Wreszcie!! Szansa na koniec wojny!!

[jurek87]

Ludzie - tak się cieszę że chyba zrobię imprezę! Na razie trzymam kciuki za rozpowszechnienie inicjatywy i masowe uświadomienie konsumentów! Sam kiedyś myślałem o podobnej inicjatywie, ale jestem zbyt małym żuczkiem żeby liczyć na zauważenie. Oto szansa na koniec wojny głosności i powrót dobrego brzmienia. Panie i Panowie - tratata!!!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dziękuję za to że powiecie o tym każdemu sąsiadowi i sąsiadce! I pani na poczcie!

Pa pa!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość vasa]

Pani na poczcie już wiedziała :(

[Piotrek608]

No zobaczymy czy wszech obecne przestery znikną z rynku..ech gdzie te nagrania z poczatku lat 80 ..

[jozefkania]

Piotrek608, 15 Sty 2009, 14:02

 

Na Allegro :))

[dywan102]

fakt, faktem death magnetic nie da sie sluchac...

[Zdzislav]

Ja niedawno kłóciłem sie z fanami metallici o to że ta płyta jest totalnie przesterowana. Powiedzieli mi ze mam popsuty sprzęt grający i żebym sobie "poszedł" :/

 

Można pomyśleć:

 

Nic dziwnego ze wytwórnie nie dbają o klienta, skoro klient jest, nawet nie bierny, ale aktywny w przeciwfazie.

 

Dalej rozważając:

 

Przecież można iść na koncert! Ale zaraz, przecież teraz prawie nikt nie potrafi nagłaśniać koncertów...

 

Co nam w takim razie zostaje? Może jakaś rewolucja?

[dekoracja]

">Dalej rozważając:

>

>Przecież można iść na koncert! Ale zaraz, przecież teraz prawie nikt nie potrafi nagłaśniać

>koncertów...

>

>Co nam w takim razie zostaje? Może jakaś rewolucja?"

 

Polecam wizytę w dobrym klubie techno: takiej ilośći haj endowego ciśnienia nie uświadczy się na żadnej audioszole. Cała szafa Brystonów, Funktion One plus wszystko z analogów. Niestety Diany Krall nie można będzie posłuchać ;)

[martinez]

dywan102, 15 Sty 2009, 23:24

 

>fakt, faktem death magnetic nie da sie sluchac...

 

Nie tylko tego

Ja ostatnio próbowałem słuchać remastera Back in Black, dostępnego w EMPIKach i jakiejś płyty Amy Winehouse - obie były tak zmasakrowane, że na DACu poziom wysterowania rzadko schodził poniżej 0 dB.

Dźwięk paskudny.

BTW wskaźnik poziomu wysterowania to dobra rzecz, żeby wytłomaczyć "klientowi końcowemu" na czym polega różnica w dobrych i złych nagraniach :)

[rafal996]

No :) Niedawno miałem okazję zobaczyć, jak wygląda muzyka Linkin Park z drugiej płyty na wskaźniku wysterowania. Wskaźnik praktycznie stoi w miejscu :)

[lechb]

dywan102, 15 Sty 2009, 23:24

 

>fakt, faktem death magnetic nie da sie sluchac...

 

Nikt Ci nie każe słuchać :). A na poważnie płyta brzmi zapewne dokładnie tak jak miała brzmieć. Wszystkie płyty były tak nagrane i przy tej podejrzewam był to celowy zabieg. Od razu przypomina się stare brzmienie zespołu z poczatku kariery muzycznej. A wykresy to sobie można wsadzić w ...

Pozdrawiam.

[neomammut]

Nie tylko o przesterowanie tutaj chodzi, ale tez o to, ze niektore plyty sa zle zbalansowane - bardzo czesto jest za duzo na lewym a czasem na prawym kanale - dobrze, ze analogowe decki/szpulowce maja poziom zapisu dla lewego i prawego kanalu oddzielnie :)

 

Co do nowej plyty zespolu Metallica: jak dla mnie dno, przesterowanie to juz tragedia, ale sama plyta jest tak przewidywalna, ze nie mozna tego sluchac. Zespol sie wypalil, zero pomyslu na plyte.

 

Za to nowa plyta pewnego artysty: Axel Rose zespolu Guns n`Roses - Chinese Democracy, GEENIALNA! Polecam, bo gdyby nie glos wokalisty, to plyta wcale nie przypomina starego stylu! Kawal dobrej roboty, jest klimat i mozna jej sluchac 24h/dobe!

[DawidM]

Na szczęście epki muzyki elektronicznej nie są tym faktem aż tak dotknięte. Z czego się cieszę, bo wszystko gra tak jak należy. Co do klubów techno :P W takim Berlińskim Watergate można się rozpłynąć w takty muzyki, klub z duszą, dźwiękowo bardzo dobry :)

[hazardzista5]

lechb,

 

nie zgadzam się,

płyty metaliki z lat 1984 - 1988 czyli do ... all justice a nawet jeszcze ta czarna nie były tak przestarowane (mowa oczywiście o wesjach na cd), o zawtości artystycznej nie wspominając,

[hazardzista5]

przesterowane, artystycznej

[lechb]

Jak to w życiu ile ludzi, tyle opinii. Mnie osobiście płyta powaliła na kolana i zaryzykowałbym stwierdzenie, że jest to ich najlepsza płyta moim zdaniem. Zagrywki swietne i na pewno na duzo wyższym poziomie niż w poprzednich płytach, więc z tym wypaleniem to bym nie przesadzał. Ale, cóż jeden woli rybki, drugi akwarium. Gansi to z koleji inna beczka, brzmienie melodyjne, rockowe i oczywiście wokal jedyny w swoim rodzaju. Płyta naprawdę udana, wciagajaca, ale z drugiej strony to tu właśnie brakuje polotu muzycznego i pomysłu. Solówki, tak jakby ich nie było i gdyby nie głoś Axel'a wypełniający to wszystko to nic specjalnego moim zdaniem. Poziom głośności nagrania dużo poniżej wszystkich innych płyt, no ale przynajmniej nie przesterowana :). Tyle, że wzmaka trzeba nieźle przekręcić. Nie mniej jednak jako całość szczerze polecam, bo jest naprawdę miłym zaskoczeniem.

[martinez]

lechb, 16 Sty 2009, 10:29

>stare brzmienie zespołu z poczatku kariery muzycznej. A wykresy to sobie można wsadzić w ...

>Pozdrawiam.

 

Otóż nie można ich sobie wsadzić w...

W przypadku płyty AC/DC było tak, że ją sobie kupiłem w tym EMPIKu za całe 60PLN

W samochodzie brzmiało w miarę fajnie - dynamicznie, wszystko podane ofensywnie

W domu - tragedia - dzwięk płaski, wokalista 20m za kapelą, zamknięty w metalowej szafce, niemożliwe rozróżnienie instrumentów.

Miałem na podorędziu pożyczoną jakąś starszą reedycję (z 93r) tego samego wydania i brzmiało o wiele lepiej a poziom wysterowania wyraźnie niższy (o 3dB w dół)

z płytą Amy Winehouse przyszli do mnie goście - diody wysterowania na maxa a płyta grała 30s ...sami ją wyjęli z odtwarzacza.

Z loudness war jest trochę jak z uprawianiem seksu z ładną kobietą ciasno zawiniętą w folię celofanową w wyciętymi otworami w strategicznych miejscach.

Niby materia w środku tak samo piękna - ale przyjemność z obcowania mimo wszystko nie ta.

[lechb]

hazardzista5 posłuchaj wczesniejszych wydań. Mettalica nie ma, nie przesterowanej, dobrze nagranej płyty w swojej karierze, a mimo to zawsze się dobrze sprzedawały i jest to jeden z najlepszych zespołów trashowych na świecie. Pozdrawiam.

[lechb]

martinez, co do AC/DC się nie wypowiem, bo jeszcze nie słuchałem, nigdy nie byłem jakoś ich fanem i mnie nie specjalnie ciągnie, ale w innych przypadkach po prostu słucham muzyki i nie przejmuję się wykresami, jak co niektórzy, czasem aż za bardzo. Większa część muzyki rockowej i metalowej, czy to współczesnej czy wcześniejszej jest źle nagrana i jakos nigdy specjalnie mi to nie przeszkadzało. Poza tym proponuje pójśc na koncert takiego zespołu jak np. Metallica, to nie symfonia, no ale koncertów przecież też nie potrafią nagłaśniać, zapomniałem.

[dekoracja]

DawidM, 16 Sty 2009, 10:39

 

>Na szczęście epki muzyki elektronicznej nie są tym faktem aż tak dotknięte. Z czego się cieszę, bo

>wszystko gra tak jak należy. Co do klubów techno :P W takim Berlińskim Watergate można się rozpłynąć

>w takty muzyki, klub z duszą, dźwiękowo bardzo dobry :)

 

Właśnie o to mi chodziło. Szkoda, że wielu audiomaniaków nigdy nie odwiedzi żadnego współczesnego klubu. Watergate a może jeszcze bardziej Berghain to takie miejsca. Totalnie perfekcyjne nagłośnienie, żadnych kompromisów.

[pool80]

3gr.

DM Metallicy również i dla mnie nie jest do zaakceptowania pod wzgledem realizacji płyty,co do samego materiału natomiast nie zgadzam sie z przedmówcami, to jest dobry materiał, ze przewidywalny...to akurat nie jest złe jak dla mnie.. ale wysterowanie DNO! w tamtym roku byłem na koncercie,to co na ślunsku pokazali szpece od nagłosnienia to nic tylko siąść i płakać! taki zespół i taka kasa czy tam naprawde mają popierdxxone we łbach??

[neomammut]

lechb, 16 Sty 2009, 10:57

 

>i jest to jeden z najlepszych zespołów trashowych

 

Stary jesli zespol Metallica jest zespolem Trashowym to chyba nie wiesz co to jest... - Zgodze sie co do dwoch ostatnich plyt..., ale mowienie, ze reszta plyt to trash to zwykla nie wiedza i brak myslenia..., a juz mowienie, ze Death Magnetic przypomina choc troche kultowe plyty zespolu to juz zwykle swinstwo...

 

A mowienie do pseudo-fanow, ze plyta jest przesterowana, nie ma sensu: oni juz z natury sa przesterowani...

[rafal996]

lechb

16 Sty 2009, 10:57

 

>> Mettalica nie ma, nie przesterowanej, dobrze nagranej płyty w swojej karierze

 

Co za bzdury :) Ty wiesz w ogóle o czym mówisz? Ich płyty były właśnie bardzo cicho nagrywane, baaaardzo daleko od jakichkolwiek przesterów. Produkcyjnie może nie jakieś idealne, ale na pewno dobrze się tego słuchało i słucha po dziś dzień.

 

A już Czarna, Load i ReLoad w ogóle produkcyjnie są znakomite. Słychać ile $ wpakowali.

 

A Death Magnetic nie ma co bronić. Została dokumentnie skopana i to półgębkiem przyznają sami muzycy zespołu. Wystarczy też posłuchać miksu z gry Guitar Hero, zupełnie inne obcowanie z dźwiękiem.

 

 

neomammut

16 Sty 2009, 12:21

Stary jesli zespol Metallica jest zespolem Trashowym to chyba nie wiesz co to jest... - Zgodze sie co do dwoch ostatnich plyt..., ale mowienie, ze reszta plyt to trash to zwykla nie wiedza i brak myslenia...

 

Słucham? :)

Przecież płyty z lat 80-tych to klasyka i podwaliny thrash metalu. Szkoła klasycznie thrashowego riffowania, klasycznie thrashowej perkusji. Oczywiście w tym gatunku były i są różne odłamy, ja sam np. wyżej sobie cenię thrash w wykonaniu Megadeth. Ale Metallica jak by nie patrzeć jest klasykiem tego gatunku.

 

Dwie ostatnie? Na Death Magnetic jest sporo thrashu, ale St. Anger nie ma thrashu za grosz. Tam w ogóle nie ma muzyki.

[lechb]

Osobiście nie słyszałem dobrze zremasterowanej płyty, może poza czarną. Co do gatunku, to jeden z prekursorów trashu szanowny kolego. Ja się wychowałem na tej muzyce, więc pseudo fanem to możesz sobie nazwać co najwyżej siebie stojac przed lustrem. Jak dla mnie pomiędzy czaną, a DM Metallica praktycznie nie istniała. Jakieś próby grania czegoś zupełnie pozbawionego stylu tego zespołu. DM to jest to, jak nagrana tak nagrana, ale świetna moim zdaniem i kropka. Pozdrawiam

[dekoracja]

trash=śmieć

thrash=gatunek muzyki

 

w sumie proste.

[stefan5000]

A "Majster of Muppets" i tak najlepsza:))

[hazardzista5]

stefan,

 

zgadzam się ale u mnie ex equo z " Komu bije dzwon " i " Sprawiedliwość dla wszystkich ",

 

a ulubiony utwór to " Sanatorium " z Master....

[rafal996]

Zdecydowanie ujeżdżanie błyskawicy najbardziej mi podchodzi, u Majstra jest trochę dźwięków, które bym zmienił. Znakomita jest Czarna, no ale przecież True Fan brzydzi się tą "komercją", więc wstyd się przyznać.

[lechb]

Bezapelacyjnie ze starszych "Ride the lightning"

[lechb]

Ale odejście od tematu :)

[martinez]

lechb, 16 Sty 2009, 11:04

 

>martinez, co do AC/DC się nie wypowiem, bo jeszcze nie słuchałem, nigdy nie byłem jakoś ich fanem i

>mnie nie specjalnie ciągnie, ale w innych przypadkach po prostu słucham muzyki i nie przejmuję się

>wykresami, jak co niektórzy, czasem aż za bardzo. Większa część muzyki rockowej i metalowej, czy to

>współczesnej czy wcześniejszej jest źle nagrana i jakos nigdy specjalnie mi to nie przeszkadzało.

>Poza tym proponuje pójśc na koncert takiego zespołu jak np. Metallica, to nie symfonia, no ale

>koncertów przecież też nie potrafią nagłaśniać, zapomniałem.

 

 

Chłopie - za mało wiesz o innych, żeby pouczać - też znam metallic'ę, Anthrax, Slayer'a, SOD, MOD itd itp. Znam również wcześniejszych wykonawców, którzy byli inspiracją dla powyższych - ale NIE TEGO DOTYCZY WĄTEK.

Rozmawiamy o loudness war ...a nie Twojej/Mojej tolerancji na łomot. Rozmawiamy o gównianej kompresji dźwięku, która powoduje, że muzyka odtwarzana na lepszym sprzęcie traci mnóstwo ze swojej energii i nie tylko.

Nie ma znaczenia czy lubisz AC/DC, czy ZZ Top, czy Wolną Grupę Bukowina. Jak mastering jest spieprzony to wszystko będzie zepsute.

Ktoś już napisał, że mastering poprzednich płyt Metalliki był wykonany lepiej ( dla mnie Metallika skończyła się na Black Album btw - wejście w świat komercji i profitów z popularności nazwy) i to jest prawda - nie chodzi o to, że ta muzyka to dla wielu łomot - tylko o to, że jest zmasterowana w sposób niszczący nagrania. Spójrz proszę na stronę podaną na początku wątku - jest tam filmik, który dobrze tłumaczy na czym polega degradacja sygnału z powodu loudness war.

Pozdrawiam,

BTW i tak wolałem ANTHRAX czy Voivod :)