Skocz do zawartości
IGNORED

Od czego zacząć przygodę z sieciowymi?


P.L.

Rekomendowane odpowiedzi

Juz na podstawach marketingu uczą, że że dobra nazwa to podstawa :-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

americano, 18 Cze 2008, 11:50

 

>deska z basenu więc nie zadziała :(

>;)

 

Zdecydowanie nie. Towar musi być koszerny ;-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Koszerny... heh..

Zyzio, a nie lepiej było dać niekoszerne podstawki za 1/10 ceny (działają tak samo, sprawdzone) a pieniądze przeznaczyć na system? Ja wiem, boso ale w ostrogach byle nie popełnić faux pax, a i przy okazji nie możnaby gdzieś-tam się poprzyklejać:) Ale jaja:)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

- jasne.

zyzio

18 Cze 2008, 11:39

>Działanie Ceraballs pod kablami odkryłem dość przypadkowo. Po prostu miałem w domu 2 zbędne komplety, które tak leżały sobie na środku podłogi przez tydzień i czekały na zmiłowanie,

 

Święty Mikołaj? Nawijaj:))

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Elberoth, 18 Cze 2008, 10:11

>Pan ma dwa kable w ręku: komputerowy i Crystal Cable.

>Przykłada jeden do IC wpiętego w system: są bardzo widoczne zakłcenia na analizatorze.

>Przykłada drugi: nie ma.

 

Tylko, że ten pan zapomniał, że tych kabli sieciowych nie wpina się prosto w ucho, tylko w jakiś system, który ma zasilacz z filtrami. Bo sieciowej sinusoidy to się raczej nie słucha, prawda :-) Gdyby ten pan chciał być poważny, to pokazałby ile z tych zakłóceń ukazuje się na wyjściu jakiegoś bardzo dobrego wzmacniacza. Ale wtedy mógłby się pojawić pewien problem, bo być może nie byłoby co pokazać...

 

Mając sprzęt pomiarowy, trochę wiedzy i sprytu można wymyślać dziesiątki "testów", które "coś udowadniają". A lud to kupuje.

Masz rację Less, trochę nie doczytałem. Co nie zmienia faktu, że prezentując jakieś pomiary podstawową rzeczą jest podanie warunków tych pomiarów. Czy co i jak badamy. Stwierdzenie, że na "jakimś analizatorze" były "jakieś szpilki" jest dość zabawne. Nic nie mówi to o pomiarze, dosłownie NIC. Pierwszym argumentem unieważniającym taki pomiar może być stwierdzenie, że system audio, który był podłączony nie potrafił sobie poradzić z odfiltrowaniem wysokoczęstotliwościowych zakłóceń. I klapa. Pozostaje fascynacja logiem. :-)

system audio, który

>był podłączony nie potrafił sobie poradzić z odfiltrowaniem wysokoczęstotliwościowych zakłóceń. I

>klapa.

 

Zakłócenia były wprowadzane przez wejście sygnałowe, od którego trudno wymagać skutecznego filtrowania zakłóceń.

W mojej opinii osobistej takie wejście nie powinno filtrować jak najmniej - żeby nie odfiltrować przy okazji muzyki.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Less, a jeśli szpilki były w grubych megahertzach, to co szkodzi aby je odfiltrować? Tam nie ma już muzyki. Ale nie wiem nic poza tym, że pan magik pokazał "coś" na monitorku.

Widzę, że typowej dywagacji antykablarzy ciąg dalszy ...

 

Najpierw udowadniają, że kabel kablowi równy, a jeżeli ktoś pokaże, że jednak nie i występuują pewne różnice, to od razu zaczyna się, że pomiar niedobry, sprzet nie taki, częstotliwości ponad akustyczne itd. A tak w ogóle to na pewno wszystko szło z playbacku i cały ten pomiar to ściema.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

-> Elberoth

"Najpierw udowadniają, że kabel kablowi równy"

 

Tak? Gdzie ktoś coś takiego napisał?

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Gość ata77

(Konto usunięte)

niektóre z tych podkładek pod kable sa bardzo estetyczne. ja mam syf w kablach az miło wreszcie był by porzadek i zona by sie pewnie ucieszyła ale w zyciu nie uwierze, że to ma wpływ na dzwiek.

Troche off ale w innym watku zobaczyłem szafke na sprzet u greckich audiofili której konstrukcja opierała sie na linkach metalowych

http://youtube.com/watch?v=xs1aUws0Lrs

Ktos wie ile takie cudo kosztuje i ewentualnie gdzie mozna to kupic?

-> Elberoth

 

Obracasz się w świecie, znasz wielu inżynierów. Spytaj ich o interpretację pomiarów i co im mówi fakt, że na monitorku latają jakieś szpilki. Wyśmieją.

 

Nigdzie nie napisałem, że pomiar niedobry, tylko że nie wiadomo CO i JAK było mierzone.

Nigdzie nie napisałem, że sprzęt był nie taki.

A jak masz ochotę słuchać razem z nietoperzami, to już tylko Twoja sprawa :-)

 

Jeśli Tobie widok szpilek na monitorze otwiera portfel, to OK, ale ludziom wody z mózgu nie powinno się robić, bo to jest nieprzyzwoite.

Tak sie składa, że sprzątam w firmie gdzie testuje się „elektronikę” pod wzgledem compatybilności elektromagnetycznej. Osobiście czyszczę dział zakłóceń pochodzacych głównie od pól magnetycznych ekstremalnie m. cz.. Dość często jednak opróżniam kubły w komórce, gdzie robią pomiary w wyższych zakresach pól elektrycznych oraz fal elektromagnetycznych, nawet do 300GHz.

 

Pomiar, który opisał Elberoth jest prawdziwy, ale należałoby tu podać wszystkie warunki, jak ktoś tutaj słusznie zauważył, pomiaru włącznie z dokładnym opisem cabelka IC, tzn. jak ekranowany oraz długość.

 

Zakłócenia przedostają się do sprzętu poprzez powietrze (promieniowanie niejonizujace – jonizujące też może być, tyko już nie wiadomo czy słuchacz ma wady, czy sprzęt) lub bezpośrednio przewodami. W naszym przypadku jest to emisja pól magnetycznych generowanych przez prądy płynące w przewodzie zasilajacym.

 

Wpływ zakłóceń pochodzących od pól magnetycznych (indukowanych) redukujemy m.in. poprzez umieszczenie przewodu w ekranie i „umasienie” go na końcach. W ten sposób kreujemy tzw. ekranowanie aktywne, gdzie zewnętrzne pole magnetyczne indukuje prądy w ekranie, te z kolei generują pole przeciwne to tego pierwszego redukując jego wpływ.

 

Powyższa metoda nie chroni jednak od wpływu pól elektrycznych, elektrostatycznych oraz zakłóceń fal w.cz. Dlatego też lepsze IC są zaopatrzone w dodatkowe ekranowanie połączone z masą prządzenia wysyłajacego, aby to właśnie u źródła eliminować zakłócenia. I tu uwaga! Nietóre firmy stosują dwa lub trzy odseparowane od siebie ekrany „umasione” naprzemiennie. Osobiście uważam to za przesadę, ale w naprawdę wymagajacych aplikacjach nie zaszkodzi.

 

Najlepszą metoda uchronienia sie przed zakłóceniami z sieci jest niestety separacja kabli zasilających i sygnałowych. Z uwagi na małe prądy w sieciówkach czasem wystarczy już kilka mm, resztę załatwia konstrukcja IC. Głośnikowe radziłbym odsunąć na jakieś 5cm. Kable mogą się stykać ze sobą jedynie wtedy, gdy będą się przecinać pod kątem prostym.

 

Idealnym dla naszych potrzeb kablem zasilającym byłby kabel koncentryczny bo wtedy pola generowane przez prady płynące w przewodach wzajemnie się znoszą. Osobiście skonstruowałem taki kabel z jednej żyły zwykłej siecówki oraz ekranu ściągnietego z jakiegoś starego wojskowego kabla sygnałowego. Wszystko wcisnąłem we wąż ogrodowy. Niestety podziałał tylko dwa dni bo tak się połowica awanturowała, że wróciłem do zwykłych sieciówek. Szczególną poprawę odczułem po tym w sypialni – zakłócenia zupełnie zniknęły :).

 

I jeszcze jedna uwaga: kupując/testując nowy kabel zasilajacy:

- posłuchajcie jak sprzet brzmi na starym kablu, ale zainstalowanym poprawnie, tzn. odseparowanym od IC i głosnikowych. IC niech bedą spięte razem na jak najdłuższym odcinku.

- umieście nowy kabel dokładnie tak jak leżał poprzednik uważając, aby nie zmienić, nawet odrobinę, konfiguracji pozostałych kabli, sprzętu czy umeblowania (nawet spinka do krawata niech pozostanie pod takim samym kątem).

Darek Ocias, 19 Cze 2008, 04:53

 

............Osobiście skonstruowałem taki kabel z jednej

>żyły zwykłej siecówki oraz ekranu ściągnietego z jakiegoś starego wojskowego kabla sygnałowego.

>Wszystko wcisnąłem we wąż ogrodowy. Niestety podziałał tylko dwa dni bo tak się połowica

>awanturowała, że wróciłem do zwykłych sieciówek. Szczególną poprawę odczułem po tym w sypialni

>- zakłócenia zupełnie zniknęły :)...........

 

niezłe,

 

sądząc po czasie sieciówka spędza Ci sen z powiek,

Jorgen, Ktoś czuwać musi aby spać mógł Ktoś. A baby mają trzeźwy pogląd na życie. Widzieliście kiedy jaką co by latała za przedłużaczem do żelazka hi-end?

-> Darek Ocias

 

Darku, dobry wpis! Od czasu do czasu ktoś podaje kilka sensownych porad, ale giną one w morzu fascynacji logiem i ceną tego czy innego kabla. Też próbowałem kiedyś pisać o tym jak istotne może być ułożenie kabli, ale to wszystko jak krew w piach :-( Ludzie po prostu w to nie wierzą. Tak jakby to w ogóle była kwestia wiary. :-)

Darek Ocias, 19 Cze 2008, 11:34

 

>Jorgen, Ktoś czuwać musi aby spać mógł Ktoś. A baby mają trzeźwy pogląd na życie. Widzieliście

>kiedy jaką co by latała za przedłużaczem do żelazka

 

tyż prowda,

ale lepiej słuchać dobrej muzyki niż przedłużacza do żelazka, węży ogrodniczych itp.

jak czytam o "powietrzu i przenoszeniu w inny wymiar" i itd to zastanawiam się, czy słuchający rewelacyjnych sieciówek zastanawiał się czy realizator nagrania to rzeczywiście tak zrealizował, przecież nikt nie słyszał materiału muzycznego przed wydaniem ich na CD...

"PowArt Silver Shine - Przeznaczony jest wyłącznie do zasilania źródeł dźwięku - analogowych i cyfrowych. [...]"

 

Co to są źródła analogowe? gramofon?

  • Redaktorzy

"Też próbowałem kiedyś pisać o tym jak istotne może być ułożenie kabli, ale to wszystko jak krew w piach :-( Ludzie po prostu w to nie wierzą. Tak jakby to w ogóle była kwestia wiary. :-)"

 

To nie jest kwestia wiary, to jest kwestia ile kto miejsca ma za sprzętem. Taniej kupić najdroższą sieciówkę świata z ekranem ze światła księżycowego kutego przez kowali Nornów, niż wygospodarować 50 cm więcej za sprzętem, co by pozwoliło przeprowadzić okablowanie po ludzku. Niestety: piszę tak, bo ja też cierpię na brak tego pół metra. Co jakiś czas robię tam z tyłu przynajmniej porządek, ale zaraz zarasta.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.