Skocz do zawartości
IGNORED

Prawdziwy hi-end


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

zorro

 

Ty możesz podchodzić obojętnie i bez emocji, ale co zrobi Twój mózg, nie wiadomo. Ale faktycznie zrobić dobrze test ślepy jest trudno, trzeba mieć miernik poziomu dźwięku o dokładności 0,1 dB, ludzi do pomocy i czas. Ja sobie radzę w ten sposób, że za każdym razem ustawiam poziom dźwięku od zera, więc żadne urządzenie nie jest faworyzowane i gdy wydaje mi się, że na innym coś jest lepiej, powtarzam dany fragment na tym urządzeniu, czy faktycznie jest lepiej.

XYZ jesteś głupi i tyle. Koncepcja o jakiej mówisz jest ok, ale po pierwsze nie wiesz o czym piszesz, po drigie się upierasz i po trzecie robisz rzeczy za które w realu dostaje się po mordzie z urzędu. Spierdzielaj pan panie na drzewo prostować banany.

>Ty możesz podchodzić obojętnie i bez emocji, ale co zrobi Twój mózg, nie wiadomo<

 

tak ogolnie to nic nie wiadomo , a jesli wiadomo , to nie wiadomo czy na pewno wiadomo ,wiec o czym........

>

1. Zaprojektował to ktoś, kto ma rzeczywiste osiągnięcia w świecie audio.

2. Techniczne uzasadnienie jest bardzo mocne i wyczerpujące (przeczytaj FAQ)

3. Recenzja jest zrobiona przez ludzi którzy dużo wiedzą i nienawidzą AudioVoodoo i do których można mieć zaufanie.

4. Podobne rozwiązania (aktywna kolumna z osobnymi wzmacniaczami dla każdego głośnika) funkcjonują w róznych wariantach i zawsze są mocno chwalone.

>

 

dokładnie taki system słyszałem półtora tygodnia temu. Nie zagrał niestety dobrze i alternatywny system (komplet CA + Tannoy M2) był znacznie lepszy. Co ciekawe wszystko na ślepo słuchaliśmy gdzie wcześniej nie słyszeliśmy róznicy pomiędzy systemami ani kablami (wiadomo, ślepe testy).

  • Redaktorzy

"mój słownik podaje sheep - zarówno owca jak i baran. Jest to zaszczytna sala baranów (owiec) :)"

 

Jednak słaby słownik. Po polsku baran to też "owca" - bo gatunek taki. Ale baran to jednak baran :-)

Panie Pawle (xyz)....

proszę wpisać w google "Andrzej Lipiński" - ten od dzwieku i kolumn i oczywiście od pierwszego Copy Protect nie wprowadzonego przez stowarzyszenie Inżynierów do CD.

pozdrawiam

 

ps. proszę nabrać dystansu w tej zabawie ......

Ten system zbezpieczenia był oparty na wycinaniu waskiego skrawka (ok.3kHz) z materiału .Był jeden facet który w ślepych testał rozpoznawał 100 na 100 działanie Copy Protect (jesli nie mylę nazwy).Nie wprowadzono go w USA . Na szczęscie NIE !

Gość

(Konto usunięte)

Redakcja, 28 Kwi 2008, 23:29

 

>"mój słownik podaje sheep - zarówno owca jak i baran. Jest to zaszczytna sala baranów (owiec) :)"

>

>Jednak słaby słownik. Po polsku baran to też "owca" - bo gatunek taki. Ale baran to jednak baran :-)

 

Mi się podoba niejednoznaczność tego, bo to i owce i barany w jednym :)) I celowo to zrobiłem.

Gość

(Konto usunięte)

josef

 

>a ty dalej z tym hall of sheep - już wcześniej napisano, że baran to ram i nawet hall of rams jest

>bez sensu

wprawdzie tą sprawę uważam za zamkniętą, ale jesteś taki uparty, to napisz czemu hall of rams byłby bez sensu ?

Gość

(Konto usunięte)

HiszPan6, 29 Kwi 2008, 10:37

 

>Czytając ten wątek z rana nie poprawia mi humoru.

 

jak przeczytałem Twoje "o mnie" to już wiem, czemu ten wątek ci humoru nie poprawił, większośc opisu o kablach i płytach marmurowych... Ludzie, zajmujecie się predołami, zamiast zająć się tym co faktycznie wpływa na dźwięk, czyli kolumnami i pomieszczeniem, tam jest o czy dyskutować.

XYZPawel

 

Czyli uważasz, że odizolowanie sprzętu od drgań podłoża jest bzdurą? Miałeś kiedyś może gramofon nawet najpodlejszego gatunku? Z pewnościa nie.Pomieszczenie to w istocie 50% dźwięku, ale jak żródło i wzmocnienie jest do bani to i najlepsze kolumny nie pomogą. Czy Ty rzeczywiście masz jakiekolwiek doświadczenie w audiofili?

Gość

(Konto usunięte)

steq

 

>Czyli uważasz, że odizolowanie sprzętu od drgań podłoża jest bzdurą?

obecnie, z CD ? oczywiście

 

>Miałeś kiedyś może gramofon

>nawet najpodlejszego gatunku? Z pewnościa nie.

nie bądź taki pewny, przez lata korzystałem z gramofonu, ale wątpie, że nawet jemu by pomogła płyta marmurowa...

 

>Pomieszczenie to w istocie 50% dźwięku, ale jak żródło

>i wzmocnienie jest do bani to i najlepsze kolumny nie pomogą. Czy Ty rzeczywiście masz jakiekolwiek

>doświadczenie w audiofili?

Co to znaczy źródło i wzmocnienie do bani ?

 

w audiofilii, brr, brzmi to okropnie

A kolega Paweł to się skąd urwał? Zadaje co najmniej jakieś dziwne pytania.Może by kolega postudiował wcześniej trochę wpisów z dawnych lat i liznął trochę forumowego slangu- bo jakiś nie kumaty.:)

Ale popieprzona dyskusja!

 

Ponoć ten wątek był założony po to by porozmawiać o systemach aktywnych, i tu wtrące swoje trzy grosze: nie tak dawno u znajomych z Grazu w Austrii słuchałem systemu aktywnego ATC w pokoju ok 30m2. To było moje pierwsze zetknięcie z kolumnami aktywymi. Dźwięk był rewelacyjny, takiej dynamiki, stereofonii i basu nie słyszałem nigdy, a słuchałem już parę bardzo drogich klocków.

Od tego czasu choruję właśnie na kolumny aktywne i napewno mój następny zakup taki będzie.

Gość ata77

(Konto usunięte)

Przeczytałem ten wątek i dziwi mnie, że dyskutujecie nad między innymi wyzszościa pomiaru nad słuchem. Precyzyjniej, jeżeli twoje ucho odbiera sygnał który twój mózg charakteryzuje jako przyjemny czysty i wzbudza u ciebie satysfakcję to jest to Sprzet dla ciebie, nawet jezeli jest to kasprzak.

Co do ślepych testów to jak człowiek który określa siebie jako audiofil moze miec problem z rozróżnieniem dzwieku? Jedyna odpowiedzia jest to, że ów człowiek nie słucha muzyki tylko potwierdzenia utrwalonego przez siebie schematu metek przyklejonych do układu nerwowego.

O ile rozumiem hi end, to produkt wykonany z najwyzsza precyzja i zaangazowaniem ktory ma oddac wszystkie niuanse odtwarzanej muzyki. Firma, zastosowany komponent,itp. to sprawy wtórne no chyba, że jest sie sprzetofilem wtedy rzeczywiscie muzyka nie ma znaczenia.

Wracając do slepych testów to człowiek który odsłuchując kilku zestawów nie potrafi zauwazyc różnicy miedzy nimi obcuje z takim zjawiskiem znaczy to li tylko, że jego mozliwosci "słyszenia" juz dawno ustapiły miejca potędze marketingu.

 

To co?

Sprzętofil?

czy

Audiofil?

Gość

(Konto usunięte)

kronos

 

Jeden z nielicznych wpisów na temat :))

W końcu, już myślałem, że się nie doczekam ;)

Ja nie słyszałem, ale z tego co czytałem, to zapowiada się smakowicie :)

Jako, że posłuchać się tego raczej nie da w sklepie, to trzeba zamawiać w ciemno.

Chciałem wcześniej kupić Akustyki RD2, ale zacząłem analizować charakterystykę przenoszenia (zniekształcenia harmoniczne w tych kolmnach są OK)i zadałem sobię pytanie, czy dużo zyskam przy przejściu z modyfikowanych Radmorów LS30, odpowiedź była przecząca... Charakterystyka jest dobra, ale nie bardzo dobra (+- 2dB), niskie 36Hz przy -6dB...

Ten system daje mi wyraźną różnicę jakościową.

Gość

(Konto usunięte)

ata77

 

>Co do ślepych testów to jak człowiek który określa siebie jako audiofil moze miec problem z

>rozróżnieniem dzwieku?

Dobre pytanie, ale okazuje się, że tak, KAŻDY audiofil. Wszyscy jesteśmy podatni na sugestię ceny, prestiżu, autorytetów. Dlatego test nie ślepy jest bez sensu.

Dobry przykład Krella w wątku obok, koledzy rozprawiali o dużych różnicach brzmieniowych jednego wzmaka i drugiego, na końcu się okazało, że one są prawie identyczne, różniły się tylko szczegółami przy wejściach...

 

Paweł

Gość ata77

(Konto usunięte)

znaczy to chyba, że producent ma dobrych marketingowców którzy dobrze spozycjonowli produkt dali mu cene kształtujaca renome i dak długo dawali łapówy mediom opiniotwórczym, że wreszcie uwierzylismy, że to hi end. Przykładem niech beda dzieła samorodnyh geniuszy za cene budzetowa które graja jak "markowe" przynajmniej 10Xdroższe, ale to chyba juz inny temat.

XYZ,

 

Jeżeli mówisz, że kupowanie drogich kabli jest bez sensu, bo grają one "oczami i świadomością", to do kolumn wg Ciebie powinna odnosić się ta sama zasada. Więc Ty możesz poprzestać na kolumnach za np. 500 zł, bo droższe będą lepsze tylko nieobiektywnie, tzn. ich lepszość będzie fałszywie oparta na ich lepszym wyglądzie i pamięci, że przecież zapłaciłeś za nie 1000, 3000, 5000, 10000 zł (cena do wyboru). Może i tutaj ślepy test jest niezbędny?

Masz kogoś, kto Ci będzie wnosił i wynosił dla udowodnienia Twojej teorii kolumniska? I zrobi to niezauważenie... Może złodziej-audiofil?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.