Kable z miedzi beztlenowej. Dlaczego?

[skyrobin]

>Grzegorz7

 

Jeśli do wzmacniacza i na odległość większą od 5m to polecam 3x4mm^2 Cu solid core.

Na ucho sprawdza się lepiej od 3x2,5mm^2 :)

[szand]

skyrobin, 5 Sty 2009, 21:21

 

>>szand

>

>No cóż, ideały nie istnieją, jeszcze nie używamy powszechnie nadprzewodników w torze audio więc

>każdy przewód coś od siebie wnosi do brzmienia. W skrajnych przypadkach, kiedy zsumują się te

>wszystkie niekorzystne i niewielkie zmiany spowodowane nie tylko przez sam przewodnik ale i przez

>brudne, zaśniedziałe styki w gniazdach i wtyczkach zasilających, na połączeniach IC, głośnikowych a

>nasza elektronika będzie wystarczająco przejrzysta akustycznie to degradacja brzmienia może być

>całkiem spora.

 

moje poprzednie pytania dotyczyły nowych kabli i techniczno-elektrycznych różnic od tych markowych i drogich a nie zaśniedziałych.

czyli jak np. w ścianie ułożono już 100m starego kabla to jak zastosujesz od gniazdka 1m superowego kabelka to będzie różnica ...:-)))) nie musi nikt odpowiadać bo nie dam się przekonać , że ktoś to usłyszy nawet ze słuchem absolutnym

[skyrobin]

>szand

 

Nie chcę Cię przekonywać. Pierwszy krok jaki możesz zrobić i poświęcisz tylko chwilę czasu to przeczyścić sobie porządnie wszystkie połączenia. To naprawdę nic nie kosztuje :) a może będziesz pozytywnie zaskoczony. Następny krok to zabawa z kabelkami.

Tylko nie zapomnij przed czyszczeniem wyłączyć prąd w domu! :)

[Grzegorz7]

Zazdroszczę ludziom słyszącym ułamek oma w stosunku do kilku-kilkunastu omów w całym torze wzmacniacz-głośnik. C i L pomijalne. Czyli tylko różnica w poziomie głośności. Tę podkręca się na potencjometrze ;-).

 

Skyrobin. Jak jesteś ze Szczecina to mogę odstąpić dobry beztlenowy 2x6 mm2 – 10 mb. Na kable nie narzekam. Nie słyszę ich.

Dachowiec: I dlatego stosuje wygodne, giętkie do schowania za listwę :-) Muza świetnie brzmi, a i idąc z herbatką nie zabiję się o nie ;-). W listwach tylko tył do KD.

[szand]

Nie chcę Cię przekonywać. Pierwszy krok jaki możesz zrobić i poświęcisz tylko chwilę czasu to

>przeczyścić sobie porządnie wszystkie połączenia. To naprawdę nic nie kosztuje :) a może będziesz

>pozytywnie zaskoczony. Następny krok to zabawa z kabelkami.

>Tylko nie zapomnij przed czyszczeniem wyłączyć prąd w domu! :)

 

wszystkie są czyste :-) kable bezpośrednio wkręcone w kolumny i wzmacniacz bez końcówek , bananów itp

[Mirekjon.]

Ja wybieram ten przewód kolumnowy który lepiej brzmi,sprawia mi większą przyjemność podczas odsłuchu i nie wprowadza zniekształceń słyszalnych przeze mnie.Otóż ostatnio testowałem z moją elektroniką/jak w o mnie/ 2 przewody znanych producentów. Ultralink za 15 zł za metr Kimber 4PR za 27 zł za metr.Dodatkowo następnego dnia kolega przyniósł mi przewód odkurzaczowy cienki który przeleżał u niego w piwnicy od lat 80-90 tych. Pewnie trudno będzie w to uwierzyć ale ja najczęściej mam wpięty ten odkurzaczowy. Dlaczego? Otóż dla mnie brzmi on najrówniej.Słyszę piękną średnicę a dolne i górne pasmo jest uzupełnieniem tej średnicy.Nie wprowadza on zniekształceń słyszalnych uszami moimi.Tak jakby nic nie dodawał od siebie.Przy tych pierwszych 2 przewodach miałem dyskomfort podczas odsłuchu.Zauważałem-słyszałem negatywne zjawiska-czasami tzw wzbudzanie się kolumn/kimber/ za dużo góry bas jak bym słuchał z loudnesem /ultralink/. Srednica w obydwu gorsza niż z odkurzaczowego.Ja lubię dżwięk liniowy bez podbić dlatego słucham tylko z włączonym direktem i nie p r a g n ę ,żeby przewód głośnikowy zmieniał mi charakterystykę kolumn i ich przetworników jeżeli one brzmią porządnie.Na koniec dodam że przewody"odkurzaczowe" 2razy 3,5 m kosztowały mnie ...aż 2 paczki papierosów.Może przewody sieciowe odkurzaczowe nie są niczym uszlachetniane tylko zwykła czysta mniedż i dlatego brzmienie jest równe? jak do tej pory nie odczuwam potrzeby poszukiwania innych przewodów.Pozdrawiam .

[Grzegorz7]

To prowokacja.

[Grzegorz7]

Mirek jesteś lepszy ode mnie.

Ja kabli nie słyszę, a Ty pogrzebałeś „lepsze” kable jakimś „piwnicznym” ;-). Podobnie jak wcześniej Rochu.

[skyrobin]

>Grzegorz7

>Zazdroszczę ludziom słyszącym ułamek oma w stosunku do kilku-kilkunastu omów w całym torze

>wzmacniacz-głośnik. C i L pomijalne. Czyli tylko różnica w poziomie głośności. Tę podkręca się na

>potencjometrze ;-).

 

Po obróceniu gałką w prawo podkręcisz głośność ale okaże się, że straciłeś najsubtelniejsze sygnały. To jest jak z niedoświetloną fotografią na której brakuje całej masy szczegółów. Programowo, na komputerze możesz rozjaśnić zdjęcie ale to nie jest to samo co właściwe ustawienie czasu ekspozycji w chwili wykonywania tego zdjęcia.

 

 

>Skyrobin. Jak jesteś ze Szczecina to mogę odstąpić dobry beztlenowy 2x6 mm2 - 10 mb. Na kable

>nie narzekam. Nie słyszę ich.

 

Dziękuje, jestem z Wawy. Mam już odpowiednie kabelki i chyba na razie nie będę niczego zmieniał.

[bogdan_]

hehe czemu prowokacja ja mam 6mm zwykłe oddzielne linki, gdybym chciał coś poprawiać to bym zwiększył przekrój bo w zetawach aktywnych wpływa na tłumienie głośnika przez wzmacniacz ale niech tak zostanie, nie mam rozsprzęgnięcia przez zwrotnicę i kilka omów impedancji koło czestotliwości podziału

[Grzegorz7]

A próbowałeś Bogdanie sprzężenie pobrać z zacisków głośnika? Wówczas kable główne mogą być jakiekolwiek, byleby tylko dały radę przesłać niezbędny prąd. Tak oto rozwiązaniami technicznymi można poprawiać rzeczywistość.

[nygus]

>A próbowałeś Bogdanie sprzężenie pobrać z zacisków głośnika? Wówczas kable główne mogą być

>jakiekolwiek, byleby tylko dały radę przesłać niezbędny prąd. Tak oto rozwiązaniami technicznymi

>można poprawiać rzeczywistość.

 

Tak to bardzo dobry pomysł... zebrać wszelkie mozliwe zakłócenia z otoczenia

Radio Moskwa chcesz odbierać?

[bogdan_]

kolega wyżej odpowiedział za mnie. Próbowałem za to pobierać sygnał sprzężenia z rezystora 0,2 OHm włączonego w sekcji niskotonowej do masy . O ile w tanich radyjkach poprawiało mi to kiedyś brzmienie to tu niepotrzebnie podbiło o kilka dB niski bas i nieco popsuło , totalna klapa a szkoda bo miałem nadzieję że takie sprzężenie prądowe pomoże lepiej kontrolować głośniki.

[marivs]

kabelkowa wizualizacja:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Nygus:

Rozumiem, że nie stosujesz żadnych interkonektów? Boisz się radia Moskwy? Jakie zakłócenia?

Z jednej strony kabel zamknięty rezystancją 8 om głośnika.

Sygnał sprzężenia zwrotnego w tym punkcie to do kilkudziesięciu woltów. Zagalopowałeś się!

[bogdan_]

>grzegorz

być może pobranie sprzężenia z głośnika to bardzo dobry pomysł, boję się sprawdzić możliwe że część niskotonowa by dała radę . Wzmacniacze średnio i wysokotonowe mam szybkie kilkaset V/mikrosek, starannie dobrane kompensacje dla uzyskania dobrego slev rate, jednocześnie braku przerzutów i stabilności. Nie wiem czy po modyfikacji i podłączeniu pętli do głośnika czyli za przewodem będącym de facto anteną układ by się nie wzbudził albo zaczął wzmacniać niepotrzebnie sygnały w.cz.

[Grzegorz7]

Bogdanie. Sam tak kiedyś robiłem. Wzmacniacze były w kolumnie, połączenia krótkie. Teraz będę budował coś dla siebie (tamto też miało być moje ;-)) i prawdopodobnie zrobię jak Ty. Jeżeli już pobierać sprzężenie to z jakiegoś czujnika akustycznego (bas). Ale to inny temat.

Natomiast aby nie wyjść na gamonia, mój komentarz:

Nic nie będzie się indukowało, sprawdzone również pomiarami, jaśli do kogoś nie docierają argumenty wielkości sygnału i jednostronnego zwarcia (opór wyjściowy wzmacniacza i niewielki głośników).

Z drugiej strony „anteny” zaindukuje się kilkanaście mikrowoltów (jak to w antenie). A sygnał nominalny m.cz. to kilkanaście woltów. Stosunek sygnał-zakłócenia to 1000000:1, 120 dB! A kto mówił, że nie można tego jeszcze zekranować?

[nygus]

Jak w kolumnie i na tylko na bas, gdzie mozna calą górę wyciąc, to jeszcze ma szanse dzialac, ale przy dluzszych połaczeniach (>0.5m) polecam zadzwonic na komórkę położoną koło takiego kabla i się nie zdziw jak będziesz miał szpilki bez problemu dochodzące do 100mV.

Przy interkonektach 3cm przerwa bez ekranu wystarcza, zeby zwiekszyc poziom szumów o 12dB.

[HM69]

szand@ napisał

-czyli jak np. w ścianie ułożono już 100m starego kabla to jak zastosujesz od gniazdka 1m superowego kabelka to będzie różnica ...:-)))) nie musi nikt odpowiadać bo nie dam się przekonać , że ktoś to usłyszy nawet ze słuchem absolutnym-

Mnie interesuja pewna zależność, która chyba istnieje. Na allegro można kupić kabel zasilający w przedziałe od kilku tysięcy złotych do kilkunastu złotych.

Dwa rozwiązania.

1-Mieszkanie w bloku posiada instalację elektryczną byle jaką z podłego aluminium i do tego wepniemy super kabel zasilający.

2- W w/w mieszkaniu wymieniamy całą linię zasilającą na porządną miedz, dobre gniazdko i do tego pomiędzy wzmacniacz, a gniazdko wpinamy poprawny kabel zasilający za 70 zł.

Jaki wpływ na jakość odbioru będzie miało rozwiązanie 1, a jakie rozwiązanie 2.

Tylko nie piszcie mi, że najlepiej to wymienić druty w ścianie i kupić kabel zasilający za 2000 złotych.

[Grzegorz7]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wij]

HM69

 

Tylko nie piszcie mi, że najlepiej to wymienić druty w ścianie i kupić kabel zasilający za 2000

>złotych.

 

To jeszcze za mało. Okablować system sieciówkami od 2 tys. w zwyż i kupić dobry filtr też od 2 tys. Wówczas będzie ok :)

[jerry224]

Ironistom z niewielkim stażem na forum, zainteresowanym potencjalnym wpływem kabla sieciowego na brzmienie systemu polecam zapoznanie się z wątkiem "Dlaczego kable sieciowe grają?", a szczególnie w wpisami p. Andrzeja Matusiaka.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uprzedzając ew. pytania informuję, że nie słyszę wpływu kabli sieciowych :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Wij]

To musi być bardzo frustrujące - nie słyszeć wpływu kabli sieciowych:) Zastanawiem się czy ludzie rodzą sie już z tak dotkliwym i szczególnie przykrym w przypatku tego hobby upośledzeniem, czy też może pojawia się ono wraz z upływem lat? A może po prostu nie dane im było jeszcze pewnych rzeczy doswiadczyć z innych przyczyn. Może po prostu chodzi o kuriozalne uprzedzenie - to nie jest możliwe i koniec. Tak czy inaczej, niewatpliwie należy takim ludziom współczuć.

 

Generalnie nie ma na rynku urzadzeń "obojętnych" na wpływ kabli zasilających. Urządzenie bedzie miało inna barwę dźwieku w przypadku zastosowania kabla "A", inną w przypadku kabla "B", inną w przypadku kabla "C". Generalnie za słyszenie kabli odpowiadają inne czynniki niż staż na forum i ilość wpisów:)

[Gość rochu]

Panowie. Dyskusja zeszła na pobocza.

Proponuje na temat.

Np. Miedź beztlenowa bo..

[muls]

wiij... sa natomiast na rynku ludzie na ktorych maja wplyw idioci.

[muls]

ktorzy mieli... dane.im.

[muls]

no i ktorym oczywiscie nalezy...wspolczuc.

[Wij]

muls

 

Nie rozumiem Twojego tekstu, stworzonego chyba w nieco przytępionym widzie - mniejsza z tym.

Z mojej strony to wszystko. Proponuję teraz na drugą nóżkę:) Miłej zabawy!

[Grzegorz7]

Koledzy (Jerry224) podają czasami jakiś link, w którym wskazano problemy zasilania i połączeń między klockami („pętle mas” i inne) jako uzasadnienie dla stwierdzenia, że kable grają. Oczywiście, że wprowadzają destrukcje dźwięku na skutek błędów (czasami nieuniknionych) w połączeniach zasilających i IC. Oczywiście, że mogą wprowadzić większą destrukcję i mniejszą. Tyle tylko, że „naukowo” kabel zasilający powinien być jak najcieńszy, a zwolennicy grania kabli sugerują często gruby. W problemach ogólnie nazywanych „pętle mas” nie ma voodoo. Są rozwiązania tego problemu: odpowiednie prowadzenie zasilania (przewody ochronne,), IC symetryczne.

Jak dalej strony konfliktu będą obstawały przy swoim, to za chwilę stwierdzimy, że gra wszystko oprócz muzyki. A miedź beztlenowa akurat nie sprawdzi się w zasilaniu (patrz link w linku).

Jak ktoś słyszy kable nawiązując do wspomnianego linku (pętle mas) to ma po prostu trefnie skonfigurowany sprzęt. Jakie to audiofilstwo?

[HM69]

jerry224@

Przebrąłem przez pierwsze 3 strony podaneg wątku i już chyba wiem. Oto cytał

-"Jednak uzyskanie istotnej poprawy brzmienia systemu na tej drodze często bywa iluzją, a zawsze jest kosztowne. Dużo, dużo lepsze wyniki uzyskać można wydając pieniądze na lepsze kolumny, źródło czy wzmacniacz."-