Skocz do zawartości
IGNORED

Lechu czy Bolek?


anastazy

Rekomendowane odpowiedzi

Jaro_747, 27 Cze 2008, 01:57

 

>

>To tam u ciebie już nawet wyborów nie ma? A może są, tylko nie chodzisz? Idź i wybierz kogoś innego!

 

 

Buhahhahaa!!! No teraz to już na max pojechałeś! :)

Chcesz mi wmówić, że wybór między idiotą a złodziejem jest jakimkolwiek wyborem???

Chcesz mi wmówić, że brak jednomandatowych okręgów w wyborach do Sejmu to przypadek? Chcesz mi wmówić że TYSIĄCE bydlaków pasożytów, którzy nigdy w życiu nie skalali się uczciwą pracą, to MÓJ WYBÓR? :)

Nie, to produkt SYSTEMU, który na to pozwala. Pies się gryzie pod ogonem z prostej przyczyny - bo sięga!

Nie widzisz tego???

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

jar1, 26 Cze 2008, 23:08

 

>A jak widzę, pisdraczki raczej trzymają się standardu charakteru - nasz dottore zaczął z wysokiego

>"ę" ale szybko sprowadził się do chlewikowego standardu tej ideologii życiowej....

 

 

Bełkot. Pisz po polsku, bądź tak miły.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

jar1, 26 Cze 2008, 23:50

 

>Dla mnie to wystarczy: "Wiesz, czerwony synu, jak czytam twoje wypociny,"

 

 

Że zacytuję Witkacego:

"Z głupim człowiekiem nie warto gadać.

Więc stulić pyski i proszę siadać!"

Biorąc pod uwagę powyższy cytat z Klasyka, uważam, że i tak potraktowałem czerwonego syna nad wyraz łagodnie. :)))

 

 

>

>Poza tym,mam swoje zdanie na ten temat i mogę przy nim pozostać ;-)

 

"Errare humanum est" - inny klasyk. :)

 

 

 

>A jakbym chciał Tobie odpisać na takim samym poziomie, to zacząłbym, że 'swój swego.." itd. i

>zakonczył na "skórkach" .

 

No dawaj, nie krępuj się. Choć sądziłem, że Onet to lepsze miejsce do tego typu POpisów. :)

Rzeczywiście dzielę z electro tą samą szczytną profesję, więc spokojnie możesz startować. Nie ma to, jak garść humoru na forum z rana... :)

Szczególnie "skórki" to fantastyczny temat... przypominam, że rozpoczęty przez twoich idoli z Gazety Koszernej na zamówienie wiadomych władz i we wiadomej sytuacji (zagrożenie strajkiem lekarzy).

Strajk i tak się odbył, mimo nagonki mediów i szczekania idiotów. A ŻADNEGO z lekarzy fałszywie oskarżonych w tej dętej "aferze" sąd nie skazał. Okazuje się, że czasy Batiuszki Stalina, Słońca Narodów i Wielkiego Językoznawcy jednak się skończyły.

Choć Gazeta Koszerna i jej czytelnicy z tego powodu zapewne przeżywa wielki zawód...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

electro, 27 Cze 2008, 00:27

 

>a ha , nie wiem jak u was , ale tutaj gdzie ja zyje, w polsce rzadza komuchy, w wiekszosci szkol,

>bankow, panstwowych firmach,szpitalach, urzedach, pewnie zakopali legitymacje, ale nie wiem czy ten

>fakt cos zmienia...

 

Mój tekst nt lekarzy miał jedynie uświadomić, że jak zwykle, generalizowanie czegos złego na wszystkich prowadzi własnie do takich argumentów.

 

 

To przynajmniej jest jakiś temat, który można rozważyć. Na pewno są w Polsce takie enklawy - jedną z nich są spółki skarbu państwa.. Ale syf tam nie zawsze związany jest z tzw.'komuchowatośćią'. Największe gówno tworzy fakt, że stanowiska tam obsadzane są politycznie. Znam bardzo dobrze przykład jednej z takich dużych spółek, gdzie 'komuchy' od lat rządziły. Doszło do tego, że ludzie tam pracujący rzeczywiście postawili ostatnio na PIS, bo nie widzieli innego ratunku. I stało się... Przyszła wspaniała ekipa ze wspaniałego ratusza od najlepszego z najlepszych, bo samego obecnego prezydenta. I co? Byli niedługo, raptem rok z okładem, ale bilans tragiczny. Ekonomicznie to 20 mln strat. Co więcej, o ile 'komuchowatośc' pisdrackich urzedników przebiła poprzednie ekipy na łeb i szyję. To juz njie była 'komuchowatość' lat 70-80 tych - to był zwyczajny staliznm z lat 50tych.

 

Ale, na szczęście, większość naszej gospodarki jest juz prywatna - tu nie ma takich problemów. Od lat pracuje w prywatnych, i międzynarodowych firmach - temat po prostu nie istnieje. Może warto sobie również z tego zdawać sprawę, jak sie wystawia tezy o tym, że w Polsce wszyscy są tacy...że wszędzie UKŁAD, że czerwoni itd...

 

PS. Mój tekst nt lekarzy miał jedynie uświadomić, że jak zwykle, generalizowanie czegoś złego na wszystkich prowadzi dyskusje do takiego poziomu.

>il Dottore, 27 Cze 2008, 09:55

 

>Nie, to produkt SYSTEMU, który na to pozwala. Pies się gryzie pod ogonem z prostej przyczyny - bo

>sięga!

>Nie widzisz tego???

 

Jakiego znowu systemu? Politycy są tacy, jak społeczeństwo które ich wybiera. A z tym społeczeństwem wcale nie jest tak źle, jak niektórzy twierdzą. Już nie zdarzają się sukcesy takim efemerydom jak Stan Tymiński. W ostatnich wyborach pupil internetu Kononowicz przegrał. "Samoobrona" poniosła sromotną klęskę. Jednak czegoś ludzie się uczą.Zwalanie wszystkiego na system cofa nas w rozwoju. Ludzie zamiast wziąć się do roboty zwalają na "onych". Oni zabrali, oni nie dają, oni leją wódkę w kieliszki i szczają do mleka. A my może i chcemy, bo przecież jesteśmy cudowni, ale przecież wszystkim sterują "oni". Klasycznym przypadkiem jest afera z sędzią Webb'em. On wszystkiemu winny, a to, że nasi napastnicy w trzech meczach strzelili tylko jedną bramkę schodzi na margines.

Jestem Europejczykiem.

 

>Choć Gazeta Koszerna i jej czytelnicy z tego powodu zapewne przeżywa wielki zawód...

 

No i widzisz jakie to wszystko banalnie proste... Już jesteśmy przy Żydach - jesteście jak z jednej "Matki" - same bliźniaczki.

No i co jeszcze? Wszystko przez Tuska, Wermaht... i te OCZY ...

>il Dottore, 27 Cze 2008, 10:06

 

> A ŻADNEGO z lekarzy fałszywie oskarżonych w tej dętej "aferze" sąd nie skazał.

 

Oj, chyba jednak skazał. A afera wcale nie była dęta.

Odezwała się solidarność zawodowa? Z korporacjami chętnie powalczymy, byleby nie z własną?

Jestem Europejczykiem.

 

Gazetka, to jak widać wasz problem - ja, na ten przykład nie maiłem jej nawet w rekach przez ostatnich kilkanaście lat. Naprawdę nie rozumiem jak sie można takim barachłem podniecać i 'łonanizować'.

jar1, 27 Cze 2008, 10:16

 

>To przynajmniej jest jakiś temat, który można rozważyć. Na pewno są w Polsce takie enklawy - jedną z

>nich są spółki skarbu państwa.. Ale syf tam nie zawsze związany jest z tzw.'komuchowatośćią'.

>Największe gówno tworzy fakt, że stanowiska tam obsadzane są politycznie. Znam bardzo dobrze

>przykład jednej z takich dużych spółek, gdzie 'komuchy' od lat rządziły. Doszło do tego, że ludzie

>tam pracujący rzeczywiście postawili ostatnio na PIS, bo nie widzieli innego ratunku. I stało się...

>Przyszła wspaniała ekipa ze wspaniałego ratusza od najlepszego z najlepszych, bo samego obecnego

>prezydenta. I co? Byli niedługo, raptem rok z okładem, ale bilans tragiczny. Ekonomicznie to 20 mln

>strat. Co więcej, o ile 'komuchowatośc' pisdrackich urzedników przebiła poprzednie ekipy na łeb i

>szyję. To juz njie była 'komuchowatość' lat 70-80 tych - to był zwyczajny staliznm z lat 50tych.

>

>Ale, na szczęście, większość naszej gospodarki jest juz prywatna - tu nie ma takich problemów. Od

>lat pracuje w prywatnych, i międzynarodowych firmach - temat po prostu nie istnieje. Może warto

>sobie również z tego zdawać sprawę, jak sie wystawia tezy o tym, że w Polsce wszyscy są tacy...że

>wszędzie UKŁAD, że czerwoni itd...

>

>PS. Mój tekst nt lekarzy miał jedynie uświadomić, że jak zwykle, generalizowanie czegoś złego na

>wszystkich prowadzi dyskusje do takiego poziomu.

 

jaruniu,

 

ROTFL nic dodać nic ująć... ty w tych spółkach skarbu państwa to co niby robisz? a w prywatnych, międzynarodowych to czym się zajmujesz?

"tak zakłamanego pisma pełnego sbeków to ze świecą szukać, "redaktor" Maleszka buhaha... i inni "redaktorzy"

 

A którzy to konkretnie inny "redaktorzy" GW są "esbekami"? Bo teraz jest wolność i można używać nazwisk. Gdyby na przykłąd Kaczyński w 1990 roku użył nazwiska, albo Wasserman bodaj w 1995, to byśmy te nazwiska znali znacznie wcześniej. Ale oni się wstydzili, bo wtedy nie było wolności. Więc dawaj, kawę na ławę! Który tam jeszcze esbek? Bo za dziesieć lat wszystkie gazety będą pisać, że pewien lekarz znał już w 2008 nazwiska, ale się wstydził podać.

A zanim odpowiesz, proponuję trochę poezji:

 

"Jarkuuu? Widziałeś kwity na Bolka? Ależ widziałem proszę mamusi, jak mamę kocham, niech mnie boa udusi, jak zębów nie myje, jak na Lecha wylewam pomyje, jak esbekiem nazwałem Rydzyka, sama prawda z tego wynika. Widziałem proszę mamy, tak jak tu sobie gadamy, widziałem oryginały, aż mi gały skakały. Pamiętam jak dziś, właśnie przechodził kolega Zdziś, pogoda była wtedy słoneczna, obrona przed prawdą konieczna, każdy mi na głowę problemy wrzucał, tak rzucał, że aż kucał. Jarkuuu? A gdzie byłeś lat szesnaście? Doskonałe pytanie, doskonałe pytanie proszę mamy, no właśnie!

 

Bałem się proszę mamy, że mnie za głupka uznamy, my partia nasza pece, od sciemniania spece. Bo wie mama przecie, że my to pierwsi w świecie, z Bolka zrobili prezydenta, sprawa był pokrętna, przyznać się proszę mamy, to my się zawsze "przyznawamy", kiedy się w słowach pogmatwamy, kiedy już nie ma innego wyjścia, kiedy się spodziewamy prawdy na jaw przyjścia, wtedy my proszę mamy na wszystko przysięgamy. Co mama sobie życzy, figurkę Matki Bożej przy Baryczy, chińskiego boga, świętego minoga, rany Chrystusa, kolce kaktusa i na brak konta w banku, przysięgamy, w dzień, w nocy i o poranku. [...]"

by M_K.

Jaro_747, 27 Cze 2008, 01:32

 

>>il Dottore, 26 Cze 2008, 19:30

 

>Jak rozumiem twój martyrologiczny epizod walki z systemem polega na niezbyt uprzejmym traktowaniu

>przez celników. To wszystko? Naprawdę?

 

 

Nie. Nie wszystko. Nie będę cię zanudzał kombatanckimi opowiesciami ze studenckich zadym, bo sam teraz tylko się wściekam, gdy sobie uświadomię, jakim byłem idiotą. :)

W każdym razie kilku ZOMO-wców do dziś chciałoby pewnie ze mną gdzieś w ciemnej uliczce pogadać... ;)

 

 

 

>ja przez kilka lat pracowałem w firmie która prowadziła skład celny i o przygodach z celnikami

>mógłbym opowiedzieć sporo ciekawych historii. I nie o mrożącym krew w żyłach zdejmowaniu czapki,

>tylko o ryzyku zniszczenia całego biznesu na skutek kaprysu urzędnika.

 

Naprawdę nie rozumiesz, że to 2 strony tego samego medalu, czy tylko udajesz głupiego?

 

 

I ja tam żadnych komunistów

>ani ubeków (za wyjątkiem naczelnika)nie widziałem. Powiem więcej: zmienił się system, przyszli nowi

>ludzie i zmieniło się niewiele. To po prostu władza demoralizuje. Jaka by nie była.

 

 

Guzik prawda. Przykład z UK. Wracam promem z Dunkierki z psem. Jako, że jestem w grupie ryzyka (samotny mężczyzna - pies się nie liczy ;) ), natychmiast zostaję wzięty do trzepania. Taki barak/hangar na boku - kto był w Dover, ten wie, o czym mówię... W baraku mocna ekipa: gliny, celnicy, Immigration. Biorą moje kwity. Gość pyta o zawód. Mówię, że lekarz. Facet natychmiast oddaje mi dokumenty i woła do ciecia przy bramie: "Otwieraj, pan doktor wyjeżdża!". Koniec pieśni partyzanckiej. Wyjeżdżam bez żadnego sprawdzania, na moich oczach trzepią angielską rodzinę.

Także władza na pewno demoralizuje, ale w normalnych krajach stworzono po prostu system temu zapobiegający. W Polsce odwrotnie - im więcej masz władzy tym bardziej jesteś zdemoralizowany. Przykładem posłowie ze Ś.P. Słomy i Brony.

 

 

 

>

>

>>>/.../. No i jak rozumiem u nas rządzą komuchy.

>>

>>Nie - rządzą ufoludki. Mieszkasz w Polsce i nie wiesz kto tu rządzi? No proszę bez takich... :)

>>Zniewolenie polityczne zastąpiono ekonomicznym ale to wciąż ci sami ludzie...

>

>Chylę czoła przed tą dogłębną analiza popartą licznymi faktami typu ja wiem, ty wiesz, wszyscy

>wiedzą.

 

 

Tylko ty jeden biedny nie wiesz. Poczytaj sobie GW, pooglądaj Polsat i TVN, tam ci powiedzą, jak jest naprawdę... Boże, dorosły człowiek a ślepy jak nowo narodzone kocię.

 

 

 

 

>>Daruj sobie protekcjonalny ton i dobre rady. Kim jesteś, żeby tak sie do mnie odnosić? Co zrobiłeś

>>dla Polski, dla likwidacji komuny? A może w kieszeni na sercu wciąż odpowiednia legitymacja?

 

>To już naprawdę świetne! Jaka legitymacja? Co ty pieprzysz chłopie?

 

Więcej szacunku. Do mnie się mówi: "Cóż Pan opowiada, Panie Doktorze?" :)

Wiem, że jako fan komunizmu i obrońca TW, jesteś za urawniłowką ale w normalnych krajach to działa inaczej. Demokracja demokracją, ale spróbuj spojrzeć krzywo na lekarza. Natychmiast zostajesz wypisany z listy pacjentów, lekarz powiadamia kolegów i nie masz szans na zapisanie się do jakiegokolwiek doktora w promieniu 50km. Bolesne. Ale szczególnie w UK jest zero tolerancji dla chamskich zachowań pacjentów.

 

 

>Może ty miałeś jakąś ciekawą

>legitymację?

 

Miałem i mam. Polski Związek Wędkarski i Polski Związek Łowiecki. I jestem bardzo z nich dumny. Teraz pochwal się swoją! :)

 

 

 

>No i namawianie do czytania tak cię zabolało? Mnie czytanie nie boli :-).

 

Boli, boli! :) Inaczej byś się na necie o wpół do drugiej w nocy nie produkował, tylko oddawał się daleko przyjemniejszym czynnościom! :)))

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Skibus, 27 Cze 2008, 09:57

 

>>Bełkot. Pisz po polsku, bądź tak miły.

>

>To ja Ci tak na szybko przetłumaczę, na Twój poziom. PIEPRZYSZ BEZ SENSU

 

 

Ja wiem - dla czerwonych to bolesne. I zamiast argumentów trzeba uciekać się do inwektyw. Spokojnie towarzyszu, nie podniecajcie się tak, bo zaraz jakiś zawał czy udar... :) Napar z melisy proponuję. :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Odsyłam do IPN.

 

Ale zanim taki wysiłek wykonacie to ruszcie trochę głową. Dlaczego przez zgoła 8 lat, tzn. od momentu opublikowanie w rzepie listu działaczy krakowskiego SKS (wybiórcza nie chciała nawet słyszeć o publikacji) towarzysze "redaktorzy" na czele z "redaktorem naczelnym" miłosiernie opiekowali się Maleszką???

 

teksty M_K to sobie możecie w dupę wsadzić, takie są wiarygodne ale jak napisał jar1 "łonanizować" się możecie.

Jane, że donosiłem. Na kolegów z piaskownicy w 1980 a z przedszkola w 1982. Idź się leczyć, jak wszędzie Sbków widzisz, bo się od pokrak zaraziłeś.

 

Wiesz co jest najciekawsze ? Najzacieklej atakują komunistów Ci, którzy im służyli. I innym służalczość wmawiają.

jaruniu,

 

wstydzisz się? .... w tych spółkach skarbu państwa to co niby robisz? a w prywatnych, międzynarodowych to czym się zajmujesz?

 

Ja nie - krówki wydojone, gospodarstwo pracuje pełną parą.

Jaro_747, 27 Cze 2008, 10:25

 

>>il Dottore, 27 Cze 2008, 10:06

>

>> A ŻADNEGO z lekarzy fałszywie oskarżonych w tej dętej "aferze" sąd nie skazał.

>

>Oj, chyba jednak skazał. A afera wcale nie była dęta.

 

 

Na polityczne zamówienie wierchuszki Gazeta Wiadoma rozdmuchała aferę.

Jeśli jakikolwiek lekarz został w niej skazany prawomocnym wyrokiem to proszę o link.

Za swojej strony służę linkami o uniewinnieniu lub odstąpieniu przez prokuraturę od ścigania.

 

 

>Odezwała się solidarność zawodowa? Z korporacjami chętnie powalczymy, byleby nie z własną?

 

Otóż polską Izbę Lekarską mam głęboko w d*** i los jej jest mi doskonale obojętny. Dla mnie może jutro zdechnąć. :)

Nie zapłaczę. Jestem aktualnie członkiem Medical Council. :)

Solidarność zawodową będę zawsze odczuwał z ludźmi niesłusznie oskarżonymi przez Gazetę Wiadomą, "Fakt" i inne żądne krwi gadzinówki.

Jeśli zaś chodzi o lekarzy skorumpowanych, łapowników, nieuków i zwyczajnych chamów - nie mam dla nich litości. Lekarz winien stanowić wzór dla reszty społeczeństwa. Tutaj, gdzie teraz mieszkam, prawo wykonywania zawodu może mi zostać odebrane nawet za zbyt szybką jazdę(!!!). Potencjalny morderca i oczywisty idiota nie może być lekarzem.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

>il Dottore, 27 Cze 2008, 11:01

 

>

>Naprawdę nie rozumiesz, że to 2 strony tego samego medalu, czy tylko udajesz głupiego?

 

To chyba ty na wskutek jakiegoś bielma na oczach nie rozumiesz o co mi chodzi. A chodzi o to, że zwalanie wszystkiego na komunę to czysty debilizm. Przykład: pracowałem z facetem który myślał coś podobnie jak ty - precz z komuną, niech żyje wolny rynek itd. Zwolnił się, za jakiś czas przychodzi w mundurze celnika. Zaczęła się rozmowa i opowiedział kilka historyjek z pracy. Ściganie klientów w te i wewte z papierami, utrudnienia, złośliwości itp. I jakoś zupełnie nie zauważał tego, że zachowuje się jak ci, których niedawno temu potępiał. I co ma do tego jakaś komuna czy czerwona pajęczyna? Władza go szybciutko zdemoralizowała.

 

>Tylko ty jeden biedny nie wiesz. Poczytaj sobie GW, pooglądaj Polsat i TVN, tam ci powiedzą, jak

>jest naprawdę... Boże, dorosły człowiek a ślepy jak nowo narodzone kocię.

 

Jaszcze raz chylę czoła przed tą dogłębną analiza popartą licznymi faktami typu ja wiem, ty wiesz, wszyscy wiedzą, media wiedzą.

 

>Więcej szacunku. Do mnie się mówi: "Cóż Pan opowiada, Panie Doktorze?" :)

>Wiem, że jako fan komunizmu i obrońca TW, jesteś za urawniłowką ale w normalnych krajach to działa

>inaczej. Demokracja demokracją, ale spróbuj spojrzeć krzywo na lekarza. Natychmiast zostajesz

>wypisany z listy pacjentów, lekarz powiadamia kolegów i nie masz szans na zapisanie się do

>jakiegokolwiek doktora w promieniu 50km.

 

Skąd ci się ubzdurało, że jestem fanem komunizmu??? Choć jeden cytat proszę please Wielce Szanowny Panie Doktoże. A może będzie lepiej Jego Excelencjo?

Proponyję wprowadzić te rozwiązania w Polsce, i to ustawowo! Pacjent krzywo spojrzy na Excelencję Doktora - spuszczamy ćwiartkę krwi. Pyskuje coś o swoich prawach - elektrowstrząsy. izba Lekarska na pewno poprze ten pomysł :-).

Jestem Europejczykiem.

 

jar1

27 Cze 2008, 11:17

O mnie » Ignoruj » PW »

 

stat: 1690 / 7388 / 0 Nie ma w tej chwili nic bardziej czerwnieńszego w Polsce od pisdraków. Złodziej to zawód - pisdrak charakter.

 

 

z tonu twojej wypowiedzi wynika ze cenisz sobie zlodziei,piszac o nich ze to zawod,w domysle jak kazdy inny,

bardzo interesujace poglady,jak chlopaka z podworka,np dzielnicy warszawy pragi.

 

dalej to duzo do myslenia kim jestes.

>Skibus

 

>I znowu towarzysze redaktorzy itd. Jak zawsze brak konkretów i doszukiwanie się układu. To się nazywa >PARANOJA i da się leczyć.

 

Widzę, że myślenie ci obce jest. Ja nic na to nie poradzę, sorry :D

 

>jar1

 

>Nie ma w tej chwili nic bardziej czerwnieńszego w Polsce od pisdraków. Złodziej to zawód - pisdrak >charakter.

 

Jetem pod wrażeniem elokwencji, napisz coś jeszcze równie fajnego.

 

A no i napisz co ty takiego w tych spółkach skarbu państwa robisz? Równie ciekawy jestem czym zajmujesz się w tych prywatnych/międzynarodowych?

jar1, 27 Cze 2008, 11:20

 

>dottore, ile razy dziennie przeglądasz się w lustrze? ;-)

 

Quantum satis, jakżeby inaczej? :)

 

 

>

>Rzeczywiście, problem emigranta, to pikuś w porównaniu z rozdętym "JA" ;-)

 

Nie mam problemu emigranta, gdyż emigrantem się nie czuję. Po prostu z moim talentem i wiedzą mogę pracować w wielu krajach i wybrałem ten gdzie płacą najlepiej.

Co do nadmiernie rozdętego "JA", to nie będę się kłócił i bawił w fałszywą skromność... sukces uderza do głowy... :)

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

>A no i napisz co ty takiego w tych spółkach skarbu państwa robisz? Równie ciekawy jestem czym

>zajmujesz się w tych prywatnych/międzynarodowych?

 

Sobie rybki łowię... a w wolnych chwilach przerabiam pisdrakow na macę, popijając krwią dzieci "prawdziwych patriotów' .

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.