Klub miłośników Dynaudio

[Chicago]

No jasne, że jak dołożymy opcje transportu, wszystkie podatki i cła to cena nie będzie już atrakcyjna. Generalnie C2 są do wyjęcia za $10.000 w wersji standard i ok. $11.500 w wersji signature. Uważam też, że nie przegieli z ceną za wersję signature, która to ma tylko nowy lakier i dłuższą gwarancję. Ze względu na bliskość dystrybutora, Chicago i okolice mają najlepsze ceny w US - praktycznie za każdy model. W styczniu 2005 kupiłem swoje C1 za $5000 razem ze stand 2, natomiast 52SE kosztowały mnie $1100 - również ze stand 2. Podaje te ceny dla porównania, żeby nie było wątpliwości.

[modrzew47]

Uważam też, że nie przegieli z ceną za wersję signature, która to ma tylko nowy lakier i dłuższą gwarancję.

Nie przegięli?Wszystkie ceny za kolumny są przegięte a niektóre są wyjątkowo nie przystosowane do........logiki.

[Chicago]

Porównując do różnych wybryków typu Magico nie jest tak żle. Poza tym duża oferta. Dla każdego coś się znajdzie.

[whiter1]

modrzew,

podziel sobie te ceny w USD przez 3, to zrozumiesz podejście MarkaN. Gdybyś Ty zarabiając np 5 kpln mógł kupić nowe X16 za 1200pln, a C2 za 10 kpln, to też byś nie narzekał.

Poszedłby sobie człowiek przy sobocie, po robocie do sklepu, posłuchał i kupił albo C1 za 4kpln, albo F160 za niecałe 3kpln (w cenie DM 2/7 :D ), pod pachą przyniósł do domu i normalnie słuchał nie skupiając się na średnicy, scenie i innych rozdzielczościach ;). A podpiąłby sobie je np. do taniego moona (EMiL) za 4 kpln.

Ech, tylko qRva ciśnie się na usta...

Tylko my niestety zarabiamy nie tylko w pln, ale i średnio 3 lub 4x mniej, niż MarkN.

[EMiL]

whiter1,

zmieniłeś avatarka, poprzedni się żonie nie podobał?;)

 

Nie przegięli?Wszystkie ceny za kolumny są przegięte a niektóre są wyjątkowo nie przystosowane do........logiki.

 

Rynek audio bardzo się rozwarstwia ostatnimi czasy. Z jednej strony tanie sprzęty bez szczególnych ambicji a z drugiej jakościowe i b. drogie.

Tak czy siak dla typowego klienta z krajów zachodnich zainteresowanego audio obecne ceny nie są szczególnym problemem, co innego dla konsumenta "zielonej wyspy" Europy:)

 

To, że za cenę C-2 można kupić nowy, mały samochód - no cóż, to przykład rosnącego wpływu działu marketingu na firmę.

[whiter1]

whiter1,

zmieniłeś avatarka, poprzedni się żonie nie podobał?;)

...

 

Coś Ty, mam bardzo tolerancyjną żonę :))

 

Mi się już znudził, ale jestem coraz bliżej swojego dźwięku i swojego awatarka ;)

[EMiL]

Poprzedni avatar był wyjątkowo seksistowski, nie żeby mi to przeszkadzało;)

[whiter1]

Oj tam, oj tam ;)

A tak serio to samo życie ,zdjęcie autentyk.

(Ale to nie ja z małżonką :D )

[peter250]

Wreszcie znalazłem chwilkę aby pochwalić się moją drobną modyfikacją zwrotnicy w dm 3/7.

 

A więc co zostało zrobione:

 

Wymieniłem:

1. Cewkę rdzeniową na powietrzną (Polink) o wartościach 1.00 mH 0.395 Ohm drut 1.2 Fi-48 (czyli rezystancja i indukcyjność zgodna z oryginalną).

2. Wszystkie rezystory zwrotnicy na bezindukcyjne superes o tych samych wartościach i tolerancji 1% (aczkolwiek nie jest to niezbędne).

3. Kondensator Bennic 12uF w torze głośnika wysokotonowego wymieniłem na polipropylen Mundorfa Mcap 12uF.

4. Kondensatora od niskośredniotonowych nie ruszałem z obawy o "rozjechanie" częstotliwości podziału.

5. Można jeszcze zmienić okablowanie wewnętrzne i zamiast wsuwek przylutować przewody.

 

A teraz efekt. Powiem krótko... jest spektakularny. Czegoś takiego się absolutnie nie spodziewałem. Szczęka jeszcze leży na podłodze ;) To jest skok jakościowy co najmniej półkę wyżej. Poprawił się absolutnie każdy aspekt brzmienia. Dźwięk się ożywił, nabrał dynamiki, szybkości a scena głębi. Instrumenty pięknie wybrzmiewają. Wokale brzmią naturalniej, słychać drobne westchnenia, mlaśnięcia i pogłosy. Nic się nie zlewa, pomiędzy instrumentami jest powietrze. Pojawiło się dużo "planktonu". Bas jest szybki, nie wlecze się i nie przeciąga, schodzi niżej-jest zachowana świetna kontrola. Nawet przy wysokich poziomach głośności wzmacniacz świetnie trzyma dynki za "mordę". Wysokie tony nabrały świeżości, blasku i są bardziej rozdzielcze. Po upgradzie muzyka dużo bardziej wciąga i angażuje, niezależnie jaka płyta wyląduje w odtwarzaczu. Wcześniej exposure wyciskał 100% możliwości z kolumn teraz dynki wyciskają 100% ze wzmacniacza.

 

Naprawdę polecam takiego moda. Nie ma szans na uzyskanie takiego efektu nawet bardzo drogimi kablami. W seri DM siedzą bardzo dobre przetworniki które odwdzięczą się nam za lepsze komponenty zwrotnicy. Zarówno obudowa jak i wytłumienie są bardzo solidne.

Dodam iż używam teraz w moim systemie (Exposure 2010S) taniutkich real cable bodajże model BM150 20zł/m i jest odlot ;) I dopiero teraz dorzucę jakieś sensowniejsze kabelki ale nie wydam na nie więcej niż 500zł.

 

I jeszcze mały aczkolwiek ważny szkopuł. Dynaudio przykleiło gniazda głośnikowe i po odkręceniu, nie ma szans ich wyciągnąć. Trzeba w tym celu wykręcić dolny głośnik, wypchnąć od środka tunel bas reflex (jest włożony na wcisk-trzeba poruszać nim na boki wypychając) i wtedy wkładamy rękę w otwór po bas reflexie i jakimś małym młoteczkiem stukamy w gniazdo od wewnątrz i próbujemy wypchnąć. Może brzmi to strasznie ale nie ma innej możliwości i trzeba być cierpliwym ;) Ja podczas tej modyfikacji nic nie pourywałem, połamałem itp.

 

Przy okazji dziękuje serdecznie użytkownikowi EMiL który udzielił mi bardzo cennych informacji, wyjaśnił wiele kwestii technicznych i naprowadził na odpowiedni kurs. Bez tego nie wykonał bym tej modyfikacji. Dzięki EMiL ;)

Edytowane 19 Lutego 2012 przez peter250

[mikson]

gratuluję modyfikacji!

sam jestem ciekaw co siedzi w zwrotnicy 260

Emilu kondy ok? rezystory pewnie do wymiany

Edytowane 19 Lutego 2012 przez mikson

[EMiL]

kondy są standardowe SCR, na najniższe dostępne napięcie, o takie:

http://www.loudspeakershop.eu/scr-mkp-c-194_226.html

 

mikson,

żeby napisać Ci coś bardziej konstruktywnego musiałbym zobaczyć zdjęcie całej zwrotnicy. Wykręć dolny woofer, zrób fotkę, to pogadamy:)

 

Jeżeli zdjęcie Mr. Pacuły przedstawia wszystkie elementy zwrotnicy to oznaczać to będzie rewolucję w podejściu do projektowania zwrotnic w dynaudio.

[mikson]

zwrotnica 1. rzędu o nachyleniu zbocza 6 dB/okt.

Edytowane 19 Lutego 2012 przez mikson

[EMiL]

Zakładając, że zdjęcie przedstawia wszystkie elementy to to nie jest 1st order.

[whiter1]

peter250,

gratuluję efektu i aż zazdroszczę satysfakcji :)

 

Też przez chwilę myślałem o modzie moich 2/7, ale prawdopodobnie pójdą do ludzi, więc nie będę ryzykował utraty 7-letniej gwarancji.

[mikson]

napisali że jest 1 rzędu:)

[peter250]

peter250,

gratuluję efektu i aż zazdroszczę satysfakcji :)

 

Też przez chwilę myślałem o modzie moich 2/7, ale prawdopodobnie pójdą do ludzi, więc nie będę ryzykował utraty 7-letniej gwarancji.

 

 

Dziękuję. Cały czas mam banana na twarzy jak włączam sprzęt ;)

Mi chodziła po głowie zmiana na focusy 220 jednak po modyfykacji przestałem myśleć o jakichkolwiek zmianach (przynajmniej w najbliższym czasie).

Tak z ciekawości, czemu chcesz zmienić dm 2/7 ? Tzn. czego brakuje Ci w dźwięku? Z tego co widziałem na zdjęciach, zwrotka w 2/7 jest tak samo biedna jak u mnie (oraz chyba całej serii dm), przy podobnej modyfikacji oraz niewielkich kosztach można zrobić małą rewolucję i być może uzyskać to czego szukasz.

Edytowane 19 Lutego 2012 przez peter250

[modrzew47]

modrzew,

podziel sobie te ceny w USD przez 3, to zrozumiesz podejście MarkaN. Gdybyś Ty zarabiając np 5 kpln mógł kupić nowe X16 za 1200pln, a C2 za 10 kpln, to też byś nie narzekał.

Poszedłby sobie człowiek przy sobocie, po robocie do sklepu, posłuchał i kupił albo C1 za 4kpln, albo F160 za niecałe 3kpln (w cenie DM 2/7 :D ), pod pachą przyniósł do domu i normalnie słuchał nie skupiając się na średnicy, scenie i innych rozdzielczościach ;). A podpiąłby sobie je np. do taniego moona (EMiL) za 4 kpln.

Ech, tylko qRva ciśnie się na usta...

Tylko my niestety zarabiamy nie tylko w pln, ale i średnio 3 lub 4x mniej, niż MarkN.

Nie chodzi o moje zarobki(stać mnie na C-2)a o porównanie zaawansowania technologicznego do uzasadnionej wartości,nakładu ludzkiej pracy w przedmiot i zawartego w nim materiału.

Porównanie do samochodu jest celowe,gdzie nakład pracy,materiału i projektu oraz samej tylko myśli technicznej,przerasta wartości zawarte w kolumnach.Użyłem skrótu myślowego,porównując samochód do czterech desek i przetworników.W samochodzie mamy dziesiątki tysięcy części elektronicznych i mechanicznych,które maja razem pracować i tworzyć to co nazywamy potocznie samochodem.Jak się mają do tego cztery deski?TO ZWYKŁE NACIĄGACTWO.Oczywiście sam za to płace,bo nie mam wyboru-nie potrafie zrobić kolumn.

 

ps.Pięć tysięcy złotych uważasz za dobrą pensje?Hehe....dobre.

 

No i do tego ten ciągły marsz cen w góre bez żadnych zmian,albo prawie żadnych w porównaniu do podwyżki.

[EMiL]

ps.Pięć tysięcy złotych uważasz za dobrą pensje?Hehe....dobre.

 

Przecież nie chodziło o konkretne wartości tylko o relację zarobki vs ceny kolumn.

 

Pal licho, że za nasze pensje możemy kupić tylko kawałek kolumny;)

Najlepsze jest to, że średnia pensja (w zależności od miasta) wystarczy na 0,3 - 0,5m2 mieszkania. Trzeci świat.

[whiter1]

peter250,

 

jak posłucham X16, to Ci powiem, co mi ewentualnie nie odpowiada w 2/7 ;)

A tak serio, to jak większość z nas - chciałbym spróbować czegoś innego, u mnie czegoś trochę lepszego na górze głównie

 

 

modrzew 47,

 

jak napisał Ci EMiL i zrozumiał chyba każdy "nie chodziło o konkretne wartości tylko o relację zarobki vs ceny kolumn"

 

pytasz z ironią, czy "Pięć tysięcy złotych uważasz za dobrą pensje?"

odpowiem Ci - TAK, w Lublinie uważam to za uczciwą pensję i szczerze każdemu takiej życzę.

 

Zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o odniesienie cen kolumn do cen samochodów. TE CENY wyższych modeli SĄ CHORE. Ale jak wiesz - mimo wszystko są na nie chętni i to nie zawsze kierowani logicznymi argumentami.

Ale dla równowagi dodam coś od siebie.

 

Dobry pracownik w Lublinie (nie fizyczny) u dobrego pracodawcy zarabia np. 5 000 pln

Jakiś gość na innym lub podobnym stanowisku w np. Warszawie zarabia np. 15 000 pln

Czy on robi więcej niż ten w Lublinie ?

Czy pracuje dłużej ? Czy pracuje ciężej ?

Czy jest lepiej wykszatałcony ?

NIE, a wielokrotnie jest MNIEJ EFEKTYWNY, za to bardziej efektowny.

 

Czy to jest uczciwe ?

Cytując Ciebie : "TO ZWYKŁE NACIĄGACTWO"

 

Mnie w Lublinie stać na X16, Ciebie w stolicy stać na C2

Resztę dopowiedz sobie sam.

 

 

pozdrawiam

[Kyle]

A tak serio, to jak większość z nas - chciałbym spróbować czegoś innego, u mnie czegoś trochę lepszego na górze głównie

Może inny materiał głośnika (metalowy, np. beryl od biedy tytan/aluminium, lub zupełnie inny typ np. ART lub wstęga). Ale z dynaudio taka chęć nie wypali (robią tekstylne/miękkie)

[mikson]

peter250,

 

jak posłucham X16, to Ci powiem, co mi ewentualnie nie odpowiada w 2/7 ;)

A tak serio, to jak większość z nas - chciałbym spróbować czegoś innego, u mnie czegoś trochę lepszego na górze głównie

 

 

modrzew 47,

 

jak napisał Ci EMiL i zrozumiał chyba każdy "nie chodziło o konkretne wartości tylko o relację zarobki vs ceny kolumn"

 

pytasz z ironią, czy "Pięć tysięcy złotych uważasz za dobrą pensje?"

odpowiem Ci - TAK, w Lublinie uważam to za uczciwą pensję i szczerze każdemu takiej życzę.

 

Zgadzam się z Tobą, jeśli chodzi o odniesienie cen kolumn do cen samochodów. TE CENY wyższych modeli SĄ CHORE. Ale jak wiesz - mimo wszystko są na nie chętni i to nie zawsze kierowani logicznymi argumentami.

Ale dla równowagi dodam coś od siebie.

 

Dobry pracownik w Lublinie (nie fizyczny) u dobrego pracodawcy zarabia np. 5 000 pln

Jakiś gość na innym lub podobnym stanowisku w np. Warszawie zarabia np. 15 000 pln

Czy on robi więcej niż ten w Lublinie ?

Czy pracuje dłużej ? Czy pracuje ciężej ?

Czy jest lepiej wykszatałcony ?

NIE, a wielokrotnie jest MNIEJ EFEKTYWNY, za to bardziej efektowny.

 

Czy to jest uczciwe ?

Cytując Ciebie : "TO ZWYKŁE NACIĄGACTWO"

 

Mnie w Lublinie stać na X16, Ciebie w stolicy stać na C2

Resztę dopowiedz sobie sam.

 

 

pozdrawiam

nie do końca jest taka przepaść pomiędzy Lublinem a wawą w zarobkach,

po drugie mieszkania w wawie są 2x droższe, życie może podobnie,

dodatkowo w wawie jest ciśnienie na pracę i sporo osób przyjezdnych co też nie wpływa korzystnie na pensje,

 

wracając do dynek , czy myślicie że contoury odświeżą w tym roku?

[whiter1]

mikson, to był przykład

 

Przeciętny handlowiec w tej samej firmie, na tym samym stanowisku w Lublinie zarabia 4 kpln, a w Wawie 8 kpln (przykład z mojej poprzedniej firmy).

Cena m2 mieszkania w Lublinie od 5 kpln, w Wawie od 7 kpln również w stanie surowym.

Art. spoż. w marketach są u Was około 10% droższe, ale już odzież i inne na wyprzedażach sporo macie tańszą. To samo sprzęty rtv, agd, wyposażenie wnętrz tych samych marek.

Więc życie w Wawie nie jest 2x, ani nawet 1,5x droższe. Znam dobrze tamte standardy i ceny.

 

Ale im wyższe stanowiska, tym te rozbieżności są wyższe.

Cwaniak na stanowisku w Lublinie ma 20 kpln, w Wawie ponad 50.

 

Jenak mnie to tak bardzo nie bulwersuje, taki widocznie przywilej stolicy w naszym kraju.

Mnie po prostu zajeżyła ta ironia "kolegi" modrzew47 dotycząca 5 kpln pensji.

Nie ma czarne i białe. Dla jednego 15 kpln pensji mało, dla drugiego 5 jest ok.

I zależy to od wielu składowych, a ironia w tym przypadku nie świadczy o nikim dobrze.

 

Podsumowując mój elaborat ;)

 

Model Confidence C2 jest tak samo wart swojej ceny, jak praca tego, którego na ten model stać, swojej pensji.

To samo w przypadku Excite X16 i innych ;)

 

Tyle.

Edytowane 20 Lutego 2012 przez whiter1

[mikson]

mikson, to był przykład

 

Przeciętny handlowiec w tej samej firmie, na tym samym stanowisku w Lublinie zarabia 4 kpln, a w Wawie 8 kpln (przykład z mojej poprzedniej firmy).

Cena m2 mieszkania w Lublinie od 5 kpln, w Wawie od 7 kpln również w stanie surowym.

Art. spoż. w marketach są u Was około 10% droższe, ale już odzież i inne na wyprzedażach sporo macie tańszą. To samo sprzęty rtv, agd, wyposażenie wnętrz tych samych marek.

Więc życie w Wawie nie jest 2x, ani nawet 1,5x droższe. Znam dobrze tamte standardy i ceny.

 

Ale im wyższe stanowiska, tym te rozbieżności są wyższe.

Cwaniak na stanowisku w Lublinie ma 20 kpln, w Wawie ponad 50.

 

Jenak mnie to tak bardzo nie bulwersuje, taki widocznie przywilej stolicy w naszym kraju.

Mnie po prostu zajeżyła ta ironia "kolegi" modrzew47 dotycząca 5 kpln pensji.

Nie ma czarne i białe. Dla jednego 15 kpln pensji mało, dla drugiego 5 jest ok.

I zależy to od wielu składowych, a ironia w tym przypadku nie świadczy o nikim dobrze.

 

Podsumowując mój elaborat ;)

 

Model Confidence C2 jest tak samo wart swojej ceny, jak praca tego, którego na ten model stać, swojej pensji.

To samo w przypadku Excite X16 i innych ;)

 

Tyle.

w każdym razie mało kogo stać na auto za 50tys czy też głośniki za 20tys, ludzie generalnie nie kupują tak drogich rzeczy za gotówkę często na żagielek

więc nie do końca też jest to wymiernikiem czy kogoś stać czy nie, to że może wziąć kredyt nie oznacza że go stać bo musi pdpierać się bankiem a więc zapożycza się!

stać to by było kogoś jak by miał zasoby gotówkowe przeznaczone do tego celu które mu zostały po zaspokojeniu wyższych podstawowych celów :)

[whiter1]

...

stać to by było kogoś jak by miał zasoby gotówkowe przeznaczone do tego celu które mu zostały po zaspokojeniu wyższych podstawowych celów :)

 

Tym zdaniem trafnie odniosłeś się do mojego wcześniejszego podsumowania.

 

Ogólnie zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, a nasze wypowiedzi sobie nie przeczą ;)

[EmilioE]

ps.Pięć tysięcy złotych uważasz za dobrą pensje?Hehe....dobre.

 

No niech mnie!

Ci z Warszawki już są naprawdę oderwani od rzeczywistości!

A my na prowincji na nich wszystkich tyramy za marne grosze.

Bez komentarza...

[whiter1]

Oczywiście nasze ostatnie wypowiedzi.

 

A dla rozumujących naokoło - chodziło mi o "stać kogoś", czyli cena modelu = wysokość pensji (w przybliżeniu)

Edytowane 20 Lutego 2012 przez whiter1

[mikson]

No niech mnie!

Ci z Warszawki już są naprawdę oderwani od rzeczywistości!

A my na prowincji na nich wszystkich tyramy za marne grosze.

Bez komentarza...

chyba raczej odwrotnie janosikowe to wawa płaci :)

odpuśćmy sobie wybiegi poza wątkowe

[whiter1]

chyba raczej odwrotnie janosikowe to wawa płaci :)

...

No tu się nie zgadzam wcale, ale ...

 

...

odpuśćmy sobie wybiegi poza wątkowe

 

... tu się zgadzam w 100% :D

 

P.S. Panowie, strona jubileuszowa numer 100 - trzeba to uczcić ;)

Edytowane 20 Lutego 2012 przez whiter1

[modrzew47]

Mnie w Lublinie stać na X16, Ciebie w stolicy stać na C2

Kto powiedział,że jestem z Warszawy?Jestem ze Szczecina.

Prosze o troche dystansu do siebie samego i wpisów.Nikogo nie chciałem urazić pytając czy 5tys.to dobra pensja.

Pytanie konkretne bez żadnych wycieczek a sprawia niektórym problem.Dając przyład samochodów i zawartych w nim materiałów oraz myśli technicznej i innowacyjności chciałem uzmysłowić,jak daleko posunięto się w tworzeniu cen audio...do paranoi.

Nikomu nie chciałem powiedzieć,że tego stać bo z Lublina a tego nie,bo jest z Pcimia Dolnego.Zresztą tam,gdzie są większe pensje to i są większe koszty utrzymania a więc nie jest tak znowu kolorowo.

[whiter1]

Kto powiedział,że jestem z Warszawy?Jestem ze Szczecina.

Prosze o troche dystansu do siebie samego i wpisów.Nikogo nie chciałem urazić pytając czy 5tys.to dobra pensja.

Pytanie konkretne bez żadnych wycieczek a sprawia niektórym problem.Dając przyład samochodów i zawartych w nim materiałów oraz myśli technicznej i innowacyjności chciałem uzmysłowić,jak daleko posunięto się w tworzeniu cen audio...do paranoi.

Nikomu nie chciałem powiedzieć,że tego stać bo z Lublina a tego nie,bo jest z Pcimia Dolnego.Zresztą tam,gdzie są większe pensje to i są większe koszty utrzymania a więc nie jest tak znowu kolorowo.

 

Jak można zauważyć w moim pierwszym (lub drugim) wpisie dotyczącym tego tematu, przed nazwą miasta Warszawa było "np."

Lublin do porównania, bo tu mieszkam. W następnych wpisach pozostała Warszawa dla utrzymania ciągłości.

Również przykładem był model C2, czy X16.

 

Tak samo, jak nie chodziło o konkretne wartości tylko o relację zarobki vs ceny kolumn, tak też nie chodziło o konkretne miasta i modele.

 

Może i nie chciałeś nikogo urazić, jednak często wychodzi koledze inaczej.

Może czasem więcej "zaokrąglenia skrajów pasma" w różnych wypowiedziach kolegi, a unikniemy takich sytuacji, jak ta.

Taka luźna propozycja.