Skocz do zawartości
IGNORED

Czy światło wpływa na dźwięk ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Chyba się nawrócę na kable.

Spotkała mnie dzisiaj taka audiofilska przygoda:

Słucham sobie muzyki, ciemno się zaczęło robić, więc włączyłem światło, i słuchajcie: muzyka też się zmieniła !

Dźwięk się *wyraźnie* rozjaśnił ! Scena była lepiej widoczna, wokale wyraźniejsze, a soprany bardziej soczyste i wyraziste !!!

Chyba przemyślę sprawę kabli, albo będę teraz słuchał tylko przy zapalonym świetle (żarówka Philips, energooszczędna - ekwiwalent 100W - myślę, że to jest ważne !!!). Albo może w ogóle jej nie będę gasił, to dźwięk będzie jeszcze lepszy ? Co wy na to ?

Proszę tylko o konstruktywne wnioski. Te które nie będą mi się podobały będę blokował, a co.

 

pozdro

Paweł

Nie, nie i jeszcze raz nie. Jesteś za mało osłuchany, więc nie wiesz co piszesz. Jest zupełnie odwrotnie. Światło oczywiście wpływa na dźwięk, ale zupełnie przeciwnie niż to opisałeś. To jest wpływ odwrotnie proporcjonalny. Czym ciemniej tym wyraźniej słyszysz. To nie wiesz że niewidomi mają wręcz bardziej wyczulony narząd słuchu. Bo gdy jest ciemno to mózg ma mniej pracy - odpada mu przerabianie grafiki i wówczas słuch zastępuje miejsce w mózgu wzroku. Wówczas powstają obrazy, tworzy się scena, przestrzeń - wszystko to w naszym umyśle, mózg wówczas dokładnie to przerabia i wszystko robi się bardziej klarowne, mózg buduje przed nami przy pomocy wyobraźni wszystko to co się dzieje, pokazuje nam grającego gitarzystę, śpiewającą solistkę itd. I mówię naprawdę serio.

To jest dobry pomysł w ten sposób można korygować równowagę tonalną systemu i wystarcza do tego żarówka Philipsa - genialne :)

„Pomnij, że sąd laika, gdy mówi o dziele

O dziele mówi mało; o laiku – wiele!”

— Henryk Elzenberg

XYZPawel, 1 Kwi 2008, 21:10

 

>Słucham sobie muzyki, ciemno się zaczęło robić, więc włączyłem światło, i słuchajcie: muzyka też się

>zmieniła !

>Dźwięk się *wyraźnie* rozjaśnił ! Scena była lepiej widoczna, wokale wyraźniejsze, a soprany

>bardziej soczyste i wyraziste !!!

 

dziwne - powinno być na odwrót - brak bodźców wizualnych powoduje wyostrzenie innych zmysłów

XYZ znowu palnął. Tak z nim jest...

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

>Nie, nie i jeszcze raz nie. Jesteś za mało osłuchany, więc nie wiesz co piszesz. Jest zupełnie

>odwrotnie. Światło oczywiście wpływa na dźwięk, ale zupełnie przeciwnie niż to opisałeś. To jest

>wpływ odwrotnie proporcjonalny. Czym ciemniej tym wyraźniej słyszysz. To nie wiesz że niewidomi mają

>wręcz bardziej wyczulony narząd słuchu. Bo gdy jest ciemno to mózg ma mniej pracy - odpada mu

>przerabianie grafiki

 

Iceman zapomiałeś jedynie, że gdy zapada zmrok (robi się ciemniej) mózg musi "nadinterpretować" "grafikę" - zupełnie jak aparat - czym ciemniej tym trudniej. (stan skrajny czyli całkowitą pomroczność pomijamy)

iceman całkiem mądrze pisze.wiele doznań nocą jest bardzie odczuwalnych, i nie tylko o audio tu chodzi. Mi co do odsłuchu najlepiej pasuje to słaba nocna lampka moja śliczna pani w objęciach i piwko do tego.

Witam.

Jestem "za młody" tutaj, ale .... sprawdź co sie stanie jak "zapalisz mocniejszą" żarówkę.

Może być wręcz rewelacyjnie. Albo jeszcze lepiej, jeśli możesz, w dzień, zasłoń na maksa okna po czym słuchając odsłoń .... może być ... odjazd totalny.

camle, 1 Kwi 2008, 22:03

>Iceman zapomiałeś jedynie, że gdy zapada zmrok (robi się ciemniej) mózg musi "nadinterpretować"

>"grafikę" - zupełnie jak aparat - czym ciemniej tym trudniej. (stan skrajny czyli całkowitą

>pomroczność pomijamy)

 

NIezupełnie - gdy jest ciemno pozbywa się połowy obciążenia - i czym ciemniej tym mniej do przerabiania, bo obraz z oczu powoli się zamazuje. No bo jak jest jasno to tez tworzy się w głowie przestrzeń dźwiękowa (widzialna słuchem) na którą nakłada się przestrzeń widzialna wzrokiem. A zatem obciążenie dwa razy większe a poza tym wydaje się że facet który śpiewa jest wbity w ścianę bo się nam nakładają dwa obrazy. Natomiast gdy jest ciemno muzyka jest namacalna, ściany przed nami nie widać, widać już tylko samego faceta który śpiewa i resztę muzyków.

 

Robiąc aparatem zdjęcie w ciemności po prostu potrzebuje on dłuższego czasu na zebranie docierającego światła, podobnie oczy się męczą starając się coś dostrzec po zmroku. Zatem w pewnym stopniu twoje rozumowanie jest błędne.

gatar, 1 Kwi 2008, 22:11

 

>Witam.

>Jestem "za młody" tutaj, ale .... sprawdź co sie stanie jak "zapalisz mocniejszą" żarówkę.

>Może być wręcz rewelacyjnie. Albo jeszcze lepiej, jeśli możesz, w dzień, zasłoń na maksa okna po

>czym słuchając odsłoń .... może być ... odjazd totalny.

 

Dokładnie, masz zupełną rację - jesteś tutaj za młody. Może pobłyskaj sobie jeszcze stroboskopem po oczach - to będziesz miał odlot.

marekzawa, 1 Kwi 2008, 22:15

 

>Jakiej firmy masz żarówki:OSRAM czy TUNGSRAM ?

 

Co za różnica, tak czy siak "sram"...

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

opteron, 1 Kwi 2008, 22:19

 

"Co za różnica, tak czy siak "sram"..."

 

Jest różnica. Ja wolę OSRAM :)

Nawet w podwójnie slepych testach je rozpoznam.

marekzawa

1 Kwi 2008, 22:15

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1374 / 1805 / 1 Jakiej firmy masz żarówki:OSRAM czy TUNGSRAM ?

Odpowiedz » | Zgłoś do moderacji »

 

To daj pan Tungsram,sam se osram

Denon PMA 925R, Sony TA F690ES, ST-S590ES, NuBERT NuBox 360, AKG K550, Graham Slee Solo klon, BCL.

"Doświadczenie jest ostatecznym kryterium prawdy".

jak można rozpoznać żarówki w ślepych testach - to tak jakby robić odsłuchy z korkami w uszach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Standardowe zjawisko psychofizyczne, wyłaczajac jeden zmysł czyli wzrok wyostrzasz pozostałe.

Poza tym bez świafła nie widzisz źródeł dźwięku, wobec czego bardziej działa Twoja wyobraźnia.

Gość

(Konto usunięte)

świetnie, świetnie

Chyba wszyscy piszecie po ciemku, bo wasza wyobraźnia działa, że hey :))

tak czy inaczej wg moich badań, podwójnie jasnych, żarówka polepsza dźwięki, ciekawe są pomysły z różnymi markami żarówek, myślę, że trzeba będzie poeksperymentować z różnymi typami (żarowe, halogenowe itd) i z różnymi mocami, a co jakby tych żarówek było więcej ?!? Totalna transparentność dźwięku !!!

Myślę, że niedługo pojawią się na rynku audiofilskie żarówki. Pamiętajcie, że byłem pierwszy !!!

 

pozdro

Paweł

 

i kombinujcie dalej !!! Wszystko czytam. Na razie jeszcze nikogo nie chcę zablokować.

Nie nie nie! To jeszcze inaczej! Przecież jak światło jest włączone, to fala dźwiękowa (będąca ruchem powietrza) zderza się z fotonami (dualizm falowo-korpuskularny), i zostaje zniekształcona, co powoduje wyraźnie słyszalne pogorszenie dźwięku. Tylko w absolutnej ciemności można w pełni delektować się muzyką!

Ja niestety mam wzmacniacz lampowy świeci mi cały czas tak samo więc i problem z głowy :D A że świeci mi dość jasno to muszę wam powiedzieć ze nie gra jak lampiak lecz dość jasno z wykopem i dużą sceną :)

Słucham tylko muzyki.

>> Myślę, że niedługo pojawią się na rynku audiofilskie żarówki. Pamiętajcie, że byłem pierwszy !!!

 

O nie, poczytaj dokładnie forum. Był już taki wątek, gdzie ktoś przekonywał o wpływie żarówek w całym domu na brzmienie. Najlepiej jego zdaniem brzmiały 60W.

>Dokładnie, masz zupełną rację - jesteś tutaj za młody. Może pobłyskaj sobie jeszcze stroboskopem po

>oczach - to będziesz miał odlot.

 

Witam.

Dziękuje za miłe przyjęcie.

Faktycznie pobłyskam sobie....

pozdrawiam

Gatar

Gość amidas

(Konto usunięte)

Witam.

Zalogowałem się jakiś czas temu i nie miałem okazji aby o cokolwiek się pytać czy też wypowiadać, ale temat wątku nie wiem czy traktować poważnie czy jako żart prima-aprilisowy??. Jeśli wnioski autora są poważne to szczerze powiem. Żal człowieka. Skąd tacy się biorą?? Bo jeśłi ,żart to dodałbym wpływ ściegu w firankach na dynamikę i przejrzystość przekazu ;-) ;-)

 

pzdr.

Ten temat to żart, ale niestety bywa też, że ludzie wierzą w tego typu sprawy zupełnie poważnie. Cytat z pewnego felietonu na hifi.pl:

 

"Tak samo i ja preferuję spośród żarówek, generalnie rzecz biorąc, 60-watowe, brzmiące nanjnaturalniej. "setki" dają więcej fundamentu i masy, ale zaciemniają kontur, "czterdziestki" brzmią blado i cienko, "siedemdziesięcio-piątki" - ni pies, ni wydra - nieprzekonywujaco."

Istnieją takie zjawiska jak psychosomatyka,autosugestia,autohipnoza oraz inne im podobne.Słyszy lepiej bo chce słyszeć lepiej i rzeczywiście od tego samego chcenia lepiej słyszy, uczeni radzieccy znają takie przypadki,u niektórych niedouczonych stygmatyków pojawiają się nie gojące się rany na samum środku dłoni a Jezus Chrystus miał gwoździe wbite w nadgarstki,

Pozdrawiam

Zbyszek

Żarnik jakim jest owa "żarówka" jest niczym innym jak "filtrem" pracującym cały czas dla jakiejkolwiek połówki fali sinus ( i poza nią na poziomach zero ) w przeciwieństwie do typowych odbiorników w danej linii - pracującej sieci 230V.Jest jak stabilizator prądu - co dla zakłuceń ma znaczenie wobec wszystkich odbiorników w wyżej wymienionej linii (gałęzi).

 

Były na ten temat "rozmowy" i nie powinno to nikogo dziwić - no chyba że prawdziwych AMATORÓW prądu ;)

 

pozdrawiam

Sprawa żarówki jest zupełnie prosta, a polega ona na tym że przy żarówce o mocy przeciętnej równej @@/2i wyższej,lecz nie uśrednionej do jego długości masy podzielonej przez 2, ale nie więcej niż 3 razy, daje nam wynik wprost proporcjonalnej do mocy jaką wydaje ona w postaci ciepła, co dalej niestety ma to negatywny wpływ co do słuchowo-usznego odbioru w systemie AUDIO. Skutkuje to tym bardziej, gdy pokój odsłuchowy nie przekracza 10m2, a wartości te kształtują słyszalno wyczuwalny dźwięk w systemie mono-fonicznym. Wartości te są zmienne jeżeli dokonujemy odsłuchu w systemie, i tu uwaga trudne słowo- stereofonicznym,a dodatkowo wspieramy nasz sprzęt o bardzo słabe kabelki do ceny 1,2 zł.polskie. Ale panowie nie macie co się martwić. jeżeli te wartości w.w. pomnożycie przez 4,1 to nawet na kablu sieciowym od starej sokowirówki zagra jak hi-end za paredziesiąt patola.

 

Wszystkich pozdrawiam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.