Skocz do zawartości
IGNORED

Odsłuch sprzętu w salonie - ZA OPŁATĄ!


Wuelem

Rekomendowane odpowiedzi

Inna sprawa, że ta opłata to chyba raczej taki straszak na notorycznych odsłuchiwaczy

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

do jarex,

Raczej dowód idiotyzmu i odstraszanie klientów.

Środowisko audiofilów jest małe i plotkarskie; o każdym takim wyskoku sklepu czy dystrybutora zaraz wie wielu znajomych, a jeżeli ktoś się tym pochwali na forum to wiedzą prawie wszyscy.A potem ci kretyni (sklepikarze i dystrybutorzy) narzekają, że obroty spadają, a branża audio ma się coraz gorzej.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

>A potem ci kretyni (sklepikarze i dystrybutorzy) narzekają, że obroty spadają, a branża audio ma się coraz gorzej.<

 

Szczęśliwie nie należę do żadnej ze znieważonych przez Ciebie grup.

Z racji tego co robię często rozmawiam z właścicielami sklepów audio w Polsce.

 

Nie sądzisz, że pozbycie się tzw. w branży "mulersów" może być sposobem na zwiększenie zysków?

Ci ludzie latami zajmują czas wypisując potem bzdury w sieci, Zapewniam Cię , że jak do sklepu pójdzie "normalny" człowiek i będzie zachowywał się godnie to nikt nie zaproponuje mu opłaty za odsłuch.

To co napisałem jest wynikiem moich obserwacji i spostrzeżeń wynikających z kontaktów ze sklepami.

Kupowałem w Korisie jakieś 3 tygodnie temu z kumplem trochę sprzętu i muszę powiedzieć, że obsługa była pierwsza klasa, jakieś rabaty, miłe słowo itd

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Branza audio ma sie coraz gorzej...no tak prezesom horna i audioklanu nie starcza na kolejną terenówkę??? och jakie to smutne tak żal mi tych panów!!

 

Wydaje mi się że jak ktos robi biznes i nie przynosi mu to dochodu to poprostu to likwiduje..a nie narzeka.

HarpiaAcoustics,

>Szczęśliwie nie należę do żadnej ze znieważonych przez Ciebie grup.

Z racji tego co robię często rozmawiam z właścicielami sklepów audio w Polsce<

 

To niestety nie zniewaga, ale realna, choć pewnie nieco brutalna ocena postępowania opisanego przez założyciela wątku. Wyobraź sobie, że przychodzi to Ciebie klient, którego w praktyce odstraszasz (a właśnie dzięki niemu dostajesz co miesiąc pensję) - takie postępowanie trudno okreścić inaczej, niż ja to zrobiłem. Chodziłem wiele razy do sklepów audio, chcąc się czegoś dowiedzieć o sprzęcie, którym się akurat interesowałem. Tylko w 2 sklepach w Warszawie czułem się normalnie - sprzedawcy odpowiadali na pytania, a nie zajmowali się swoimi sprawami (jeden bodajże na Obozowej, drugi zdaje się na Waliców). W pozostałych ekspedienci robili wszystko, żeby mnie zbyć jak najprędzej i wrócić do swoich zajęć - czyli plotkowania o rzeczach nie zwiążanych z pracą albo przeglądania internetu. Gdybym ja tak się zachowywał w pracy, dawno byłbym bezrobotny. Mam wrażenie, że najlepszym posunięciem dystrybutorów byłoby wysyłanie pracowników salonów do dużych sklepów np w Wielkiej Brytanii czy USA - tam każdy jest klientem; jeżeli nie aktualnym, to potencjalnym, i to niezależnie od tego, o co akurat się pyta. W handlu obowiązuje zasada - zadowolony klient przyprowadzi następnych, niezadowolony odstraszy wielu innych, zwłaszcza, jeżeli sprawa dotyczy towarów "luksusowych"

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Nie zamierzam stawać w tym wątku po którejkolwiek stronie.

Napisałem co zaobserwowałem.

Ja jako klient jakiegokolwiek sklepu z czymkolwiek mam jedno gigantyczne prawo NIE KUPIĆ i nie zmierzam o tym się nigdzie rozpisywać.

jarex, 8 Wrz 2008, 20:38

 

>Kupowałem w Korisie jakieś 3 tygodnie temu z kumplem trochę sprzętu i muszę powiedzieć, że obsługa

>była pierwsza klasa, jakieś rabaty, miłe słowo itd

 

podzielam Twoje zdanie, też dokonalem tam zakupu z rabtem rzecz jasna do tego stopnia że zacząłem się zastanawiać czy aby sprzęt jest wporządku.polecam kolesi

HarpiaAcoustics

No cóż, każdy ma inne doświadczenia. Zwróć jednak proszę uwagę, że z racji tego, co opisałeś w wątku "o mnie" zapewne jesteś inaczej traktowany przez obsługę sklepów niż przeciętny człowiek "z ulicy" A propos - co to znaczy muler ? - nie znam tego określenia.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Nie muler a MULERS (chodzi latami i muli) jedyne co z tego wynika to wypisywanie bzdur na forach co odstrasza klientów.

Cały czas zaznaczam iż są to moje obserwacje a nie moje zdanie.

Obecnie przybyło w Polsce dość dużo ludzi posiadających spore pieniądze.Sklepy ustawiają się na sprzedaż tej grupie.

Klient jest łatwy , słucha sprzedawcy jak fachowca i podejmuje szybko decyzje.

Prawdę mówiąc dla nas nie jest to sytuacja korzystna ponieważ naszym odbiorcą jest miłośnik dobrego dźwięku a nie "designu" (różne Sonusy, Meridiany) jaki najchętniej majętnym jest sprzedawany.

Tak więc nie bronię sklepów a jedynie stwierdzam istnienie zjawiska.

To smutna konstatacja

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

>To smutna konstatacja<

 

Dlaczego?

Przecież to nie przeszkadza w kupowaniu.

"czarna lista mulersów" nie jest długa i każdy KLIENT na pewno będzie w sklepie obsłużony.:)

Oczywiście jak wszędzie zdarzają się patologie.

Pozdrawiam

Więcej już w tym wątku nie piszę:)

  • 1 rok później...

no i mamy ciąg dalszy ... odsłuch można kupić na allegro !!!!!

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Cholera jasna to już lepiej napisać do kogoś z forum i umówić się na odsłuch przy browarze a i przy okazji pogadać i podzielić sie doświadczeniami.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Są też i takie sklepy ,gdzie wchodząc widzimy że tam gdzie są ekspozycje ze sprzętem ,to w tamtej części pomieszczenia jest wszystko zaciemnione i do tego to zaciemnienie jest podzielone segmentowo ,dlatego jak wejdziemy do sklepu to sprzedawca musi wstać i specjalnie indywidualnie dla nas zaświecić podświetlanie w danej części sklepu abyśmy mogli widzieć ekspozycję ,jednak w dalszej części sklepu ekspozycje są nadal zaciemnione - to sugeruje w domyśle (można to tak odebrać) ,że jak nie przychodzisz z zamiarem zakupu a tylko wpadłeś odprężyć się przy okazji spaceru będąc w pobliżu ,to raczej jednak nie wpadaj tak za często ,bo muszą dla ciebie specjalnie wstać z miejsca i osobiście załączać podświetlanie ekspozycji i do tego im dalej w głąb sklepu wchodzisz tym więcej przełączników muszą załączać ,to może być też oczywiście spowodowane racjonalnym zarządzaniem poboru energii ale pewien udział psychologii chyba w tym jednak jakiś jest ;) .

"Zapraszamy na odsłuch najnowszego produktu firmy JMLab-Focal seria Electra model 1028BE 2!!!"

 

Odsłuch przez 2 minuty czy 5 godzin?

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

Gość wswier

(Konto usunięte)

>Nie muler a MULERS (chodzi latami i muli) jedyne co z tego wynika to wypisywanie bzdur na forach co

>odstrasza klientów.

HarpiaAcoustic.

Ja rozumiem Twoj punkt widzenia (handlowca), niemniej jednak :

a) zyjemy, poki co, w wolnym kraju, wiec wypisywac mozna co sie chce (i bardzo dobrze !)

b) jesli ktos przegnie z owym wypisywaniem, to mozna sie sadzic (powoli, bo powoli, ale mozna)

c) zadaniem sprzedawcy (w koncu nikt go nie przymuszal do wykonywania tego zawodu) jest obsluga

klientow. Publiczne mowienie "MULERS" o jakiejkolwiek osobie odwiedzajacej sklep

(z dowolnego powodu) jest moim zdaniem po prostu niesmaczne, i wskazuje na to, ze osoba tak

mowiaca - po prostu pominela sie z powolaniem)

 

Poza tym wg mnie to jest NORMALNE, ze 90% bywalcow sklepow po prostu oglada.

To nie sa kartofle, aby kupowac na kilogramy tuz po wejsciu do warzywniaka.

To sa czasami bardzo powazne (a dla osoby je wydajacej zawsze bardzo powazne) pieniadze.

Troche szacunku dla ludzi !!!

Jesli tak sie zdarzy, ze Ty bedziesz kiedykolwiek moim klientem i ja bede "informatyzowal" Twoja

firme, a Ty mi bedziesz marudzil - czy wg Ciebie mam prawo publicznie na tym forum nazywac Cie

Mulersem ?

Natomiast - pobieranie oplaty za odsluch - hmmmm - no powiem - to tylko cytat z Misia mi sie nasuwa :

"Chamstwo w tej Wiktorii takie...., kasza niedogotowana".

No - Bareja pelna geba, 20 lat po zakonczeniu istnienia bytu zwanego PRL ...

pozdrawiam

wswier

Gość wswier

(Konto usunięte)

Witam powtornie !

Pisze, aby moja wypowiedz nieco wyprostowac.

Nie mialem zamiaru pietnowac zadnej konkretnej osoby, w szczegolnosci HarpiiAcoustic :-).

Chodzilo mi jedynie o napietnowanie pewnego punktu widzenia (handlowca), ktory to punkt, jak

rozumiem, przez Harpie nie jest podzielany.

Zatem - czytajac moja wczesniejsza wypowiedz, prosze zwrocic uwage na fakt, iz wg mojej wiedzy Harpia, piszac o MULERsach, jedynie prezentowal CUDZY punkt widzenia, nie podzielajac go.

Za nieporozumienie - przepraszam :-).

pzdr

wswier

Nie widzę nic złego w pobieraniu opłaty za wypożyczenie sprzętu. Nie widzę też nic złego w odwiedzeniu innego sklepu. Niech sklepy próbują różnych rozwiązań, klient chętnie zagłosuje na lepsze wynalazki handlowe i to własnymi pieniędzmi. Klient nie przegra i nie straci, po prostu kupi w innym sklepie bez opłaty za wypożyczanie.

  • 3 lata później...

Na początku tygodnia wpadłem do audiopolis w Warszawie aby poradzić się co warto zakupić. Doszliśmy do wniosku jaki wzmak i jakie kolumny, ale akurat wzmacniacze nie było, więc zaproponowano mi odsłuch za friko ze wstępnie wybranymi kolumnami na innym wzmacniaczu.

 

Dziś umówiłem się już na normalny odsłuch, padła cena 40zł - zwrotna przy dokonaniu zakupu, dopytałem co zawiera taka usługa: ok godziny grania, dwa różne wzmacniacze, 2-3 pary kolumn.

 

Zdziwiła mnie bardzo konieczność opłaty, z jednej strony na tym polega praca w sklepie audio, na prezentowaniu produktu; z drugiej do stacjonarnego przychodzi się "pomacać" a w internecie kupuje przed czym sklep się broni : |

 

Trochę jak koszt serwisu w restauracji, jak przyjdzie 10 osobnych osób i trzeba po nich posprzątać to wykonana będzie ta sama praca, a może nawet więcej, niż gdy przyjdzie 10 osób razem, ale w tym drugim przypadku się dopłaca.

  • 4 miesiące później...

W każdym tego typu wątku za "przykład jak powinno się traktować klienta" są stawiane salony samochodowe i jazdy próbne.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Żeby nie było wątpliwości - dla mnie indywidualny odsłuch wybranego sprzętu w sklepie nie powinien kosztować 50zł czy 100zł,

ale powinien stanowić równowartość ceny wybranego modelu, zwracaną w całości niezależnie od tego czy pacjent kupił czy nie kupił.

I problem sam by się rozwiązał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Żeby nie było wątpliwości - dla mnie indywidualny odsłuch wybranego sprzętu w sklepie nie powinien kosztować 50zł czy 100zł,

ale powinien stanowić równowartość ceny wybranego modelu, zwracaną w całości niezależnie od tego czy pacjent kupił czy nie kupił.

I problem sam by się rozwiązał.

 

Oj chyba nie lubisz tych z zakładki Hi-End... oj, nie lubisz ;)

Nie, dlaczego :)

To nie ma nic wspólnego z lubieniem bądź nie (chociaż jednych lubię, a innych niekoniecznie)

tylko z automatu eliminuje wszystkich gołodupców gawędziarzy, którzy się snują bez celu, tylko po to, żeby zawracać gitarę.

Chce Pan posłuchać systemu za pięćdziesiąt tysięcy? A może za sto albo za dwieście? Nie ma sprawy. Kasa na stół i podłączamy.

Nie ma kasy? Ojej jak nam przykro... w takim razie serdecznie zapraszamy jak już pieniążki do dyspozycji jednak będą.

I wszystko jest jasne i nikt nikomu nie każe płacić za nic i nikt nie jęczy że go obsługa w salonie opłatą za odsłuch zaskoczyła.

Nie masz pieniędzy jeden z drugim, to kiego wała dupy ludziom w pracy trujecie. Nie macie co robić, to idźcie na grzyby.

A już krew mnie dosłownie zalewa jak czytam przechwałki jakiegoś pajaca, który najpierw w trzech sklepach na krzywy ryj się osłuchał

po czym kupił sprzęt na Allegro bo w sklepie za drogo i jeszcze sapie, że jakim prawem salony opłaty za odsłuch chcą pobierać.

Otwórz własny, to się dowiesz imbecylu jak nie wiesz skąd się bierze różnica w cenie pomiędzy Allegro i stacjonarnym sklepem

i jak to jest fajnie pracować za "dziękuję" żeby ciecie z Allegro mogli lewy towar sprzedawać po cenach w jakich sklep kupuje.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A po drugie chyba nie ma obowiązku prowadzenia sklepu stacjonarnego?

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Ano nie ma.

A jest obowiązek spełniania zachcianek oglądaczy udających klientów?

Też chyba nie ma.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ano nie ma.

A jest obowiązek spełniania zachcianek oglądaczy udających klientów?

Też chyba nie ma.

 

Hip, hip hurra.

 

Nie ma obowiązku sprzedawania, nie ma obowiązku kupowania.

Budująca konkluzja jak na forum audio.

Jestem np. starszawym gościem z niewygórowanym budżetem. Raczej sceptycznie nastawionym, raczej melomanem niż audiofilem, ale chętnie dałbym się przekonać, że warto sprzedać nerkę, żeby usłyszeć to coś...

Wizyty w paru branżowych sklepach (nie dostąpiłem zaszczytu odsłuchu) wyleczyły mnie skutecznie. Postanowiłem dać szansę innym kanałom dystrybucji - diy, elektromarkety sieciowe, merlin, amazon, i jestem przezadowolony. Żaden nabzdyczony sfrustrowany dwudziestoparoletni szczawik nie umiejący poprawnie rozstawić kolumn łachy mi nie będzie robił.

Pa.

 

ps

Aha - dystrybutorzy za bardzo też się nie starają, jeśli "udostępniają" sprzęt do ekspozycji, to odsłuch potencjalnemu klientowi należy się jak psu zupa. Ale sprzedawczyk za ladą spławia natrętów, bo paluchami pobrudzą i będzie kłopot z ustawką - opyleniem sprzętu poekspozycyjnego słupowi i wystawieniem do licytacji na allegro.

"Stereofonia – elektroakustyczna metoda odbierania, zapisywania, transmitowania i odtwarzania dźwięku, tak aby u słuchającego wywołać wrażenie przestrzennego rozmieszczenia jego źródeł."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.