Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

Wchodzicie do sklepu a tam stoją nowe Phoebe IV za 7000zł !!!!

Myślicie sobie - dobra, trzeba by ich posłuchać. Okazuje się, że grają one lepiej od innych z podobnego przedziału cenowego. Generalnie najbardziej wam się podobają.

Kupujecie je, czy nadal biadolicie, że są na Visatonach?

Zbyniu cieszym się my wszystkie, że masz kolumny które dla Ciebie wspaniale grajom.

Gratulacje.

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Bardzo dziękuję szukałem długo słuchałem jedne, drugie u siebie w domu no i wybrałem ja chciałem aby zagrały dla mnie No i one to zagrały! Ja pisać tak merytorycznie i nie umiem, łzy same do oczu się cisną przepraszam.

Wchodzicie do sklepu a tam stoją nowe Phoebe IV za 7000zł !!!!

Myślicie sobie - dobra, trzeba by ich posłuchać. Okazuje się, że grają one lepiej od innych z podobnego przedziału cenowego. Generalnie najbardziej wam się podobają.

Kupujecie je, czy nadal biadolicie, że są na Visatonach?

 

Mimo mych najszczerszych chęci z gówna bicza nie ukręcisz !

lord_vader

Coś tutaj zgubiłeś ?

Uzupełnij braki i będziemy i będziemy gadać dalej.........

 

 

Mimo mych najszczerszych chęci z gówna bicza nie ukręcisz !

Chyba miało być TWYCH

Ciekawy jestem Zbyniu, jaką miałeś minę przy pierwszych taktach z Rhea skoro słuchałeś jedne i drugie... Może pan Michał to opisze, moja to musiała być nieźle skonsternowana, delikatnie mówiąc przy nastawieniu, jakie miałem do Rhea :)

 

Teraz to dopiero po łzach będzie się "micha cieszyła" jak na nowo będziesz poznawał swoje ulubione płyty. Może parę słów o brzmieniu na gorąco?

Faktycznie byłem dzisiaj u Zbynia i muszę powiedzieć, że jego wzmacniacz bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jest kopnięcie na basie i cała reszta też się zgadza. Miałem ze sobą mocny tranzystorowy wzmacniacz, ale nawet go nie podłączaliśmy, gdyż nie było potrzeby.

Jedyne co trzeba wymienić w systemie, to kable. Po wpięciu swoich, dźwięk zyskał na przejrzystości i jeszcze lepszej energetyce na niskich rejestrach. Dało się to wyczuć zwłaszcza na stopie perkusyjnej.

Poddasze u Zbynia, wbrew wszelkim opiniom jest dobrze przygotowane.

Panie Michale proszę się nie czuć urażanym. Jeśli będą lepsze to oczywiście że nie będę marudził, że mają tanie głośniki. Po prostu nie spodziewałem się w kolejnych kolumnach tych samych głośników i dlatego spytałem. Osobiście nic do tego nie mam.

lord_vader

Coś tutaj zgubiłeś ?

Uzupełnij braki i będziemy i będziemy gadać dalej.........

 

 

Chyba miało być TWYCH

Masz rację, miało być Twych.

Jak jest zastój w sprzedarzy to się obniża ceny a nie podnosi a radykalna podwyżka powinna iść w parze ze skokiem jakościowym produktu to tylko moja uwaga i nic nie mam do polityki cenowej firmy,czas pokaże czy zabieg się opłaci

Wchodzicie do sklepu a tam stoją nowe Phoebe IV za 7000zł !!!!

Myślicie sobie - dobra, trzeba by ich posłuchać. Okazuje się, że grają one lepiej od innych z podobnego przedziału cenowego. Generalnie najbardziej wam się podobają.

Kupujecie je, czy nadal biadolicie, że są na Visatonach?

 

Witam

 

Mnie się nasuwa pytanie jaka będzie różnica w brzmieniu między III a IV? Czy IV zagrają na tyle lepiej żeby podnosić cenę o 100%? Jeśli zagrają na poziomie III ja bym nie zapłacił 7000zł, mimo, że uważam je za dobre kolumny, ale właśnie w cenie około 3-4k. Może Pan zapytać kolegę zbyniu 360, który kupił teraz Rhea (przy okazji gratuluję, fajnie, że jesteś zadowolony) czy kupiłby Phoebe III za 7k? Z tego co pamiętał miał je.

 

Będąc w różnych salonach audio słyszałem stwierdzenia, że polskie kolumny, są często budowane na lepszych komponentach (przetworniki, elementy zwrotnicy, okablowanie, obudowy) niż zagraniczna konkurencja (oczywiście w zbliżonej cenie) co wpływa na lepsze brzmienie. I często własnie tak było. Słuszałem kilka polskich kolumn i najczęściej zastosowane lepsze elementy wpływały na lepsze brzmienie. Oczywiście nie jest to reguła.

 

Ustalenie poziomu cenowego oczywiście jest po Pana stronie, ale moim zdaniem powinno się uwzględniać też poniesione koszty produkcji. Właśnie zagraniczne marki, które jadą głównie na renomie i doskonałym marketingu wciskają nam produkt, który jest stworzony na grosze, a sprzedawany za kupę kasy i wmawiają nam, że doskonale brzmi. Znajdą się i tacy co za to zapłacą. Bo podświadomie myślą, że droższe znaczy lepsze i znaczek też wpływa na ich osąd. A w ślepym teście nie znając marki i cen decyzja o zakupie mogłaby być inna. Na szczęście nie tyczy się to wszystkich firm.

 

Odwracając sytuację. Może mi Pan wskazać np. wzmacniacz stereo z aktualnej oferty, który jest zbudowany bardzo tanio, a brzmi doskonale? Ja mam wrażenie, że nowo wprowadzane wzmacniacze gdzie rządzi księgowa, a ceny sprzedaży są coraz wyższe nie brzmią lepiej od tych starszych modeli. To pewnie dlatego, że jednak starsze konstrukcje były lepiej budowane. Oczywiście perełki się zdarzają, ale coraz rzadziej.

 

Kończąc jeszcze dodam, że rynek sam to zweryfikuję. Proszę jednak pamiętać, że klienci przyzwyczajają się do cen i taki skok może wywołać różne reakcję nawet dla dużych zwolenników danej marki.

 

Pozdrawiam

Właśnie o tym stopniowaniu pisałem ,jak się daną konstrukcję rozwija to można a nawet trzeba podnosić ceny ale odwrócenie tej sytuacji bardziej zaszkodzi bo to jest proces wirloetapowy rozłożony w czasie

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Tak kable słychać znacząco, one są nowe i nie wygrzane, a łapią za serce, zawsze można coś poprawić, jest tyle zmiennych, wcale tak do końca nie muszą być kable, mogą to być lampy np:w moim odtwarzaczu z amperex Orange globe na philipsy ecc88 SQ, i koniec zmian, no może granity, bo te moje to już teraz za wąskie. Jak troszkę pograją to i więcej napisze, narazie niemoge ochłonąć

Panie Michale proszę się nie czuć urażanym. Jeśli będą lepsze to oczywiście że nie będę marudził, że mają tanie głośniki. Po prostu nie spodziewałem się w kolejnych kolumnach tych samych głośników i dlatego spytałem. Osobiście nic do tego nie mam.

 

Może i coś tam znajdę jeszcze tańszego, ale chodzi mi przede wszystkim o dźwięk. Myślę, że mogę uznać tą odpowiedź.

 

Pan Michał powinien poszukać wsparcia w zakresie PR zanim ponownie z czymś wypali, albo lepiej niech nic nie pisze :)

 

Z czym się nie zgadzasz, albo jest dla ciebie dziwne w moich wypowiedziach?

 

Witam

 

Mnie się nasuwa pytanie jaka będzie różnica w brzmieniu między III a IV? Czy IV zagrają na tyle lepiej żeby podnosić cenę o 100%? Jeśli zagrają na poziomie III ja bym nie zapłacił 7000zł, mimo, że uważam je za dobre kolumny, ale właśnie w cenie około 3-4k. Może Pan zapytać kolegę zbyniu 360, który kupił teraz Rhea (przy okazji gratuluję, fajnie, że jesteś zadowolony) czy kupiłby Phoebe III za 7k? Z tego co pamiętał miał je.

 

Będzie duża różnica.

W drugiej części zdania nie rozumiemy się. Phoebe III nie kosztują 7000zł a 3200zł. 7000zł mają kosztować dopiero nowe Phoebe IV, które będą zupełnie inne niż poprzednie, także pytanie Zbynia, czy by kupił Phoebe III za 7000zł jest błędne.

 

Będąc w różnych salonach audio słyszałem stwierdzenia, że polskie kolumny, są często budowane na lepszych komponentach (przetworniki, elementy zwrotnicy, okablowanie, obudowy) niż zagraniczna konkurencja (oczywiście w zbliżonej cenie) co wpływa na lepsze brzmienie. I często własnie tak było. Słuszałem kilka polskich kolumn i najczęściej zastosowane lepsze elementy wpływały na lepsze brzmienie. Oczywiście nie jest to reguła.

 

To jest takie nasze oszustwo. Tak samo jak ceny, które są skalkulowane na polski rynek. W tym momencie (ja również) nie uczciwie konkurujemy z zagranicznymi firmami. Niech Minasy kosztują te 16000zł, to wtedy zobaczymy czy dadzą radę konkurencji. Ja też muszę się z tym zmierzyć.

 

Ustalenie poziomu cenowego oczywiście jest po Pana stronie, ale moim zdaniem powinno się uwzględniać też poniesione koszty produkcji. Właśnie zagraniczne marki, które jadą głównie na renomie i doskonałym marketingu wciskają nam produkt, który jest stworzony na grosze, a sprzedawany za kupę kasy i wmawiają nam, że doskonale brzmi. Znajdą się i tacy co za to zapłacą. Bo podświadomie myślą, że droższe znaczy lepsze i znaczek też wpływa na ich osąd. A w ślepym teście nie znając marki i cen decyzja o zakupie mogłaby być inna. Na szczęście nie tyczy się to wszystkich firm.

 

No i dochodzimy do sedna sprawy. Jeśli jakaś zachodna firma wyprodukowała by Phoebe III, które kosztują w detalu 7000zł, to nikt by słowem nie pisnął, ale jak ja to robie, to jest afera na całą Polskę. Może mi ktoś powiedzieć dlaczego tak się dzieje?

 

Odwracając sytuację. Może mi Pan wskazać np. wzmacniacz stereo z aktualnej oferty, który jest zbudowany bardzo tanio, a brzmi doskonale? Ja mam wrażenie, że nowo wprowadzane wzmacniacze gdzie rządzi księgowa, a ceny sprzedaży są coraz wyższe nie brzmią lepiej od tych starszych modeli. To pewnie dlatego, że jednak starsze konstrukcje były lepiej budowane. Oczywiście perełki się zdarzają, ale coraz rzadziej.

 

Nie znam się na budowie wzmacniaczy, ale faktem jest, że robi się coraz więcej szmelcu. Są oczywiście wyjątki, trzeba je tylko znaleźć.

W przeciwieństwie do tej sytuacji, ja podnoszę ceny i jakość.

 

Kończąc jeszcze dodam, że rynek sam to zweryfikuję. Proszę jednak pamiętać, że klienci przyzwyczajają się do cen i taki skok może wywołać różne reakcję nawet dla dużych zwolenników danej marki.

 

Otóż to. To my was przyzwyczailiśmy do niskich polskich cen i teraz jest problem żeby się z tego wyrwać. Mówi się nam - gdzie się pchasz na rynki zagraniczne, rób tutaj dla nas kolumny za pół darmo. Czyli, nie wychylaj się, oni tam mają swoje lepsze produkty.

Pan Michał powinien poszukać wsparcia w zakresie PR zanim ponownie z czymś wypali, albo lepiej niech nic nie pisze :)

 

Z drugiej jednak strony... to ten konflikt w pewnym sensie dla obu firm paradoksalnie może być korzystny. Oczywiście zakładając, że nie sięga dna jak z H :( Jak widać mobilizuje fanów klubowych, nie pozwala na obojętność, przyciąga uwagę i generuje znaczną liczą odsłon. Aż grzech to marnować taki ruch wygenerowany. Może też inni skorzystają jakoś... choćby jakiś link do bloga itp. :) Może ten kolega "niebieski" czy jakoś tak coś wstawi :)

http://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-wolnostojace/response-d28.html

 

19000zł za parę. Proste i niezmienne obudowy od ponad 30 lat. Maskownica na kołki. Można?

http://www.tophifi.pl/glosniki/glosniki-wolnostojace/response-d28.html

 

19000zł za parę. Proste i niezmienne obudowy od ponad 30 lat. Maskownica na kołki. Można?

Można, ale nie pod tą marką.

Nikt kto ma np. Accu nie podłączy do tego kolumn AA, bo go kumple zabiją śmiechem ze względu na dotychczasowy wizerunek marki. Dlatego potencjalni klienci już wyrażają sprzeciw i zdziwienie. Pod inną nazwą ... wszystko możliwe :)

No sorry, ale Accu to japońska komercja.

 

Rozumiem, czyli nie ma to jak kupowanie sprzętu dla kumpli.

Można zaklinać rzeczywistość. Czas i rynek zweryfikuje plany :)

Jakby Phoebe III kosztowały 7000 to, ręczę Panu że szybko wycofałby się Pan z ich produkcji.

"Otóż to. To my was przyzwyczailiśmy do niskich polskich cen i teraz jest problem żeby się z tego wyrwać. Mówi się nam - gdzie się pchasz na rynki zagraniczne, rób tutaj dla nas kolumny za pół darmo. Czyli, nie wychylaj się, oni tam mają swoje lepsze produkty. "

Chyba Pana megalomania sięgnęła zenitu. My jako naród jesteśmy dozgonnie Wam (raczej Tobie) wdzięczni, za danie nam możliwości zakupu po tak niskiej cenie. Zaraz się dowiem, że to Pan jeszcze dokłada do tego interesu.

Uprzedzam Pana przed wejściem na rynki europejskie, że ludzie żyjący na zachodzie potrafią oszczędzać. Między bajki można włożyć usprawiedliwienie wzrostu cen wejściem na rynki zachodnie. Ewentualny wzrost cen, może być podyktowany poniesionymi kosztami na reklamę (a wątpię aby te koszty były porównywalne z kosztami B&W, Focal itp.).

Czytając ostatnie Pana posty (z całym szacunkiem) ale mam wrażenie, iż jest to żart lub skutki upojenia.

To jest jakaś nowa filozofii biznesu. Im wyższą podyktuję cenę tym więcej zarobię.

To jest takie nasze oszustwo. Tak samo jak ceny, które są skalkulowane na polski rynek. W tym momencie (ja również) nie uczciwie konkurujemy z zagranicznymi firmami. Niech Minasy kosztują te 16000zł, to wtedy zobaczymy czy dadzą radę konkurencji. Ja też muszę się z tym zmierzyć.

 

No i dochodzimy do sedna sprawy. Jeśli jakaś zachodna firma wyprodukowała by Phoebe III, które kosztują w detalu 7000zł, to nikt by słowem nie pisnął, ale jak ja to robie, to jest afera na całą Polskę. Może mi ktoś powiedzieć dlaczego tak się dzieje?

 

A na jaki rynek miałyby być kalkulowane? Proszę też wziąć pod uwagę, że nie da się porównać kosztów małej manufaktury (często jedno osobowej) z dużą korporacją która ma ma park maszynowy, biura, inżynierów i zatrudnia z 50-500 osób. Podam to przykładzie mojej branży mebli biurowych. Pracuje w firmie, gdzie fabryka zatrudnia około 180 osób. Trafia mi się klient, który chce kupić 5 prostych szaf z podstawowych materiałów ogólnodostępnych i ja ją wyceniam na cenę X. I ten klient zgłasza się też małego stolarza dobrego rzemieślnika, który prowadzi jednoosobową firmę w przysłowiowym garażu. Prostą rzeczą jest, że on będzie w stanie sprzedać ten produkt taniej niż ja mimo, że ja mam lepszą cenę na komponenty, ale dużo wyższe koszty wytworzenia i utrzymania firmy. Inna jest już sytuacja gdy klient potrzebuje 500 takich szaf. Ten stolarz już nie będzie w stanie ze mną konkurować. Bo nie będzie już tego wstanie sam wykonać. Inna sprawa jest też wtedy kiedy jest produkt na który mamy wyłączność. Np. powiedzmy mam pewien zawias jako jedyny na rynku. Wtedy mogę dyktować cenę bo nikt inny tego nie ma. Tak bywa też w przypadku przetworników. Duża korporacja sama produkuje dany przetwornik lub zleca i ma to opatentowane i wtedy już jest inna sytuacja. Nie jesteśmy wstanie sprawdzić ile on tak naprawdę kosztuje. Mogą nam wmawiać, że jest genialnie wykonany w świetnej technologi itp.

 

Wracając do kolumn. Do póki sprzedaje Pan stosunkowe małe ilości kolumn może je Pan sprzedawać taniej. Jak chciałby Pan sprzedać więcej to wiązało by się to z tym, że musiałby Pan np. zatrudnić ludzi, mieć magazyn lub wynajmować itp. Wtedy koszty rosną.

I tak rynek wszystko zweryfikuje my chcemy kupic jak najtaniej producenci sprzedac jak najdrozej. Do tej pory wszystkie kolumny AA moze oprocz Mimasow bo te mi sie nie podobaly, wypadaly swietnie w relacji cena/jakosc.

Ewentualny wzrost cen, może być podyktowany poniesionymi kosztami na reklamę (a wątpię aby te koszty były porównywalne z kosztami B&W, Focal itp.).

Z perspektywy klienta wzrost cen który klient akceptuje tylko wtedy gdy wiąże się z ewidentnym wzrostem jakości finalnego produktu. Wszystkie inne dyrdymały o kosztach reklamy, kosztach pracy, kursach euro do dolara ect, , lepszych kablach, lepszych przetwornikach nawet odbiorcy nie obchodzą i nie będą obchodzić. O tym, o podstawach budowania cen w oczach odbiorcy można się dowiedzieć na najzwyklejszych szkoleniach sprzedażowych lub szkoleniach z obsługi klienta. Nigdy do klienta nie można wyjeżdżać z takimi argumentami. Kto je stosuje ten na dzień dobry jest na straconej pozycji. Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Robin, ja to wiem. Dlatego dziwi mnie wzrost cen o 100% przy praktycznie tych samych poniesionych kosztach na produkcję. Wzrost cen w tym wypadku może być spowodowany chęcią reklamy na rynku europejskim. Tych kosztów nie ponosi klient a zdaje się, że właściciel Audio Academy to właśnie chce zrobić.

Tłumaczenie, iż muszę podnieść ceny aby sprzedać moje kolumny na zachodzie jest bujdą. Zapewniam konstruktora, że potencjalny Niemiec po usłyszeniu Phoebe prędzej kupi je za 850 ojro niż 1600.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.