Skocz do zawartości
IGNORED

Woofer o małej i dużej średnicy– różnice


Grzegorz7

Rekomendowane odpowiedzi

Pytam czy słuchałes czegos lepszego by miec wybór. Za 1800 zł kupisz ciekawe monitory lub gorsze podłogówki. Skoro jednak 6.5 cala to za mało i celujesz w 38 cm to sprawa raczej zamknieta. Miłego słuchania basu bo dobrej jakosci dzwięku nie będziesz miał

 

Skoro w podłogówkach z wooferem 6,5 cala piszę, że odczuwalnie mam słabe zejście, a ty proponujesz mi małe monitory, to się nie dogadamy.

 

Co do cantona, także sporo myślałem nad tymi kolumnami, ale zamiast dokładnie tych kolumn bardziej w oko wpadły mi te:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przetworniki ponoć te same co w ergo, a dodatkowo kolumna wykonana w drewnie, no i trochę taniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pytam czy słuchałes czegos lepszego by miec wybór. Za 1800 zł kupisz ciekawe monitory lub gorsze podłogówki. Skoro jednak 6.5 cala to za mało i celujesz w 38 cm to sprawa raczej zamknieta. Miłego słuchania basu bo dobrej jakosci dzwięku nie będziesz miał

 

Kazdy ma inne priorytety, 1800zl na uzywane podlogówki to nie jest tak malo, mozna za tyle kupic kolumny ktore 15 lat temu kosztowaly po 2500 euro

 

zawsze musi byc jakis kompromis, moze monitory zagraja lepiej na gorze i srednicy ale za to beda wykastrowane z basu, bas to nie tylko uderzenia, gdy basu nie ma odbior jest calkowicie zafalszowany, nie odczuwamy tej potegi brzmienia

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

gdy basu nie ma

 

Mogę Cie zapewnic że o ile moje Dali nie schodzą do 25 hz to bas JEST.Masz jednak rację że wazne sa priorytety a przy małym budzecie zawsze jest wybór. Zależy co kto woli. Głebszy bas czy lepsza jakosc dzwieku.

Kolumny powinny byc zdolne odtworzycmysle przynajmniej 30Hz ze spadkiem maksymalnie 3dB, monitorów spelniajacych takie kryteria nie znajdziemy chyba nawet za pieciocyfrowa kwote

W życiu nie słyszałem żeby odpowiednia ilość "maluchów" zrobiła podobne wrażenie jak jedna duża memebrana głośnika niskotonowego. Wg mnie kilka małych nie jest w stanie "uderzyć" i wywrzeć takiego ciśnienia, jak jeden wielki.

Przyład B&W 801 Nautilus (15 cali na basie) + Gryphon Antileon. Jak to GRA!

Racja, z małym zastrzeżeniem. Gra, ale gdzie? W 24 m kw. w których masz zabudowę (np. Komandor, ławę tapczan, pufy i dwa fotele? Powyżej wymieniłem swoje warunki, w których grają dwie małe kolumny podłogowe i jest ok. Natomiast jak ktoś lubi zejście do 30-40Hz i ma 40 m kw., no to 12-15" będzie w sam raz. W cenie 2k będzie ciężko, ale czasem trafia się okazja.

Kazdy ma inne priorytety, 1800zl na uzywane podlogówki to nie jest tak malo, mozna za tyle kupic kolumny ktore 15 lat temu kosztowaly po 2500 euro

Tak, ale:

- trzeba po pierwsze je najpierw znaleźć w przyzwoitym stanie,

- po drugie z produktami audio na ogół tak jest, że na 100 tylko kilka ma "duszę", gra z sensem i niestety kosztuje znacznie więcej niż 2k, bo ilość chętnych jest ogromna.

Kolumny które realnie schodzą do 20Hz kosztują kilkadziesiąt tysięcy i do tego spora elektrownia żeby to napedzić. Duży woofer nie zawsze gwarantuje z drugiej strony niższe zejście. Za to bas jest często zdecydowanie bardziej zróżnicowany.

Gość

(Konto usunięte)

 

zawsze musi byc jakis kompromis, moze monitory zagraja lepiej na gorze i srednicy ale za to beda wykastrowane z basu, bas to nie tylko uderzenia, gdy basu nie ma odbior jest calkowicie zafalszowany, nie odczuwamy tej potegi brzmienia

 

Czy mówisz o tym "słynnym wypełnieniu", które nijak się ma do rzeczywistego dźwięku ... Byłem wczoraj na SBB i jakoś nie słyszałem wypełnienia tylko czysty, mocno wyraźnie podany dźwięk...poezja...pierwszy rząd...jak w domu...różnica była ale mocy prezentacji...

Tak, ale:

- trzeba po pierwsze je najpierw znaleźć w przyzwoitym stanie,

- po drugie z produktami audio na ogół tak jest, że na 100 tylko kilka ma "duszę", gra z sensem i niestety kosztuje znacznie więcej niż 2k, bo ilość chętnych jest ogromna.

 

Ja mam inną opinie na ten temat. Szukając teraz kolumn używanych natknąłem się na wiele różnych, ciekawych konstrukcji. Kupując przez internet zawsze szuka się czyiś opinii lub testów. Nikt nie kupi sprzętu za kilka tysięcy nie mając o nim żadnego zdania. I tak też jest z 80% używanego sprzętu rtv na allegro. Być może przeglądając kolejne aukcje allegro nie ma się pojęcia jakie ciekawe skrzynki się olewa.

 

Specjalnie napisałem swój post w temacie o dużym kalibrze głośników, bo myślałem, że dostanę jakąś bardziej ciekawą odpowiedź, a otrzymałem dokładnie to czego można się było spodziewać. Całe to forum oblepiło masa sprzedawców audio, którzy proponują cały czas 3-4 konstrukcję w zależności od pomieszczenia, a ciekawych i rzetelnych postów coraz mniej.

 

Żeby nie było, że zależy mi na jakimś samym basie. Teraz także go mam i nawet sporo na tannoy m4, ale nie schodzi on poniżej 60 Hz i to słychać. Słuchałem konstrukcji bardzo audiofilskich i miałem wrażenie, że im droższe kolumny tym ten bas był coraz cieńszy, bez dociążenia.

 

Zależy mi bardzo na paśmie przenoszenia, dlatego celuje w duże głośniki, ale mam wrażenie, że jak ktoś widzi duże woofery to w głowie ma chyba tylko altusy. Jakbym miał coś w takiej konstrukcji kupić nowego, to fakt kilkanaście tysięcy by nie starczyło. Dlatego patrzę na sprzęt vintage. Miałem tylko jedno pytanie, czy kolumny przeze mnie proponowane zagrają na poziomie jaki oczekuje w moim pomieszczeniu. Zrobiła się jak zwykle burza, chyba ze strachu, że konstrukcja za 2-3 tys. może zagrozić tym za kilkanaście tysięcy.

 

Trochę mnie to irytuję, kiedy przez 12 stron utwierdzam się w przekonaniu, że jak niskie zejście to tylko duży głośnik, a potem jestem zgnojony, że jednak oczekuje dyskoteki, to się odechciewa dalszej dyskusji. Najlepiej gdyby wypowiedział się ktoś, kto ma doświadczenie z tego typu konstrukcjami.

 

Kolejna propozycja:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mysle ze te Corale wygladaja juz lepiej ze wzgledu na miekkie zqwieszenie glosnika basowego, jednak nie mam pojecia jak to moze zagrac

 

Z takich solidnie wygladajacych propozycji to jeszcze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I taka moja mala uwaga, kolumny ktore kiedys kosztowaly 5000 DM np lub wiecej to sa juz konkretne paczki, kwestia tylko tego czy spodoba sie ich dzwiek, i tutaj wlasnie moja uwaga, osobiscie zawsze staralem sie kupowac mozliwie najlepsze kolumny a brzmienie korygowac elektronika

 

Znacznie latwiej jest dobrac wzmacniacz pod kolumny niz kolumny pod wzmacniacz, tak wiec proponuje sposrod kilku propozycji wybrac najsensowniejsza a ewentualne niedociagniecia skorygowac nowym wzmacniaczem lub zrodlem, a porywajac sie na takie paczki z 12 lub 15 calowymi basami trzeba jednak troche pradu w zapasie miec

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Specjalnie napisałem swój post w temacie o dużym kalibrze głośników, bo myślałem, że dostanę jakąś bardziej ciekawą odpowiedź, a otrzymałem dokładnie to czego można się było spodziewać. Całe to forum oblepiło masa sprzedawców audio, którzy proponują cały czas 3-4 konstrukcję w zależności od pomieszczenia, a ciekawych i rzetelnych postów coraz mniej.

 

Żeby nie było, że zależy mi na jakimś samym basie. Teraz także go mam i nawet sporo na tannoy m4, ale nie schodzi on poniżej 60 Hz i to słychać. Słuchałem konstrukcji bardzo audiofilskich i miałem wrażenie, że im droższe kolumny tym ten bas był coraz cieńszy, bez dociążenia.

Im droższe kolumny tym coraz bardziej audiofilski bas, tak świetnie kontrolowany że aż go nie słychać :)

 

A tak na poważnie to trafiłeś w sedno, pomijając fakt że polecane są w kółko te same modele kolumn, często przeciętnych (o czym polecający z racji niewielkiego doświadczenia z innymi kolumnami) nie mają pojęcia, to niestety ale najlepszym doradcą są Twoje uszy. Jest masa kolumn, które przeglądając po ofertach omijasz szerokim łukiem a to często są te pięknie grające, mniej znane modele. Druga kwestia czy zaufać sprzedawcom, niestety wiadomo że każdy będzie opisywał to co sprzedaje w superlatywach. Część kolumn będzie uczciwie oceniona a większość to raczej będą przeciętne w swojej cenie czy nawet lipne modele z pięknym opisem. Jedyna droga to jeździć i słuchać, najlepiej wypożyczyć i sprawdzić. Taka zabawa jest kosztowna, ale jak sam nie sprawdzisz to guzik będziesz wiedział. Ja sam w ciemno kupiłem masę sprzętu, głównie kolumn i w 99% to były trafione zakupy - w sensie wszystkie niemal były zdecydowanie warte swojej ceny, a często wielokrotnie więcej (biorąc pod uwagę ich dźwięk). To głównie te mniej znane modele, o których tu nie usłyszysz. Oczywiście bardziej skręcam teraz w starsze konstrukcje, lata 90 czy nawet 70-te. Nie wszystkie konstrukcje grają super, zdarzają się też przeciętne czy nawet słabe, ale są i perełki. Podam przykład moich Sansui SP-1700, już się naczytałem durni którzy wszystkie modele tej marki wrzucają je do jednego wora. Rzucają hasłami "kabuki" (jak chcesz to sobie wpisz w google i zobaczysz) a następnie proponują inne, dużo gorsze modele. Jest masa tego typu ekspertów którzy na oczy danych kolumn nie widzieli, nie słyszeli a oceniają na podstawie nie wiadomo czego. Takich modeli - perełek jest dużo więcej, ale żeby na nie trafić nie możesz polegać na opinii na forum, dlatego że to co faktycznie dobre ale oklepane - kosztuje ile trzeba (a często o wiele za dużo). Często samemu musisz kupić w ciemno (lub jechać i posłuchać w ciemno).

 

Odnośnie dużych starych wooferów, tego typu stare kolumny mają papierowe membramy na zawieszeniu o niezbyt długim wychyle jak ktoś słusznie zauważył. Wspomniane SP-1700 są na płóciennym zawieszeniu. Bas często jest słabszy od mniejszych, bardziej współczesnych kolumn (nawet takich mocniejszych dwóch 17-stek) ale tylko pozornie. Natomiast charakter tego basu będzie inny, większy woofer nie potrzebuje takiego dopalenia z bas refleksu jak mniejszy, dlatego ten bas jest zwykle lepiej rozciągnięty, precyzyjniejszy, bardziej zrównoważony. W moich Sansui SP1700 pierwsze wrażenie jest takie że basu jest odpowiednia ilość ale nie jest go jakoś szczególnie dużo, typowe podłogówki współczesne mają go często trochę więcej (w sensie - ilości). Wydaje się nawet że bas jest lekko ograniczony w zejściu. Nic z tych rzeczy, bas po prostu odzywa się wtedy kiedy faktycznie jest nagrany, mimo że woofer 30cm to ma rewelacyjną kontrolę i precyzję, jest bardzo szybki i punktowy. A zejście jest takie jak w subwooferze (dla przykładu większej różnicy po podłączeniu suba Rel nie słyszę), ale tylko wtedy gdy ten bas się pojawia w nagraniu. Czyli jest czystość basu, ale nie jest to efekciarski, podbity bas. Po dłuższym czasie bardzo doceniłem ten sposób prezentacji muzyki. Jeśli szukasz efektownego, wzmocnionego basu to spokojnie współczesne kolumny z 2x 8" go zapewnią. Pytanie co z resztą pasma, stare kolumny z lat 70 brzmią inaczej, muzykalniej. Słabsza ciut strona to w takich starych kolumnach brak rozciągnięcia na górze pasma, typowego dla najlepszych obecnie kopułek. Przekłada się to na odrobinę gorszą "płynność" wybrzmień góry, ale tylko trochę, jest i tak bardzo bardzo dobrze (mówię na przykładzie kilku modeli Sansui). Natomiast barwa, muzykalność, średnica, dynamika, szczegóły - najczęściej w takich starych kolumnach czysta rewelacja.

 

Zrobiła się jak zwykle burza, chyba ze strachu, że konstrukcja za 2-3 tys. może zagrozić tym za kilkanaście tysięcy.

Podpowiem na przykładzie Sansui SP-1700, dla mnie zagrały zdecydowanie lepiej niż kilka kolumn odpowiednio (ceny katalogowe) 11 tys, 15,4 tys. Może to nie do końca miarodajne, bo z kolei niewiele mniej od Sansui podobały mi się nowe podłogowe odpowiednio za 5 i 7,2 tys. Jak widać cena nie zawsze idzie w parze z tym co się nam podoba, trzeba też trafić w "swój typ" brzmienia.

Duże membrany do przepompowania tej samej ilości powietrza mogą się znacznie mniej wysilać , czyli wychylać - zrobią od niechcenia to co małe z wielkim wysiłkiem. I to słychać , ma się wrażenie szybkości i energetyczności dźwięku. .Oczywiście to nieprawda że duże membrany wymagają ogromnych wzmacniaczy - wręcz przeciwnie, mniejszych niż współczesne "słupkowate" kolumny. Wystarczy spojrzeć na efektywności konstrukcji opartych o 10`` i o 6`` woofery.

Pewien problem do rozważenia stanowią zniekształcenia, różne dla obu typów konstrukcji. W dużych głośnikach większe niż w małych są zniekształecenia wynikające z tego że membrana nie jest sztywnym tłokiem i "dzieli" się na części przetwarzając różne częstotliwości . W małych są za to dużo większe zniekształcenia wynikające z nieliniowej pracy zawieszeń przy większych wychyleniach membran.

Miałem różne kolumny, i mogę powiedzieć że do 6`` standardów już nie wrócę. W moich obecnych 10`` Turnberry najbardziej brakuje mi jeszcze ze 2 `` więcej, chociaż mam tylko 19m2.

To, że membrana "się dzieli" to normalne zjawisko i gdy konstruktor kolumny weźmie je pod uwagę, w prosty sposób może je ominąć- stosując niski podział i zdolny do wytrzymania takiego traktowania głośnik średniotonowy. Niestety, w konstrukcjach sprzed około 20 lat nie brano chyba zbyt poważnie pod uwagę dzielenia się membrany, lub traktowano to jak zło konieczne i podział zwykle wypadał zbyt wysoko.

Im droższe kolumny tym coraz bardziej audiofilski bas, tak świetnie kontrolowany że aż go nie słychać :)

 

A tak na poważnie to trafiłeś w sedno, pomijając fakt że polecane są w kółko te same modele kolumn, często przeciętnych (o czym polecający z racji niewielkiego doświadczenia z innymi kolumnami) nie mają pojęcia, to niestety ale najlepszym doradcą są Twoje uszy. Jest masa kolumn, które przeglądając po ofertach omijasz szerokim łukiem a to często są te pięknie grające, mniej znane modele. Druga kwestia czy zaufać sprzedawcom, niestety wiadomo że każdy będzie opisywał to co sprzedaje w superlatywach. Część kolumn będzie uczciwie oceniona a większość to raczej będą przeciętne w swojej cenie czy nawet lipne modele z pięknym opisem. Jedyna droga to jeździć i słuchać, najlepiej wypożyczyć i sprawdzić. Taka zabawa jest kosztowna, ale jak sam nie sprawdzisz to guzik będziesz wiedział. Ja sam w ciemno kupiłem masę sprzętu, głównie kolumn i w 99% to były trafione zakupy - w sensie wszystkie niemal były zdecydowanie warte swojej ceny, a często wielokrotnie więcej (biorąc pod uwagę ich dźwięk). To głównie te mniej znane modele, o których tu nie usłyszysz. Oczywiście bardziej skręcam teraz w starsze konstrukcje, lata 90 czy nawet 70-te. Nie wszystkie konstrukcje grają super, zdarzają się też przeciętne czy nawet słabe, ale są i perełki. Podam przykład moich Sansui SP-1700, już się naczytałem durni którzy wszystkie modele tej marki wrzucają je do jednego wora. Rzucają hasłami "kabuki" (jak chcesz to sobie wpisz w google i zobaczysz) a następnie proponują inne, dużo gorsze modele. Jest masa tego typu ekspertów którzy na oczy danych kolumn nie widzieli, nie słyszeli a oceniają na podstawie nie wiadomo czego. Takich modeli - perełek jest dużo więcej, ale żeby na nie trafić nie możesz polegać na opinii na forum, dlatego że to co faktycznie dobre ale oklepane - kosztuje ile trzeba (a często o wiele za dużo). Często samemu musisz kupić w ciemno (lub jechać i posłuchać w ciemno).

 

Odnośnie dużych starych wooferów, tego typu stare kolumny mają papierowe membramy na zawieszeniu o niezbyt długim wychyle jak ktoś słusznie zauważył. Wspomniane SP-1700 są na płóciennym zawieszeniu. Bas często jest słabszy od mniejszych, bardziej współczesnych kolumn (nawet takich mocniejszych dwóch 17-stek) ale tylko pozornie. Natomiast charakter tego basu będzie inny, większy woofer nie potrzebuje takiego dopalenia z bas refleksu jak mniejszy, dlatego ten bas jest zwykle lepiej rozciągnięty, precyzyjniejszy, bardziej zrównoważony. W moich Sansui SP1700 pierwsze wrażenie jest takie że basu jest odpowiednia ilość ale nie jest go jakoś szczególnie dużo, typowe podłogówki współczesne mają go często trochę więcej (w sensie - ilości). Wydaje się nawet że bas jest lekko ograniczony w zejściu. Nic z tych rzeczy, bas po prostu odzywa się wtedy kiedy faktycznie jest nagrany, mimo że woofer 30cm to ma rewelacyjną kontrolę i precyzję, jest bardzo szybki i punktowy. A zejście jest takie jak w subwooferze (dla przykładu większej różnicy po podłączeniu suba Rel nie słyszę), ale tylko wtedy gdy ten bas się pojawia w nagraniu. Czyli jest czystość basu, ale nie jest to efekciarski, podbity bas. Po dłuższym czasie bardzo doceniłem ten sposób prezentacji muzyki. Jeśli szukasz efektownego, wzmocnionego basu to spokojnie współczesne kolumny z 2x 8" go zapewnią. Pytanie co z resztą pasma, stare kolumny z lat 70 brzmią inaczej, muzykalniej. Słabsza ciut strona to w takich starych kolumnach brak rozciągnięcia na górze pasma, typowego dla najlepszych obecnie kopułek. Przekłada się to na odrobinę gorszą "płynność" wybrzmień góry, ale tylko trochę, jest i tak bardzo bardzo dobrze (mówię na przykładzie kilku modeli Sansui). Natomiast barwa, muzykalność, średnica, dynamika, szczegóły - najczęściej w takich starych kolumnach czysta rewelacja.

 

 

Podpowiem na przykładzie Sansui SP-1700, dla mnie zagrały zdecydowanie lepiej niż kilka kolumn odpowiednio (ceny katalogowe) 11 tys, 15,4 tys. Może to nie do końca miarodajne, bo z kolei niewiele mniej od Sansui podobały mi się nowe podłogowe odpowiednio za 5 i 7,2 tys. Jak widać cena nie zawsze idzie w parze z tym co się nam podoba, trzeba też trafić w "swój typ" brzmienia.

 

Dzięki wielkie za odpowiedź. Moim zdaniem ta powinna wisieć jako pierwsza w głównej. Wiem, że powinienem być posłuchać czegokolwiek przed zakupem, ale po tak zachęcającej wypowiedzi zdecydowałem się na te proponowane przeze mnie SONICS-y. Najwyżej je zwrócę po kosztach wysyłki i sam się przekonam jak brzmi taki głośnik.

 

Pozdrawiam.

Jeśli uzgodniłeś taką opcję, to jak najbardziej, bo z tego co widzę to nie jest firma więc nie ma takiego obowiązku aby godzić się na zwrot. Te Corale wyglądają (wizualnie) chyba lepiej, kostrukcja / układ głośników podobny do Sansui SP 1700, ale to tylko tak na oko ;)

Idealnie byłoby porównać obie pary na raz.

Jeśli uzgodniłeś taką opcję, to jak najbardziej, bo z tego co widzę to nie jest firma więc nie ma takiego obowiązku aby godzić się na zwrot. Te Corale wyglądają (wizualnie) chyba lepiej, kostrukcja / układ głośników podobny do Sansui SP 1700, ale to tylko tak na oko ;)

Idealnie byłoby porównać obie pary na raz.

 

Dobrze by było, także mi się podobają, ale no niestety takich możliwości nie mam. Jak sonicsy do mnie przyjdą postaram się zdać jak najbardziej miarodajną opinię. Jak dziecko, aż sam nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że takie ryzyko opłaci się.

Ja mam inną opinie na ten temat. Szukając teraz kolumn używanych natknąłem się na wiele różnych, ciekawych konstrukcji.

Istotne jest jedynie to, czy ich słuchałeś.

- Z basem bywa różnie, dla każdego z nas oznacza to coś innego. Dla mnie ważna jest spójność zakresów i ich równowaga. Na nic mi niski bas, jeśli dominuje on i przysłania średnicę itd.

- Duży woofer da Ci niskie zejście, ale warto spróbować posłuchać takiej konstrukcji w domu, żeby nie było niespodzianki.

- W cenie 3k trudno dać sensowną radę, bo takie konstrukcje mają swoje ograniczenia wynikające z ceny.

- Odpowiedzi na tym forum to w gruncie rzeczy wyłącznie propozycje, reszta to real, Twoje uszy i Twój wybór.

- Vintage, czemu nie. Musisz się jednak pogodzić z faktem, że jak głośnik w takiej konstrukcji padnie to długo będziesz na niego polował.

- "Im droższe kolumny tym coraz bardziej audiofilski bas, tak świetnie kontrolowany że aż go nie słychać." - w tym określeniu jest sporo przesady. Na allegro są aktualnie wystawione 9-tki Spendora. To nie jest hi-end, ale wątpię żebyś narzekał na brak basu i co ważne na całą resztę. To jednak jak zaznaczyłem powyżej odpowiednio podnosi cenę i niestety wymaga bardzo dobrego towarzystwa.

 

Powodzenia

M.

- Vintage, czemu nie. Musisz się jednak pogodzić z faktem, że jak głośnik w takiej konstrukcji padnie to długo będziesz na niego polował.

Powodzenia

M.

 

Obecnie mam dość świeże kolumny, kosztują na allegro w okolicach 800-1000 zł za używane, szukałem kiedyś dla nich głośnika, kosztował 600 zł. Tak więc ta kwestia jest średnio trafiona, sprawdzi się raczej w kolumnach DIY.

 

Nie ukrywam, z kolumnami vintage wpadłem na głęboką wodę, wcześniej mi nieznaną drogę. Jest to dla mnie raczej oderwanie się od oklepanych konstrukcji budżetowych i chęć posmakowania czegoś innego. Jak mi dźwięk nie podejdzie to pójdą w świat, a ja nadal będę się głowić, ale jeśli trafię z dźwiękiem to będę miał świetną parę kolumn za ułamek ceny.

 

Pozdrawiam.

Jak mi dźwięk nie podejdzie to pójdą w świat, a ja nadal będę się głowić, ale jeśli trafię z dźwiękiem to będę miał świetną parę kolumn za ułamek ceny.

No i dobrze. Tylko radzę nie kupować w ciemno. Zakup to nie jest problem, problemem jest sprzedaż.

No i dobrze. Tylko radzę nie kupować w ciemno. Zakup to nie jest problem, problemem jest sprzedaż.

 

Otóż to, zdaję sobie sprawę, że jeśli kolumny okażą się nie tej klasy co podaje sprzedawca to mogą sprzedać się i za połowę tej ceny.

Tak jak patrzę, to dobry vintage wcale nie jest budżetową opcją.

Ale że do posiadania dorosłego basu trzeba mieć dorosłe głośniki, to prawda. Nawet moja żona, chociaż do dźwięku jakiejś szczególnej wagi nie przykłada, jak kiedyś wybrała się ze mną na AS, po 3 czy 4 pokojach stwierdziła w następnym "ee, to znowu jakieś maluszki, chodźmy stąd, szkoda czasu" i faktycznie tak jest. Jak człowiek ma w domu pełnowymiarowy dźwięk, to raczej już przestaje się interesować kolejnymi monitorkami, bo i po co?

Ale tak się zastanawiam, jeśli lubisz te swoje tannoye, to może mu jedną drogę aktywną od dołu dołożyć na aktywnych filtrach? Nie wiem czy coś gotowego się znajdzie, ale może warto taką ścieżkę rozważyć?

Do poczytania i "rozjaśnienia tematu" ,potrzeba tylko trochę wysiłku i zrozumienia :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam ponownie po dłuższej przerwie. Tak jak obiecałem chciałbym opisać pokrótce wrażenia z zakupu kolumn Sonics.

 

Ogólnie rzecz biorąc to jestem bardzo zaskoczony. Nie słyszałem prędzej bardziej liniowych kolumn niż te. Pasmo jest tak spójne. Są to moje pierwsze kolumny bez otworu bas refleks i podzielam wcześniejsze opinię, dziura ta wprowadza tylko zniekształcenia, teraz dźwięk, który znałem wcześniej jest zupełnie inny, tam gdzie bas wylewał się wręcz teraz jest go w normalnej ilości, z kolei jeśli faktycznie on występuje to zostaje odtworzony perfekcyjnie. Mimo, że jest to 15 calowy głośnik to basu jest w sam raz, nie przykrywa on innych pasm. Nie bas jest tu jednak najważniejszy. Kolumna gra niczym instrument, zestaw jest wręcz stworzony do muzyki instrumentalnej, jazz brzmi na nich niczym poezja, nie mogę oderwać się od słuchania muzyki. Najwięcej zyskałem na scenie muzycznej, jest ona minimum dwa razy szersza, pojawiła się w końcu głębia, wokale brzmią tak czysto, że ciężko sobie to wyobrazić, góra subtelna, niczym z dobrej jedwabnej kopułki. Dynamika nienaganna, nic się nie zlewa, bardzo dobra separacja. Mimo, że kolumny duże to bez problemu znikają w pomieszczeniu, nie męczą. Tak jak podczas czytania dobrej książki występuje syndrom kolejnej strony tak na tych kolumnach mam syndrom kolejnego utworu. Nie mogę się od nich oderwać.

 

Patrząc na wygląd wydawało by się, że nadają się tylko na dystkotekę, jest z goła inaczej, trafiłem w muzykalne, nienachalne kolumny o bardzo fajnej kulturze dźwięku, dźwięk jest naturalny, gra jakby bez dziur, ciężko to opisać, ale raczej znalazłem sobie kolumny na lata, no chyba, że najdzie mi ochota na jeszcze lepszy dźwięk. Bas mógłby być może troche bardziej sprężysty, ale jest to wymyślanie wad na siłe, tym bardziej za tą cenę.

 

Co do mocy. Lampa działa teraz maksymalnie na godzinie 9, czyli spokojnie wystarczyła by lampa o mocy 10 W, ktoś tu wspominał o sporych wzmacniaczach, żeby napędzić 15 cali - mit obalony.

 

PS W dziale sprzedam zamieściłem swoje ogłoszenie na kolumny Tannoy M4.

 

Pozdrawiam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.