Reforma alfabetu

[Gość cadam]

Proponuję zmienić litery alfabetu takie jak: b, d, p, q, W, M na znaki nie podobne (w odbiciu lustrzanym, po odwróceniu do góry nogami) do innych liter. Dla niektórych ludzi wymienione litery są taki same i się mylą.

Co Wy na to?

[josef]

to niech się nauczą czytać i pisać!

[Molibden]

Proponuję przejść na cyrylicę albo kody ASCII.

[wa-lo-dia]

cadam, 13 Wrz 2008, 11:56

>Co Wy na to?

 

 

Przeprowadzić reformę ...analfabetów.

[Redaktor]

Interesujący pomysł. Na przykład na jakie?

[Gość Cadam]

Interesujący pomysł. Na przykład na jakie?

 

Czcionka dla dyslektyków

http://kopalniawiedzy.pl/czcionka-dysleksja-dyslektyk-Dyslexie-Christian-Boer-studiostudio-13466.html

[kapelli]

W społeczeństwie w którym 60% ludzi ma dys... costam a pozostałe dyscostam co im nie pozwala miec dobrych wyników z matematyki i fizyki...

to jedyne co można powiedzieć - quo vadis polska edukacjo?

Jak nasz kraj ma być potęgą gospodarczą jak ludzi się przyzwyczaja do lenistwa od kiedy biorą pióro do ręki w I klasie...

[Gość Cadam]

W społeczeństwie w którym 60% ludzi ma dys... costam a pozostałe dyscostam co im nie pozwala miec dobrych wyników z matematyki i fizyki...

to jedyne co można powiedzieć - quo vadis polska edukacjo?

Jak nasz kraj ma być potęgą gospodarczą jak ludzi się przyzwyczaja do lenistwa od kiedy biorą pióro do ręki w I klasie...

 

W USA ponoć jest z tym gorzej niż w Polsce, a stany potęgą gospodarczą są.

[mikson]

Proponuję zmienić litery alfabetu takie jak: b, d, p, q, W, M na znaki nie podobne (w odbiciu lustrzanym, po odwróceniu do góry nogami) do innych liter. Dla niektórych ludzi wymienione litery są taki same i się mylą.

Co Wy na to?

pisane litery z ogonkami się nie mylą, drukowane są uproszczone w kształcie :)

[muls]

nie przywiazujmy sie do byle czego.to TYLKO literki.

[suluben]

qupa puka

pupa quka

dupa duka

 

Rzeczywiście się może pomylić!

Należałoby zatem wymienić większość dowodów osobistych, tablic z nazwami ulic, etykiet na produktach i nawet zespół Queen należy zreformować, aby nie kojarzył się z komendą: "Pueen!".

[romekjagoda]

qupa puka

pupa quka

dupa duka

 

Rzeczywiście się może pomylić!

Należałoby zatem wymienić większość dowodów osobistych, tablic z nazwami ulic, etykiet na produktach i nawet zespół Queen należy zreformować, aby nie kojarzył się z komendą: "Pueen!".

 

 

Tak, tym bardziej, że w polszczyźnie faktycznie roi się od słów na literę "q" lub literę tą zawierających...

[suluben]

Tak, tym bardziej, że w polszczyźnie faktycznie roi się od słów na literę "q" lub literę tą zawierających...

 

Ale mogłoby tak być, ku chwale uproszczenia i oszczędności tuszu w piórkach i rapidografach.

Tak więc, niech żyje qlwa, broqł, miasteczko Bolqw i Natalka Qqlska!

[stench]

litery są graficznym odzwiercieleniem głosek więc czemuś służą, są ludzie kulawi , głusi, zezowaci , niemi - ale nie zrezygnujemy z mowy bo jest kilku głuchych. szkoda wszystkich w jakikolwiek sposób upośledzonych równiez dyslektyków ale zachowanie określonych kanonów jest niezbędne by uniknąc dewaluacji pisma i języka ... nara

[Gość Cadam]

litery są graficznym odzwiercieleniem głosek więc czemuś służą, są ludzie kulawi , głusi, zezowaci , niemi - ale nie zrezygnujemy z mowy bo jest kilku głuchych. szkoda wszystkich w jakikolwiek sposób upośledzonych równiez dyslektyków ale zachowanie określonych kanonów jest niezbędne by uniknąc dewaluacji pisma i języka ... nara

 

Kto mówi o rezygnacji z mowy? Wystarczy zmienić minimalnie czcionkę http://www.studiostudio.nl/en/project-dyslexie/

[stench]

Kto mówi o rezygnacji z mowy? Wystarczy zmienić minimalnie czcionkę

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

czcionkę trzeba by zmienić bardzo, przy wprowadzeniu nowych znaków istnieje ryzyko, że pojawią sie nowe grupy społeczne mające problem z rozróżnianiem znaków i trafimy z deszczu pod rynnę,

odchodzimy od słowa pisanego ręcznie na wystukiwane, pozostaje nauczyć sie dyslektykom pod którym paluchem jest znak o który chodzi w danym słowie (złożonym z dźwięków a nie z liter)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[romekjagoda]

czcionkę trzeba by zmienić bardzo, przy wprowadzeniu nowych znaków istnieje ryzyko, że pojawią sie nowe grupy społeczne mające problem z rozróżnianiem znaków i trafimy z deszczu pod rynnę,

odchodzimy od słowa pisanego ręcznie na wystukiwane, pozostaje nauczyć sie dyslektykom pod którym paluchem jest znak o który chodzi w danym słowie (złożonym z dźwięków a nie z liter)

 

No dokładnie, tym bardziej, że to naginanie olbrzymiej większości użytkowników języka, którzy żadnych schorzeń nie posiadają, pod tych, którzy mają jakies dyslekcje, etc. Czyli patologię (w ujęciu medycznym) czynimy normą. Hurra. Czyli poprawna polszczyzna uznana zostanie za błędną, a w międzyczasie za dyskryminującą dla dyslektyków, etc.... Boskie. Jest coraz lepiej. Już nie tylko poszłem, trzasłem trzeba uznawać za formy poprawne, ale jescze alfabet zmieniać... Co dalej? Proponuję znieść deklinację, bo w angielskim (wszak to inspriacja dla wprowadzenia "q") nie ma deklinacji! Proponuję nie ograniczać się do alfabetu - zróbmy społeczną listę postulatów zmian językowych!

[Gość Cadam]

O ile poziom IQ wśród ludzi rozkłada się symetryczne to umiejętność czytania NIE. Osób mających trudności w czytaniu jest więcej od czytających z łatwością.

[krzysiek]

zawsze jesteśmy krok za Zachodem, tam już to było...

 

(dla anglojęzycznych):

 

The European Commission just announced an agreement whereby English will be the official language of the EU rather than German, which was the other possibility.

 

As part of the negotiations, Her Majesty's Government conceded that English spelling had some room for improvement and has accepted a 5 year phase in plan that would be known as "EuroEnglish".

 

In the first year, "s" will replace the soft "c". Sertainly, this will make the sivil servants jump with joy. The hard "c" will be dropped in favor of the "k". This should klear up konfusion and keyboards kan have less letters.

 

There will be growing publik enthusiasm in the sekond year, when the troublesome "ph" will be replaced with the "f". This will make words like "fotograf" 20% shorter.

 

In the third year, publik akseptanse of the new spelling kan be expekted to reach the stage where more komplikated changes are possible. Governments will enkorage the removal of double letters, which have always ben a deterent to akurate speling.

 

Also, al wil agre that the horible mes of the silent "e"'s in the language is disgraceful, and they should go away. By the 4th year, peopl wil be reseptiv to steps such as replasing "th" with "z" and "w" with "v".

 

During ze fifz year, ze unesesary "o" kan be dropd from vords kontaiining "ou" and similar changes vud of kors be aplid to ozer kombinations of leters.

 

After zis fifz yer, ve vil hav a reli sensibl riten styl. Zer vil be no mor trubls or difikultis and evrivun vil find it ezi tu understand ech ozer.

 

ACHTUNG! ZE DREM VIL FINALI KUM TRU!!

 

Ve haf also decided zat driving vil be changed to ze oposit sid of ze road. Ze first year ve vil change over ze truks and buses.

[szybki Gonzo]

(i dla tych co mają pewne problemy z angielskim)

欧州委員会は、単に英語が他の可能性だったドイツ、よりむしろEUの公用語になるそれによって契約を締結したことを発表しました。交渉の一環として、女王陛下の政府は、英語のスペルは、改良の余地を持っていて、"EuroEnglish"として知られる計画の5年間のフェーズを承認したことを認めた。初年度では、"s"はソフトの"c"に置き換えられます。 Sertainly、これはsivil公務員は喜びでジャンプになります。ハード"c"は"K"を支持して削除されます。これは、より少ない文字を持っているkonfusionとキーボード館をklearてください。厄介な"pHは"の"f"に置き換えられる場合には、sekond年publikの熱意が高まっされます。これは、20％短い"フォトグラファー"のような単語を行います。三年目に、新しいスペル館のpublik akseptanseは、より多くのkomplikated変更が可能な段階に到達するexpektedする。政府は常にベンakurate spelingにdeterentている二重文字の除去を、e​​nkorageなります。また、アルウィルは、言語のサイレントの"e""sのhorible MESが不名誉であることに同意、と彼らは離れて行く必要があります。 4年目によって、peoplウィルは、そのような"V"と"Z"と"W"と"目"をreplasingとしてのステップへreseptivである。ぜfifz年度中に、ぜunesesary"O"館は、"OU"とkorsのvud同様の変更letersのkombinationsをOZERにaplidことをkontaiining vordsからdropdする。 ZIS fifz YER後、VIL HAV信頼sensibl riten styl VEの使い方。 Zer VILは形態素trublsまたはdifikultisとevrivun VIL娥子TUはECHのOZERを理解し、それを見つけては。アクトン！ ZEドレムVIL FINALI錦TRU！ VEもzat運転VILがZeの道路のoposit sidをぜに変更することが決定したハフ。ぜtruksとバス上のZeの最初の年のVE VIL変化。

[Piotr]

Tutaj to jest masakra, do tego strategiczny sojusz...

ქართული დამწერლობა — ანბანური ტიპის თავისთავადი, თვითმყოფადი სისტემა, რომელსაც ქართველური ენები (ძირითადად ქართული) იყენებს, დროგამოშვებით კი სხვა კავკასიური ენებიც (მათ შორის ოსური და აბხაზური ენები 1940-იან წლებში). თანამედროვე ანბანს 33 ასო აქვს. ქვემოთ მოყვანილ ცხრილში ცისფრად აღნიშნულია ასოები, რომლებიც ამჟამად არ გამოიყენება.

W oryginalnej łacinie nie było paru liter które zaimportowano w pewnym okresie z greki (choćby W, K, J). Większa ilość liter pomaga zniuansować brzmienie - dzięki temu język staje się bogatszy. Właściwie upraszczając to można by zrezygnować z samogłosek i zostaniemy jak w wielu językach Bliskiego Wschodu - prościej a jak pięknie wtedy wygląda wymowa i melodyjność języka (bo jedno działa na drugie) to wystarczy spojrzeć na parę telewizji turbanistycznych (co prawda wyłamują się z tego Persowie ale to wyjątek).

To że pojawia się dysgrafia to tylko efekt większej zdawalności - wiele osób po prostu nie powinno otrzymać matury i tyle. Druga strona to kiepska edukacja publiczna (i nierzadko zasób wiedzy i kultury w rodzinie) która nie potrafi wyzwolić w ludziach świadomego patrzenia, i posługiwania się odwzorowaniem. Każdy z nas widzi przestrzennie (bez tego nie byłby w stanie prowadzić samochodu i biec), rozróżnia kolory (no, wyjątkiem są daltoniści ale co ciekawe ci bywają selektywni) i dysgrafia jest raczej wynikiem kiepskiej edukacji i braku chęci uczniów. Rysowanie to żaden talent, to po prostu rozumienie tego co się widzi, wtedy stawianie kresek i kaligrafia nie są problemem, to znowu żaden talent tylko ćwiczenie i uświadomienie tego jak widzimy i jakie są nasze ograniczenia. To trochę tak jak z uczestnictwem obywatelskim i zarządzaniem przestrzennym. To że jesteśmy kiepskim społeczeństwem i nie dbamy o własność publiczną to efekt na równi marnej edukacji ale również braku chęci i lenistwa umysłowego.

Jeżeli ktoś nie chce się nauczyć pisać i czytać ze zrozumieniem, nie rozumie elementarnych zasad państwa prawa i podpisuje umowy kredytowe bez czytania to lepiej żeby nie miał praw wyborczych. To jest jednak niemożliwe z wielu powodów (chociaż gdzieniegdzie się to omija jak np. poprzez skomplikowany i pośredni system wyborczy w Szwecji ale tam to do 1976 roku mieli ustawy sterylizacyjne stosowane na biedocie, Cyganach, epileptykach, "nieodpowiedzialnych", ciągłych nieudacznikach, chorych umysłowo, agresywnych etc).

[Burczymucha]

W ostatnio oglądanym odcinku "Jednego z dziesięciu" zaksztusiłem się zupą, bo na pytanie ile liter ma alfabet grecki, kolo odpowiedział : "jedną".

 

A swoją drogą, ciekawe czy w dzisiejszych czasach mogłoby utrzymać się kipu. Pewnie jako maszyna do pisania służyłoby szydełko. Tylko stenotypistki miałyby raczej mocno wyczerpującą robotę.

[stench]

dysleksja jest problemem w momencie kiedy 10 latek o normalnym IQ nie jest w stanie nauczyć się czytać i pisać,

osoby walące więcej byków..... sory

[Koobal]

Dysleksja nie ma nic wspólnego z ortografią (w większości wypadków, jednak może być połączona z dysortografią).

 

Termin tego zaburzenia został NACIĄGNIĘTY przez zapobiegliwych rodziców i kombinatorów, którzy w ten sposób chcą się wywinąć od nauki, i mieć lepsze stopnie w szkole - co jest moim zdaniem procederem ohydnym, gdyż rzutuje na poszczeganie faktycznie dotkniętych tą dysfunkcją.

 

Nie jest prosto dyslektykowi czytać i pisać - sprawia to faktycznie duży problem ze względu na nie rozpoznawanie oraz zamienianie liter. Nieżadko taki człowiek musi przeczytać zdanie 2 - 3 razy aby mózg jego rozpoznał właściwie ciąg liter. Takie wyrazy jak "nie" bardzo często są np. zapisywane jako "nei" i dla dyslektyka nie będzie różnicy (oczywiście za pierwszym razem przy czytaniu) jeśli pisze "nei" mózg daje sygnał, że napisał właśnie "nie" itp. "pogoda" jest równoznaczna z "gopodą". Panowie jest to dysfunkcja na tle neurologicznym - ale nie ma nic wspólnego z "nieumactwem" zasad ortografii.

 

Acha, takich ludzi, nie da się NAUCZYĆ pisać poprawnie np. "pogoda" zamiast "gopoda", "nie" zamiast "nei" i tu nie chodzi o brak edukacji. To jak byście chcieli leworęcznego przerobić na praworęcznego (były takie pomysły - nawet prądem leworęcznych ludzi próbowano "uzdrawiać")

Co do alfabetu - jestem przeciwnikiem naciągania go, zmieniania, prócz samych liter i ich znaczeń jest jeszcze cała wiedza o budowaniu czcionki, światła w nich itp (mówię tu o czysto graficznych sprawach, które przez lata były doskonalone aby czytało nam się lepiej). Nie da się przekrzywić paru liter i "po sprawie",w takim wypadku będziemy mięli problem z czytaniem i rozumieniem czytanego tekstu. Ilu z was jest zmęczonych czytaniem źle zaprojektowanego layoutu czasopisma czy książki? Wielu z nas sobie nawet sprawy nie zdaje, że raz po przeczytaniu połowy artykułu (mimo że jest dość ciekawy) walimy gazetą w kont, a innym razem całą książkę połykamy w jeden dzień - to między innym zasługa dobrze zaprojektowanego tekstu.

 

Na koniec dodam, że komputery przyczyniły się do tego, iż w większości mamy zamiast dobrej roboty, wielki zlepek literek (gdzie człowiek projektujący nawet nie wie co to kerning, leading, itp.)

[oldbeat]

Dysleksja nie ma nic wspólnego z ortografią (w większości wypadków, jednak może być połączona z dysortografią).

 

Termin tego zaburzenia został NACIĄGNIĘTY przez zapobiegliwych rodziców i kombinatorów, którzy w ten sposób chcą się wywinąć od nauki, i mieć lepsze stopnie w szkole - co jest moim zdaniem procederem ohydnym, gdyż rzutuje na poszczeganie faktycznie dotkniętych tą dysfunkcją.

 

Nie jest prosto dyslektykowi czytać i pisać - sprawia to faktycznie duży problem ze względu na nie rozpoznawanie oraz zamienianie liter. Nieżadko taki człowiek musi przeczytać zdanie 2 - 3 razy aby mózg jego rozpoznał właściwie ciąg liter. Takie wyrazy jak "nie" bardzo często są np. zapisywane jako "nei" i dla dyslektyka nie będzie różnicy (oczywiście za pierwszym razem przy czytaniu) jeśli pisze "nei" mózg daje sygnał, że napisał właśnie "nie" itp. "pogoda" jest równoznaczna z "gopodą". Panowie jest to dysfunkcja na tle neurologicznym - ale nie ma nic wspólnego z "nieumactwem" zasad ortografii.

 

Acha, takich ludzi, nie da się NAUCZYĆ pisać poprawnie np. "pogoda" zamiast "gopoda", "nie" zamiast "nei" i tu nie chodzi o brak edukacji. To jak byście chcieli leworęcznego przerobić na praworęcznego (były takie pomysły - nawet prądem leworęcznych ludzi próbowano "uzdrawiać")

Co do alfabetu - jestem przeciwnikiem naciągania go, zmieniania, prócz samych liter i ich znaczeń jest jeszcze cała wiedza o budowaniu czcionki, światła w nich itp (mówię tu o czysto graficznych sprawach, które przez lata były doskonalone aby czytało nam się lepiej). Nie da się przekrzywić paru liter i "po sprawie",w takim wypadku będziemy mięli problem z czytaniem i rozumieniem czytanego tekstu. Ilu z was jest zmęczonych czytaniem źle zaprojektowanego layoutu czasopisma czy książki? Wielu z nas sobie nawet sprawy nie zdaje, że raz po przeczytaniu połowy artykułu (mimo że jest dość ciekawy) walimy gazetą w kont, a innym razem całą książkę połykamy w jeden dzień - to między innym zasługa dobrze zaprojektowanego tekstu.

 

Na koniec dodam, że komputery przyczyniły się do tego, iż w większości mamy zamiast dobrej roboty, wielki zlepek literek (gdzie człowiek projektujący nawet nie wie co to kerning, leading, itp.)

 

 

Proponuję obejrzeć film pt. Idiokracja. Tam używano piktogramów w izbie przyjęć szpitala Świętego Boga. Warto zobaczyć.

[Koobal]

To że dążymy do społeczeństwa obrazkowego (cofamy się ) to inna bajka.

 

Co ma film "Idiokracja" do tego co napisałem wcześniej?

 

A tak w ogóle to i jak strzeliłem strasznego byka miało być "postrzeganie" :)

[Grzegorz7]

litery są graficznym odzwiercieleniem głosek więc czemuś służą, są ludzie kulawi , głusi, zezowaci , niemi - ale nie zrezygnujemy z mowy bo jest kilku głuchych. szkoda wszystkich w jakikolwiek sposób upośledzonych równiez dyslektyków ale zachowanie określonych kanonów jest niezbędne by uniknąc dewaluacji pisma i języka ... nara

 

Ty Stench mądry człowiek jesteś. No normalnie...

Lubię Cię.

[Gość Cadam]

(...) Szwecji ale tam to do 1976 roku mieli ustawy sterylizacyjne stosowane na biedocie, Cyganach, epileptykach, "nieodpowiedzialnych", ciągłych nieudacznikach, chorych umysłowo, agresywnych etc).

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Eugenika

[xniwax]

Nie obrażajmy się na piktogramy, przecież bez nich do kibla na centralnym nie trafisz, karetki pogotowia od karawanu nie odróżnisz.

[oldbeat]

To że dążymy do społeczeństwa obrazkowego (cofamy się ) to inna bajka.

 

Co ma film "Idiokracja" do tego co napisałem wcześniej?

 

A tak w ogóle to i jak strzeliłem strasznego byka miało być "postrzeganie" :)

 

A jak się pisze "nierzadko"? ;-)

 

O Idiokracji napisałem, bo zauważam tendencję przykrywania niedouczenia dziwnymi przypadłościami z przedrostkiem dys-.

Moje dziecko chorowało na kilka dys-, lecz kiedy przysiadło do książek zamiast do Call Of Duty, nagle ozdrowiało.

 

Pozdrawiam