Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofile & antybiotyki ;)


Krak_oN

Rekomendowane odpowiedzi

Audiofile poświęcają bardzo wiele czasu i środków materialnych na dobór interkonektów ,adaptacji pomieszczenia ,dobierają wzmacniacze operacyjne ,lampy pod kątem subtelnego wpływu na brzmienie kompletnie nie zastanawiając się jak ogromne spustoszenia w słuchu i degenerację w budowie ucha wewnętrznego mogą powodować często i bezkrytycznie przyjmowane popularne w leczeniu zwykłego przeziębienia antybiotyki .Poniżej jest artykuł na ten temat :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/44383-audiofile-antybiotyki/
Udostępnij na innych stronach

to nie sa antybiotyki podawane na "przeziebienie". pomijam juz fakt ze na przeziebienie nikt nie przypisuje antybiotyków. lekarze zdaja sobie sprawe z ototoksycznosci i czesc tych lekow jest zarezerwowana na powazne choroby oporne na inne leki a zagrazajace zyciu. czesc jest stosowana zewnetrznie w dermatologii

 

bardziej skupilbym sie na palaczach - post ponizej artykulu opisuje ubytki sluchu u nałogowych palaczy

GuS,

nie mogę się zgodzić z Twoją wypowiedzią. Wielu lekarzy nie zdaje sobie sprawy z działań ubocznych leków i walą antybiotykami na lewo i prawo - szczególenie gdy pacjent wyraźnie tago rząda (zjem kilo leków, to będę zdrowszy piękniejszy, atrakcyjniejszy i bardziej inteligentny). Aminoglikozydy są coraz rzadziej używane, ale jest masa innych leków (np. furosemid, który jest stosowany powszechnie - czasem z nieznanego nikomu powodu) które nadużywany działa otototoksycznie.

Jednakże jest to margines przyczyn uszkadzających słuch i nie należy sobie tym zaprzątać głowy. Lepiej napie...jąc młotem pneumatycznym założyć słuchawki ochronne ;)

Pozdr.

----------------

U mnie tak po 3 piwach lub 2 drinkach wszelkie niesamowite odczucia odsłuchowe zupełnie zanikają, o na przykład teraz. Na szczęście jest to w pełni samo neutralizujący stan. Antybiotyków nie zażywam, wole herbatkę z rumem na przeziębienie.

Po serii antybiotyków(bo lekarze szastaja nimi na byle co)organizm dochodzi do stanu wyjsciowego około roku!!!W tym czasie jest mniej odporny na wszyelakie choróbska.Zauwazcie ze ludzie,ktorzy "biora" antybiotyki czesto chorują.Tu rowniez płaca za to,ze rodzice faszerowali ich z byle jakiego powodu własnie antybiotykami.Ja nigdy nie dostawałem i nie pamietam kiedy byłem zaziebiony(moze z 10 lat temu) a u lekarza byłem ostatni raz w podstawówce

Pływanie w basenie też raczej nie sprzyja rozwojowi słuchu, ale kolega czepił się tu antybiotyków, które już tylko w wąskiej grupie obecnie stosowanych są używane. Gorzej mają ci, którzy w dzieciństwie byli faszerowani aminoglikozydami, bo jeszcze 15-20 lat temu te antybiotyki były w PL baaardzo popularne i wielu osobom mógł "siąść" słuch. A teraz dodatkowo piszą na forach audio.

 

;-)

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Lekarzy trzebaby ponabijać na pale. Jak na jesieni dostałem antybiotyki to tak mi zaczęło dzwonić w uszach że mnie aż budziło w nocy. Po dziś dzień dzwoni mi nieco w prawym uchu. Co prawda coraz mniej ale zawsze...

Generalnie zgadzam się z Violetem. Do listy leków "ogłuszających" dodałbym tu słynną gentamycynę. Obecnie poza zagrażającymi życiu przypadkami nie stosuje się jej wewnętrznie, a występuje tylko w lekach do użytku zewnętrznego jak np. maści. No i od tego się nie ogłuchnie. Mam kolegę, któremu siadło jedno ucho po gentamycynie we wczesnym dzieciństwie, czyli w czasach, gdy jeszcze lekarze nie mieli oporów w przepisywaniu tego leku. Inny przypadek, nie całkiem na temat, to sporo starszy ode mnie kolega z pracy, któremu siadły nerki od sulfonamidów, i musiał trzymać przez rok ścisłą dietę aby zregenerować nadwerężone narządy, bo lekarz zapomniał mu powiedzieć, że biorąc ten lek, którego nazwy nie pamiętam, należy dużo pić.

  • 4 tygodnie później...

Znam osoby, które mają prawdopodobnie słuch lepszy od mojego i potrafią wyrazić opinię typu: "mało jest kolumn, które grają lepiej od Altusów".

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Jak zwykle są zwolennicy i przeciwnicy ...zdecydowanie należę do tych drugich :)))

Nie wiem co to przeziębienie, katar, kaszel czy inne grypsko.

Sposób jest na wysięgnięcie ręki ...przez 6 miesięcy w roku kąpię się w zimnej wodzie (od września do marca).

Pewnie zawsze można kupić sobie Actimelka ...ja odporność mam za darmo, uwierzcie to nic trudnego.

Pozdro dla tych mniej i bardziej pogodoodpornych.

Moja córka ma lepszy słuch od mojego a nie jest w stanie ocenić jak gra dany sprzęt. Słucha mp3. Więc to nie tylko dobry słuch i zabójcze antybiotyki...

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

  • 4 miesiące później...

>Pewnie zawsze można kupić sobie Actimelka ...

 

Słyszałem, że Actimelek został wynaleziony jako lekarstwo przy braku naturalnej odporności organizmu. Ale, że schodził kiepsko firmy farmaceutyczne sprzedały patent spożywczym. Gdy zdrowy człowiek będzie się tym faszerował to jego organizm przestanie "produkować" swoją naturalną odporność. Potem przstajesz pić Actimelka i nagle jesteś chory !

Czy próbował ktoś reklamowany audispray ?

Po antybiotykach i innych lekach starej ery pozostały miliony ludzi. Występują u nich nie tylko ubytki słuch stałe, ale co dużo gorsze niezdeterminowane. Powoduje to niestety różną słyszalność w przedziale czasu. Nawet za chwilę można słyszeć inaczej. Jestem mocno przeziębiony i czytam o lekach, które mi przepisano. Nawet wydaje się pospolite, nie na receptę leki w 1 na 10 (1 na 100, itd. tak to jest określane) powodują uszkodzenia, również słuchu.

Może taka stochastyka ma wpływ na to jak ludzie testują , choćby kable, słysząc różnice. Przecież kłamcami nie są, jak słyszą, to słyszą.

Na temat Aktimelka warto poczytać na stronie Federacji Konsumentów. Swoją drogą trzeba być bardzo naiwnym, aby uwierzyć, że bakterie kwasu mlekowego mogą uchronić przed przeziębieniem...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wiele leków to wyekstrahowane związki organiczne. Można by to robić na drodze syntezy chemicznej ale najczęściej byłoby drożej. Większość syntetycznych to dana substancja czynna stosowana powszechnie a różni się dodatkami. Te substancje czynny są często "wymyślane" w koncernach (np. Monsanto, GlaxoSmithKline, Novartis) nie tyle po coś co na drodze poszukiwania związku o możliwości masowej produkcji przy niskich kosztach, dość często nawet produkcja idzie w outsourcing i koncern łoży głównie na R&D. Ta sama substancja czynna może być stosowane w leku, nawozach, kosmetykach, barwnikach do skóry itd. Właściwie nie wiadomo czy większość ogólnie dostępnych leków jest potrzebna bo te o silniejszym działaniu które mogą dawać widoczny efekt są na tyle mocne że dostępne są na receptę. Bo czy biorąc pod uwagę działania aspiryny czy paracetamolu można "to" nazwać lekiem? Nie mówię o powierzchownych objawach a o przyczynie i samym procesie chorobowym. Z rzeczy zbędnej robi się produkt, klient kupuje i uważa że działa a większość infekcji wirusowych jest właściwie nie leczona bo to powinno się robić tylko w szpitalach ze względu na efekty uboczne i komplikacje stosowania leków "przeciwwirusowych".

Ale antybiotyk przepisać zawsze można bo ludzie nie potrafią o siebie zadbać i często przywlekają jeszcze jakieś infekcje bakteryjne. Tylko czy od razu należy używać ciężkiej artylerii? Infekcji wirusowej to i tak nie tknie.

trzeba to opublikować wraz z wynikami badań bo to stwierdzenie "organizm dochodzi do stanu wyjsciowego około roku!!!W tym czasie jest mniej odporny na wszyelakie choróbska" godne jest nobla medycznego

Niektórzy nigdy nie dochodzą do normalności ;-). Słyszą coraz ciekawiej. Myślą, że to poprawa brzmienia a to tylko postępująca z wiekiem degradacja słuchu. A słyszą coraz lepiej ;-) jak im się wydaje. A to tylko większe lub mniejsze ubytki na krzywej fonicznej. Stąd może takie określenia: przepiękna średnica, niski bas, brak środka, świszcząca góra, jedwabista góra, itd. Sami poczytajcie inne wątki. Nobla dla konstruktorów audiofilskich zabawek (np. kable i lampy) za poprawę słuchu wbrew biologii!

  • 10 miesięcy później...

Takie jeszcze coś znalazłem :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.