Skocz do zawartości
IGNORED

Platforma antywibracyjna, co i jak?


Gość rochu

Rekomendowane odpowiedzi

a ja wiem ze taki kamien to jak najbardziej wibracyjny jest, nie tlumi niczego nadaje jeszcze wiekszy nacisk na wibracje ,proponuje podlozyc pod kolce np 1 zlotowki albo jak kto woli 25 centowki absolutnie nie granit czy jakis kamien to zbrodnia wrecz jest

a tak naprawde to nie wiem wogole skad sie wziol pomysl z dociskaniem sprzetu jakimkolwiek ciezarem!!!!,czy ustawiania go na jakims kamieniu , jedyne co dalo efekt u mnie to miekkie zawieszenie ,czyli nozki cd postawione na kulkach od lozyska w specjalnie wytoczonych podstawach ,jak najbardziej sensowne vooodoo jakie slyszalem, granit czy marmur przechodzi do lamusa od kiedy okazalo sie ze przenosi wartosci akystyczne ,drgania ,wibracje itp ,ponoc najlepiej na swiecie ,jak do tej pory uznawane za swietego gralla w dziedzinie tlumienia drgan ,pokombinujcie z zawieszeniem miekkim Polecam !!!!!

U mnie:

Kolumny na granicie - bardziej zdyscyplinowany bas, lepsza konturowość brzmienia.

Granit na kolumnach - brak najniższego basu, lepsza kontrola, uwydatnienie wysokich tonów.

 

Granit na cd (w formie cd/ręczniczek - żeby nie porysować CD/granit) - zlikwidowanie przeskakiwania płyty spowodowane chodzeniem obok odtwarzacza CD - który stał na dywanie.

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

Co do "brzmienia" kamieni, mam identyczne odczucia jak kolega L3VY ;P

 

A granit pod kolumnami właśnie ma jak najlepiej zbierać drgania i przewodzić je do standu zasypanego piaskiem. Dlatego właśnie postuluję kłaść kolumnę na płasko na granicie by przylegała całą spodnią ścianką, wtedy przekazuje ona całą spodnią powierzchnią maxymalną ilość drgań w kamień który dalej odprowadza je do standu.

 

Granity pod sprzętem: elektronika nie generuje drgań. Jeśli faktycznie drgania z podłogi zostaną przekazane do granitu pod sprzętem, to duża masa granitów (u mnie 32kg sztuka) powinna stłumić sporą ilość drgań. Jeśli ktoś ma jednak dalej z tym problemy, powinien stosować dodatkowe platformy antywibracyjne, chyba najlepiej kanapki miękko-twarde. Ja dałem sobie spokój, zauważyłem że po moich eksperymentach z takimi platformami było często gorzej ;) Gra na kamieniach i na razie jest gitez ;)

I love the sound of crashing guitars

Czytam sobie tak dzisiejsze wypowiedzi forumowiczów i widzę w nich wiele dobrych chęci, prób likwidacji drgań kolumn i innych klocków audio. Niestety wiele tych wypowiedzi jest błędnych co wynika z niezrozumienia mechanizmu drgań. Autorzy chcą dobrze ale wychodzi jak wychodzi.

Pozwolę sobie na troszkę teorii. Kolumna podłączona do włączonego wzmacniacza gra. Drgając wytwarza drgania. Czym kolumna gorsza/tańsza tym te drgania są większe przy tym samym sygnale.

Drganie, pojedyncze drgnięcie/impuls to jest ruch jakiegoś ciała względem drugiego ciała. Tak najprościej. Możemy to przedstawić przy pomocy stalowej kulki od dużego łożyska, której nadamy ruch. N.p. puścimy tą kulkę z wysokości 2 metrów na: 1-granitową płytę. Jak się "zachowa" kulka? Ona zacznie się odbijać. Odbicia będą obrazem drgań tej kulki. Dlaczego się tak dzieje? Bo granit jest bardzo twardy i stalowa kulka jest bardzo mało elastyczna.

2-Gdyby na ten sam granit położyć matę silikonową to obraz drgań naszej kulki byłby inny. Drgania dość szybka zostaną wygaszone. Amplituda tych drgań dość szybko zgaśnie.

3- Ostatnia próba. Na granit wysypmy wiaderko suchego piasku. Jak zachowa się nasza kulka? Ona w ogóle się nie odbije. Ugrzęźnie od razu w piasku. Dlaczego? Bo piasek pochłonął impuls kulki. Wytłumił drgania.

Lato się kończy może skończy już z tym piaskiem i wróćmy do naszego pokoju audio. Ale to jest temat na kolejny wpis.

rbej,

 

Gdybyś nie słyszał różnic jakie może dać dobra podstawa czy kabel mając jakiś dobry sprzęt, to faktycznie byłby to powód do zmartwień. Ba ! Mozna by się zacząć zastanawiać, czy ludzie piszący na forum nie ulegli jakiejś zbiorowej halucynacji.

 

Ale skoro twoim domowym punktem odniesienia jest Manta V5, to wszystko jest OK.

 

To trochę tak jak z moim znajomym, jeżdżącym Fiatem 126p, który robił wielkie oczy gdy mu mówiłem o różnicach w prowadzeniu opon Bridgestone S-03 i Bridgestone RE50A.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Micke 13 -> już wcześniej wiele razy było pisane że granit wcale nie pochłania drgań, ja się z tym zgadzam. Ale to nie zmienia faktu że dla mnie lepiej gra jak kolumna stoi na granicie.

 

HM69 dzięki za bardzo ładne, obrazowe wytłumaczenie co i jak.

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

->HM69

... dlatego właśnie z drugiej strony kulki (na kolumnie) kładzie się kolejną kostkę granity, czy innego obciążenia. Do kulki którą chcesz uderzyć granit przyklej podobną masę granitu i zobacz co się stanie.

I love the sound of crashing guitars

Micke 13@ Co Ty za bzdury wypisujesz do mnie. Takie głupoty to możesz napisać, zresztą pomińmy to. Nie masz pojęcia o wibroakustyce, metrologi zjawiska i wypisujesz takie dyrdymały. Po co?

Micke 13

 

>... dlatego właśnie z drugiej strony kulki (na kolumnie) kładzie się kolejną kostkę granity, czy

>innego obciążenia. Do kulki którą chcesz uderzyć granit przyklej podobną masę granitu i zobacz co

>się stanie.

 

Ja to widzę tak, pęknie granit na pół (ale to nie problem bo można nadźwigać nowy) lub kulka skruszeje, pęknie ...... generalnie ulegnie uszkodzeniu, czyli w zależności od getości twardości materiału.

 

A teraz postaw w miejsce kulki kolumnę, rozpadnie się czy to granit nie wytrzyma?......., odpowiedż jest oczywista.

Na pewno "granitowanie systemu audio" wpływa na dżwięk, sam to zauważyłem u mnie pod standami, czy to jest dobrze (dogniatanie) dla naszych systemów czy kolumn to nie wiem, ale osobiście uważam że szkodzi, i ja na swoim systemie tego próbować nie będę.

 

W dżwięku z tego co ja zaobserwowałem, to "granitowanie" daje agresywność i nerwowość, "żelowanie" podkładkami absorbującymi/pochłaniającymi wibracje daje gładkość i niweluje nerwowość.

 

Pozdrówka ;-)

No sorry, ale porównanie przez kolegę HM69 kulek do kolumn głośnikowych to chyba coś nie ten teges ;P Granit pod czy nad kolumną ma ją unieruchomić, ścisnąć jakoby w imadle. Co najlepiej do tego zadania się zda jak nie duża masa podana z góry i z dołu ? Energia pracującej membrany głośnika ma zostać w membranie, a nie przenieść się na drgania obudowy. Kolumna to raczej nie instrument muzyczny i powinna grać tylko głośnikami. Tyle w teorii, w praktyce jest różnie dlatego nic nie zastąpi eksperymentów własno usznych ;)

Pojęcia o wibroakustyce nie mam rzeczywiście żadnego, a prawdę powiedziawszy w cichości liczyłem że kolega HM69 wspomoże nas swoją wiedzą i wyjaśni więcej spornych kwestii :]

I love the sound of crashing guitars

Oj, coś mi się wydaje, że w kolumnie grają nie tylko głośniki, ale też obudowa właśnie. Inaczej chyba montowano by głośniki na metalowych stelażach albo osadzano w płaskiej desce ;)

Micke 13

 

No tak, ale czy "zasada imadła" nie powinna obejmować całej kolumny w tym przypadku, boki, przód i tył?, i teraz by się specjalista od akustyki i wibracji przydał który wyjaśni jakie zjawiska zachodzą jeśli dwie najmniejsze ścianki są zablokowane a reszta nie? (nie wiem jak to określić) , czy drgania nie przenoszą się na boczne i przednią i tylną?.

 

Nie neguję wpływu na dźwięk bo wiem że to działać może i często tak jest:-).

Po co takie kombinacje. Kupcie sobie kolumny głosnikowe (oczywiście) z kamienia. Przecież takowe istnieją.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

xniwax, 31 Sie 2009, 21:01

 

>Po co takie kombinacje. Kupcie sobie kolumny głosnikowe (oczywiście) z kamienia. Przecież takowe

>istnieją.

 

Mnie nie trzeba, ale wszystkie ścianki granitowe to ma to dopiero sens według mojej logiki, ale jeśli dogniatanie zmienia dźwięk i w odczuciu właściciela sprzętu na lepsze to chyba właśnie o to chodzi.

-> czarnypsiak

 

Obudowa nie ma prawa grać, w końcu po co robi się ją z grubych płyt i montuje wewenętrze wzmocnienia ?

 

 

-> we

>No tak, ale czy "zasada imadła" nie powinna obejmować całej kolumny w tym przypadku, boki, przód i

>tył?

 

Oczywiście, ale znacznie trudniej jest przymocować płytę granitu do boku ścianki, co nie znaczy że niektórzy tego nie próbują.

I love the sound of crashing guitars

we

"...w odczuciu właściciela sprzętu na lepsze to chyba właśnie o to chodzi."

 

 

Tylko o to chodzi. Nic innego sie nie liczy.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Może ma ktoś doświadczenia z testowania stolików i platform wykonanych z marmuru do tych wykonanych z drewna?

Szukając znalazłem jedynie jedno porównanie, ale już nie pamiętam gdzie to było, chyba w Krakowskim Towarzystwie Sonicznym.

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

>Obudowa nie ma prawa grać, w końcu po co robi się ją z grubych płyt i montuje wewenętrze wzmocnienia

 

Oczywiście żadnym specjalistą nie jestem, po prostu laik "w tym temacie" ze mnie, ale zastanawia mnie fakt, że w większości pudła kolumn są wyraźnie większe od zapotrzebowania na obudowę głośników tylko. I skąd różne kształty kolumn? Podobno mają podnosić nie tylko wartość estetyczną, ale i wpływać jakoś na dźwięk...

Jakoś nie przekonują mnie Twoje argumenty.

Grubą płytę ze wzmocnieniami stosuje się także w budowie fortepianu, w końcu instrumentu perkusyjnego, który inaczej brzmi "rozebrany" do ramy, inaczej ubrany, inaczej z podniesioną nakrywą, no i w końcu fortepian posiada dno rezonansowe. A wszystko to gruba płyta...

Takie tam przemyślenia laika...

niektórzy powinni zostać poetami, ale kilka faktów do sprawdzenia w podstawowych podręcznikach:

 

1) "elektronika" a właściwie układy elektryczne drgają

2) trudno mówić o pochłanianiu drgań, jest niewiele materiałów, które dobrze sobie z tym radzą, ale niekoniecznie nadają się pod obudowy kolumn. Granit czy inne tutaj tak znane i popularne materiały nie pochłaniają niczego, ale za to swoją masą i sztywnością (modułem Younga) przenoszą drgania wyżej (np poza zakres tonów średnich, gdzie ludzkie ucho jest bardzo czułe)

3) drgania obudowy są zjawiskiem niechcianym w kolumnach - wprowadzają tylko dodatkowe zaburzenia do ośrodka (powietrza), które już wytwarza sam głośnik

>>czarnypsiak, 1 Wrz 2009, 22:24

 

>

>

>Czyli wielkość pudła, jego kształt i materiał, z którego jest zbudowane nie mają wpływu na dźwięk,

>który emitują kolumny?

 

a czytasz na bierząco czy między wierszami? Piszemy chyba o drganiach a nie o objętości i rodzaju obudowy, prawda? Wpływ na dźwięk ma wiele współczynników, nawet temperatura powietrza i panujące w danym momencie ciśnienie, bo to jest ośrodek w którym fala podróżuje.

 

To o czym piszesz: "wielkość pudła" - ma charakter dwojaki na brzmienie. Chociażby masa poruszanego powietrza w obudowie to jeden olbrzymi wpływ a dwa to to, że wszystko im większe tym zazwyczaj bardziej wiotkie, mniej sztywne. Kształt ma wpływ na sztywność konstrukcji także (patrz chociażby zdanie poprzednie). To samo tyczy się materiału - czy to karton czy granit.

 

Weźcie otwórzcie książkę z mechany i spojrzcie na maksymalnie podstawowy wzór na częstotliwość rezonansową i już będziecie dużo wiedzieli. Reszta wzorów to wytrzymałość materiałów.

Nie oburzaj się, bo nie ma na co :)

Odniosłem się tylko do mojego poprzedniego postu, który zakwestionował pogląd wcześniej wypowiadającego się Kolegi, że kolumna powinna grać tylko głośnikami. To wszystko.

A, że jak powiedziałem, jestem zupełnym laikiem to odsłyłanie mnie do książek z "mechany" może mieć tylko taki skutek, że pooglądam sobie obrazki, albo wyciągnę wnioski kompletnie odbiegające od założen teorii.

To trochę tak, jak niektórzy pacjenci po przeczytaniu książki medycznej, albo co gorsza internetowych mądrości, sądzą, że znaleźli odpowiedź na dręczące ich pytania i wygadują duby smalone. Jest jeszcze przecieź kwestia odpowiedniej interpretacji, a do tego trzeba wiedzy znacznie szerszej niż krótki teoretyczny opis.

Może i kolumna powinna grać tylko głośnikami, ale nadal mam co do tego wątpliwości.

Im więcej czytam tutaj na ten temat tym jestem głupszy...

No bo czy zjawisko rezonansu podczas odtwarzania dźwięków w kolumnach jest zawsze złe? Czy konstrukcja niektórych kolumn nie zakłada "dobrego" rezonansu? I czy w końcu drgania obudowy, które to drgania przekladają się jakoś na tworzenie fali, prawdopodobnie w częstotliwościach nieuchwytnych dla ludzkiego ucha, nie modelują w sposób przyjazny albo i nie odbioru dźwięków w paśmie słyszalnym?

Proszę mnie nie besztać, nie odsyłać do podręczników wychowania do życia w rodzinie socjalistycznej, bo też chciałbym wiedzieć, czy obłożyć moje focale marmurem, granitem, watą szklaną czy cukrową czy też rozwalić obudowę i złożyć stelaż dla głośników z wieszaków na brudną bieliznę :P

Aha, żeby nie było - ewidentnie słyszę wpływ polepszaczy typu podstawki antywibracyjne na dźwięk w moim systemie. Czasami ten wpływ jest pozytywny, a czasami nie.

Sory, za lekkie uniesienie, ale czasami już mam dosyć czytania głupot.

Pomysł z podręcznikiem nie jest wcale zły, bo są wzory a na ich podstawie widać co od czego i w jakim stopniu zależy.

 

Obudowę przecież stroimy pod dany głośnik. Weźmy na ten przykład obudowe bass-reflex. Liczymy jej objętość, długość tunelu, tak aby transienty, odpowiedź impulsowa, "zejście" było jak najlepsze (chociaż zawsze to jakiś kompromis). To jest nasze "strojenie", w któym pole manewru mamy dosyć niskie. Oddzielną sprawą jest budowa kolumny ze strony drgań własnych. Tak jak dobrą praktyką jest zaokrąglanie krawędzi kolumn dużym promieniem, aby uniknąć dodatkowych zaburzeń fali emitowanej przez głośnik (każda przeszkoda staje się źródłem nowej fali), tak samo wzmacniamy (żebrujemy) obudowę aby uniknąć drgań płyty, która im większa tym bardziej wiotka. Solidność konstrukcji to wg mnie podstawa, tak samo jak projektowanie objętości obudowy. Najlepszym materiałem tłumiacym jaki można zastosować (i ogólnodostępny) to piasek. Co to znaczy tłumić/pochłaniać. To znaczy gubić gdzieś energię kinetyczną. Jeśli obudowa drga, drga z nią także piasek. Ponieważ w jego skład wchodzą drobne ziarenka, drgając są wprawiane w ruch - mają swoją energię kinetyczną, a że jest to materiał dosyć luźny - cząteczki uderzają ze sobą, wytracając prędkość, tracąc energię kinetyczną.

 

Są gotowe wzory na sztywność poprzeczną płyt. Wystarczy podstawić i się przekonać jakie częstotliwości rezonansowe dana płyta będzie generować. Tak samo masa ma olbrzymi wpływ na drgania. Wszystkie te zależności są stosowane w obliczeniach inżynieryjnych i na naszym etapie nie są wcale jakoś mocno zaawansowane.

Ja tylko chciałem się wytłumaczyć, że moje wpisy miały na celu głównie sprowokować do wypowiedzi specjalistów takich jak kolega saczek ;P Sam jestem noga z matematyki a mechanikę liznąłem ledwo na pierwszym roku technikum i dlatego z przyjemnością czytam przetłumaczoną ludzkim językiem teorię.

 

->saczek_XTRM

Czyli do tłumienia najlepiej użyć woreczków zasypanych piaskiem, ale ja mam wątpliwości tego typu: Podczas drgania, piasek będzie się przemieszczał w workach, a co za tym idzie cała, postawiona na nim konstrukcja :/

I love the sound of crashing guitars

do Micke 13@ Nikt nie ma do Ciebie pretensji, że znasz sią na innych rzeczach niż drgania. W moich wpisach na temat starałem się pisać prostym językiem. Również staram się nie sypać wiedzą jak z rękawa bo to przeciesz nie o to chodzi. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Ogólnie mogę napisać tak. Wnioski z analizy wibroakustyki w audio są trochą trudne bo nie pokrywają się z utartymi przyzwyczajeniami i panującą modą audio. Więc lepiej nie rozwijać tego tematu.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.