,

mam obecnie dwa suby- polkaudio 10inch i velo spl 8inch,

na polku nie mialem sily sluchac-zamulenie,zero czegokolwiek

nowy velo to inna szkola, wlasnie robi to co ma robic czyli jest wypelnienie, schodzi bardzo nisko, jest bardzo szybki, krotki, mocny bas, wiec nie uogolniajmy ,ze velodyne sa slabe, bo sam uslyszalem ,ze sa dobre, bardzo dobre

pozdro

rs

 

ps.moge sie mylic, bo dopiero dwa dni , a wlasciwie dwie noce sluchalem go

Sittek

 

Oczywiście, że nie miałem na mysli Ciebie bo wiem że go masz więc zapewne go słuchałeś.

Napisałem tak, bo po pochlebnej opinii w czasopiśmie "Audio-Video" postanowiłem kupić ten sub. My sle że też od tego artykułu zaczęła sie Velomania na forum. Uwazam że jest to bardzo przeciętny produkt (cały czas mówię o modelu CHT ), chciałem o tynm napisać a test w "Audio" to tylko potwierdza. Na forach zagranicznych w testach zagranicznych (internetowych) nie zauważyłem takiego zainteresowania tym modelem. Oczywiście w ostateczności każdy sam sobie wnioski wyciaga ale chyba po to jest forum zeby dzielić sie informacjami.

 

 

"I od razu pewna niekonsekwencja. Najpierw kolega zarzuca zbyt pochlebne Velodyne recenzje w prasie audio-video ....a potem powołuje się na miażdący test dla tegoz Velodyne- w tej samej prasie. ??? Kompletnie nie kumam. "

 

Źle zrozumiałeś, bo miałem na myśli bardzo recenzję w "Audio-Video"(tytuł konkretnego czasopisma) którą konfrontowałem z moimi odłuchami i wnioskami które się pokrywały z magazynem "Audio". Więc mówiłem o 2 różnych czasopismach

Tu masz link do testu z "Audio":

Natomiast nie możesz zarzucać mi niedostępności subwoofera HSU na poslkim rynku:) ponieważ tylko takim subwooferem dysponowałem w porównaniu. Za to w owym teście w "audio" dobrze wypadł subwoofer B&W 610 który to jest dotępny na naszym rynku, ma obudowę zamkniętą jest nieco mniejszy i schodzi do 13 khz! przy tej samej cenie co Velodyne, ale nie słuchałem jak gra. Sa też inne ciekawe konstrukcje ale polecam Ci przejrzenie testu. Troche przesadziłeś nietety z tym że w związku ze piszę o parametrach subwooferów jestem fanem kina domowoego. Nie wiem co ma piernik do wiatraka. Ludziom którzy słuchają muzyki i lubia dobre brzmienie zapewne interesuje to by muzykę odsłuchiwac w całym paśmie a nie w jego części. Wystarczy sie przyjrzeć dzisiejszym nagraniom chociazby rockowym które znaczą poprawiły swoją jakośc w stosunku do tej z lat 80-90tych i przede wszytkim tez w dziedzinie reprodukcji basu. Na płytach bez ogródek jest juz podawane pełne pasmo. Fragment basu ze stopy lub kotłów schodzący sporo poniżej 30 hz ma swoją masę i wgniata w fotel przy czym cały miks jest klarowny i jest zachowana dobra równowaga całego pasma. Ale co ja tu moge mówić...jeśli ktos nie słuchał to nie wie.

Setup odłsuchowy moge Ci przysłac na priva jeśli chcesz, nie chce tego opisywać na forum Dynaudio.

A wracając do Dynaudio czy ktos odsłuchiwał DM 3/7?

 

...jeszcze raz link do testów z Audio, bo coś nie załączyło:) :

http://audio.com.pl/testy/velodyne-cht10q:24

Edytowane przez Scaramanga

poczytałem i kupiłem Velo Impact 12. gra z dynaudio 2/7 w 27 m kw. kapitalnie uzupełnia brzmienie monitorków, nie muli, gra dynamicznie. żałuję, że wcześniej nie wpadłem na ten pomysł. odcięty przy 80 Hz, głośność mniej więcej 1/3. podczs oglądania filmów - incepcja, moment w którym koza ma lekcję - sofa drży, sąsiadką z dołu też drży, stara c*pa.

 

cenzura?? a jak napiszę piz*a??

poczytałem i kupiłem Velo Impact 12. gra z dynaudio 2/7 w 27 m kw. kapitalnie uzupełnia brzmienie monitorków, nie muli, gra dynamicznie. żałuję, że wcześniej nie wpadłem na ten pomysł. odcięty przy 80 Hz, głośność mniej więcej 1/3. podczs oglądania filmów - incepcja, moment w którym koza ma lekcję - sofa drży, sąsiadką z dołu też drży, stara c*pa.

 

cenzura?? a jak napiszę piz*a??

Dla mnie używanie systemu audio (na którym normalnie słuchamy muzyki) do kina domowego to profanacja. Prawdziwy adiofil dba o każdy szczegół, im prostszy tor sygnału tym mniej zakłóceń i piękne brzmienie systemu. Dużo zależy oczywiście od klasy posiadanych elementów, ale wyrobienie sobie dobrych nawyków od początku to dobra droga do skompletowania systemu marzeń. Audio to audio a kino to kino ja tak rozumuję. Poza tym gdyby to było konieczne to Dynaudio zrobiło by subwofery dedykowane do kolumn podstawkowych. Zaczynając pisać tutaj myślałem że ludzie którzy wybierają firmę Dynaudio jako kolumny mają już wyrobiony jakiś gust muzyczny i że będzie można prowadzić tutaj jakieś poważne dyskusje. Jak zacząłem czytać o subwoferach to mi się odechciało i zrozumiałem że źle trafiłem. Powiem wam tyle, życzę wam zbudowania gienialnego systemu, którego jak będziecie włączać i słuchać na nim muzyki to będziecie czuli za każdym razem że jest super i nic już nie trzeba zmieniać. Ale czytając wasze posty myślę że raczej takiego nie złożycie. Zawsze myślałem że super system to taki który dobrze gra a nie taki który im głośniej tym lepiej. Przed większością z was bardzo długa droga do osłuchania i zebrania tych kilku elementów w jedną całość.

Pozdrawiam

Jestem pod wrażeniem najnowszych Special Edition Signature 25 za 20 (nie 25) tysięcy. Co sądzicie o nich, warto w ogóle?

 

Audience 52 można nadal kupić nówki za 2800zł, a to naprawde dobre głośniki...

ps. a klocki mam tylko po 5K i nie wiem czy chciałbym przekroczyć ten pułap cenowy dla wzmaka i cd po nabyciu Dynaudio Special Edition, bo to juz jakis wyścig zbrojeń sie zaczyna wtedy

Gość intenser

(Konto usunięte)

ps. a klocki mam tylko po 5K i nie wiem czy chciałbym przekroczyć ten pułap cenowy dla wzmaka i cd po nabyciu Dynaudio Special Edition, bo to juz jakis wyścig zbrojeń sie zaczyna wtedy

 

 

zasada pewnej "odpowiedniości" powinna być zachowana (ewentualnie ; jak najlepsza elektronika + półeczkę niżej kolumny dadzą zawsze lepsze efekty niż odwrotna konfiguracja)

 

czasem sprawdza się również "iż lepsze jest wrogiem dobrego" a zatem dynki 52 z obecną elektroniką zagrają w dłużej perspektywie lepiej niż kilkuktotnie droższe 25th (te ostatnie obnażą jej niedostatki i spowodować mogą . że odsłuch będzie nieznośny)

Jak Cię stać to co masz sobie żałować:)

 

BTW 25 tysięcy to mocno przegięta cena jak za monitor. Ciekawe kto taką cenę wymyślił?

 

 

 

BTW 20 a nie 25 tysięcy.... ....

 

Nie stac mnie by sie codziennie dołować słuchając, a nwet już nie słuchając, głosników za 20K nie grających pięknie

 

Ptaszek który niżej lata weselej śpiewa...

Dzięki Krzyżak.Ale to nie nowa wersja jest na alegro za 13, to jest stara - to łatwo rozróżnić po okleinie, stara jest jasna klonowa. Nowa wesja nie ma takiej okleiny. Jakim cudem ktoś jeszcze sprzedaje nówki z produkcji sprzed 8 lat jest zaskakujące bo pisali że się rozeszło szybko. Na pewno śiwtene monitory tak czy inaczej - może te stare/a nowe kupię, nie wiem.

Z jakimi klockami słuchasz tych Dynek Stary?

Facet pisze ,ze to jest nowa wersja, W pierwszej wersji tez były różne wybarwienia : klon ptasie oczko, rosewood.

Tak i teraz jak widać Dynaudio wypuściło kilka wariantów forniru.

Oficjalna cena dystrybutora to 20 tys. Jednak w EU istnieje wolna konkurencja i ktoś

potrafi je sprowadzić za 13500. Nie wnikam , czy ma mniejsza marżę, czy ma

mniejsze koszty utrzymania. Fakt jest taki, że ktoś potrafi oficjalnie za taką cenę

je sprzedać.

Dziękuję Ci. Co do fornirów zmyliła mnie recenzja w fachowym pismie dzisiaj czytana - sugerowała że jest tylko jeden fornir 2010. Pozdrawiam i Wesołych Świąt./

Jestem pod wrażeniem najnowszych Special Edition Signature 25 za 20 (nie 25) tysięcy. Co sądzicie o nich, warto w ogóle?

 

Audience 52 można nadal kupić nówki za 2800zł, a to naprawde dobre głośniki...

 

Wlasnie sie zastanawiam czy wersja najnowsza Special 25 to na pewno Signature.

O ile sie orientuje, to wersja Signature byla z autografem i obejmowala 25 lat gwarancji.

Dotyczylo to pierwszej limitowanej edycji i na rynku byla wersja wlasnie Signature jak i standartowa Spesial 25.

Byc moze jest tak samo w nowej edycji, tego nie wiem.

Warto rowniez zwrocic uwage na C1, jezeli rozwazamy zakup Special 25.

Parker's Mood

Słuchałem sobie dość uważnie tej nowej edycji Special 25 na Audioshow w zestawieniu z Transroto o ile pamiętam i Accu E-560... i przypomniałem sobie co kiedyś usłyszałem o tym modelu - że podoba się osobom niekoniecznie przepadającym za typowym "Dynaudio sound". W każdym razie jak na mój gust nieco zbyt ekspansywnie poczynała sobie góra pasma. Być może głośnik nie był jeszcze do końca wygrzany, uładzony, a być może jest też kwestia przyzwyczajenia do z lekka zmatowionego w tej części pasma, ciemnawego Contoura 1.4. W każdym razie jak na mój gust balans tonalny S25 jest odczuwalnie przesunięty w górę względem Contoura i generalnie starego "Dynaudio sound".

 

 

A oto co pisali o tym w Stereophile'u:

"In fact, the upper midrange had a forward balance. And while the treble didn't sound bright per se, there was more high-frequency energy present than is called for by strict neutrality. (...) I can imagine this character being exacerbated by amplifiers and CD players that are themselves too hot in the treble, though the recessed low treble of many MC phono cartridges will tend to balance this characteristic of the Special Twenty-Five's balance. I did wonder if the forward treble would be alleviated by break-in, but while it seemed to diminish slightly over time, it didn't disappear."

http://www.stereophile.com/standloudspeakers/605dynaudio

@JarlBjorn

 

Tak, również zwróciłem uwagę na to zagrożenie nadmierną wyrazistością góry w recenzjach. S25 mają tę zaletę w relacji do C1.4 że łatwiej je napędzić.

Witam, z chęcią dołączę do klubu :-)

Dwa miesiące temu zakupiłem Dynki DM 2/8, które napędza Micromega ai60, całość z Nautilusa :) źródłem narazie jest technics sl-ps50. Zestaw gra na 20m2, cały czas się wygrzewa a mi banan z twarzy nie schodzi :D

Wstawiłem w swoich dynkach porządny kondensator na wysokich. Konkretniej ClarityCap SA 10u, o efektach wkrótce;)

Poprawiłem też miejsca, w których poszli na skróty, ale ogólnie pisząc jakość budowy x16 jest wysoka.

post-2919-020929300 1293137747_thumb.jpg

Dla mnie używanie systemu audio (na którym normalnie słuchamy muzyki) do kina domowego to profanacja. Prawdziwy adiofil dba o każdy szczegół, im prostszy tor sygnału tym mniej zakłóceń i piękne brzmienie systemu. Dużo zależy oczywiście od klasy posiadanych elementów, ale wyrobienie sobie dobrych nawyków od początku to dobra droga do skompletowania systemu marzeń. Audio to audio a kino to kino ja tak rozumuję. Poza tym gdyby to było konieczne to Dynaudio zrobiło by subwofery dedykowane do kolumn podstawkowych. Zaczynając pisać tutaj myślałem że ludzie którzy wybierają firmę Dynaudio jako kolumny mają już wyrobiony jakiś gust muzyczny i że będzie można prowadzić tutaj jakieś poważne dyskusje. Jak zacząłem czytać o subwoferach to mi się odechciało i zrozumiałem że źle trafiłem. Powiem wam tyle, życzę wam zbudowania gienialnego systemu, którego jak będziecie włączać i słuchać na nim muzyki to będziecie czuli za każdym razem że jest super i nic już nie trzeba zmieniać. Ale czytając wasze posty myślę że raczej takiego nie złożycie. Zawsze myślałem że super system to taki który dobrze gra a nie taki który im głośniej tym lepiej. Przed większością z was bardzo długa droga do osłuchania i zebrania tych kilku elementów w jedną całość.

Pozdrawiam

 

nie rozumiem co zdrożnego jest w używaniu systemu stereo do oglądania filmów?? zestaw ma być uniwersalny, tak filmy jak i muzykę ma odtwarzać wiernie i tyle. gadka o guście muzycznym w kontekście posiadanych głośników to jakieś kompletne nieporozumienie. czy fakt posiadania pagani zonda czyni cię wspaniałym kierowcą?? to nie są moje pierwsze dynaudio, posiadałem też kolumny sonus faber i inne, głównie podstawkowe. w chwili obecnej w pomieszczeniu, w którym słucham subwoofer jest brakującą kropką nad "i". dodam, że posiadanie velodyne pozwala mi ustawić dynaudio 2 m od ściany tylnej i cieszyć się z fantastycznej przestrzenności nie odpuszczając kapitalnej jakości basu. co powiesz o kolumnach avantgarde acoustics - tam są dwa subwoofery, tak samo mają regulację fazy, częstotliwości odcięcia oraz głośność?? czy stwierdzisz publicznie, że to nie są "audiofilskie" - idiotyczne słowo - kolumny??

pozdrawiam

 

Wstawiłem w swoich dynkach porządny kondensator na wysokich. Konkretniej ClarityCap SA 10u, o efektach wkrótce;)

Poprawiłem też miejsca, w których poszli na skróty, ale ogólnie pisząc jakość budowy x16 jest wysoka.

z pewnością będziesz zadowolony. w dm 2/7 w miejsce taniego vishay'a MKT wstawiłem boscha MP - zmiana przeszła moje oczekiwania.

Edytowane przez nick

...wrażenia, tak po krótce.

Największy problem miałem z wyborem integry, DM 2/8 słuchałem w połączeniu z: micromega ai60, nade'em 355, music hall'em a25.2, CA azur 740a. Finalnie padło na micromegę, jej brzmienie (gęste, mięsiste, ciepłe, lekka namiastka lampy) mi najbardziej odpowiadało i byłem zdziwiony że taka niepozorna integra super ogarnia Dynki:) Micromega jest raczej mało popularna, sądze że potrafi zawstydzić brzmieniem nie jeden wzmak nawet 2 razy droższy, tyle o francuzie...

Jak grają Dynaudio DM 2/8? Ustawiam -30dB zamykam oczy i przenoszę się np. do '94 roku na nirvana mtv Unplugged w NY, dźwięk jest niemal "namacalny" scena szeroka i wysunięta "do przodu", niesamowita naturalność płynie z tych było nie było nisko budżetówek. Gdybym ich nie wiedział a jedynie słyszał powiedział bym, że grają pokaźne podłogówki, 2/8 oferują niezły bas, schodzą nisko, potrafią wytworzyć ciśnienie które poruszy moimi nogawkami a mnie przyprawiają o ciarki.... Średnica - duża, grubaśna, wybija się do przodu, wokale są wyśmienite, cud malina, wydaje mi się że jest to domena tych monitorów. Wysokie, hmmm... odważę się stwierdzić że właśnie z powodu wysokich tonów dynaudio mnie urzekło, ta miękka kopuła oferuje mi piękne, wyrównane, lekko cofnięte wysokie tony, nie kłuje w uszy, nie syczy, góra nie jest tak nachalna jak w MA, B&W czy innych alu.

Wszystko to pięknie współgra i sprawia, że gdy słucham ostatniej płyty KOL mam wrażenie, że z sufitu kapie miodzik, w moim pokoju grawitacja się zatraca a muzyka się rozmienia na drobne, no.... :)

Piękne jest również to, że słuchając w nocy na -60 dB dźwięk się nie zatraca, wszystkie tony są obecne ale chyba duże znaczenie odgrywa tutaj wzmak, bo w np. z music hall'em słuchając ciszej, bas totalnie zanikał.

 

Nie wiem ile tracę przez moje źródło technics sl-ps50, może ktoś mnie uświadomi? chociaż na odsłuchy chodziłem właśnie z moim cd-dziadziem:) Kable: W wire carnival 2.0 oraz inter acrolink A2200 II.

Ustawienie wszystkiego również miało olbrzymie znaczenie, w pomieszczeniu specjalnie nic nie zmieniam ponieważ za pół roku się przeprowadzam.

Dziękujemy za kapitalną prezentację Marfin. Opis brzmienia 2/8 nawiązuje do starych drogich memu sercu tradycji Dynkowskich - duży bas, wyeksponowana bogata średnica, złagodzone wysokie.

Moim zdaniem źródło najmniej waży w tym zestawie i - uwaga - możesz je zmienić na psujące uzyskaną całość, także. Pozdro

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.