Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  459 członków

Harbeth Klub
IGNORED

HARBETH Club


Gość wojtasjazz

Rekomendowane odpowiedzi

Wyświetl postUżytkownik 22grudzen dnia 02.02.2016 - 11:48 napisał

ale wielu ludzi twierdzi,że nowe niekoniecznie brzmią lepiej.

 

ta...., te opowieści rodem z mchu i paproci

chyba chcą sami uwierzyć w to co mówią

 

nie jest to takie oczywiste, przynajmniej nie dla wszystkich tak będzie. Miałem okazje slyszec obie konstrukcje u znajomego ktory porownywal oba modele, co prawda slyszalem krotko ale zawsze. Dzwiek dla mnie bardzo podobny, bardziej otwarcie, neutralnie graly podstawowe shl5 (roznica jednak niewielka), ale bas mialy lepszy nowe shl5+. Moze to kwestia wygrzania obu kolumn, nie wiem. Odsluch byl jednak bardzo krótki, wiec moja opinia moze byc niemiarodajna.

pozdrawiam

Moja obiekcja przed słuchaniem jest taka, że w 25SE są znacznie droższe przetworniki

 

po1. na jakiej podstawie stwierdzasz, że droższe, skoro w midbass w H. jest nie wyceniony ( bo niedostępny )

 

po2. cena przetwornika - jakie to ma znaczenie ? , a jak ma to od razu wskakuj w jakiegoś accutona albo innego sucholca ceramika , samopoczucie i samospełnienie będziesz miał doskonałe

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Ale Radialowy głośnik jest Harbetha,to jak go chcesz porównać cenowo do Dynaudio,skoro Harbeth nigdy nie sprzedawał ich w oderwaniu od kolumn?

 

 

he he dart mnie uprzedził:)

Edytowane przez Paweł Skurzewski

po1. na jakiej podstawie stwierdzasz, że droższe, skoro w midbass w H. jest nie wyceniony ( bo niedostępny )

 

 

Tak dla ścisłości...jest wyceniony.

2400 za komplet w Audiosystemie...oczywiście z krwiożerczą marżą tejże firmy.

2400 za komplet w Audiosystemie...oczywiście z krwiożerczą marżą tejże firmy.

 

tylko w przypadku naprawy pogwarancyjnej gdy użytkownik musi je zamówić na własny koszt

 

za to przetworniki np dynaudio są/były sprzedawane non profit :) :)

Salon w Krakowie posiadający Harbethy jest dość specyficzny. Polecam je wiec zabrać na odsłuch w zaciszu domowym.

 

Jeśli mowa o Nautilus-ie to zgadzam się.

 

s25 tylko udaje, że gra muzykę i robi to tylko poprawnie

 

żartujesz? oczywiście to taka moja drobna polemika :))

 

Posiadam shl5 już od 5 lat, ale gram niestety niezwykle rzadko, ale jak już słucham to z reguły cicho i z maskownicami. Po zdjeciu maskownic widoczne elementy mechaniczne są wolne od kurzu i absolutnie w stanie jak nowe. Do tej pory słyszałem, że firma produkuje trwałe głośniki z przeznaczeniem do wykorzystania kilkadziesiąt lat :) bo ten dzwięk zostaje ze słuchaczem na długo, o ile nie na zawsze :) Przynajmniej ja zamknąłem się na tę markę od 7 lat :)

Swoje shl5 kupiłem dobrych kilka miesięcy od dnia założenia tego wątku, przeżyły one parę przeprowadzek, parę dobrych wyjazdowych testów, przez parę lat po kupnie "waliłem nimi" po 5-6 godzin dziennie, w weekendy jak włączyłem w piątek to kończyły grać w poniedziałek z przerwą na mój sen, nigdy nie miałem z nimi problemu, resory dalej są jak nowe przynajmniej na takie wyglądają, wysokie gwiźdzą może ciuć innaczej ;)) oczywiście regularnie trzeba odkurzać jak wszystko.

Natomiast stolarka jest taka sobie, nic specjalnego, niedawno zauważyłem małe miejsca gdzie fornir odszedł nie wiem czy to już wiek obudów na to wpływa czy coś innego.

a jak stary baba mówi, że Alan Shaw to mistrz w dziedzinie zarabiania pieniędzy to się wszyscy oburzają. Tak wykonane kolumn sprzedawać za 60 tys to naprawdę WIELKI szacunek. Plastikowe głośniki, tani, przeciętny tweeter, kable za 0,50gr/m, o elementach zwrotnicy to żal wspominać, cieniutkie lichutkie obudowy - biznesowo -rewelacja.

Ja swoje nowe za taką kasę kupiłem, że dziś na rynku wtórnym taka cena to jest wielka okazja. Także dzisiejszych cen harbethów trochę nie rozumiem i rozumiem. Sprzedasz po wejściu na rynek jak wiadomo shl-ek rosła wykładniczo, ja na swoje czekałem z 2 tygodnie zanim dotarły do Polski z UK. Natomiast np. Japonii czekało się miesiącami, ale chyba bardziej miała wpływ odległość, ale podobno były nawet zapisy. Także jakbym był na miejscu Shaw-a zrobiłbym to samo. Cenę kształtuje popyt.

Edytowane przez jodel

Dzień dobry!

Mam do oddania po jednym głośniku wysokotonowym i średniotonowym od SHL5 - dwuletnie.

Miałem do czynienia z parą demo shl5, która miała uszkodzone w jednej kolumnie te przetworniki. Zostały one wymienione przez Harbetha w obu kolumnach, więc po jednym dobrym mi zostało. To oryginały, z naklejkami Harbetha.

Jeśli któryś z miłych forumowiczów potrzebuje do swoich to proszę o kontakt na PW.

 

Pozdrawiam,

kvist.

Zostały one wymienione przez Harbetha w obu kolumnach, więc po jednym dobrym mi zostało. To oryginały, z naklejkami Harbetha.

 

Oba monitory są parowane charakterystykami, więc wymiana przetworników tylko po jednej stronie nie miałaby sensu. Dlatego zostały wymienione po obu stronach.

Naklejki Harbetha?, to pozaklejali napisy Seas-a i Audax-a? ;)

Harberthy albo sie lubi albo nie lubi i tyle

Maja swoja ułomność ale ja bym nazwał to cechy dobra

Dzięki temu sa tak muzykalne ze mozna słuchać ich długo i bez przerwy - oczywiscie to kolumny lubią nie każdy repertuar ale jazz i wokale robią to najlepiej .

Dżiwne ze ludzie tak piszą na harberthy bo ni każda kolumna raczej dźwięk nam nie podejdzie ale nie robiły z tego wielkiego problemu

Tutaj non stop słyszę jakie to ospale z mulastym basem i wogole.Do tego ile to kosztuje kodu używają tanich podzespołów . Fenomen harbertha jest wychwalany na całym świecie - oczywiscie sa lepsze kolumny ale pewnie jakoś dzwieku do ceny moim zdaniem jest bardzo dobry .

Ostatnio byłem na koncercie zespołu Brit Floyd w sali która słynni z świetniej akustyki . Po powrocie włączyłem sobie harberthy i po koncercie nie brakowało mi nic w dzwieku a bas na ktorzy wszyscy narzekają nie jest twardy ale jest taki sam jak na koncercie .Bylem na kilku koncertach i nigdy nie słyszałem twardego szybkiego basu tak jak ludzie zawsze chca zeby grał -niby każdy daży do tego zeby odwzorować dźwięk naturalny ale robią to pod swój gust wiec to jedno z drugim sie wyklucza

A tak na marginesie sprzedałem moje Shl5 -poluje na 30.1

:)

Harberthy albo sie lubi albo nie lubi i tyle

Maja swoja ułomność ale ja bym nazwał to cechy dobra

Dzięki temu sa tak muzykalne ze mozna słuchać ich długo i bez przerwy - oczywiscie to kolumny lubią nie każdy repertuar ale jazz i wokale robią to najlepiej .

Dżiwne ze ludzie tak piszą na harberthy bo ni każda kolumna raczej dźwięk nam nie podejdzie ale nie robiły z tego wielkiego problemu

Tutaj non stop słyszę jakie to ospale z mulastym basem i wogole.Do tego ile to kosztuje kodu używają tanich podzespołów . Fenomen harbertha jest wychwalany na całym świecie - oczywiscie sa lepsze kolumny ale pewnie jakoś dzwieku do ceny moim zdaniem jest bardzo dobry .

Ostatnio byłem na koncercie zespołu Brit Floyd w sali która słynni z świetniej akustyki . Po powrocie włączyłem sobie harberthy i po koncercie nie brakowało mi nic w dzwieku a bas na ktorzy wszyscy narzekają nie jest twardy ale jest taki sam jak na koncercie .Bylem na kilku koncertach i nigdy nie słyszałem twardego szybkiego basu tak jak ludzie zawsze chca zeby grał -niby każdy daży do tego zeby odwzorować dźwięk naturalny ale robią to pod swój gust wiec to jedno z drugim sie wyklucza

A tak na marginesie sprzedałem moje Shl5 -poluje na 30.1

 

Dżizes, Szwagier, jak Cię nieraz czytam, to czuję się jak bym miał bańkę :-)

Tutaj non stop słyszę jakie to ospale z mulastym basem i wogole

 

ja tego nie odczułem, choć przez lata ktoś napomknął coś nie coś

 

A tak na marginesie sprzedałem moje Shl5 -poluje na 30.1

 

gdzie polujesz? ;))

 

Harberthy albo sie lubi albo nie lubi i tyle

 

Amen!

Ja zmieniłem se 25 na Shl5. Nie żałuję. Wszystko zależy od tego czego się słucha. Jak ktoś lubi starsze nagrania (blues ,rock) i ma sporo nie najlepiej nagranych płyt to Shl5 się sprawdza lepiej gdyż takie płyty ma s 25 po prostu nie grają. Po przejściu z se 25 na początku brakowało mi tej góry i dokładności , jak po jakimś czasie do nich wróciłem na chwilkę i porównałem bezpośrednio z shl5 to grały szczupło. Dokładnie ale szczupło . Niedawno komuś napisałem że S25 to kolumny dla audiofila , shl5 dla melomana.

Ja zmieniłem se 25 na Shl5. Nie żałuję. Wszystko zależy od tego czego się słucha. Jak ktoś lubi starsze nagrania (blues ,rock) i ma sporo nie najlepiej nagranych płyt to Shl5 się sprawdza lepiej gdyż takie płyty ma s 25 po prostu nie grają. Po przejściu z se 25 na początku brakowało mi tej góry i dokładności , jak po jakimś czasie do nich wróciłem na chwilkę i porównałem bezpośrednio z shl5 to grały szczupło. Dokładnie ale szczupło . Niedawno komuś napisałem że S25 to kolumny dla audiofila , shl5 dla melomana.

 

Ech...zawsze będzie tyle poglądów i opinii ilu słuchających (i dobrze).

Ja odkąd mam SHL5 , a w zasadzie odkąd przeszedłem na Harbethy (bo te są już trzecie), to całą muzykę typu starsze (i nowsze) nagrania rock spakowałem do kartonika i wyniosłem na strych (i nie ważne czy lampa, czy tranzystor). Gdyby nie to, że słucham wyłącznie Jazzu i ogólnie rzecz ujmując "wokalistyki" (kobiecej w zasadzie) to raczej Harbeth nie umilałby mi życia.

A swoją drogą aż sobie wyobrazić nie mogę jak w takim razie taką muzę mogą grać S25?!

 

A tak w ogóle, jako że jesteśmy w klubie Harbetha, a Harbeth to nie tylko Radial, to najlepszymi kolumnami do Jazzu były moje pierwsze Harbeth Monitor MK3. Jeden z ostatnich produktów Dudleya Harwooda na średniotonowym białym polipropylenie i wysokotonówce Audaxa.

Chyba największym błędem była ich sprzedaż. No cóż chęć spróbowania Radialu zwyciężyła i pojawiły się HLK6…ale mogłem ich nie sprzedawać!!!!

Dużo pracy i serca włożyłem w ich odrestaurowanie (Joachim może potwierdzić :-) ).

Mówi się, że przy Harbethach nie analizuje się dźwięków tylko słucha muzyki ( i tak jest). Powiadam Wam Jazz na starych MK3 to była dopiero piękna „plama dźwięku”, w której człowiek się zanurzał i odpływał!

Gdyby gdzieś pojawiły się obecnie (jedyna szansa to angielski ebay) to nie zastanawiałbym się nawet minuty tylko je kupił. Tym bardziej, że to koszt ok 2 tys. i warto je mieć do końca życia.

S25 to kolumny dla audiofila , shl5 dla melomana

 

dlatego mam shl5 i miniutopie - grają zależnie od muzy i mojego nastroju

 

Chyba największym błędem była ich sprzedaż. No cóż chęć spróbowania Radialu zwyciężyła i pojawiły się HLK6…ale mogłem ich nie sprzedawać!!!!

 

jeszcze mam spendory SP2 przywleczonych do domu jeszcze na początku lat 90-tych, choć częściej stoją niż grają jakoś ciężko mi się ich pozbyć ... jakiś sentyment czy coś ;))

Oba monitory są parowane charakterystykami, więc wymiana przetworników tylko po jednej stronie nie miałaby sensu. Dlatego zostały wymienione po obu stronach.

 

Zgadza się - i zostały mi wszystkie (i te delikatnie wgniecone i te dobre z drugiej kolumny.

 

Naklejki Harbetha?, to pozaklejali napisy Seas-a i Audax-a? ;)

 

Nie pamiętam już dokładnie ale są jakieś napisy "Harbeth" na tyłach głośników.

 

Przypomniałem sobie, że to mam czytając ostatnich kilka postów - jak ktoś potrzebuje to są i tyle.

 

Witam.

Panowie może ktoś z Was odsprzeda Harbethy P3 ESR.

 

co Cię przekonało do zainwestowania w te głosniki?

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Słuchałem kilku monitorów i p3 esr są mi najbliższe, przede wszystkim znakomita średnica, przy muzyce kameralnej, wokal jest fantastyczny, góra i bas również dobre, do małego pokoju w bloku super.

Edytowane przez hipopotam77

Słuchałem kilku monitorów i p3 esr są mi najbliższe, przede wszystkim znakomita średnica, przy muzyce kameralnej, wokal jest fantastyczny, góra i bas również dobre, do małego pokoju w bloku super.

 

ciekawe czy w pokoju 20 m2 p3esr dobrze zagrają..?

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

ciekawe czy w pokoju 20 m2 p3esr dobrze zagrają..?

Myślę, że zagrają. Sam mam teraz wieli dylemat nad kolumnami tak do 10 tys. Monitory harbetha, spendora albo coś z podłogowych :Spendor A3, A5 lub Vandersteen 1Ci . Pokój też do 20 m2. Ktoś doradzi które najładniej odtworzą skrzypce i fortepian? Duże składy orkiestrowe mnie mniej interesują, bardziej muzyka filmowa, ma być magia i muzykalność. Obecnie mam monitor audio, ale to inne granie, bez większych emocji.

Myślę, że zagrają. Sam mam teraz wieli dylemat nad kolumnami tak do 10 tys. Monitory harbetha, spendora albo coś z podłogowych :Spendor A3, A5 lub Vandersteen 1Ci . Pokój też do 20 m2. Ktoś doradzi które najładniej odtworzą skrzypce i fortepian? Duże składy orkiestrowe mnie mniej interesują, bardziej muzyka filmowa, ma być magia i muzykalność. Obecnie mam monitor audio, ale to inne granie, bez większych emocji.

 

miałem własnie vandersteeny 1Ci i sprzedałem, niestety nie grały tak jak chciałem i ten niepraktyczny wygląd:)

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Mam własnie u siebie Harbethy P3ESR. To najlepsze kolumny świata !

 

Przynajmniej jeżeli chodzi o stosunek jakości do ceny. Grają FENOMENALNIE.

 

Mój wzmacniacz kosztuje 20x tyle co kolumny, DAC 10x więcej ... i wstydu nie ma.

 

Gratuluje posiadaczom. Musze spróbować droższych modeli.

 

I jak po odsłuchach większych modeli? Strasznie jestem ciekaw opinii, i myślę, że nie tylko ja.

I jak po odsłuchach większych modeli? Strasznie jestem ciekaw opinii, i myślę, że nie tylko ja.

 

Opisał to na swoim wątku...chyba 3,4 strona od końca. Jest tam też opis Graham 5/9. Poszukaj.

 

http://www.audiostereo.pl/elberoths-audio-nirvana_32698.html/page__st__9840

Opisał to na swoim wątku...chyba 3,4 strona od końca. Jest tam też opis Graham 5/9. Poszukaj.

 

http://www.audiostereo.pl/elberoths-audio-nirvana_32698.html/page__st__9840

 

ok, mam , dzieki.

Wczoraj w drodze do Warszawy zatrzymałem się w Pabianicach i wreszcie posłuchałem Harbeth SHL-5. Ten stosunkowo krótki odsłuch zburzył moją pewność co do zakupu 25SE. Choć wymienione kolumny są bardzo różne, mają wspólną cechę obie wciągają choć zupełnie inaczej. Przejrzystość muzyki płynącej z harbeth jest fenomenalna. To granie wciąga choć nie od pierwszej sekundy, 25SE są bardziej wyraziste w dole i górze i to wciąga od pierwszych sekund. Do długiego słuchania Harbeth zdecydowanie wygrywa, choć brakuje mu tego pazurka, który ma 25SE. Za te pieniądze nie można mieć jednak wszystkiego. Harbeth grały z H160.

Proszę powiedzcie, czy warto zainwestować w Harbeth P3ESR do pokoju 20 m2? zagra to ładnie czy bez jaj? jaka jest Wasza opinia koledzy?

I czy np. progrock w stylu RUSH odsłucham z przyjemnością, czy tylko do wokalistyki i małych składów jazzowych...?

Edytowane przez slaaawek

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Harbeth P3ESR do pokoju 20 m2

 

po co wróżyć z fusów - pokój pokojowi nierówny - równie ważna kubatura i odległość od słuchacza

 

pożycz: będziesz wiedział

 

jaka amplifikacja ?

po co wróżyć z fusów - pokój pokojowi nierówny - równie ważna kubatura i odległość od słuchacza

 

pożycz: będziesz wiedział

 

jaka amplifikacja ?

 

Pan Alan mówi, że w sumie nieważna amplifikacja....i dlaczego wróżyć z fusów? liczę na Wasze doświadczenia w tym temacie (odsłuch znacznie utrudniony)

Edytowane przez slaaawek

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Pan Alan mówi, że w sumie nieważna amplifikacja

 

skoro tak .., to tak :)

 

to są kolumny wielkości pudełek po dziecinnych butach - mogą zagrać extra , może być kaszana

 

nie odważyłbym się kupować do 20m bez sprawdzenia skoro nie sprawdziły się vandersteeny , które są całkiem niegłupie

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.